Czy chudy facet to trędowaty ?

chłopie

strasznie niesmaczny jest widok ona gruba, on chudy jak patyk, ech... aż się nie chce patrzyć na "taką miłość"

to byłby atrakcyjniejszy

chudy facet? czy te dwa słowa sie nie wykluczajom?

Co wy k...a wiecie o chudzielcach? waze 50kg przy 170cm, BMI 17,3. Wygralem?

ja mam 192 cm i 81 kg :P

183cm przy 63kg :o zawsze byłem chuderlawy i do dziś mnie to gnębi bo jak popatrzę na swoje cienkie jak patyki rączki czy wystające żebra to jest to po prostu żałosne..przytyć nie przytyję bo już kilka razy próbowałem i NIC waga stała w miejscu.. ale! ćwiczenia dużo dają najważniejsze aby ćwiczyć regularnie i z dużymi ciężarami (nawet w domue - jakieś hantle 10-12kg + ławeczka + sztanga) tak 3-4x w tygodniu po godzinkę i naprawdę już po miesiącu wygląda się lepiej nie wspominając o samopoczuciu a ponadto jak się ćwiczy to i apetyt większy :) ja przez pewien okres ćwiczyłem regularnie i w pewnym momencie naprawdę zacząłem się sobie podobać może nie miałem dużo "masy" ale za to wyrobione mięśnie i po prostu czułem się "większy" :) więc najważniejsze to ĆWICZYĆ dzięki temu że chudzi nie mają problemu z tłuszczem to po regularnym treningu widać czyste mięśnie :)

jak byłem chudy (180 cm, 64 kg) dziewczyny nawet nie zwracały na mnie uwagi

TYLKO CO SIE KOMU PODOBA

:O

sklep rekodziela marokanskiego marokostyle.com zaprasza na ostatnie przedswiateczne szalenstwo zakupowe. Oryginalne i niepowtarzalne prezenty swiateczne www.marokostyle.com

przy 180 cm facet powinien ważyć 70kg przy 185 cm 75 kg pozdrawiam

ZGADZAM SIE

chudy facet to nic zlego, mi sie za to bardziej nie podobają grubsze dziewczyny

W chudych facetach nie ma nic złego. Liczy się potencjał. Pamiętajcie, że chudego zawsze można utuczyć. Gorzej jak to dziewczyna jest za gruba. Schudnąć trudniej.

To zależy od BMI

a ja mam słabość do chudych mężczyzn. Mój facet jest chudziutki i go uwielbiam Panowie, nie przejmujcie się!

drogie panie, mam 181 cm, ile waszym zdaniem powinienem mieć wzrostu?

