margolec 0 Napisano Styczeń 5, 2007 Słyszałam że taka dieta jest najlepsza bo nie ma potem efektu jojo, nie trzeba liczyć kalorii, je sie tyle by sie najeść i głodnym nie chodzić w odstępach nie dłuższych niż 5 godzin.. 3 - 5 posiłków dziennie. Nie zawierających chleba, mąki, makaronu, ryżu, ziemniaków, wszelkiego rodzaju kasz, i ogólnie zbożowych produktów, oraz bananów, a reszta owoców w naprawde niewielkich ilościach i sporadycznie... bazuje sie na jajkach (można nawet jajecznicę na maśle), mięsku np drób wołowinka, cielęcinka, wieprzowinka - jak kto lubi - i warzywa to jak?? czy komóś podoba sie ten pomysł?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
E_S_C_A_P_E 0 Napisano Styczeń 5, 2007 mi sie bardzo podoba od kilku miesięcy :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
margolec 0 Napisano Styczeń 5, 2007 ale cóś wolno ci ubywa...:( myślałam że troszke szybciej leci Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
E_S_C_A_P_E 0 Napisano Styczeń 5, 2007 jak ktoś ma nadwage to mu szybko zleci, przy moim wzroście waga 58 jest idealna wg wszelkich wskaźników dlatego zleciało w takim a nie innym tempie, z resztą dla mnie nie waga jest wyznacznikiem tylko szczuplejsza talia. jak chcesz szybkich a nietrwałych efektów przejdź na jakaś drastyczną dietę. dieta ograniczajaca wegle jest dla kogos kto nie chce specjalnie odczuc ze jest na diecie, kto nie chce chodzic glodny przez caly okres jej trwania. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
margolec 0 Napisano Styczeń 5, 2007 ja chce znalęść sposó na życie mam dość diet za dużo ich już miałam, chce znaleść sposób odżywiania który będzie mnie odpowiedał na tyle by do śmierci już tak jeść Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
E_S_C_A_P_E 0 Napisano Styczeń 5, 2007 w takim razie mogę Ci polecić ograniczenie węgli. dla mnie stosowanie takiego odżywiania nie jest w żaden sposób uciążliwe i traktuje to właśnie długotrwale a nie jako chwilową dietę. jestem zadowolona z takiej wagi, jestem szczupła, nie chcę być patykiem, a ograniczenie węgli jest dla mnie na tym etapie dobrą metodą na nieprzybranie na wadze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
margolec 0 Napisano Styczeń 5, 2007 a masz spis produktów dozwolonych?? bo z tymi węglowodanami to różnie bywa, a ja nie jestem w stanie jeść cały czas jajek na śniadanie i kolacje, bo obiady to jeszcze można pokombinować Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
E_S_C_A_P_E 0 Napisano Styczeń 5, 2007 w domu mam tabele z wartościami wszystkich produktów,ale napiszę Ci z głowy co jest dozwolone: wszystkie mięsa i produkty pochodzenia zwierzęcego wszystkie ryby wszystkie sery/serki/twarożki (oprócz słodkich oczywiście) jaja maślanka/kefir/niektóre jogurty naturalne ale tu juz musisz sprawdzać zawartość węgli śmietany niektóre warzywa mają mało węgli np pomidor, kapusta pekińska, kap.kiszona, ogórki, ogórki kiszone niektóre owoce mają (stosunkowo) mało węgli np grejfrut, jabłko należy unikać ziemniaków i tych warzyw i owoców które mają dużo węgli, produktów mącznych (makarony, kasze, ryż, pieczywo), suszone owoce mają baaardzo duzo węgli. orzechy są super, zwłaszcza włoskie mają mało węgli, ale mają także ich ilośc tez trzeba kontrolować. nie powinno sie ograniczać węgli do zera, pół czy nawet cała bułka raz na jakiś czas nie zaszkodzi, tak samo jeden ziemniak do obiadu,oczywiście nie za często,ale jezeli masz ochotę to czasem dobrze zrobić niewielkie odstępstwo. czekolada z całymi orzechami laskowymi ma niewiele węgli, nawet mniej niż gorzka z dużą zawartością kakao Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
