Abp Wielgus, czyli ksieża są jeszcze gorsi niż myślałam

już po wszystkim...

kościele:D:D:D

Nie są ani gorsi , ani lepsi niż myślałaś -- są normalnymi , grzesznymi ludżmi , ze swoimi ambicjami i ułomnościami . To my , wierni w dość specyficznym na miarę światową tzw. polskim kościele chcieliśmy widzieć w kapłanach nieomylne wyrocznie , sędziów sprawiedliwych , mędrców . Nic bardziej błędnego. To w większości mali zakąpleksieni , zagubieni ludziki . A co do Wielgusa.... Polskie spec służby za czasów komuny należały do pierwszej ligi światowej. Miały marke . Dobrze wiedziały , że zdolni , ambitni klerycy będą kiedyś biskupami , a jeden z nich może mieć szanse zostać Prymasem. Należało takich ludzi uzależnić od służb , mieć na nich haka , ale nie upodlić , nie zagnębić aby taki zdolny , ambitny ksiądz nie nabrał odrazy sam do siebie , żeby nie stracił chęci do nauki , pracy i do zdobywania następnych stopni kariery. Musiał być prowadzony po mistrzowsku przez wyjątkowych speców i delikatnie - w postrzególnych etapach życia - uzależnianych od tych służb. Wszystko musiało być robione super delikatnie , aby sam kandydat nie czuł dyskonfortu osobistego i żeby otoczenie się nie zorientowało. Ilu takich było ? Pewnie wielu. Wielu się wykruszyło . Zostali nieliczni . Jednym z nich był pewnikiem Wielgus. Gdyby został Prymasem , byłby to kolejny wielki sukces SB zza grobu... Są pewnie jeszcze inni . Dlatego episkopat tak się boi i tak przesadnie nerwowo reaguje , tracąc tym kolejne punkty . Czyli roztrwania strzępy autorytetu jaki mu jeszcze pozostał . Tzw. świedzcy działacze kościoła , którzy okazali więcej zdrowego rozsądku i przyzwoitości są obrażani przez garstkę biskupów i radio o.Dyrektora . Ci biedni purpuraci nie potrafią zmierzyć się z własną najnowszą przeszłością . Dlatego tępia ks.Zalewskiego i jemu podobnych. Ale my wierzymy w BOGA ! I tylko o tym należy pamiętać . Kościół to My - wierni , a nie Ci biedni , zagubieni i tak często grzeszni księża....

Wielgus naprawde jest zdracą czy niewłaściwą osoba w niewłaściwym miejscu? 13:23 tschumi Czytajac na necie spotkalam sie z roznymi opiniami. Ze zdrajca albo ze zmuszony był sytuacją chciał dobrze - a wyszło źle.... Jestem pewnie dużo młodsza niż niektórzy z Was, nie żyłam w tamtych czasach. Czy ktoś może mi powiedziec o co chodzi w całej tej sprawie?

w tej całej sparwie o to chodzi, że lepiej sprzedać ciało niż dusze. Wielgus sprzedał dusze i tym samym dla mnie stał się nikim. Natomiast jeśli chodzi o to co powiedział dzisiaj Glemp i co wyprawiają te stare głupie baby w Warszawie zostawie bez komentarza bo szkoda mi nerwów. Niektórym się wydawało, że zrobia z Polski państwo wyznaniowe, ale to się juz nie uda. Ale czuje, że jak by dał tym babom dzisiaj pistolety to każdemu kto jest przeciw Wielgusowi dzisiaj w imie Boga (wg nich oczywiscie) zabijałyby.

--> tschumi ---> powyżej chyba dość jasno dałem Ci odpowieć na Twoje watpliwości. A Wielgus okazał się kłamcą i krętaczem do samego końca. To tylko chyba wiara w Kiszczaka i jego ludzi , że akta agenturalne kleru zostały zniszczone i nigdy nie wyjdą na wierzch umacniały Go w tak cynicznym zachowaniu. Cynizm i wyrachowanie w najgorszej postaci. Nadmiernie rozbuchana chęć władzy i zaszczytów prztsłoniła mu zdrowy rozsądek. Wielgus , Wielgusem ...bardziej zdumiewa i martwi zachowanie wielu broniących go biskupów...

Jeśli to prawda , że Papieża w ostatniej chwili poinformowano o całej aferze to rzeczywiście żle się dzieje w tej firmie (!?) ... Widocznie my - czyli społeczeństwo - za bardzo im popuściliśmy. Całkiem im się w tych łbach poprzewracało. Tylko kasa , kasa i co raz częściej (przykre..) panienki .

a honor , godność na bok . A gdzie w tym wszystkim wiara w Boga ? Gdzie przykład dla nas maluczkich i grzesznych ?

o p. Tycjan się pokazał . Witamy. Z Wielgusem już po wszystkim . Jeszcze tylko kilkunastu innych i już może będzie spokój . Na szczęście. Ale wstydu znów na cały świat Polaczki narobiły.

błądzić jest rzeczą ludzką , ale do ostatniej chwili iść w zaparte ? Wstydu nie maja ! a Rydzykowe mohery walczyły jak lwy , do ostatka . Dobrze wyszkolone , albo otumanione

Prymasa Glempa cała to sytuacja przerosła . Miał chyba mało czasu na przygotowanie tego wystąpienia i troche przesadził ; pobłądził w ocenach ofiar i sprawców . Myślę , że biedak zdaje sobie sprawę , że za plecami ma jeszcze paru agentów i ratując spójność polskiego kościoła stara się umniejszać winy kapłanów - sprzedawczyków . Stąd może i wcześniejszy głupi atak na ks. Zalewskiego. Całe to purpurowe towarzystwo sprawia wrażenie podzielonych i skłóconych...

ksieza odpychaja od koscioła Boga juz nie ma w polskich kosciołach wkurzył sie ,trzasnał drzwiami i wyszedł

I tak pewnie jest..........

Bóg jest wszędzie . Jest wielki i miłosierny . Tylko prawdziwych kapłanów - sług Bożych gwałtownie ubyło.

a wy co sadzicie, znacie go ??