Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Andaluzyja..

Rekiny w necie - czyli jak sie nie dac zjesc przez potwory

Polecane posty

Gość Internetowy rekin Henryk Szyc
:-) Nieprawda, ja nie jestem anonimem. Proszę się odnieść do mojej prośy i odpowiedzieć na zadane przeze mnie pytanie: ile sztuk życia ludzkiego zostało i codziennie jest ratowanych dzięki temu, że są na świecie ludzie z Bogiem w sercu? A więc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Henryku zapytam grzecznie
nie wiem, nie liczę, bo nie mam jak.... ale odwrócę pytanie ....ile umiera codziennie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Henryku zapytam grzecznie
i nie liczę ludzi na sztuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Internetowy rekin Henryk Szyc
Kwestia wiary-niewiary jest jak najbardziej osobistą sprawą. Nie rozumiem jednak, dlaczego miałby to być powód do zaniechania na ten temat dyskusji? Forgoten jak na razie nie przystąpiła do rozmowy z dwóch powodów: 1. Albo nic szczególnego nie ma do powiedzenia, lub wcale nie jest pewna siły swoich poglądów. 2. Albo jej teraz tutaj fizycznie nie ma. Dodam jeszcze trzecią możliwość, którą wynika z połączenia treści obydwu powyższych okoliczności :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Henryku zapytam grzecznie
a jaki może być powód do jej podjęcia?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Internetowy rekin Henryk Szyc
Nie ja porównuję ateizmiu i wiary w Boga pod względem ilości zmarnowanego życia. Wiem za to jedno: Święta Inkwizycja ma nie jedno życie na sumieniu, i to jest tragedia każdego Chrześcijanina. Jednak, co by złego nie powiedzieć o skutkach działania Officjum, i motywach jej działania, jakby te motywy sprawiedliwie nie oceniać, Inkwizycja świadomie zabierała ludziom życie, święciejednak wierząc, że ratuje ich dusze. Józef Wissarionowicz, czyli tow. Koba, czyli Soso (tak pieszczotkliwie wołała na niego matka) rozsztrzeliwał tysiącami swoje ofiary wyłącznie po to, żeby zwolnić w więzieniach miejsca dla nowych ofiar. :-) Dla ateistów przypomnienie: Józef Wissarionowicz był prawdziwym ateistą. Kto nie wierzy, niech sobie pogrzebie w źródłach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Internetowy rekin Henryk Szyc
Mogę mówić jedynie o sobie. Jestem w stanie stawić czoła człowiekowi, który się określa jako ateista. No, nie tyle człowiekowi, co jego poglądom. :-) Jezus napominał o miłości "nawet nieprzyjaciół". Chrześcijanin nieprzyjaciół nie posiada - dodam, gwoli wyjaśnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Internetowy rekin Henryk Szyc
A któż tu mówi o wierze w Kościół? Inkwizycjo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Internetowy rekin Henryk Szyc
A któż tu mówi o wierze w Kościół? Inkwizycjo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Internetowy rekin Henryk Szyc
Proszę mi jednak podpowiedzieć, Inkwizycjo, kto, lub co, jeśli nie Kościół ma strzec depozytu wiary? Ę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Henryku zapytam grzecznie
Henryku ....to nie zmienia postaci rzeczy....usprawiedliwianie zabijania ludzi tym, że ratuje się ich dusze, nie umniejsza zbrodni.... i jeszcze jedno ...tak dla przypomnienia.... hitlerowcy też zabijali "w imię Boga" i czyścili rasę "dla Boga"...nie Henryku to nie jest dobre pole do dyskusji o ateiźmie i wierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Internetowy rekin Henryk Szyc
A teraz przerwa techniczna. Trzeba mi coś tam załatwić :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Henryku zapytam grzecznie
hmmm..... ciekawe spostrzeżenie...."chrześcijanie nie mają nieprzyjaciół"....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Internetowy rekin Henryk Szyc
A czy ja napisałem, że umniejsza? Inkwizycja jednak naiwnie wierzyła, że zabierając człowiekowi życie, zachowa jego duszę. Ateistyczna władza bolszewicka traktowała człowieka jak śmiecia. A nawet gorzej. Dla prawdziwych ateistów pojęcie "człowiek" nie istniał. Dla nich istniał jedynie "materiał ludzki. Żeby nie sięgać w zbyt daleką przeszłość... Około trzydzieści lat temu. Kambodża. Cztery miliony rozwalonych uderzeniem motyką czaszek. Pol Pot i jego wiara, że Boga nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Internetowy rekin Henryk Szyc
Dziwi Cię to? No nie mają. Jeśli ich mają, powinni sobie zadać pytanie, czy są rzeczywiście Chrześcijanami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kim lub czym jest dla Ciebie kosciol Henryku? (Lososiu?) Bog to ludzie a ludzie to kosciol? Czy Bog, ludzie i Kosciol? Jednosc czy sztuczne rozdzielenie prowadzace do absurdu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Henryku zapytam grzecznie
to może Pol pot też "naiwnie" wierzył, że skraca temu 'materiałowi ludzkiemu" cierpienia......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Henryku, Swiete Oficjum bylo pozbawione naiwnosci i uwierz mi, nie chodzilo tu absolutnie o wiare

