Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość myszkka79

Zrzuce 13 kilo.....

Polecane posty

Hej dziewczyny :) Widzę ze każda wiosnę poczuła i znowu zrodziła się w Was ta zawziętość w odchudzaniu. Gratuluję :) No cóż, ja też nie wiedzieć czemu poczułam wiosnę mimo że cały czas pada i jest brzydko.. niestety nie poczułam jej na tyle zeby mi było wesoło :( Szczerze to łapie jakąś depresję :( Strasznie tesknie za chłopakiem i serce już mi wysiada.. wiem ze jeszcze dwa tygodnie tylko ale.. dla mnie to wieczność :( Dieta nawet nieźle u mnie. Tylko czasem jeszcze jakiś baton mnie skusi.. Dzis juz nic nie zjem tylko herbetka owocowa i jabłko. Na noc melisana bo spać nie mogę z emocji.. Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam serdecznie tysiaptysia! czekamy na wprowadzająy opisik! Powiedz nam cos o sobie. :) :) :) Emily20, wytrzymałas tyle, to wytrzymasz i dwa tyg, zajmij sie czyms, żeby o tym nie myslec, np ćwiczeniami :P hehe margolec, o dziesiątej!!!!!?????? nie wyobrazam sobie, jak to bym o 23 nie usnela, przed 1 to nie pamietam kiedy poszlam spac, ale przyznaje, ze przez to nie umiem wstac o 6, czy 7, a codziennie sobie tak nastawiam budzik, i codziennie wstaje na budzik siostry o 8 😡 teraz to sie chanel musimy nawzajem wspierac, ja chyba potrzebuje tego bardziej niz ty, jestem wygodnicka i jak w domu jest frutina, to nie ma bata, zebym nie wszamała miseczki, ihihihihi, taki diabelek ze mnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nenah, hahaha, widzisz, dzisiaj to ja bylam pierwsza! :D :D :D wyliczyłam, że od kiedy z nami piszesz, czyli od 20.01, na 19 str, tu rozpoczełaś 6, co daje 31.6% stron rozpoczetych przez ciebie!!! czyli rzeczywiscie niezla statystyka, bo przeciez jeswt nas ok 9-10, wiec procentowy rozkład jest powinien byc znacznie mniejszy. coz! taki juz chyba Twoj los nenah. a tak w ogole to jak tam Twoj osobisty trener? jak sie sprawuje, nadala z niego korzystasz? a pilates?? fajne te cwiczonka? ja jeszcz nigdy nie cwiczylam pilates, odnosilam wrazenie, ze sa za proste i za malo wysilku wymagaja i przez to nie bedzie efektow, chociaz tak na prawde znam moze z dwa cwiczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewuszkom wszystkim.......zrezygnowałam z biegania bo snieg i zimno ,,,ale zapisze sie na areobik dziewczyna w moim wieku swietnie prowadzi .....50zł za miesiac 2 razy w tygodniu po 2 godziny ma strasznie duzo chetnych...mam nadzieje ze mnie wcisnie!!!a dzis dla poprawy humoru kupiłam karnet na solar pierwszy raz w zyciu...ale nie solarium tylko karnet kupiłam 1wczesniej niemusiałam korzystałam z firmowego z zawodu jestem fryzjerka i solar był za fri..a teraz siedze na wychowawczym choc mysle juz o powrocie do pracy!troche tesknie za grzebaniem w włosach hi hi hi..!nadal obzeram sie sałatkami waga spadła do 59 i co najwazniejsze ten okropny zwisajacy brzuch gubie w oczach ,ale to dzieki cwiczeniom!ha dzis wcisnełam sie w spodnie sprzed ciazy...hura krzyknełam jeszcze troche i bedzie cacy hi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ad1 -kurcze wlanie ja nigdy niewiem kiedy moge usiasc przy kompie bo a tu corcia(sloneczko moje)a tu cos a tam cos ,ale mamnadzieje ze wreszcie trafie na ktoras z was dzielne dziewczyny!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak wogule to ja nic o was niewiem !!!!dziewczyny nieobrazajcie sie ale ile macie lat -----tak tylko z ciekawosci !!!!ja 21

