ból żołądka? brzucha? wątroby?, POMÓZCIE!

od wczoraj męczy mnie przedziwny ból - nie mialam jeszcze czegos takiego, co jakis czas łapie mnie skurcz w górnej częsci brzucha, wiec mysle ze to żołądek, po paru minutach ustaje, ale znów gdy sie porusze to zaczyna boleć, nie jest tto zatrucie bo nie mam ani biegunki ani nie chce mi sie wymiotowac, nic z tych rzeczy, tylko ten cholerny ból... nie moge chodzic, przy kazdym mocniejszym stąpnięciu boli mnie, jakby mnie rozrywało od środka.... jak nie ustąpi do jutra to ide do lekarza, ale moze ktoś sie juz spotkał z czymś takim moze to poprostu grypa żołądkowa, ktora przechodzi bez innych objawów... z góry dziękuje za odpowiedzi

Podziwiam upór, z jakim przy tym trwasz. :D A co na to lekarz ?

na Cię trafię, czuję że Cię lubię :D co to jest ;)

--> zakłopotka-do lekarza pojde jutro jesli ból nie ustąpi, juz pisałam. nie jestem z tych co biegaja z najmniejszym zadrasnieciem do lekarza... tacy ludzie wg mnie uniemożliwiają dostęp do służby zdrowia innym, bardziej potrzebującym.. ponawiam pytanie, czy mieliscie podobne bolączki.

up

grypa zoladkowa?????????????????

mam bole zoladka i chyba tez watroba jestem po kuracji antybiotykowej tzn w sumie bedzie juz 2 tygodnie jak skonczylam antybiotyk, ale bralam przez 3 tyg przeciwbolowe:/ i jeszce teraz niedawno skonczylam furagin, co mam brac zeby nie bolala watroba i zoladek??? kupic hepatil i probiotyki(w sumie jedno opakowanie probiotyku wybralam juz) ale nie wiem nie mam zamiaru isc do lekarza bo umnie takie konowaly pracuja ze szok!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!