Kto ma wyrzuty sumienia po Sylwestrowej Nocy?

bo ja nie :) bylam grzeczna,malo wypilam, po 3 sie juz do domciu zmylam,wyspalam i czuje sie ok .:) a niekiedy bywalo gorzej po sylwku! jak to jest u Was? :);)

nawet bardzo ok :D

bo zrobilam jazde mojemu facetowi,upilam sie aon poszedl z inna o 12 sama ogladalam ognia on jeszcze nie wrocil super co sylwester

ja mialam chyba pobilam rekordy.... bylam taka wkurwiona caly wieczor mialam tak okropny humor ze wyzywalam sie na wszystkich. nie wiem co we mnie wstapilo!!! tak wkurwilam wszystkich gosci i chlopaka ze o polnocy zostalam w domu calkiem sama wyjrzalam przez okno a wszyscy sie przytulali skladali sobie zyczenia a ja sama ryczalam ryczalam i ryczalam. bylo mi i jest tak strasznie przykro....

Ja nie mam wyrzutów. Choć miałam inne plany,też się trochę wybawiłam:D:D:D Najważniejsze,że nie zrobiłam niczego durnego,czego mogłabym sie wstydzić;)

wyzwalam faceta od zwyklych szmat bylego

annanasek- a może jesteś przed okresem? i stąd taki nastrój...

maja jakies wyrzuty po sylwestrze. po sie spija i nie mysla albo tak po prostu cos w nich wstepuje i zabawa sie chrzani.ja tego unieknelam na szcescie

nie wiem po prostu . czasem tak mam w ogole jestem strasznym narwancem!!! zniszczylam sobie i innym sylwka. tak sie okropnie z tym czulam nawet nie wiem jak to sie stalo lawina od slowa do slowa. chyba nigdy nie bylo mi tak przykro jak w czoraj jak wyjrzalam przez okno i patrzylam na smiejacych sie ludzi. czulam sie taka samotna ale sama sobie tak zrobilam......

ja mam wyrzuty sumienia ... ale ciesze sie, ze nie skonczylo to sie gorzej.. A zawsze bylam taka grzeczna ;)

jesli moge spytac?

kazdy chce zeby w sylwka bylo super a potem i tak jesu hu***** i konczy sie z kims przypadkowym w wyrku

zachowalam sie jak idiotka.. :( Mam straszna slabosc do jednego mezczyzny.. mielismy niby spedzic Sylwka razem, mial zrobic impreze u siebie..wkoncu wyszlo tak, ze znaczna czesc osob sie wykruszyla i zostal on z kilkoma kumplami. POwiedzial zatem ze lepiej zebym spedzial Sylwka gdzies z przyjaciolmi, bo on w meskim gronie bedzie pil i moge czuc sie zle, ale -zaznaczyl - mozemy spotkac sie juz po baletach..hmm... nio i zadzwonil po 2:00, zapytal co robie, gdzie jestem i ze chcialby sie spotkac pozniej. Powiedzialam ze mozemy sie spotkac. POzniej ja juz chcialam wracac i moglam spotkac sie w miare wczesnie, a on chcial sie jeszcze bawic. Zatem pojechalam do domku.. nio ale te smsy ktore pisalismy, itd.. Zle sie z tym czuje.. Bardzo chcialamm sie z nim spotkac.. Chociaz z drugeij strony wiem ze poza seksem i tak nic nas nie laczy juz. CO ja mowie - seks tez juz nas nie laczy, bo nie widzialuismy sie od listopada.. Zatem mozecie soebie wyobrazic , jak jest mi niedobrze :( POzwolilam, aby myslal, ze moze mnie miec kiedy chce.. :( W sumie, sama tego wtedy chcialam (takze mialam z tego przyjemnosc).. nio ale zapomnialam o wlasnej godnosci :( bardzo mi zle :( Ciesze sie ze do spotkania nie doszlo, bo wtedy byloby znacznie gorzej

szans on wie ze moze cie miec kiedy chce ps ile masz lat??

22.. on jest 8 lat strszy.. To taki wieczny chlopiec. Tylko zabawy, balety, podroze.. NIe rozumiem dlaczego musialo mnie to trafic :( Ale to pewnie kara za przebieranie w mezczyznach, bawienie sie nimi, lamanie ich serc, ten moj chlod i wyrafinowanie :P itd. Az wkoncu sie zakochalam, a tu prosze - tafil swoj na swego ;P

ta historie to mialam wrazenie ze masz 16 lat a on co najmniej 17. troche to dziwne ze dorosla kobieta da sie tak traktowac.jak bedziesz latala za jakims gosciem to on cie i tak oleje. niech ona lata za toba,ty mozesz tylko malutki znak dac,.ale nic wiecej. powodzenia

nie dziekuje ;) .. Wiem o tym doskonale.. NIe wiem tylko dlaczego na mnie tak dziala, ze trace rozumi przy nim.. A zawsze taka opanowana i rozsadna :( nigdy ie dalam sie zle potraftowac. Czesto slysze "zimna rura", bo nie ulegam, jestem chlodna i zawsze mam glowe na karku.. Musze o nim zapomniec, jak najszybciej!

spiewalam:O glosno...niezbyt czysto, a nawet okropnie falszowalam:D ws[polczuje wszystkim ze musieli tego sluchac:P

ze koles jakis stukniety jest i predzej czy pozniej bedziesz przez niego plakala,on sie zabawi toba i tyle.widac ze cie olewa bo inaczej zostalby z toba na sylwka.a moze i lepiej tak bo inaczej wskoczylabys z nim do wyra i dzis mialabys wielkie wyrzuty sumienia:( olej chama!!

tak, zrobie.. To moje postanowienie noworoczne :D:D:D:D he he

ja spiewalam:O glosno i niezbyt czystko, a nawet bardzo nieczysto:P mam wyrzuty sumienia ze ludzie biedni tego musieli sluchac:P

za za to bardzo żałuję...:o że sie nie spiłam i wogóle...nie poszłam na żadna imprę ale bawilam sie dobrze. tylko tego alkoholu za mało wypiłam....:)

bo zasnelam na stole :o

dobra jestes:)

no cóż... ja mam wyrzuty sumienia... no bo... łaziłam po mieście jak głupek i głośno się śmiałam, robiłam sobie jaja z ludzi na gg i pisałam do kogo popadnie, a na dodatek sie schlałam i było mi niedobrze... ech.. ale i tak było fajnie:D

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3360628&start=180 Wyrzuty sumienia to ma ten gościu.

jakbym nie miała wyrzytów po jakiejkolwiek imprezie, nie byłabym sobą.. :O