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiec dwa slowa o mnie: ja tez, jak nick wskazuje mam 21 lat, mieszkam w warszawie, studiuje ekonomie, pracuje od niedanwna w toyota bank jako recepcjonistka, interesuje sie tenisem wage planuje zrzucic od dosc dawna, ale mam słabą wole i nie lubie narzucac sobie nakazów. mam wspaniałego chlopaka, mieszkam z siostrzyczką i mamusią! a do 18.03 musze wybrać temat na licencjat i troche mnie to przeraza bo nie mam na to kompletnie czasu. A na wakacje planuje robic prawo jazdy. jesli chodzi o moj charakter, to musze duzo nad soba pracowac, niby jestem dobrą duszyczką i uważam sie za rozsądną dziewczynę, ale do tego jestem leniwa, łatwo wyprowadzam sie w równowagi i chronicznie się spozniam. Choc musze pzyznac, ze od połtora tyg nie spóźniłam sie do pracy ani razu. hm.. dodam moze jeszcze ze mam paradoksalnie duże poczucie własnej wartosci w sensei intelektualnym, to znaczy nie mam zastrzezen, poza tym, ze mam pare zaleglosci, ale wszystko da sie nadrobic, jesli jednak chodzi o cialo, jestem jednym wielkim, chodzącym kompleksem, zauwazylam nawet niedawno ze to wplywa na moje kontakty z rowiesnikami, odciełam sie od grupy, z ktorą trzymałam sei od poczatku i teraz chcialabym to zmienic ale troche za pozno. Wszystko wynika własnie z tego, ze jesli chodzi o fizycznosc, jestem strasznie przewrażliwiona na swoim punkcie. no dobra, dosc juz, ale sie rozpisalam. Teraz kolej na Was dziewczyny! :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zdwałam prawo jazdy w te lato i udało sie za pierwszym razem,ale uwazam ,,,,ze miałam tez odrobine szczescia ....trafił sie dosc nierozmowny i stasznie wazny ,ale za to nieprzewidujacy egzaminator!!!!!uwielbiam prowdzic ,a kiedys mnie to przerazało!ale teraz wole sie przejsc na spacer niz wozic ..pu ..pew samochodzie ...z wiadomych celów ruch to zdrowie!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dień dobry, Kobitki! :) Gosza, ja mam 24 lata (dobra, w grudniu skończę 25), jeszcze studiuję (choć już od czerwca powinnam być mgr), pracuję i generalnie staram się schudnąć - mniej więcej tak od 20 lat. ;) Mam chłopaka, który powtarza mi, że nie muszę, więc z tą dietą to mi raczej ciężko, kiedy on na kolację je np. smażoną kiełbasę z cebulą, a ja sałatkę z mozzarelli i pomidorów. :( Ale chłopak dzielnie mnie wspiera, mimo wszystko. A ostatnio to nawet zauważyłam, że ykhm ... sam jakby zaczął jeść dietetycznie. ;) W ogóle to jak u Was z tym, Kobiety? Jak Wasza rodzina, współlokatorzy reagują na to, że się odchudzacie? Np. moi znajomi tego nie rozumieją i kiedy odmawiam picia alkoholu to pukają się w głowę i mówią - to nie jedz kolacji, ale się napij. No szlag mnie wtedy na miejscu trafia, jak Bozię kocham. Wtedy naprawdę ciężko mi się opanować i nie wybuchnąć mojej przyjaciółce w twarz, że ona waży 47 kilo, więc nie musi się pilnować, a ja muszę itd. Choć ona zna już moją mowę od przynajmniej paru lat, ale też jak przychodzi co do czego, to rozumie i mnie wspiera. Najgorzej jest z rodzicami, kiedy tylko ich odwiedzam to odpowiadam na standardowy zestaw pytań - czy jadłam cokolwiek, a jeśli jadłam to co i czy nie chcę jeść, no powinnam jeść i w ogóle, ech... A mama, która od dziecka powtarzała mi, że powinnam schudnąć nagle robi mi porcje jak dla chłopa pracującego przy budowie. Dlatego w domu NIGDY jeszcze nie wytrzymałam choćby tygodnia na diecie. Tym razem też nie jest inaczej... Ad, z trenerką to różnie mam ostatnio. Od paru tygodni, 3 chyba, nie ćwiczyłam w ogóle, ale ręczę Ci, że pilates daje świetne