kochanie..

no proszę.......... i się odnaleźli.... jak mało potrzeba do szczęscia.... eghhh....... i kto powiedział, ze net jest złudny....;)) ?

te baby tez do innych, nikt sie nie odnalazl :D:D:D

to pewnie mialas na mysli list motywacyjny.. A niechze sie ten R ladaco w koncu wezmie za robote PS. Lubie zapach Lenora Aromatherapy (fioletowy)

R nie pisz tak.. Ty Wiesz ze zycze Tobie wszystkiego co naj....;)

Taaaaaaaaaa Jestes ;)

Rozkwitam przy Tobie, cieszę się z naszych spotkań. Opowiadałeś mi, jak zaprosiłeś mnie na spacer plażą, a fala próbowała mnie dogonić. Wówczas schowałam się w Twoich ramionach.I Ty to zapamiętałeś i trzymałeś to marzenie, tak długo, póki naprawdę nie szedłeś zimową plażą tuż obok mnie.Byłeś taki szczęśliwy i mówiłeś, że mam chochliki w oczach. A to tylko skrawek nieba się w nich odbijał.

może kiedyś to przeczytasz.. i..nie wiem..może coś zrozumiesz? teraz..nie jesteś gotowa..wiem..ale przecież nadzieja umiera ostatnia! może kiedyś.. kiedyś rozmawialiśmy o bardzo osobistych sprawach.. robiłaś to specjalnie.. wiem :) ale moja nieodparta chęć dotykania każdego skrawka Twojego ciała dorpowadzała mnie do szaleństwa.. śmiałaś się z tego.. piliśmy dużo.. ale następnym razem już nie wróciłaś do tego..

Swietnie sie z Wami bawie :-D ...zaptrzyl sie zapatrzyl sie aniol... la la la la la la

przecież........... ale powstała przynajmniej piękna bajka........ o......... o ..królewiczu zaczarowanym w netowego duszka....;)), a może w żabola..............:D

R napisz do mnie na@;) czekam:P;)

;)

`zbbolka` ;)

pisz jeszcze

a moze R poda skad klika? wtedy tez rozwieje wiele zludzen... 1. centrum 2. polnoc 3. poludnie 4. wschod 5. zachod podaj numerek :-) Wy laski gryzace pazury tez podajcie numerki.. 1.

"Jestem znowu u Ciebie Rozmawiamy sobie Nagle gaśnie światło Ciemność ogarnia pokój Nic nie widzę wokół Czuje coraz mocniej Twój zapach Czuje Twój oddech Przechodzą mnie dreszcze Myśląc, co może mnie spotkać jeszcze Jesteś coraz bliżej czuje to Czuje bicie Twego serca na moich plecach Szepczesz mi cos do ucha Lecz ja Cię już nie słucham Bo czuje Twoje delikatne dłonie na moim ciele Czuje jak rozgrzewają mnie całego Czuje Twoje ciało przylegające do mojego Jestem w jakimś transie I o niczym już nie myślę Chcę żeby tak pozostało pięknie Jesteś blisko mnie I to jest ważne!"

a może damy R buziolka i go odczarujemy............ pokaze nam się wtedy w pełnej krasie............:D R....... dla Ciebie....

Kochanie..Kochanie..wspaniałe uczucie zwracać mi się do Ciebie w ten sposób..w rozmowie z Tobą muszą trzymać się tego..co Ty za stosowne uważasz..żeby nie przestarszyć Cię.. chociaż w myślach zamiast imienia powtarzam "kochanie"..gdybym mógł spotkać Cię..dotknąć Twych dłoni..musnąć policzek..dłonią przejechać po lśniących włosach..zajrzeć głęboko w oczy i uśmiechnąć się.. żebyś moją miłość z oczu wyczytała..kochanie..czasem myślę..że nie dam już rady..że to za długoo. że tracę nadzieję..boję się tych moich dni..boję się..że może nagle przestanę Cię kochać..ale to tylko złe dni..one mijają..i znouw świeci dla Nas słońce..tak jakbym wszystko dla Ciebie mógł przetrwać..

:) dziękuję

R..........toż Ty faktycznie jestes zakochany.........:-o sorki...........

czyjeś kochanie..tak jestem.i szczęśliwy jestem :) dobranoc kochanie :)

już wyczytałam tą miłosć patrząc w oczy...

wiem, że nie chcesz tego, że pewnie złościsz się..ale gdybym choć tutaj mógł o swojej miłści napisać.. do Ciebie.. wrócę jutro.. dobrej nocy i innym Paniom też życzę ..

dobranoc R....... a ten buziol w ramach przeprosin.....

chore. Mam tego dosc i tego forum.

Lubię na krawędzi dnia rozmawiać z Tobą. Wtedy mówię więcej i śmielej i noc mnie otula. I wiem, że jak się żegnasz ze mną to mówisz w myślach "pa kochanie". Tylko w myślach, bo zabroniłam głośno. Czasem przemycisz jakieś słowo i pytasz się, czy... Czy to ma sens? Jesteś starszy ode mnie, ale to ja bardziej jestem rozsądna. Ty po prostu zakochany.Jak mam uwierzyć w taką piękną milość. Ona nie istnieje w tym okrutnym świecie. Zawsze ktoś lub cos ja dogoni i zniszczy. Ten czas. Teraz nie słyszysz, więc mówię "pa ..."

czy musimy w coś wierzyć, by się temu poddać? a może tak zaryzykować to uczucie..spróbować..spróbować być razem.. spróbować tulić się..troszczyć o siebie i..kochać..tak po prostu.. wszystko jest tak skomplikowane w życiu..że tej miłości do Ciebie nie chcę już komplikować.. ona jest prosta..bo szczera..

dlaczego rozpisujesz sie tu na forum? Dlaczego nie powiesz jej tego? A może jej nie ma,jesli nie ma to i tak ładnie piszesz i jak czytam to przechodzą mnie ciarki

Prawda zaś jest taka, że jestem nieletnim pensjonariuszem domu opieki społecznej dla inteligentnych inaczej w Koziegłowach (dawne częstochowskie). Moja główna (a właściwie jedyna) rozrywka to 16 minut dostępu do internetu dziennie, w którym to czasie próbuję się zaprezentować jako połączenie Chucka Norrisa z Czesławem Miłoszem (R.I.P.) i członkiem - korespondentem birmańskiej akademii nauk. W rzeczywistości zaś jestem codziennie bolcowany przez współlokatorów przy pomocy skręconej w "marchewę" szmaty do wycierania podłogi, przy której to czynności wydaję z siebie na przemian płaczliwe piski i ekstatyczne okrzyki.

do R..ona istnieje..chociaż bardziej w moich myślach i sercu.. nie powiem jej tego, bo Ona tego usłyszeć po prostu nie chce..ale chciałbym ją poznać..wiedzieć o niej więcej niż teraz..wiedzieć..jakie ma oczy gdy się smuci..znać każdy jej grymas twarzy..gdy się śmieje..płacze..zastanawia..gdy przeżywa rozkosz.. czasem to boli..że tego nigdy nie poznam.. dziękuję za ciekawy podszyw. podobał mi się ;)

dlaczego nie poznasz? Wierzysz w nia a w siebie nie?