Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutnaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

Ból rozstania

Polecane posty

Gość Bartek25
Prawda jest taka, że samotny Sylwester jest do bani.Pozdrawiam i dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gray velvet
Nikt nie kocha płaczących kobiet... Taka tam sobie, dzięki, za ten jedne głos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nastał nowy dzień Nowego Roku, a ból pozostał ten sam... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotek...
bleeee ----> dasz rade, to minie,postaraj sie znalezsc nowy obiekt westchnien,wtedy bedzie troszke lżej i szybciej sie wyleczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chcę szukać nowego obiektu westchnień. Nie jestem na to gotowy, nie chce ranić drugiej osoby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotek...
powiem Ci, ze jak sie rozstałam z chłopakiem, mój znajomy tak własnie mi mówił, bym odrazu kogos znalazła, cos w rodzaju plastra na ranę, dla mnie oczywiscie przez rok to było niemozliwe,nie chciałam zadnego innego,tylko jego,cały czas nie byłam gotowa by miec kogos nowego.I teraz załuje, ze nie posłuchałam swojego znajomego własnie, ukróciłabym ten ból i ktowie moze bym sie zakochała ,a takk sie meczyłam przez tyle czasss,jak dobrze ze juz po wszystkim, myslałam ze nigdy nie doczekam tego dnia,wktórym to wreszcie miniee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kotek to masz wielkie szczescie jesli juz Ci minelo.Ja nie wiem czy kiedykolwiek minie mi miłość do niego w koncu 13 lat bycia razem robi swoje.Tyle wspolnych przezyc i nawet te najgorsze mnie znim lacza.Niewyobrazam sobie kolejnych dni bez niego i to jest najgorsze.Nie umiem nawet sie sztucznie usmiechnac bo non stop leca lzy.Co z tego ze od miesiaca ze mna nie mieszka jak sama mysl ze jest z nia i jej dzieckiem a nie ze mna i naszym synkiem poprostu wbija kolejny gwozdz.Czy taka rana w sercu kiedykolwiek sie zablizni ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotek...
impreska77 - najwazniejsza by nie dac sie poddac tej rozpaczy, to cholernie trudnee,wiem , ze jedyne na co ma sie ochote w takich chwilach to płacz,płacz ,płacz i jeszcze raz płacz,ale postaraj sie tego uniknąć,wypełnij czas maksymalnie, nie wiem, zapisz sie na siłownie, idz do kosmetyczki na zakupy, do fryzjera, zrób se ładnie paznokcie, pokaz mu co starcił, nie pozwól by wspomnienia przycmiły ci zycie terazniejsze.Wiem , ze to strasznie trudne , zwłaszcza na samym początku, ale czas naprawde zabliznia rany, ale uwazam ze musimy mu w tym troche pomóc , dla lepszych efektów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lora2006
Kochani, ja bym była od 2 dni szczęśliwą mężatką. Chciałam mu wczoraj wysłać smsa z zyczeniami ale tego nie zrobiłam i chyba dobrze, jak wybiła godzina 00.00 poszłam sama z duzum kieliszkiem szampana na spacer i wyłam w niebogłosy. Nikt mnie nie widział to sobie mogłam popłakać. Mam postanowienia noworoczne, że nie będe starała się płakać mniej i iść do przodu i zająć się sobą. Tak jak on w tej chwilii, bo jego nic nie obchodzi tylko własne dupsko, to z jakiej racji ja mam rozpaczać i płakać za nim, skoro on nawet nie da znaku życia. Odszedł po 3 latach związku na 3 miesiące przed ślubem, i musze zdać sobie z tego sprawe ze nie był człowiekiem dla mnie... Wiecie jakie to trudne...? Zdawać sobie sprawę z tego że oboje się kochamy a nie możemy być razem...? Wydaje mi się że nigdy nie powiem już nikomu KOCHAM CIĘ, albo nie bede kochała tak szaleńczo i mocno jak jego. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mi tez jest smutno i zle... Wszyscy mi mowia ze mam sobie znalezc kogos innego, ze sa lepsi i fajniejsi faceci...Ale ja nie chce!!!Ja chce Jego :( Tak bardzo tesknie ze chyba zwariuje ;( Nie wiem czy bede kiedykolwiek zdolna kogos pokochac w takim stopniu jak jego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apogeum33