margolec 0 Napisano Styczeń 5, 2007 wielkie dzięki to zaczynam od jutra, ciężko mi będzie ze śniadaniami bo twarogu, mleka kefiru i jogurtów nie lubie, ale żółty ser jest ok i jajko i wędlina i wędzone rybki także wybór jakiś jednak jest... szkoda że tylko my dwie tu piszemy, na topiku \" dieta atkinsa\" zostałam niezauważona.:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
E_S_C_A_P_E 0 Napisano Styczeń 5, 2007 ja juz byłam na paru topikach, mój pierwszy to był własnie \"drastyczna dieta na granicy głodówki\", później były takie gdzie dziewczyny odchudzają się razem ale na różnych zasadach, w tej chwili znajdziesz mnie na \"nowy rok,nowe my chudniemy...\" autorka to kwiat magnolii i na topiku krecik-gda , w temacie jest data 11 grudnia, gdybyś miała jakieś pytania chętnie odpowiem. wbrew pozorom nie jest to dieta monotonna i naprawdę jest wybór, z resztą z samych jajek ile mozna zrobić potraw: gotowane,sadzone, rózne wersje omletów i jajecznic Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mona5 0 Napisano Styczeń 5, 2007 Hej. Ja mam dokładnie taki sam pomysł na dietę. Nie zamierzam się głodzić, ale ograniczyłam węglowodany. Zaczęłam 2 stycznia od wagi 60 kg. Zrzucę ok 5,6 kg. Nie spieszy mi się i wolę być zdrowa, niż schudnąć w ciągu miesiąca i zrobić sobie rewolucję w organizmie. To jest nas trzy :) Pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Jurate Napisano Styczeń 5, 2007 nie jestescie same, ja też was czytam :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Jurate Napisano Styczeń 5, 2007 Na "dieta ketogeniczna" możecie sobie poczytać też o ograniczaniu wegli - polecam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
margolec 0 Napisano Styczeń 5, 2007 fajnie że jesteś... kto wie może topik sie rozrośnie... ja właśnie czytam w necie na temat diety optymalnej i załamka... wszystko w gramach ważą i liczą stosunek b t w przecież to męczarnia a ja wagi w domu nie mam, nic skupimy sie tylko na jak najmniejszej ilości węglowodanów mam w woordzie napisaną tabele kaloryczną z białkami tłuszczami i węglowodanami w gramach ta jak ktoą chętny to moge na meila wysłać... zgłaszać sie prosze... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
alice1906 0 Napisano Styczeń 5, 2007 Hallo! Ja też cchętnis spróbuję. Nie wiem tylko jak dam radę bez pieczywa:( Ale napewno powalczę. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
E_S_C_A_P_E 0 Napisano Styczeń 5, 2007 poczytaj o diecie lutza Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mona5 0 Napisano Styczeń 5, 2007 Byle nie optymalna!! Moja mama bardzo poważnie do tego podeszła. Była na spotkaniach, u dietetyczki i po kilku miesiącach czuła sie FATALNIE. Teraz zostawiła tylko minimalną ilosć węglowodanów (ćwierć bułeczki grahamki dziennie) i jest super. Je praktycznie wszystko, oprócz węglowodanów i cukrów. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
E_S_C_A_P_E 0 Napisano Styczeń 5, 2007 alice wdomu zamiast tradycyjnych kanapek na pieczywie mozna robić kanapki z grubszego plastrka sera, plaster wędliny i na wierzch plaster jajka lub pomidora, tylko że jesz nożem i widelcem a nie w łapce Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
alice1906 0 Napisano Styczeń 5, 2007 a pieczywo typu Wasa? Nie jestem fanką żółtego sera ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
E_S_C_A_P_E 0 Napisano Styczeń 5, 2007 Mona5 ,niektórym optymalna bardzo służy, nie ma reguły. mi optymalna pasowałaby nawet gdyby nie to precyzyjne liczenie, a to też znacznie zawęża ilość możliwych produktów bo białka nie może być za dużo Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
