Nie wiem, jak ja sie przyzwyczaje do innego życia po porodzie....

Moja ciaza nie byla planowana. Niedlugo zacznę 4 miesiac, ale ciagle nie mogę sie z tym pogodzic. Dbam o to dziecko, co 3 tyg wizyty, witaminki i mnóstwo wyrzeczeń. Ale caly czas sie zastanawiam, jak ja sobie dam rade po porodzie? Nie chodzi o to, ze nie mam wsparcia czy cos takiego. Mogę liczyc na wsparcie rodziny, ale jakos mnie to nie podbudowywuje :( Problem w tym, ze jestem strasznym leniem i egoistką. Gdy mogę to śpię do poludnia, godzinami siedzę na necie lub ogladam filmy do 2ej w nocy. A teraz...dziecko! Boże, nawet nie potrafie sobie tego wyobrazić. Chchialabym jeszcze troche pożyc w spokoju, nacieszyc sie mężem i studiami, a tak...

No właśnie z tego powodu nie mam ochoty na dziecko , choc mam już 28 lat. Jakos mi dobrze z moim egoizmem i szkoda mi tego zmieniac

w ciąży........chyba każda ciężarna się zastanawia nad tą kwestią...to taka...hm....przypadłość ciężarówek. Zobaczysz, po porodzie - jak tylko dojdziesz fizycznie do siebie - wszystkie Twoje obawy nie będą miały znaczenia - Dzieciątko dodaje sił.......dla Niego jesteś w stanie góry przenosić - bywa ciężko......nie twierdzę, że macierzyństwo to lekka sprawa - ale wystarczy jeden słodki rozbrajający uśmiech Dziecka skierowany właśnie do Ciebie - wówczas "niedogodności" wynikające z faktu bycia mamą odchodzą w nieznane:) Pozdrawiam mama Bliźniaków:)

No wiesz, jasne ze po pordzie siezmieni. Troche na pocatku pocierpisz, bo na nic nie bedziesz miaal czasu. ale po ok. pol roku powinnas juz miec wiecej czasu dla siebie i swoje lenistwo;)

Wefe - święte słowa :D

Właściewie to ja nie wiem co jest lepsze,mieć takie obawy czy nie.Bo gdybym ja miała takie obawy jak ty to pewnie do tej pory nie miałabym dzieci,ale ja nie miałam obaw i niestety byłam w lekkim szoku gdy zobaczyłam co się z tym wiąże.Ale ja z natury jestem osobą która nie lubi zmian i musiało minąć trochę czasu żebym się przyzwyczaiła.Potem zapragnęłam drugiegi dziecka,przy drugim już jest wszystko prostrze.A teraz czekam na trzecie.Przy pierwszym zawsze jest gorzej,ale życzę ci trafnej i dojrzałej decyzji.

Do autorki: Czytałam to co napisałaś, jakbym czytała o sobie, ale powiem ci że totalnie wszystko się zmieniło po porodzie jak tylko zobaczyłam tą małą istotkę, egoizm odszedł won, a ja straciłam głowę dla mojej córci :) Wcale nie tęsknię za tym błogim lenistwem

ja tez mam takie obawy dlatego nie planuje na razie ciazy, boje sie zmian, etc

Rozumiem twoje obawy. 2 miesiące po porodzie a ja dalej padam na pysk ze zmęcznia często :( Ale nie załuje ze mam Jusyusie bo to moj najwiekszy skarb :) Sens życia. A czasem nawet ogladam do 2 film na kompie :) I czasem Justyś śpi ze mną do 11... :D

Zobaczysz zdecydowanie sie zmieni :) ale kto powiedział że bedize wiedzie źle??? trudno na jakis czas smaczne spanie do południa trzeba będize odstawić a na ich miejsce rpzyjda nocne i wczesne pobudki.Ale zobaczysz kiedy urodzisz wszystko się zmieni.Twój egoizm itd przerodzi się w wspaniałą miłosc do dziecka.Wtedy będizesz już tylko o nim myślałam.Głowa do góry!!!! przeciez bedize dobrze!!!

Witajcie ponownie! Dzieki za Wasze wsparcie, juz mi trochę lepiej :) kangurek---> masz rację, musi byc dobrze. Wiecie co, moja pierwsza mysl jak wstaje rano (albo po południu :P ) z łóżka jest taka : Wyspij sie dobrze, bo juz niedlugo nie bedzie ci to dane :) Powaznie, mam tak codziennie zaraz po przebudzeniu :)

Witajcie ponownie! Dzieki za Wasze wsparcie, juz mi trochę lepiej :) kangurek---> masz rację, musi byc dobrze. Wiecie co, moja pierwsza mysl jak wstaje rano (albo po południu :P ) z łóżka jest taka : Wyspij sie dobrze, bo juz niedlugo nie bedzie ci to dane :) Powaznie, mam tak codziennie zaraz po przebudzeniu :)