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Henryku zapytam grzecznie
i jeszcze jedno....jeżeli wiara jest silna to po co ma jej strzec KOŚCIÓŁ!!??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Internetowy rekin Henryk Szyc
Owszem, hitlerowcy mają na sumieniu "zaledwie" jakieś dwadzieścia milionów trupów. W porównaniu do boleszewików - "aż" pięć razy mniej. Ale zastanów się, proszę, czy człowiek, który podnosi rękę w akcie zbrodni przeciwko drugiemu człowiekowi, ma moralne prawo mienić się Chrześciajninem? O ile wiem, Fuehrer, do końca swojego życia, formalnie pozostał Katolikiem. Formalnie. Tylko, czy z racji tego, co spowodował, ktokowliek trzeźwo myślący, będzie go nazywał Chrześcijaninem? To dlatego wcześniej napisałem o Forgoten, że jeśli dla prawości swojego serca niesie swoim życiem dobroć innym ludziom, jest znacznie bardziej Chrześcijaninem, niż - nie tam Adolf Hitler i jego szajka, ale człowiek, który siebie nazywa Chrześcijaninem, ale ma zbyt ociężałe serce, żeby się zachowywać, jaknasza Forgoten.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Internetowy rekin Henryk Szyc
Kościół, Inkwizycjo, to Kościół, a nie kościół. Kościół to społeczność ludzi, którzy całym swoim sercem werzą w Dobrą Nowinę i starają się, często bardzo nieudolnie, żyć wg Niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Internetowy rekin Henryk Szyc
??? A kto zadba o to, żeby zło zostano nazawane złem, a dzięki temu było jasne, czym jest dobro? Kto ma pilnować fundamentalnego imperatywu "nie zabijaj" i wielu innych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Internetowy rekin Henryk Szyc
(A łosoś się udał znakomicie. Zarówno ten upieczona na maśle i suto posypany koperkiem jak ten, który został na zimno zawędzony :-)>>. Niebo w gębie.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Internetowy rekin Henryk Szyc
Chodziło o duszę człowieka, Inkwizycjo. Nie o wiarę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Internetowy rekin Henryk Szyc
Poza tym, Inkwizycjo, sprawa wiedzy i Inkwizycji, nie jest kwestią wiary lecz dokumentów i historii. Można po nie sięgnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Henryku zapytam grzecznie
zatem idąc tropem Twoich wypowiedzi Henryku...szalenie mało wśród nas prawdziwych chrześcijan...zatem wokół nas więcej jest...no właśnie KOGO?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Internetowy rekin Henryk Szyc
Niestety, mało. Ale kto komu zabrania być Chrześcijaninem? Dlaczego najłatwiej jest walić pięścią w cudzą pierś? A może jednak jest ich więcej, niż myślimy? Nie ma sposobu, żeby prześwietlić na wskorś ludzkie serce. Aha, może jednak nie jest naszą sprawą osądzać ludzką duszę, z tego, czy jest, czy nie jest Chrześcijaninem. To nie jest nasza rola. Od tego jest Ktoś inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No,no,no ... ale dyskusja , kurcze pieczone - pogratulować Wam tylko można odwagi . Ja w tej materii nie mam tyle wiedzy , kieruję się raczej sercem, intuicją i jasnym podzialem na dobro i zlo. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Henryku zapytam grzecznie
no cóż ale jednak z dużym upodobaniem to robimy...osądzamy, wydajemy wyroki, walimy mocno pięścią... Ty sam Henryku nie jesteś od tego wolny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×