ja bylam z nim 3 lata. odszedl bez uprzedzenia, dzien wczesniej kochal bez pamieci. potem sie dowiedzialam, ze od roku mial inna. minely 4 miesiace, nie jest lepiej. juz nie placze, ale czuje ze mnie juz nie ma. nie wiem co dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lora2006
Widzicie 90 % tutaj osób to kobiety, rozczulające się , i teskniące za swoimi byłymi mężczyznami. My płaczemy tesknimy, wspominamy, przegladamy zdjęcia, opowiadamy przyjaciółkom znajomym o swoich uczuciach, wszystko nam przypomina naszych ukochanych, każda pierdoła, każda reklama, fragment filmu piosenki.Wiecznie ołaczemy i tesknimy. A oni, ci naszy mężczyźni co...? Robią tak samo jak my ...? Nie patrzą tylko na siebie i nie płaczą i tesknią za nami, tylko my kobiety jesteśmy takie głupie i same siebie wpędzamy w wieczną tesknotę za nimi. Nie nawidzę siebie takiej, bo niestety też naka jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a 10% facetów, też ma serce nie z kamienia... i tęsknią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apogeum33
ja tez. i wiecie co, te gadki- wez sie w garsc- te postanowienia- teraz zaczne zyc, cos zrobie dla siebie- niewiele daja. im dluzej to trwa tym tesknota i bol sa wieksze. mialam wiele planow, ale nie dalam rady. przemykam sie tylko do pracy, wracam bocznymi drogami, zamykam sie w domu. kiedy musze isc na zakupy, patrze na inne kobiety i zastanawiam sie, ktora to. potem uciekam ze sklepu. to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lora2006
do bleee Pewnie tesknią. Musisz być bardzo uczuciowym człowiekiem, i bardzo otwartym skoro potrafisz się przyznać ze tesknisz za swoją kobietą, a może potrafisz nawet zapłakać za nią. Wielu mężczyzn uważa to za ujmę zwłaszcza po rostaniu. Zwykle jest tak że mężczyzna po rostaniu, nie wiażne czy on ją zostawił czy ona jego unoszą się honorem i nie chcą znać już wiecej swojej byłej ukochanej, traktują je jak obcą osobę która nigdy nic nie znaczyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak samo
- lora 2006.możesz mi wierzyć.zostałem sam po trzech wspólnych latach.na dzień przed świętami.ale dół.nawet nie wiem co pisać.taki wielki jest mój ból.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apogeum33
ja tez ta jego widzialam, stala tylem, wsiadala do jego samochodu. ma dlugie czarne wlosy, tak jak ja. to bylo tydzien przed swietami, nie moge przestac o tym myslec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apogeum33
a jak pomysle, ze on tak i ze mna i z nia, i jak musial ciagle nas porownywac i bawic sie tym to chce mi sie wyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lora2006
A ja musze sobie wybić z głowy,że nie ma już mojego faceta i moich marzeń. Chciałam mieć wspaniałego męża i rodzinę . W tym roku planowaliśmy wspólnie dzidziusia. Tak bardzo chciałabym miec męża, rodzinę i dzieci mam 25 lat i w jednej chwili wszystko poszłoooooooo. Znowu chce mi sie wyć. Jutro do pracy, ale w pracy też o nim myślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apogeum33
nikomu juz nie uwierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apogeum33
dlaczego nikt nie uczy ludzi jak sie rozstawac?czy wyslanie smsa - od roku mam kobiete ktora kocha mnie do nieprzytomnosci- bywaj.....- po trzech latach bycia razem, po 10 latach bycia przyjaciolmi- czy to normalne? sms?to mi sie pd tamtej pory nie miesci w glowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj na poczatku wysylal jej smsy i smial sie ze mnie ze o takie dziecko jestem zazdrosna....Potem zauwazylam ze w nocy i w dzien ma wylaczony glos w tel. Kiedy go zapytalam czemu (zawsze na mnie sie denerwowal ze tak robie) powiedzial ze ona do niego pisze i to zebym sie nie denerwowala. Wkurzyl sie dwa dni pozniej kiedy zajrzalam do jego kom :( Powiedzial ze osatni raz to zrobilam...I tak bylo w istocie...Ostatni raz... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×