Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hhaappyy

Czym jest dla was szczescie???

Polecane posty

Gość garstka_szczęścia
🌻 Czasem po prostu za dużo wymagamy...od siebie i od innych, ba! mało tego, paradoksalnie ja też codziennie (dopóki nie usłyszę tego mamusiu...) zastanawiam się, czy jestem szczęśliwa. Jestem, bo żyję, bo mam cudowne dzieci, męża, przyjaciół, pracę, bo wiem, że nie jestem sama :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle wymagam
od siebie i od innych. i musze to miec! czy to zle? nie czujgo czego nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle wymagam
eyyyyyyyyyy nie czuje tego co mam i tego czego nie mam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhaappyy
a ja wlasnie tez nie potrafie przestac wymagac.... i boje sie ze przegne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhaappyy
mam wrazenie jakiegos zawieszenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle wymagam
przegiecie to odrebna sprawa. ja tylko chce czuc ............... i czuc sie szczesliwa. wielkie rzeczy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhaappyy
ja bardziej mysle o przegieciu....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trim
w pogoni za szczęściem można się zatracić i zapomnieć co to tak właściwie dla nas znaczy... trzeba szukać jak najbliżej, a nie na krańcu świata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trim
a z tym przegięciem to chyba cienka linia jest, poczujesz jak przedobrzysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość garstka_szczęścia
Z tym przegięciem chyba Cię rozumiem, przecież do diaska, każdy z nasz chce, by było mu lepiej, prawda? Nic złego w tym, że się marzy, oczekuje, chodzi tylko o to, żeby nie przekreślac tego, co się ma, żeby nie uważac tego za "nic". Bo niektórzy o tym "nic" marzą, inni z kolei pławią się w luksusach, bo takie już jest życie, popaprane...Ja chciałabym miec lepszę pracę (obecnej nie cierpię), większe mieszkanie, lepszy samochód, męża, który choc raz na jakiś czas przytuliłby mnie do siebie i powiedział "tak bardzo Cię kocham" albo "ładnie wyglądasz" zamiast "po co mam mówic, przecież wiesz". I czy do cholery jest coś złego w tym, że tego pragnę?? Po prostu staram się cieszyc tym, co mam, a jeden tekst mojego małego dziecka potrafi wynagrodzic mi całą paskudną zmianę w pracy albo kłótnię z moją połówką. I to chyba jest piękne, czyż nie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhaappyy
wiem... ale ciagle wydaje mi sie ze mozna lepiej... chodzi o to ze jezeli sobie cos zaplanuje to zawsze to osiagam bardziej lub mniej i to mnie nakreca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhaappyy
a wlasnie garstko teraz mam taki moment ze boje sie ze przekresle to co mam.... chodzi o milosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie szczęście to spokój ducha. Jak nic Cię nie męczy, masz czyste sumienie i możesz żyć w zgodzie z samym sobą i innymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość garstka_szczęścia
happy, ja ciągle się boję, w końcu życie jest pełne pokus, nowych doświadczeń, dziwne jest ale mamy je jedno...ponoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość garstka_szczęścia
Pewna Kobieto, wg Twojej teorii ja nie jestem szczęśliwa (co nie znaczy, że ją neguję)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhaappyy
wlasnie pokusy....powiem tak bardzo dlugo mam cudownego faceta ale ciagle ktos sie kolo mnie kreci (mimo ze ja nawet nie staram sie czegos zaczynac) i to kusi.... a chyba moj obraz facetow jest zbyt wyidealizowany bo nie doznalam nigdy od nich nic zlego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość garstka_szczęścia
Tutaj sama musisz zdecydowac, co dla Ciebie jest ważniejsze...Powiem tak, jeśli chodzi o niewinny flirt, nie ma w nic złego, pod warunkiem, że jesteś w stanie to kontrolowac (wbrew pozorom to nie jest łatwe!!!! nawet jeśli bardzo kochamy swoją połówkę). Jeśli jest inaczej, po prostu nie dopuszczaj do takich sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość garstka_szczęścia
Z racji wykonywanego zawodu, koło mnie ciągle się ktoś "kręci" i jest ok o ile ten, kto się kręci nie robi na Tobie (na nas----->in general) wrażenia, gorzej, jeśli zaczyna dziac się odwrotnie...eh to życie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam podobnie. Nauczyłam się, że tylko wtedy jest się szczęśliwym gdy masz stabilizację uczuciową. Uleganie pokusom jest dobre na moment. Później trudno się żyje i dochodzi się do wniosku, że to są pomyłki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Victor Burgos
Szczęście to samotność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Victor Burgos
pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość garstka_szczęścia
Pa pa kobietko :) P.S. Masz rację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Victor Burgos
Ja proponuję żeby każdy kto ma kogoś zostawił go i żył samotnie. To jest dopiero radość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość garstka_szczęścia
Victor ile wypiłeś dziś :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Victor Burgos
2,5 piwa tylko. Ale mówię poważnie. Niech ci co żyją samotnie poczują że nie są sami. Niech nie będzie miłości. Wtedy nikt nie będzie o tym myślał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość and
Victor - ale ludzkość wymrze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Victor Burgos
Niech i tak będzie. Wtedy wogóle nie będzie przykrości a ziemie opanują zwierzęta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość garstka_szczęścia
Victor ale temat traktuje o szczęściu, a nie o samotności :) P.S. Ja jestem lepsza wypiłam 5, wszyscy mówią, że jestem mało ekonomiczna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Victor Burgos
Samotność to nieszczęście jest dlatego niech każdy będzie sam wtedy ci co nie mają szans na związek nie będą tak bardzo nieszczęśliwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×