Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co robic......

idealny kandydat na meza

Polecane posty

Gość co robic......

poznałam faceta - idealnego kandydata na meza i ojca, ale jest "maly" problem, on mi sie nie podoba, calkowity brak chemii, nie wiem czy dalej sie z nim spotykac, czy dac sobie spokoj? moze w koncu cos zaiskrzy? moze ktos mial podobna sytuację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zaiskrzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na szczęście
Różnie bywa. To zależy, czego chcesz. Czy miłości, czy być żoną. Bardzo często zdarza się, że kobiety wychodzą za mąż właśnie z rozsądku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co robic......
jest idealny pod wzgedem charakteru, ale nie podoba mi sie, kurde !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sprobuj dac mu szanse, moze cie czyms ujmie.ja do mojego meza tez nie poczulam chemii od razu a teraz to swiata poza nim nie widze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co robic......
nie chce małzenstwa z rozsadku, ale wszyscy mi mowia, abym sie z nim spotykała, bo milosc przyjdze z czasem, beeeeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie patrz sie na wszystkich tylko na siebie. ale moze nie odrzucaj faceta tak od razu tylko daj mu szanse. a noz czyms cie ujmie. a jak stwierdzisz ze jedak nic nie czujesz to odpusc sobie by nie skrzywidzic i ciebie i jego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co robic......
przez to ze mi sie nie podoba, on ciagle mnie irytuje, nawet nie lubie jak mnie trzyma za reke, nie wyobrazam sobie, bym miala go pocalowac :( kilka miesiecy temu powiedzialam mu ze wiecej sie nie zobaczymy, bo miedzy nami nie ma chemii, ale kilka dni temu on znowu zaczal dzwonic i nalegac na spotkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to to ci powiem że
mozesz podac cechy tego idealnego kandydata?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
opisze cie moje doswiaczenie: jak poznalam mojego meza tez najpierw mi sie nie podobal ale byl cieply i kulturalny wiec sie z nim spotykalam. myslalam by urwac znajomosc w ciagu tygodnia. nie zrobilam tego bo sie w nim zakochalam, w tym ze byl taki dobry dla mnie i czuly. dzis nie widze swiata poza nim agdybym wtedy go zostawila bo nie wygladal jak moj ideal stworzony w glowie to przegapilabym milosc mego zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co robic......
jego cechy: inteligentny, wyrozumiały, opiekunczy, najwazniejsza jest dla niego rodzina i milosc, nie jest wazny dla niego wyglad kobiety (hmmm moze dlatego ze sam dobrze nie wyglada?), mozna z nim godzinami prowadzic ciekawe rozmowy, ze nie wspomne o jego swietnej sytuacji finansowej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lora2006
He he, Moja mama powtarza mi to samo, szukaj faceta z dobrym charakterem abyś mogła z nim iść przez całe życie jak z partnerem. Jestem świeżo po rozstaniu, wiec mam ból w sercu ale wiem co to znaczy straszny charakter człowieka. Ponoć chemia sama przychodzi. Poza tym uważam że ludzie muszą być dopasowan charakterologicznie do siebie bo inaczej z życia się robi piekło. Pozdrawiam, też bym już chciała być żoną, i znaleźć osobę z dobrym charakterem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co robic......
aga-umbra --> no wlasnie, on tez taki jest, niesamowicie czuly i opiekunczy, ale czy mozna zakochac sie w koms, kto nie pociaga fizycznie???? czy mozna sie takim facetem zauroczyc???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lachudra
bęzzębna łachudra - :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to to ci powiem że
skoro możesz z nim godzinami rozmawiać to juz dobry znak...z czasem zacznie cie kręcic.. .A co w nim jest takiego odrażajacego? ma żółte zęby??? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co robic......
jestem rozdarta... moj poprzedni facet, mimo ze pod wzgledem wygladu pasowal mi w 100%, to byl okropnym skur..... wiele wycierpialam przez niego .... ten obecny jest jego przeciwienstwem i to pod kazdym wzgledem... dlatego nie wiem co robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co robic......
nie, nie ma zoltych zebow, jest bardzo zadbany, po prostu nie podoba mi sie :( mysle ze to przez jego otylosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem ci tak: ile razy ja sie zauracalam to potem cierpialam bo szybko okzywalo se zefacet to dran. W mim mezu zakochalam sie, nie od razu, ale jak go pokocholam to wiedzialam jaka jet on osoba i ze krzywdy mi nie zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noooo...
To odstąp go mnie, ja szukam męża:) serio, a ten Twój jest wprost idealny:) skąd jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co robic......
wiem, ze to zle swiadczy o mnie, ale ... ja sie go po prostu wstydze... wstydze sie pokazywac z nim publicznie... bo chcialabym miec kogos, kto nie tylko bedzie mnie szanowal, ale bedzie mi sie podobal... byc moze problem tkwi we mnie... moze zbyt duza wage przywiazuje do wygladu :( dzieki za wszystkie wypowiedzi 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO KAMILA
nie raz tak mialam, spotkania bez tego cezgos, bez sensu ja potrezbuje jednak wyzwania,no i chyba z jednego wlasnie rezygnuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co robic...... poznałam faceta - idealnego kandydata na meza i ojca, ale jest \"maly\" problem, on mi sie nie podoba, calkowity brak chemii, nie wiem czy dalej sie z nim spotykac, czy dac sobie spokoj? moze w koncu cos zaiskrzy? moze ktos mial podobna sytuację? Może tak by operacja plastyczna:classic_cool:?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co robić...co robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga-26-lat
pospotykaj sie z nim troche a jak juz naprawde bedzisz miala go dosc zostaw. a wogole to skoro on ci tak nie odpowiada po co zaczynalas z nim znajomosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stwierdzę że wątpię
Moim zdaniem chemia jest albo jej nie ma. Chemia z czasem nie przychodzi. Można się przyzwyczaić do kogoś, można się do kogoś przywiązać. Jeśli masz tak, jak lora2006 ("też bym już chciała być żoną"), to go bierz. Postaw na zrozumienie, wsparcie i tak dalej. Ale na chemię nie. Nie twierdzę wcale, że nie przełamiesz się w końcu i nie zaczniesz z nim sypiać. Jest taki psychologiczny mechanizm, że kiedy podejmmiemy jakąś decyzję, to potem wszelkimi siłami staramy się utwierdzić w przekonaniu, że była ona właściwa. I dlatego może się kiedyś tak stanie, że zaczniesz uważać, że on Ci pasuje:) Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z moich doswiadczen i obserwacji wynika, ze roznice przyciagaja sie trwale wylacznie w przypadku magnesow. Musi byc cos co Was laczy, musza byc podobienstwa - inaczej gdy juz \"chemia\" zniknie - pozostanie pustka i niezrozumienie, przez co bezsilnosc i niechec do obcego czlowieka. A kiedy jest cos wspolnego miedzy Wami - chemia zamienia sie w cieple przywiazanie. Inna rzecz - ze czesto decyduje za nas przeszlosc, a scisle nasz dom rodzinny. Stad wniosek ze trzeba nad soba jeszcze popracowac. I zastanowic sie co tak naprawde to uniemozliwia. I jeszcze jedno - czy nie zauwazyliscie ze ludzie najpierw sie \"zakoch.u.j.a\" nie zastanawiajac sie nawet czy lubia te osobe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo podobna
spotykam sie z chlopakiem, prawie absolwentem,wiem ze moze mi zapewnic dobra przyszlosc...ale ja nie mysle perspektywicznie,nie chodzi mi jeszcze o zabawe w dom, zasilanie wspolnego konta itd....fizycznie nawet mi sie podoba, chcociaz ewidentnie nie ma tego "CZEGOS"....ale to dobry czlowiek, czego chyba nie mozna powiedziec o mnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×