E_S_C_A_P_E 0 Napisano Styczeń 5, 2007 alice wasa to same węgle, sprawdź na opakowaniu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
alice1906 0 Napisano Styczeń 5, 2007 tak...... No trudno. Bolą mnie jeszcze te owoce. Ale i tak sądzę, że warto spróbować. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
E_S_C_A_P_E 0 Napisano Styczeń 5, 2007 ja właśnie chrupie kabanosa w pracy, wcześniej zjadłam mini bułeczkę, tylko wyskubalam z niej miąższ i zrobiłam normalną kanapkę. bo tak jak juz gdzieś dzisiaj pisałam do zera nie można węgli ograniczyć, te minimum musi być. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mona5 0 Napisano Styczeń 5, 2007 No to jeszcze powiem, że tą ćwiarteczkę bułeczki warto zjeść na wieczór, bo węglowodany w minimalnej ilości wspomagają spalanie. To akurat zasada z optymalnej i sprawdzona :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pomysła Napisano Styczeń 5, 2007 prosze o pomoc chciałabym sie przyłączyc do waszej diety ale nie rozumiem jej wcale przeczytałam całą strone z licznikami kalori i prawie wszędzie sa węgle to co wy kobietki jadacie moze mi któras z was napisac przykładowe zestawienia na obiad kolacje i sniadanie bardzo prosze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
margolec 0 Napisano Styczeń 5, 2007 o od jutra jak najmniej węglowodanów, to ma być dieta na całe życie... coś jak optymalna lub katogeniczna ale niezupełnie bo w optymalnej preferują smalec i boczek a ja tego nie znosze tłuszcze to tylko masło oliwa z oliwek, lub olej z pestek winogron, w ketogenicznej znów jest stanowczo za mało węglowodanów tam prawie nie jada się warzyw nie mówiąc już o owocach które są poprostu zabronione, gdyż sporo tych węgli mają, a je tego jednego grejpfruta w tygodniu zjem i tyle, jak raz na jakiś czas zjem małego ziemniaka też nic sie nie stanie ale głównie chce sie skupić na wszelkiego rodzaju rybach - prawie nie mają węglowodanów mięsku szczególnie drobiowym - niedrogie i smaczne jajkach - w których jest wszystko co niezbędne do życia - nawet 4 dziennie mogą być warzywa - dobry lekkostrawny dodatek usprawniający pracę jelit oczywiście są też lekkie przyjemności można zjeść od czasu do czasu orzechy, jakieć owoce np maliny, czereśnie - ale to latem i to tyle reszta wyjdzie w trakcie a i przyprqawiać można do woli i sery można jeść i majonez głodna na pewno nie bede jak myślisz E_S_C_A_P_E może być?? a tak przy okazji mięso i ryby mają prawie zero węglowodanów Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kslakja Napisano Styczeń 5, 2007 ja stosowałam taka dietę bez chleba ziemniaków, makaronu itd i schudłam 7kg z wagi 63 na 56 nie było efektu jojo tylko moje zaniedbanie nerwy i moze nie jadłam chleba duzo ani ziemniaków bo nie jestem nauczona sie tym zapychac ale wiecej zaczełam jeść i mam 60 kg Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mona5 0 Napisano Styczeń 5, 2007 To chyba dobry zestaw Margolec. Polecam jeszcze herbatę czerwoną, wspomagającą spalanie tłuszczu i zieloną z przeciwutleniaczami. No i duuuuuuuużo wody niegazowanej. Jako zimowe uzupełnienie witamin multiwitaminę i ekstra magnez oraz wit.c. Najlepiej musujące, bo sie najlepiej wchłania. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
margolec 0 Napisano Styczeń 5, 2007 właśnie bardzo ważne musze nauczyć sie dużo pić - wody mineralnej oczywiście, bo pije stanowczo za mało... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
margolec 0 Napisano Styczeń 5, 2007 słyszałam i to chyba prawda że kobiety spożywające dużo słodyczy mają często grzybicę pochwy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach