8.01 START!!!7kg w DÓŁ!!!KTO ZE MNA??ALE TAK WYTRWALE I DO KONCA???

oj dziewczynki mailam popoludniu atak bulimiczny ale jest ok wybaczylam sobie i mam caly czas kontrole nad swoim zycim poprostu cchialm sie najesc i to zrobilam mysle ze nic nie bediz esie dziac jutro pocwicze i pojutrze tez czwartek egzamin piatek pocwicze sobote pogram w tenisa i bediz ok

czesc:) melduje sie zebyscie mnie nie zapmnialy;p:)ja nie mam ani chwili czasu, nauka>>sesja:(:( i praca:) tez jestem Na SB od czwartku, z przerwa w niedziele, bo sobie pozwolilam na dobre rzeczy, waze 64, w niedziele bylo 63,7 ale po tym jedzonku wrocilo:) Jesli chodzi o ta wage, to moze dlatego mnikj ze sie traci wode...tak mi sie ydaje:) tez tak mam czaem:)ja juz tez staram sie nie wazyc codziennie bo to zgubne:) zobaczymy za tydz moje wyniki:) papa milej nocki

hej dziewczynki jestem juz wlasnie po sniadanku :2 jajeczka i plasterek szynki z kurczaka mam do was pytanko. od 9 lat pije kawe nie umiem bez niej funkcjonowac czy nie zaszkodzi dietce? pomozcie zalezy mi na tym .a wczoraj wieczorkiem godzinka rowerku pozdrawiam Z WAMI RAZNIEJ:)

Ewa81 ----> ja tez piję kawę, nie bój nic, Agatston pisze w książce, że jak nie chcesz rezygnować z kawy to sobie pij spokojnie 2 filiżanki dziennie, ale bez cukru i z mlekiem odtłuszczonym. Ja piję niestety 3. Ale jest ok, diecie to nie szkodzi, no chyba,ze trochę zdrowiu. Odstawię kawę jak będe w ciąży :)

DZIEKI ELEFAN TYLE ZE JA BEZ KAWY BEZ CUKRU NIE WYPIJE MUSZE MIEC TE DWIE LYZECZKI I CO? CHYBA NIC NIE BEDZIE IHIHIH

ale przeciez jest slodzik wiem , wiem powiecie , ze niezdrowy ale do 10 szt. dziennie nie jest szkodliwy tak powiedziala mi moja diabetyczka lekarka. Zdrowszy niz cukier.

SPROBUJE SŁODZIKU DZIEKI NAWET NIE POMYSLALAM KURCZE ZJADLAM NA SNIADANIE 2 JAJKA I NIE JESTEWM WCALE GLODNA AZ DZIW!!!! HEHEHECHYBA WSIADE NA ROWEREK BO JAKOS NUDNO :)

Cześć Ja też po sniadaniu z 2 jaj na szynce i po II śniadaniu złożonym ze szprotek w pomidorach.Na obiad będzie mój ukochany brokułek z parmezanem :D Wybieram się dziś na zakupy :) z wiadomych powodów nie mogę kupować ciuchów,więc poszaleje z kosmetykami :)

Czesc dziewczyny.Zainteresowal mnie wsz watek:-)Mam 10kg do zrzucenia.Od 2 dni wzielam sie za steperek.Moje dziecko nie zawsze mi na to wieczoem pozwala.Strasznie podobami sie dietka SB.Jeszcze kilka dni i ja zaczne razem wami.Moge liczyc na Wasza pomoc?Pozdrwiam wszystkie!!

nie rozumie nie mowia , ze gorzka czekolada pryz diecie dobra ale kalorycznie wszystkie prawie tak samo??? czekolada gorzka, 1 tabliczka 520 czekolada kremowa, 1 tabliczka 560 czekolada Milka mleczna, 1 tabliczka 539 czekolada Milka z jogurtem, 1 tabliczka 585 czekolada Milka z truskawkami, 1 tabliczka 578 czekolada Milka ze wiśniami, 1 tabliczka 577 czekolada mleczna, 1 tabliczka 560

magic5---->witam ja tez poczatkujaca i narazie mi sie bardzo podoba mam nadzieje ze wytrwam w swoim postanowieniu i schudne pozdrawiam