lepszy chudy facio niz grubsza babka

Mam 28 lat, 3 miesiące i 19 dni i nigdy nie miałem dziewczyny

Tak naprawdę to każda potwora znajdzie swego amatora i zawsze trzeba szukać drugiej połówki, a nuż trafimy w czyjś gust? Mimo, że nie mam doświadczenia w sprawach damsko-męskich to wiem, że u drugiego człowieka pociągające mogą być najróżniejsze rzeczy - oczy, usta, głos, uśmiech... Jeśli chodzi o mężczyzn, to panuje przekonanie, że kobiety mniej zwracają uwagę na ich wygląd, a chyba bardziej na to coś, na pierwiastki męskie. Może obecnie przywiązują większe znaczenie do wyglądu z powodu kultury obrazkowej, w której żyjemy, ale i tak mniejszą niż mężczyźni do wyglądu kobiet. Sądzę, że najważniejsze i często najbardziej pociągające u faceta są pewność siebie, odwaga, determinacja, ambicja, inteligencja, odpowiedzialność, pomysłowość i fantazja, także wrażliwość, ale przede wszystkim pierwiastki typowo męskie wyżej wymienione. Reszta to rzeczy mniej istotne. Mężczyzna powinien panować nad sobą i rzeczywistością, stawiać czoła wyzwaniom, nie dawać się największym tarapatom. Jeśli mężczyzna sobie nie radzi, to powinien próbować dalej i nie odpuszczać. Jestem przekonany, że to czego brakuje wielu polskim mężczyznom to męska duma, którą się z nas wykorzenia od najmłodszych lat. Przez Panie nauczycielki, matki, babcie jesteśmy dopasowywani, przyuczani, karceni, karani, a także rozgrzeszani. W życiu wielu polskich mężczyzn było według mnie za mało wpływu typowo męskich mężczyzn (ojców, dziadków, nauczycieli płci męskiej), którzy nauczyliby nas żyć jak na mężczyzn przystało. Jest to w ogóle skomplikowana rzecz. Obecny świat, cywilizacja bardziej odpowiada naturze typowo, podkreślam, typowo damskiej niż męskiej. Już Andrzej Bobkowski w "Szkicach piórkiem" pisał, że codzienne, spokojne życie bardziej odpowiada kobietom i to one się w nim lepiej odnajdują. Feminizm i inne takie też robią swoje - jesteś męski i dumny, to jesteś uznany za szowinistę. Wracając do wagi, to na pewno nie jest decydująca - wystarczy popatrzeć na detektywa Sama Spade'a, postać graną przez Humphreya Bogarta w "Sokole Maltańskim" - circa 170 cm wzrostu i circa - z tego, co przeczytałem w sieci - 60 kg wagi. Byle paker, nie dorównujący Bogiemu prawie w niczym, by takiego wyśmiał z powodu wymiarów. No cóż, jesteśmy wolnymi ludźmi, mamy rozum i możemy dobierać takie kryteria, jak chcemy. Możemy ludzi sądzić po rozmiarze buta, rozmiarze penisa, wzroście, obwodzie bicepsa itp., tylko po co? Dlatego, że kultura obrazkowa nas bombarduje cały czas idealnymi ciałami wyselekcjonowanych, specjalnie wytrenowanych, upudrowanych i na koniec wyretuszowanych osobników? Dlatego, że ludzie zapomnieli, że nikt nie tylko nie jest, ale nie może być idealny, a ideał to tylko kierunek, ale nie konieczny i jedyny cel? To nas nie powinno zobowiązywać, stalibyśmy się wtedy więźniami opinii ogółu. Przecież są ważniejsze rzeczy i Sam Spade grany przez Humphreya Bogarta te rzeczy miał. Konkluzja: próbujmy zmienić, to czego u siebie nie akceptujemy, a z resztą codziennie się gódźmy, bo życie to WALKAAAAAAA!

Nie ma różnicy czy paker czy chudzina. Ja osobiście mam 185cm wzrostu i 73kg wagi i co na brak powodzenie u kobiet nie narzekam. Rozumiem koleś z ładnie rozbudowaną klatka może być atrakcyjny dla kobiet ale co da mu klata skoro brak mu urody? I nie mówię tu o mięśniach przesadnie rozbudowanych, bo nie każda kobieta lubi oglądać wystające żyły, lub osiłków na tzw koksach. Co mi z mięśni jak laski nie zadowolę bo czym nie będzie:) Chudzinki głowa do góry i wiara w własne możliwości.

