Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Twój R.

kochanie..

Polecane posty

ojejku Powiem tak: chciałabym być tak kochana jak jest ona. Jeśli to czyta : kobieto doceń to, co masz. Nie zmuszaj się na siłę do miłosci, ale też nie dawaj mu tak cierpieć. Biedny. A do Ciebie R: Pomyśl, czy jak będziesz miał 80 lat i wspomnisz to, że tak kochałeś, ze trafiła Ci się PRAWDZIWA miłość, której teraz ze świecą szukać w dzisiejszych czasach, czy nie będziesz żałował tego, że z nią nie porozmawiałeś. Po ludzku, jak dorośli ludzie. Przemyśl to, lepiej załować coś, co się zrobiło niż do końca myśleć \"co by było gdyby...\" Pozdrawiam ciepło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..heh jasne Maly
R Milosc to nie pluszowy MIS........... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Twój R.
dziękuję.. problem polega na tym.. bo może ktoś nie czytał wcześniejszych postów, że my nigdy nie rozmawialiśmy ze sobą..tak po ludzku.. porozumiewamy się tylko przez te cholerne kabelki.. i to jest jednocześnie trudne i może dla niektórych zabawne.. że się zakochałem.. ale stało się.. jeszcze kilka tygodni temu jak ktoś by mi o tym powiedział..nie uwierzyłbym.. Ona czytała ten temat.. nie jest znieczulona na uczucia.. nie napadajcie na Nią. to wspaniała kobieta, którą można pokochać.. tylko Ona nie wierzy w to.. ale jestem pewny, że jeszcze będzie szczęsliwa..może to ja nie jestem jej pisany.. tak bardzo chciałbym chociaż jedno słowo od Niej usłyszeć.. żeby napisała, że tęksni.. ale wiem, że sobie poradzę z tym.. martwię się tylko o Nią.. tak to zawsze wiedziałem co u Niej.. a teraz? tylko domysły mi zostaną :( mam nadzieję, że kiedyś mi napisze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyjes kochanie
to po cóż do niej piszesz....... skoro wiesz, że nie przeczyta i nie odpowie.... eghhh........, a może ja się nie znam.......:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Twój R.
jasne Maly.. o tym już zdążyłem się przekonać.. wiem jedno.. zakochanie to piękne uczucie.. ale miłość rodzi same problemy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teskni i napisze
;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Twój R.
czyjeś kochanie.. już pisałem o tym wcześniej.. nie odpisze.. ale nie zależy mi na tym..chcę, żeby.. gdy już zastanowi się..napisała do mnie..liczę na to.. a piszę tu, bo muszę gdzieś do Niej pisać. a może to dalej czyta.. więc niech wie, że się nie gniewam.. jeżeli Was drażnię to nie czytajcie tego.. ja muszę po prostu o tym napisać do Niej.. gdzieś to wyrzucić... a piszę do Niej.. tylko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To w takim razie powalcz o nią. Skoro myśli, że nie zasługuje na to, by być kochaną, udowodnij jej, że to nieprawda. Pojedź do niej, zadzwoń, już zrobiłeś pierwszy krok pisząc te posty, bardzo dobrze. O swoje szczęście trzeba walczyć, o wspólne tym bardziej... A jeśli się nie uda, pomyśl sobie jak wielkie mialeś szczęście tak mocno kogoś szczerze kochać. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyjes kochanie
bardzo Cię przepraszam, wobec tego..., że odważyłam się czytać....... hmmm.......no i zabierałam głos.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..heh jasne Maly
R wiec pisz jezeli to przynosi Tobie ukojenie.. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Twój R.
Nusz f bżóh..dziękuję.. ale nie wiem nic o tym... co wymieniłaś.. ona nie chciała tego..bo bała się zaangażowania.. to było na zasadzie krótkich wymiany myśli...a przerodziło się w coś więcej.. ale do początku nie wróciliśmy.. i podstawowej wymiany.. nie chciała.. ja szanowałem..i liczyłem że może kiedyś.. teraz już nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Twój R.