duzy zamiar bo nie chodzi o kalorie ale o sklad. W diecie SB nie liczy sie kalorii a gorzka czekolada nie zawiera cukru i o to w tym chodzi Ja dzisiaj mialam mila sytuacje na uczelni. Spotkalam niedoszla wielka milosc sprzed wakacji, chlopaka na widok ktorego wciaz mam dziwne motyle mimo ze \"juz sie odkochalam\". No i powiedzial ze za kazdym razem jak mnie widzi to coraz lepiej wygladam i ze bardzo ladnie schudlam. No no... szkoda ze minelo juz tyle miesiecy... Wczoraj a raczej dzisiaj w nocy pierwszy raz na SB zaburczalo mi w brzuchu. Uczylam sie do 4 w nocy i moj zaoladek chyba domagal sie jakiegos napelnienia. Wypilam siemie i troche sie uspokoilo Widze ze coraz wiecej nas na SB. To dobrze ze przekonujecie sie do tej diety i nie katujecie sie chorymi sposobami na schudniecie. Pozdrawiam wszystkie dziewczynki a tym ktore maja sesje zycze szybkiego zaliczenia i duuuuzo odpoczynku! Mi juz jeden egzamin odpadl, zwolnili mnie :D drugi byl dzisiaj, jeszcze tylko 2 ;/ no chyba ze jakies poprawki sie trafia

DZIEWCZYNY A CO Z ZOLTYM SEREM?WOLNO CZY NIE

Na diecie SB wolno żółty ser, ale odtłuszczony. Ja po prostu omijam te pełnotłuste i jakoś leci ;)

No widzę,że Wam dobrze idzie dietkowanie:).Ja dalej liczę kalorie..Byłam dziś na callaneticsie-45min.Byłam zaskoczona jak to przebiega,prawie całkiem coś innego niż aerobik,ponieważ większość czasu się leży i ćwiczy,a nie skacze jak przy aerobiku.Ale nawet mi się podobało:) Witamy \"magic5\" w naszych skromnych progach No i pozdrowionka dla Was wszystkich:):):)

Witam \"stare\" i nowoprzybyłe :) Dziewczyny,muszę Wam podać przepis na zapiekankę,no po prostu jestem nią oczarowana :) Składniki: oliwa pierś z kurczaka cebula opakowanie mrożonych brokuł jajko parmezan pieczarki sól,pieprz,oregano,szczypiorek,czosnek Gotujemy brokuły w osolonej wodzie,odcedzamy i przekładamy do żaroodpornego naczynia.Pieczarki dusimy na oliwie z cebulą i oregano.Kurczaka kroimy na kawałki i smażymy doprawiając do smaku.Wszystkie składniki kładziemy warstwami do naczynia,zalewamy jajkiem,posypujemy tartym parmezanem i pokrojonym szczypiorkiem.Zapiekamy w piekarniku ok.10 min. Wczoraj sobie wykombinowałam taki obiadek i zajadałam na prawde z wieeeeelkim smakiem.

A ja dzisiaj zrobilam sobie pyszne placuszki na obiad :D przepis jest w ksiazce o SB ale nie wszystkie dysponuja ta ksiazka. Skladniki: *pol szklanki mielonych platkow owsianych (ja zmielilam w mlynku do kawy i powstala maczka owsiana) *serek wiejski *2-3 jajka *troche cynamonu i galki muszkatolowej Wszystko miksujemy, mozna dodac troche slodziku i smazymy na patelni male placuszki. W wersji ksiazkowej byl nalesnik ale ciasto jest delikatne i moze przywierac do patelni a wtedy jest problem z przewroceniem na druga strone wiec male placuszki sa lepsze. Ja jadlam z gotowanymi jablkami, taka mini marmoladka. Pycha :D

No dziewczyny co za pyszności serwujecie!Ja się dziś skusiłam na cukierka czekoladowego,ale dopisałam go do kalorii i myślę,że do 1000kcal zjadłam.W ogóle coś mnie głód dziś nękał.Ale skończyło się nie tak źle,pewnie dlatego byłam głodna,bo wczoraj trochę za mało zjadłam.Jutro czeka mnie callanetics,ale bardziej nie mogę doczekać się weekendowych basenów.Przez weekend siedzę w domku,bo wczoraj połamałam obcas i nie będę miała w czym wyjść,ale może za to zaoszczędzę troszkę kalorii,choć bez piwka pewnie się nie obejdzie. Pozdrowionka.