efekty. Uprawiając pilates regularnie przez pół roku, 3x w miesiącu waga nie drgnęła mi ani o kilogram, ale w cm poleciałam strasznie. W ogóle ja mam problem ponieważ jestem bardzo wysportowaną osobą, przy takiej budowie jaką mam teraz to w zasadzie powinnam przestać ćwiczyć, bo wyglądam już tak trochę jak mały czołg. Zresztą takie mam przezwisko w fitnessklubie, do którego chodzę. Nic mnie nie męczy, a zrobienie dla mnie 5 serii ćwiczeń na brzuch po 100 powtórzeń każda nie jest żadnym wysiłkiem. :( W tym momencie moje żywieniowe lenistwo dało mi w kość, gdyby nie tony chipsow, orzeszków, nutelli czy snickersów albo cukierków fistaszkowych itd. itd. itd., to pewno dziś miałabym kompletnie inną budowę. No cóż, trzeba odpokutować za np. dwie paczki nerkowców zjadanych po 2h treningu. :( Dlatego teraz mniej ćwiczę, żeby zgubić masę, a nie zbudować tkankę mięśniową. W ogóle to polecam Wam dziewczyny izolat białka, ISO WHEY, są różne odmiany tego. Dla dziewczyn, które nie ćwiczą to świetna sprawa. Białko jako podstawowy budulec mięśnia spożywane np. w takim mlecznym \"szejku\" :P poprawie ogólnie wygląd sylwetki. Co więcej, to nie jest żaden syf czy steryd, a jedynie wyizolowane białko. Jedna taka porcja odżywki to 23g białka, więc codziennie wypicie odżywki, która rozrobiona z mlekiem ma 120kcal, pomaga naprawdę spalić co nieco w obwodach. Sama teraz wspomagam się odżywką, którą sobie piję w ramach kolacji albo podwieczorka. Poza tym jest bardzo słodka, więc do słodkiego mnie tak nie ciągnie. W ogóle jeśli chodzi o białko to jestem zwolenniczką właśnie diety białkowej i właśnie coś w ten deseń się odchudzam. Jakbyście chciały wiedzieć więcej - pytajcie. :) Się rozpisałam z rana, bo ja to w ogóle gadatliwa jestem, mówiłam już? :P:P:P Buziaki! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ad, zapomniałaś dodać, że masz zamiłowanie do matematyki i tabelek. :P Gosza, a w jakim wieku masz córeczkę, jak ma na imię? Myszko, oddałaś już modem. W ogóle, dziewczyny, co u Was? Czy tylko ja dziś nie mogę dospać? W końcu już dziewiąta! O! :) 🌼 (ciekawa jestem czy działa ta emota)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech, nie działa... No nic, idę pod prysznic i odpoczywam sobie dalej, może zahaczę o Darhmę i Grega w tv. A potem o Allo, allo. ;) I wpadnę popołudniem do Was, albo pod wieczór, albo w ogóle wieczorem. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nenah -kiedys czytałam ze ludzie majacy grupe krwio0 zeby schudnac powinni wyeliminowac z jadłospisu mleczne przekaski !niewiem czy to prawda ...moze ty wiesz ?????ja duzo cwicze ..przewaznie brzucho wiadomo po ciazy przewaznie ono sterczy....niechce byc tak szczupła jak byłam wczesniej(48KG)bo ogólnie wszystko miałam cacy ,ale od pasa w dół byłam stanowcza zazaza chuda !!dzieciece rozmiary spodni wiec wyobrazcie sobie ...i do tego biust z miseczka c !taka roche mało wymiarowa teraz bardzo mi zalezy na odzyskaniu wciecia -czyli tali ...hmm powoli kroczkami widze postepy!moja c.órka ma roczek i nazywa sie Amelia Dominika !drugie imie bardzo zyczył sobie moj maz bo on ma na imie dominik ,amała urodziła sie identyczna jak tatus -oczy,włosy nosek,podbródek .usmiech !jest swietna !miałam 20 lat jak ja urodziłam i zrobiłabym to jeszcze setki razy bo warto!!(z tymi setkami to przesadziłam )!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!z dietą u mnie w domu....????no rczej nikt nic niemowi bo normalnie sie odzywiam tylko po 18 nic niejem ,a jesli poczuje głod jakis owoc sałatki i juz apetyt zasycony!ach zrezygnowałam z ziemiaków.....słodyczy rzecz logiczna i napojów pije wode lub soki warzywne!!alkocholu równiez niepije!nawet nielubie!czasem szampan w wanie z ukochanym dobrze robi ...hi hi !dziewczyny ja wam powiem duzo sexu i napewno kalorie beda spadac he hi he hi..mój maz tak mówi no i ma duzo racji he he he ....do usłyszenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosza, gratuluję córeczki. Na pewno jest śliczna, masz jakieś foto? :):):) Ostatnio tak sobie właśnie myślę o dziecku, ale w mojej sytuacji, kiedy nie mam stabilnej pracy, własnego mieszkania, kiedy nie mam nawet zalegalizowanego związku (choć tego nie planuję w ogóle, jakiekolwiek formy legalizowania napawają mnie przerażeniem) to dochodzę do wniosku, że na brzdąca będzie mnie stać pewno grubo po 30tce. :( Jeśli chodzi o grupę krwi - nie wiem, generalna zasada jest taka, żeby jeść mniej kalorycznie, mniej cukrów, mniej tłuszczu, dużo białka czy błonnika. Białk,o budulec mięśnia i błonnik, który nawilża jelita, działa jak taki swoisty odkurzacz jelit, ułatwia wypróżnianie i etc., to dla mnie podstawowe elementy diety. Nie wierzę w żadne south beach, cmabridge itp. Nawet kopenhaską skreślam, jako poroniony pomysł. Sama mam właśnie problem, bo chciałabym schudnąć szybko, momentalnie nawet, ale tłumaczę sobie, że jeśli tyłam parę lat to nie pozbędę się tego w miesiąc. Ciężko mi jak jasna cholera, ale nie poddaję się, staram się nie jeść po 19:00 (można do 19:00 spokojnie jeść, ta osiemnasta to przesada), nie pic gazowanego i soków. Może wypadam na taką co się mądrzy, ale to jest tak, że chciałabym Wam przekazać wszystko to, czego uczy mnie moja dietetyczka. Z fachowcem zawsze łatwiej. :) Pozdrawiam! Buziaki! 🌼 [i niech juz bedzie wiosna!!!] P.S. Aha, ten pilates to 3 razy w tygodniu po 1.5h, nie w miesiącu. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nenah, absolutnie sie nie wymądrzasz, wszystki rady są na wage zlota, a na takim forum to im wiecej ich tym lepiej, ja wczesniej tez dawalam wykładziki i nigdy nie robilam tego w zlej intencji TY NENAH JESTES CUDOWNA!! ja mam grupe krwi 0 i doskonale wiem, ze nabial jest dla mnie szkodliwy, ale nie potrafie bez mleka zyc, to moj glowny posikek, czasem nawet zle sie przez nie czuje (wiem, ze to przez mleko, bo to bardzo specyficzne uczucie, zawsze jak strasznie duzo mleka sie poprzedniego dnia opije). probowalam nawet kiedys ograniczyc, ale nei wytrzymalam nawet jednego dnia, nei pilam caly dzien i nawet do kawy malutko dalam, ale na kolacje to w koncu nie wytrzymalam i rzucilam sie na miske z platkami. To moze troche abstrakcyjnie brzmi, ale jestem uzalezniona od mleka, byly nawet takie dni, kiedy nic poza mlekiem nie wkladalam do ust (ale wtedy to wypilam 4l mleka) Nawet nie przelewalam do szklanki, tylko wkładałam słomke do kartoniu, i wymienialam, jak sie skonczyl ale teraz jak wiem, ze to mi przeszkadza w odchudzaniu, to moze w koncu je ogranicze! ;) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ad21 no własnie ja tez bardzo duzomleka pije -tez tak jak ty nawet do 3 l dziennie i datego sie pytałam nenah czy moze wie !!bo słyszałam o tym ze ludziom z grupa 0 picie mleka utrudnia odchudzanie ,w to miejsce lepiej zjesc jogurt naturalny-!!kobitki co tak rzadko zagladacie ......????nigdy na zadna trafic niemoge ,,,pecha mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj gosza, mnie to o 15.44 nie trafisz, wczesniej niz o 18.45, to nie zajrze, uciekam do chlopaka, wiec nie mam czasu pa kobitki! pozdrawiam! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny! jak tak Wasze samopoczucie przed jutrzejszym ważeniem?? ja sie tego troche obawiam, a dzis to ile bym nie zjadla, caly dzien bylam glodna ja dzis znowu nie moge spotkac sie z chlopakeim bo nie mam czasu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha! przypominam dziewczynki, ze tabelka nie bedzie wczesniej niz o godz 19.30. oj boje się jutrzejszego ważenia. Chyba się nawet ucieszę, jak się okaże, że przez brak wpisów od Was upiecze mi się i nie będę musiała podawać wagi, bo nie schudłam, a poza tym dziś dużo zjadłam. Chyba taki dzień, bo z kim nie rozmawiam, to słyszę, że wszyscy dziś jacyś głodni. Wy też tak dziś miałyście??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj zjadlam pół ptasiego mleczka .....i jestem z siebie ciut dumna bo drugie pół zostawilam w spokoju!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brawo gosza, a ja nie mowie, co jadlam, hihihi, niech to zostanie moją slodka tajemnicą :) TABELKA: patrz str. 55, (23.02, 19.26)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny🖐️ Melduje moja wga pokazała dziś 56kg:-D:-D:-D jeszcze tylko 2 kilo ale w moim przypadku to AZ 2 kilo Przez ten tydzien mało jadłam i troche się boje jojo:-( ale myśle ze ćwiczenia pomogą mi utrzymać wagę:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny !!!!!! Steskniłam się :D Ale miałam jeszcze zamęt spowodowany poprawkami :( Jeszcze mi zostały 3.. jutro mam jedną o 9:25 więc trzymajcie kciuki 👄 Poczułam przypływ energii. To bardzo dobrze bo wiosna już naprawdę bardzo blisko a jeszcze trochę mam do zrzucenia :) Pragnę poinformować ze zrzuciłam 2 kilo :) Jednak środowa impreza się przydała :D Wytańczyłam się za wszystkie czasy choć troche mi głupio no bo wiadome - post.. Tak więc mam siłę na dalsze odchudzanko :) Zostało mi 11 dni do wyjścia mojego chłopaka z wojska! Muszę coś zrobić zeby przez ten czas troche zgubić brzuszek.. Czy to możliwe zeby przez 11 dni spłaszczyc brzuszek ????? Macie jakieś pomysły ???? Czekam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słowo honoru! Jak codziennie robiłam 3 serie po 12 niepełnych brzuszków, to po 14 dniach byłam zdziwiona, że aż tak sie spłaszczył. codziennie rób brzuszki i pamiętaj, że tłuszcz z brzucha z całego ciała znika najszybciej, wiec masz realna szanse na poprawe. Ale cwicz codziennie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Bo miesnie brzucha to tez jedyne miesnie, ktore po 24 godz sa juz zregenerowane i mozna je cwiczyc bez przeszkody codziennie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra Ad to od dziś robie brzuszki! Mam nadzieję ze to pomoże bo chłopak zawsze Ci powie ze pięknie wyglądasz ale.. wiadome płaszszy brzuch nie zaszkodzi :D Ale mam cykora ja piernicze! Kobity ja juz nie pamiętam jak to jest mieć chłopa! Od noea muszę się przestawić na wszystko! Gotowanie dla niego, pranie mu, sprzątanie nawet spanie z nim! HIHIHI mam nadzieję że spodoba mi się powrót do przeszłosci :P Tak w ogóle dziewuszki to przeprowadzam się niedługo do innego mieszkania i mam nadzieję że będzie tam internet bo jak nie to bardzo ale to bardzo rzadko bedę do Was zaglądać i na samą myśl robi mi się przykro :( Ale nie tracę wiary! Treaz wiem co czuła Myszkaa jak nas zostawiała :( Trzymajcie się cieplutko i trzymam kciuki za Wasze kolejne spadające kilogramy 👄 👄 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×