czemu on ma prawo miec pretensje?

napisze w skrocie, jestem w 8 miesiacu ciazy, kochamy sie z mezem codziennie, do tej pory wszystko bylo ok, kazda zachcianke spelnialam, bo chcialam wchodze przed chwila do kibla a moj maz bawi sie swoim wackiem na calego - bylam w szoku, poczulam sie zdradzona i oszukana! ja bylam w pokoju obok - jak chcial moglam mu zwalic konia za przeproszeniem! ale poszedl do kibla! pewnie nawet nie myslal o mnie! pierwsze co zrobilam to wytargalam go za kudly a potem z calej sily przypieprzylam mu w te glupia gebe! zle mi, ze to zrobil i pewnie nie raz juz robil... czuje sie oszukana i zdradzona- i to nie sa za wielkie slowa - dokladnie tak sie czuje! tym bardziej jestem wsciekla ze ten pajac ma pretensje ze go uderzylam! ja nie zaluje!!!!!

ee szkoda gadac nawet - chcialam sie tylko wygadac! mam skuinkota w dupie! niech sobie wali w kiblu teraz! zawiodlam sie na nim, myslalam ze jest inny.. pieprze to... brzydze sie tym czlowiekiem teraz... zwisa mi czy bedzie sobie trzepal czy pojdzie na dziwki!... do tej pory wszystko bylo oki...a od paru godzin mysle nawet o rozstaniu:( ale zostane z nim - przez jakis czas, bedziemy zyc - ja sobie, on sobie w zasadzie to jest koniec oki ide spac a ten pajac niech spi na podlodze bo ze mna do lozka nie wlezie! narazie pozdrawiam

:)

:D

:)

co tak drastycznie??? moze z nim po prostu pogadasz???

Jaaaaaaaaaaach !

?????? nic go nie tlumaczy!

hallo!!!to naturalne i dosc powszechne u mezczyzn!

O kurcze...to przeciez normalne,ze facet od czasu do czasu pobawi sie z wackiem!Ty sie nigdy nie zabawiasz sama ze soba?

...u kobiet zreszta tez:)

dla mnie to normalne nie jest to taka lightowa wersja zdrady ja bym na wymierzeniu policzka nie skonczyla!

nie denerwuj się tak sama nigdy się nie zabawiałas ? to przecież zadna sensacja a jak masz cos przeciwko , to pogadaj z nim o tym , a nie od razu lejesz; on moze nawet nie wiedział , ze tak cię to wkurzy

jestem przerazona reakcja autorki tematu. i bede sie upierac: to jest normalne! a moze on ze wzgledu na wysoka juz ciaze nie chce narazac swojej partnerki, ale nie ma odwagi jej o tym powiedziec, bo nie chce jej urazic??? chocby z tego wzgledu rozmowa jest jak najbardziej na miejscu!

wg mnie to poczatek konca, najpierw zlapalam meza w wannie jak sie z abawial a potem jak lizal kolezanke z pracy:P teraz jestem w 2gim zwiazku 6 ty rok i moj facet- wierzcie lub nie takich numerow nie odwala... poza tym jak koles wali konia tzn ze mu czegos brak albo mysli o inej kobiecie:P poczatek konca i tyle i nie ma co tlumaczyc facetow ze to normalka bo facet to nie pies a jak pies to niech spi w budzie!

a jesli mu czegos brak???to jest to wystarczajacy powod by go po "po mordzie" lac?

sorry ale facet ma gebe i moze powiedziec czego mu brak:P chyba ze jest psem i umie tylko szczekac:P moj pies np bzyka ciagle kocyk - wlasnie jak maz autorki:P poza tym ona pisze ze robila wszystko na co mial ochote i ze kochali sie codziennie:P

czasami o pewnych sprawach po prostu nie ma odwagi sie powiedziec-z roznych powodow, a moze nie uznal tego za dosc istotne. nie wiadomo z czego to wyniklo, ale na pewno nie jest to powod do potepienia!

pewnie! jak za pare miesiecy przylapie go jak oglada jakies szmaty w necie to tez bedzie oki i w porzadku! a za rok moze dwa jak przylapie go jak w lozku przez sen bedzie wolal imie kolezank z pracy! tez jest oki! oj biedactwo! moze chcialo trojkacik a ona nie! a moze chciial poprostu bzyknac inna babe! ale musi miec jakis powod przeciez! moze zonka przytyla za bardzo! moze kolezanka z pracy nie ma rozstepow! masz racje- biedny facet! powinna go zrozumiec! buhahhahaha

widze, ze kolezanka potrafi przyszlosc przewidywac...a to gratuluje:]

kolezanka widzi ze masz nie faceta tylko psa... wspolczuje;) syndrom kobiety ktora za wszelka cene stara sie zatrzymac przy sobie kogos...tlumaczac swiatu ze to co robi jej maz- a domyslam sie ze twoj wlasnie tak robi- jest najnormalniejsze na swiecie:P nie jest normalne i koniec! ale skoro taki ukad ci pasuje... czekaj az facet poprosi o 3kacik:P bo mu czegos brakuje;) albo jestes facetem i tyle i podkreslam raz jeszcze nie kazdy majac stalego partnega robi sobie dobrze!

nie jestem mezatka, nie jestem mezczyzna i nigdy nie przylapalam zadnego z moich partnerow jak sam sie zaspokaja-co nie oznacza, ze tego nie robili i nie twierdze, ze kazdy facet to robi, ale to zupelnie naturalne jest i sie zdarza tak samo u kobiet jak i u mezczyzn.

oregano --> no właśnie, nie jesteś mężatką. Może nie spędzasz ze swoim partnerem tyle czasu, co żona z mężem? Owszem, to jest naturalne, ale raczej u osób, które właśnie partnera nie mają. Autorko --> miejmy nadzieję, że on był wybitnie napalony, a chciał Cię oszczędzić... Ale Twoja reakcja jest usprawiedliwiona. Zawsze zresztą możesz powiedzieć, że hormony Ci szaleją, jak to w ciąży :D Pozdrawiam!

Hmmm...no i co w tym wielkiego, bo nie bardzo rozumiem? Walnelas go w twarz za to ze sobie zwalil konia?:) i co w zwiazku z tym?powaznie pytam bo nie rozumiem. Czy jesli ktos ma partnera to znaczy ze juz sam sobie nie moze zrobic dobrze?:)

ale macie problem..............

oregano--- uciekaj stąd, bo Cię ciemnogrodzianki zlinczują :D moherki nic nie wiedzą o mężczyznach, męskiej psychice, fizjologii - zapewne nigdy w życiu nie trzymały w rękach nawet książki o rozwoju psychoseksualnym człowieka. Wiedzę o życiu czerpią z telenowel i plot z koleżankami. Zmiataj stąd, zanim do reszty popsują Ci humor - rozwielitki można obserwować, ale nie opłaca się z nimi rozmawiać :D W sumie te panie zasługują, by być notorycznie zdradzane :) Pozdrawiam serdecznie ;)

jeszcze w zyciu nie bylas ani oszukana ani zdradzona i teraz za przeproszeniem pieprzysz głupoty :O

zdradził cie??a z kim?

ze dziecko rodzi dziecko. Czym ty sie przejmujesz... opanuj sie troche. Miej do siebie szacunek, a nie naskakujesz na biednego faceta w intymnej sytuacji. To nie ma nic wspolnego z chodzeniem na dziwki ani zdrada... Patrz raczej jaki jest dla ciebie i jak ciebie traktuje w seksie.

Siostro ,jak to szło " opadają ręce,nogi,szczęka i biust " ? :O