Ja jutro ide na pierwszy karnawalowy bounsik :D mialo byc z najlepszym kolega ale trafilo mu sie jeszcze pare zaliczen wiec zamienilam go na najlepsza kolezanke :P no i dobrze bo z nia moge isc na winko i skonczy sie na 2-3 szklaneczkach grzanca a z nim zawsze schodzilo z 5 piw... No i wreszcie sie poruszam troche :D cos czuje ze naladuje baterie na poniedzialkowy egzamin :D Justa----> no oczywiscie ze pysznosci a jakby inaczej :P dieta nie musi byc jakas ogromna meczarnia. Jest mnostwo smacznych i zdrowych potraw. Ja uwielbiam eksperymentowac jesli tylko mam na to czas a ze jest koniec semestru i nie mam zajec to moge troche pobawic sie w kuchni miedzy jednym a drugim egzaminem :D

Czesc dziewczyny.Fajnie ze moge sie przylaczyc,choc nadal czekam na odpowiedni moment.Wlasnie skonczylam karmic piersia,po kilku miesiacach mam chec na niektore potrawy;-)nie koniecznie dozwolone w SB.Wiec jak mnie cyc przestanie bolec to od poniedzialku zaczynam z Wami.Jak na chwile obecna zapoznaje sie z regulami i jadlospisem na nastepne tygodnie:-)

Cześć Kochane. no pięknie...pięknie....nie było mnie tu ładnych kilka dni i co? nawet nikt nie zatęsknił i nie zauważył mojej nieobecności;-) u mnie katastrofa....zaczęło się w piątek...impreza, alkohol, pyszne jedzenie....a skończyło się dopiero w poniedziałek...-bilans wątpliwych zysków, czyli strat ( + 3kg:-O ) więc zaczynam od nowa... widzę ,że prawie wszystkie biedulki jesteście strasznie zabiegane,a ja mam luzik:-) tylko niestety na domiar złego komputer mi się posypał i prawdopodobnie nie będę tutaj tak czesto zaglądać jak bym chciała. na swoje nowe cacko muszę poczekać aż 2 tygodnie.zgroza! ale z Was leniuszki...fiu..fiu...nikt nie zrobił tabelki kontrolnej i nie wiem jak Wam idzie? czytałam wszystko co tu się działo jak mnie nie było i......no właśnie:-) zobaczcie same( nie ma już tych obraźliwych wpisów:-D ) aha i jeszcze jedna sprawa, którą się chciaąłm z Wami podzielić:-) od jutra, czyli właściwie już od dzisiaj zaczynam brać Adipex. mam nóż na gardle i MUSZĘ zgubić te kilogramy. sweet dreams, dobranoc....

Dancing >>>>>>witam serdecznie Niestety mnie też nie było chwilkę,ale pamiętam o Tobie :D Przez łikend wrócił mi kilogram,była 18 siostry i tak wyszło Nie robie na razie tabelki,wstydze się wypaść na tle innych ;) Wczoraj skoczyłam tylko 350 razy,dramat :/

Cześć aj em.....:-) właśnie wróciłam od fryzjera z nową fryzurką i rozpiera mnie energia:-)(po drodze zrobiłam zakupy na SB), odpaliłam siostrzanego kompa, włączyłam sobie fajną muzyczkę skrobnę posta i pędzę do kuchni zrobić sobie sniadanko aj em...te podskoki to rozumiem, że skakanka:-D a ja sobie wymarzyłam, że będę miała ślicznie wyrzeźbione ramionka i w tym celu teraz juz codziennie podnoszę ciężarki po 120 powrórzeń x 4kg na każdą rękę. zmykam na śniadanie. miłego dzionka:-) A co z resztą zgromadzenia? Dziewczynki co u Was????

hej dziewczynki waga 58 a bylo 63 jest fajnie odzywiam sie zdrowo ale dzis mam ostatni egzamin i pomysle o tym odzywianiu south beach!!!pozdrawiam

Agatka!!!!!!!!!!!!!!!!!!:-D jak ja Ci zazdroszczę! cieszę się, że tak fajnie zgubiłaś te kilogramy:-) u mnie też będzie piątka z przodu-musi być! tyle,że teraz nie będzie żadnej diety amerykańskiej tylko SB i rególarne posiłki przede wszystkim. pomału osiągnę swój cel:-).daję sobie czas do końca marca. miłego dzionka!

