czy bierze ktoś z Was fluoksetynę albo inny psychotropy?

jak na Was działają?

nikt z Was nie ma depresji????

ja brałam Afobam i inne.. Nienawidziłam tego, źle sie czułam.. Fluoksetyne tez mialam przepisana ale nawet nie zaczęłam opakowania więc nic nie powiem.

miałaś stany lękowe? wyszłaś z tego?

ja miałam, ale szczeże powiem że nie miałam innego wyjścia i nie brałam żadnych leków, a pół roku temu psychatra zalecił mi delikatnie pramolan, ale to nie są psychotropy, psychotropy dają w klinice i to świrom a środki przeciwdepresyjne i przeciwnerwicowe to nie psycho zresztą szans na wyleczenie nie można pokładać w tabletce, trzeba ostro wziąść sie za siebie, mieć dużo wsparcia ze strony rodziny i nie tylko a jak trzeba to lekarz zleca terapie..

tak , wyszłam, ale po długiej psychoterapii, same leki nic nie dawały..no i troche samozaparcia choc wiem jak o to trudno.. Na same leki najlepszy Afobam, dlatego zapamiętałam nazwę... głowa do góry, bedzie dobrze.

Niezorientowanym przypomnę: fluoxetyna = prozac ;)

moja ciocia ma silną depresje, leczyła sie w klinice teraz terapie kończy... a leki coraz słabsze bo długo nie można pokładać w nich nadzieji, pozatym skłonności do depresji i nerwicy są dziedziczne...

morgolec fluoksetyna Ci pomogła? ja biorę tydzień i raz jest lepiej raz gorzej... jak mam się wziąć za siebie bo nie daje rady...

spróbuj poszuakć dobrego psychologa, na samych lekach nie zajedziesz daleko.

nie jestem psychiatrą i dużego pojęcia o lekach nie mam, wiem a wręcz jestem pewna po sobie że można wyjść z tego bez leków (mnie tylko blizna na nadgarstku została- pamiątka po depresji), ale oczywiście nikomu nie odradzam takich terapi, czasem trzeba, bo człowiek słaby...

tak tylko moja sytuacja sie ciągnie i będzie się ciągła... ciężko mi... nie wiem co mam robić...

właśnie leczenie farmakologiczne trzeba wesprzeć terapią u psychiatry, powinien dać skierowanie, jak sam nie chce to poproś... bez terapi to zaklęte koło...

jeżeli tak to zrób coś ze swoim życiem by odizolować sie raz na zawsze od głównego problemu, bo to one a raczej nieumiejętność radzenia sobie z nim wprawia nas w takie kłopoty

Żeby odczuć wlasciwe dzialanie fluoksetyny potrzeba conajmniej 2-3 tygodni - musisz wytrwac :)

morgolec masz zadatki na dobrego psychologa:) tak ale ciężko jest sie pozbierać jeśli ma się długi...

gdzieś lezy przyczyna twoich problemów i to tu musisz udeżyć, jeżeli to praca - zrezygnuj - na pewno znajdziesz inną jeżeli mąż - rozwiedz sie i raz na zawsze uwolnij dasz sobie rade, na pewno masz rodzinę, która cie wesprze, doda otuchy i pomoże w razie problemów, najważniejsze to podjąć decyzjię....

do fluoksetyna: Ty też ją bierzesz?

długi nie rosną bez przyczyny, nie chce mi sie wierzyć, że tylko ty je naciągnęłaś bez niczyjego udziału i żadnej przyczyny, acha i dzieki za komplement, pamiętaj bóg nie zsyła na nas takiego krzyża którego nie moglibyśmy unieść.... spójż na to trochę bardziej optymistycznie - ludzie gorsze problemy maję, świat jest okrutny, a ty masz chociaż dach nad głową, masz co do ust włożyć, możesz patrzeć w niebo i czuć zapacz skoszonej trawy.... niektórzy nie mają tyle... trzeba o tym pamiętać, wtedy poczujesz siłę... obyś ją poczuła...

a jednak Bóg zsyła i ludzie popełniają samobójstwa...

idę rozładowac stres bo juz nie moge...

nie zsyła to ludzie słuchają szatana i wierzą w to że nie dadzą rady z góry wiedząc i nawet nie próbując cóż mówie jak jakaś religijna maniaczka ale sens jest... :) stań przed lustrem uśmiechnij sie do siebi powiedz głośno jestem silna, poradze sobie, zobaczysz to działa!!! i tak codziennie rano!!! - to dobry sposób na domową terapię..

nie zsyła to ludzie słuchają szatana i wierzą w to że nie dadzą rady z góry wiedząc i nawet nie próbując cóż mówie jak jakaś religijna maniaczka ale sens jest... :) stań przed lustrem uśmiechnij sie do siebi powiedz głośno jestem silna, poradze sobie, zobaczysz to działa!!! i tak codziennie rano!!! - to dobry sposób na domową terapię..

Nie biorę , ale znam dzialanie . A Tobie Anonimku radzę przeczytać ulotkę i na pewno więcej się dowiesz niż na forum . Poza tym lekarz na pewno objasnial Ci dzialanie tego leku - musisz uzbroić się w cierpliwosc , faktycznie dziala on podobnie do Prozacu. Ale jak już poczujesz się lepiej musisz zlikwidować źrodlo swojego zlego samopoczucia. I jeszcze jedno , fluoksetyne trzeba brać systematycznie przez dluższy okres czasu. Jaki , to już powinien okreslić Twoj lekarz , ale Ty nie zapomnij pojsc do niego jak będziesz kończyć opakowanie.

fluoksetyna jesteś? jest ktoś?

czy kafeteria już śpi? odezwijcie się!!!

duze z ciebie kobita 68kg przy 168!!!!??!!!!!!

a ja lubie grube berty :P

odwal się od margolec prostaku

czy ktoś bierze z Was ten lek?