czyjeś kochanie.. nie o to chodzi, że czytałaś, że pisałaś.. tylko po prostu nie chcę, żeby Ona to czytając miała jakieś obiekcje, że ktoś śmieje się z tego.. nie chcę,żeby było jej przykro..żeby myślała że to wszystko dla zabawy.. więc po prostu napisałem.. piszę to dla Niej..jeżeli komuś nie odpowiada to nie musi tego czytać.. to było do ogółu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..heh jasne Maly
R pisz do Niej moze jednak .. napisze do Ciebie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Twój R.
wszystkiego szkoda.. ale cieszę się, że ją poznałem.. to był najszczęśliwy traf w moim życiu.. że trafiliśmy na siebie.. i chcę, żebyś o tym wiedziała..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..heh jasne Maly
R szkoda ze Ona o tym nie wie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ja, zawsze taka racjonalna teraz się wzruszam Twoją historią. Taki dzień chyba, wiatr wieje bardzo mocno za oknem... U mnie mówi się, że to na szczęście, przynosi nowe rzeczy. Dobre :) Trzymam kciuki za Ciebie R. I za Twoją Kochaną też, żeby uwierzyła, że na miłość każdy zasługuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...... ahhhhhhhhhhh.....
Twoje ciężkie stopy Depczą moje serce A znikąd pomocnej dłoni Nie roztopią się już lody Pomiędzy nami więcej Czas ran nie zagoi Wszystko przeminęło Nie wróci dawna przeszłość Pozostały wspomnienia Miłość – nienawiść Przyjaźń – obojętność Jedyne co pozostało To chęć przemilczenia Pomóżmy zagubionej miłości..............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..heh jasne Maly
Nusz f bżóh🌻 " ...żeby uwierzyła, że na miłość każdy zasługuje" tez chcialabym w to uwierzyc.. heh..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panie R.
tak pięknie sie czytało pisz Pan jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh, jasne Mała :) Oczywiście, że tak. Nie ma w co wierzyć, tak jest i już. Ale miłość lubi jak się na nią czeka, jak się o nią dba, pielęgnuje, walczy o nią ostatkami sił. Jak kobieta ;) Wierzę z całego serca, że tak jest ( a w mało rzeczy wierzę tak naprawdę)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale się tych eRów namnożyło na tym forum:) Powodzenia chłopie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie Twoja
Twój R. troszeczkę nasze historie sa podobne on mnie kocha bardzo, aż wierzyć się nie chce,że tak można jednak ja nie kocham, jestem ostrożna, aby ufać i kochać ad pewnego czasu nie wiem, co to znaczy kochać bo wszystko, co do tej pory wiedziałam na ten temat runęło a teraz ktoś mnie kocha fascynuje mnie aż tak silne uczucie z jego strony jednak przestraszyłam się i zakazałam mu wyznawać miłość do mnie chyba,że chce stacić tę znajomość zastosował się no i dziś mu napisałam ach niepotrzebnie on nadal mnie kocha a ja tak sie pogubiłam w życiu, że nadal nie wiem, co to znaczy może jak pokocham, to na nowo dane mi będzie zrozumieć tak niewiele wszystko prawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..heh jasne Maly
R moze nie Jestes Sam.. inni tez maja podobne problemy.. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panie R.
a ja wiem kim jest R. pewne fakty pozmieniał ale ...całuje Cie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanie kochanie......
ładnie piszesz lecz to tylko słowa, a jak wiesz żadne słowo nie pogłaszcze, nie przytuli, gdy noc księżycowa, kiedy słów już braknie, kiedy zasnę...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eRów jak mrówków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panie R.
eRów może i tak...ale nie zdarzeń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panie R.
nie wstydź sie to było piękne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×