Agatko,gratuluję :D Dancing>>> zgadza się,skakanka.W przyszłym tygodniu jadę po nowy rowerek treningowy :) Jaką masz tą nową fryzurę???? Wczoraj zrobiłam sobie świetną maseczkę (przynajmniej dla mnie).Utarłam kiwi,dodałam łyżkę miodu,wymasowałam tym twarz i ręce i pozostawiłam na 20 minut.Skóra była na prawdę hmmm....zadowolona :)

Mam mały dylemat..... Na ten łikend wyskoczył plan wyjazdu w góry do znajomych rodziców,fajna sprawa,jazda na quadach,na skuterach śnieżnych,ale wiem,że bez podtuczenia się nie obejdzie,no i piwko i wino leje się tam strumieniami :( I co zrobić????

aj em......jechać:-D!!!! jechać i jeszcze raz jechać!!!!:-D takie chwile są niezapomniane-popatrz na to optymistycznie-nowe zdjęcia w albumie,czas relaksu, może nawet więcje zgubisz, a nie przytyjesz:-)trzeba być optymistą i korzystać z życia! co do włosów...skróciłam je, mam prostą grzywkę i są świetnie wycieniowane co nadaje im lekkości:-) po prostu mam świetną fryzjerkę i w tym tkwi cała tajemnica:-) aha...pytanko:-) z ilu jaj robicie sobie śniadaniowego omleta/jajecznicę?

dancing...----> to nic ze troche waga skoczyla, wrocisz do diety i po 2 dniach spadnie. Skoczylo bo byl nagly atak duzej ilosci jedzenia. Ale czy ten Adipex to zdrowo? Ja kiedys za czasow szalonego gowniarstwa i stosowania glupich diet zaopatrywalam sie w rozne dziwne srodki wspomagajace odchudzanie. Chudlam ale nie wiem czy dzieki tym srodkom czy przez to ze bardzo malo jadlam i rozregulowalam sobie caly metabolizm. Nie lepiej wrocic do diety i troche pocwiczyc? Kilogramy na pewno spadna. Aj em...-----> hmmm masz trudny wybor. Albo jechac na impreze i poszalec ze znajomymi a potem miec ogromne wyrzuty sumienia, albo jechac, szalec i nie pic i zalowac ze sie nie ma tak dobrej zabawy jak reszta. Albo w ogole nie jechac i myslec caly weekend co by bylo gdybym pojechala... Ciezka sprawa. Rozsadnie myslac najlepsza jest opcja nr 2 ale z drugiej strony... pewnie sie na cos skusisz. Ja sie kiedys zawsze ograniczalam. Jak szlismy na pizze to ja bralam wode i nie jadlam. W ten sposob zawsze bylam ta co to nic nie bierze. Po kilku latach stwierdzilam ze zmienie troche sposob myslenia i zaczelam jednak cos zamawiac. No i zauwazylam ze waga wcale nie podskoczyla. Po prostu raz zjadlam pizze, ale potem nie jadlam kolacji albo drugiego dnia jadlam lekkie potrawy. No i jakos tak przezylam wiec moze i Ty staraj sie te zakazane rzeczy jest w umiarze, nie od razu pol pizzy na raz i zapic to 3 piwami. Zjedz jeden kawalek, wypij pol piwa i nikt nie powie ze jestes odmiencem, Ty bedziesz mogla bawic sie razem ze najomymi a i nie zgrzeszysz tak bardzo.

Jajeczniczka zawsze z 2 jajek. Raz zrobilam z 3 bo mialam spedzic caly dzien na uczelni i nie mialam czasu zeby cos zjesc no i sie troche tym objadlam wiec 2 jajka to dawka optymalna :D