Tak kobietki komentujecie tych chudych facetów, że aż śmiać się chce:) Może niektóre z was niech spojrzą w lustro i odpowiedzą sobie na pytanie co one dają facetowi, i jak same wyglądają. Za dużo filmów z napudrowanymi aktorami. Dla niektórych kobiet pokroju tej ślicznej księżniczki dla, której liczy się wygląd ale nie dziwie się jak sama jest pewnie pasztetem i napala się facetami z plakatów:) Do chudych facetów powiem tyle, nie rozczulajcie się tak nad sobą bo to was kompromituje u kobiet. Dobre perfumy, ładny ciuszek, głowa do góry, szeroki uśmiech troskliwość i romantyzm i każda wasza, nie mówię tu oczywiście o kobietach typu blachara. Bo jak widzę, tych dzisiejszych pakerów na koksach co po 40 baby nie zadowoli, w spodniach marnie to co niektóre kobiety to facetów chyba na pokaz potrzebują albo bogacza bo same zarobić nie umieją. Chłopak w modzie to chłopak dobry nie damski bokser, chłopak uczciwy dobry romantyczny pogodny uśmiechnięty umiejący pocieszyć, kulturalny-- to są zalety, jak widać masy ciała nie wymieniłem. Jestem szczupły 185/73kg bmi- normalny ani nadwaga ani niedowaga. Na brak zainteresowania kobiet nie narzekam. Panowie kultura i zachowanie się liczy. Przepuszczacie kobiety w drzwiach? Może to staroświeckie co? Otóż nic bardziej mylnego - z każdym takim moim zachowaniem widzę tylko uśmiechnięte buzie kobiet. To się ceni. Kobiety nie znoszą rutyny, trzeba ja zaskakiwać i ciągle adorować, kolacja przy świecach, kąpiel w płatkach róż, trzeba je ciągle rozśmieszać, robić małe niespodzianki jak i w życiu także i łóżku. Tak więc panowie dużo pozycji, nie tylko w łóżku ale wszędzie, nie dopuszczajcie do rutyny. Zaskakujcie kobiety, chudość w niczym nie przeszkadza. Co do bezpieczeństwa to czy paker może dać bezpieczeństwo? Jeszcze w tych czasach, gdzie walczy się grupowo? Grubszy wolniejszy, słabsza kondycja a na szczęce nie ma się mięśni, cios każdego ogłusza. Z jedynym się tutaj zgodzę, facet w tych czasach musi się dobrze ubierać i dbać o siebie i wygląd. Pozdrowienia dla normalnych osób!

Dobra skoro o chudzielcach mowa to jak się taki chudzielec jak ja 183/67 powinien ubierać? Mam nogi chude, nie za długie mam 31 lat a posturę gimnazjalisty, przytyć nie przytyję bo po kilku próbach się poddałem efekty były mizerne:/ z wagą jestem pogodzony tylko jak się ubrać żeby zacząć wygladać jak facet a nie jak dzieciak. Doradźcie proszę!

Niestety coś w tym jest że faceci o szczupłej "chudej" budowie ciała mają nie zbyt wielkie powodzenie. W sumie nie wiem skąd to się bierze, jakie to sa IDEALNE PROPORCJĘ WZROST+WAGA.... Z moich obserwacji wynika że ta super piękna wybredna niegustująca w chudych facetach najczęściej wybiera ubitego potwora na krótkich nóżkach. Myślę że zdecydowanie lepiej być chudym niż grubym czy napakowanym przy pomocy jakiejś chemii. Tak czy inaczej każdy zasługuje na szczęście. A tyle ile jest ludzi tyle i je jest gustów więc najważniejsze jest być sobą!!!!! ;)

ludziee, kazdy wyglada inaczej . Nie ma sie czym przejmowac. Sam mam 177 cm i 62 kg wagi, a wygladam jakbym wazyl jeszcze 10kg mniej, moje ciało sklada sie tylko z kosci i miesni :D I jest mi z tym bardzo dobrze, od dziecka jestem zwiazany ze sportem i teraz moge przejechac na rowerze po 100 km++ i nie bede zmeczony tak samo z bieganiem, regeneracja organizmu i metabolzim starsznie wysoki. HA nastepnym plusem jest to ze po 2-3 tyg mocnego treningu mozna kaloryfer na brzuchu zrobic :) Najgorsze u szczuplego czlowieka sa rece i bark ale reszta to same ++ :D

ja tez jestem szczupły, bo cała masa mi poszła w "spodnie"

A ja mam 187 i ważę zaledwie 76. Jestem szczupłym,wysoki,wysportowanym o brązowych oczach brunetem do tego opalony i zadbany. Nie potrafię przytyć ,przy tym jak często ćwiczę. Gdyby nie blizny które mam na twarzy,pozostałości po młodzieńczym trądziku,mógłbym być modelem,bo mam wymiary idealne.