Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niedowiarka

mama jednego studenta

Polecane posty

ale o co ci chodzi? o jakie pieniadze? na nauke...skoro jest na ostatnim roku to ma pewnie malo zajec, wiec raczej nie potrzebuje duzo materialow...a poza tym nikt normalny nie rzuca studiow na ostatnim roku, wiec nie martw sie..predzej czy pozniej sie wyjasni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha czyli nie potrzebuje kasy na oplacanie......hmm no to nie wiem, mzoe sobie jakos dorabia w jakims markecie? nie wiem jak to jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka0303
To juz Ty musisz podjac decyzje jak bardzo mu ufasz i czy w ogole ufasz.Pamietaj co ryzykujesz jezeli sprawdzisz i okaze sie ze nadal studiuje a dowie sie o tym.... Musisz to dokladnie przemyslec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedowiarka
morphina jeśli się płaci przez 4-lata to też na 5-tym też trzeba zapłacić(studia zaoczne)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nie nie
Nikt z pracowników nie udzieli Ci takiej informacji, ponieważ nie ma do tego prawa. Ani dziekanat ani wykładowcy. Możesz posądować wśród jego kolegów najwyżej. Choć swoją drogą radze tego nei robić - czy studiuje czy nie może poczuć się dotknięty i będzie miał rację. jesteś dorosłą kobeitą, a on dorosłym gościem. Nie prościej porozmawiać? Poza tym nie każdy musi skończyć studia. jego życie, jego wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedowiarka
agnieszka o303 masz rację jeśli bym straciła zaufanie do niego a on do mnie nasze relacje byłyby katastroficzne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak żandarmeria zapuka do
drzwi to się dowiesz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedowiarka
nie nie nie ja jednak myślę ze uczęszcza rozmawiałam z nim od mojego przyjazdu nie raz zawsze mam zapewnienie ze wszystko jest O.K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze nad tym myślę. Ja płacę we wrześniu, potem w lutym za studia syna. CZy już we wrz. nie płaciłaś? Może terminy Ci się poplątały i dopiero w lutym syn się upomni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może taka rada
ja bym zadzwoniła do dziekanatu albo, jeśli blisko to osobiście bym się udała i przedstawiła się jako rodzić studenta, że chciałabym zapytać, czy syn nie zalega z opłatami na studia, bo mnie nie było w kraju i chcę uregulować ewentualne zaległości. Myślę, żeby pomogli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedowiarka
Allfa ja wróciłam w pażdzierniku .Być może,ale syn mi by o tym powiedział .To jest logiczne prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dlaczego nie mozesz z nim normalnie porozamawiac? Moze nie wypytac wscibsko.. ale ejsli ma do Ciebie zaufanie i Ty w miare do Niego... moze jakos zazartowac.. pytajac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedowiarka
ale ja mam zaufanie do syna przez 4-lata O.K tylko w tym roku jakiś inny morze się zakochał a może wydoroślał a moze mnie beszczelnie okłamuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a pyatals sie go
wprost kiedy teraz bedzie musial zaplacic za kolejny semestr i kiedy bedzie potrzebowal kasy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym sie go wlasnie wprost spytala, ze sie jakos zmienil.. moze faktycznie sie zakochal.. nawazniejsza jest szczera rozmowa.. jestem w Jego wieku.. wszystko zalezy od tego jak potraktuje Twoje pytanie, czy jako troske czy wscibskosc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedowiarka
tak pytałam ,ale myślę że prawdy mi nie powiedział zawsze płaciłam 2-razy w roku ale teraz mówi że na ostatnim roku można inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może łatwiej będzie jak zadzwonisz/pójdziesz do dziekanatu i po prostu zapytasz czy wpłynęly pieniądze na studia na nazwisko syna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro masz zaufanie do syna w sprawie jego uczęszczania na studia, to myślę, ze najlepsza bedzie szczera rozmowa. Prosto z mostu zapytaj, dlaczego nie potrzebuje pieniędzy na opłacenie studiów i skąd ma na te opłaty? Skoro do tej pory płaciłaś, to wydaje Ci się dziwne, ze nagle nie musisz. Zazwyczaj najprostsze rozwązania są najlepsze. Jeśli Wasze relacje są takie dobre, jak mówisz - to myślę, ze nie masz czego się obawiać, a rozwiejesz swoje wątpliwości. Ja na Twoim miejscu zwyczajnie bym go o to zapytała zamiast - kosztem utraty jego zaufania do mnie - próbowała jakichś działań za jego plecami. Jest dorosłym mężczyzną i dorosłe rozmowy powinny być normalnością między rodzicem a dzieckiem w tym wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedowiarka
BLEkitna malwa jak się cieszę że są tak mądre osoby jak TY ja to wracam po ciężkiej pracy i nie wiem co sie dzieje mam tylko lakoniczne informacje, ale mam wielkie zaufanie do mojego syna (do tej pory) kocham go ,ale jest w tym roku WIELKIE ale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podniose
Wzięłabym pod uwagę narkotyki. Zbyt gwałtownie zmienia się wszystko w życiu Twojego syna. ZA dużo znaków zapytania, za dużo wątpliwości. Co na to młodzież?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedowiarka
ja też wziełam to pod uwaę czyżby w jego życiu cos gwałtownego nast

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje za uznanie :) popieram wypowiedz figi z makiem.. zrobilabym podobnie wyjasniajac pytanie.. ludzie czasem roznie rozumiejsa nasze intencje w pytaniach wiec najlepiej rozwaic watpliwosci od razu je wyjasniajac.. szczeroscia i w jakis sposob odpowidnim podejsciem do czlowieka mozna wiele zdzialac :) przede wszystkim nie robilabym nic poza jego plecami.. sama w jego sytuacji bardziej bym sie zdenerwowala jak by to wyszlo na jaw, anizeli pytaniem wprost..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitaaa
wiesz jeśli każesz mu pokazywac indeks, to znaczy że najlepszych relacji między Wami nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do dziwnego pokazywania indeksu przez niego....to ja mu sie nie dziwie.......po prostu nie cierpie jak mi rodzice ogladaja indeks:( czuje sie wtedy jak malolata, ktora mamusia pogania do nauki, tak jakbym byla w podstawowce i mi sprawdzala zeszyty..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a narkotyki... nie mam z tym stycznosci i nigdy nie mialam.. wiec nie wiem jak reaguje mlodziez na takie \"bonusy\"... jedynie z ksiazek.. napewno czlowiek sie zmienia, mysle ze tez pod wplywem psychicznym, czyli nerwowosc, agresja, niegrzeczne odpowiedzi albo wrecz przeciwnie.. zlekniony, unika ludzi, swiata, znika gdzies na dluzszy czas... Wszystko zalezy jakie macie i mieliscie kontakty ze soba.. jak reagowal na to ze wyjezdzasz do pracy .. wiem ze to duzy facet, ale zalezy czy byl z Toba zwiazany czi tak normalnie.. czy ma procz Ciebie bliska osobe jak wyjezdzasz.. to wszystko moglo nadac wieksze znaczenie jego zachowaniu... wg mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedowiarka
anita a jesteś studentką jeśli tak to dlaczego piszesz otym że japytam o indeks bo chcę widzieć wyniki w nauce podczas mojej nieobecności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitaaa
byłam studentką i mnie nigdy rodzice nie kazali pokzywac indeksu. różnie ludzie mają, dla mnie to jest niezbyt zwyczaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedowiarka
błękitna malwa narkotyki wykluczam patrzę w oczy mojego syna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×