Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość autograf

rak złośliwy - czy jest nadzieja?

Polecane posty

Gość autograf

Ludzie dajcie nadzieję. Czy ktoś się wyleczył? czy można przeżyć? Młoda osoba 30 lat dziewczyna dostala taką diagnozę.Nie chcą operować.cZy chemioterapia pomoże? Nie mogę sobie dać z tym rady.Potrzebuję wsparcia,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chodzi o Ciebie
czy kogos innego? a czego to jest rak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze
jest nadzieja.oczywiscie ze chemia moze pomoc.trzeba wierzyc i nie poddawac sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esfjn
zawsze jest nadzieja ZAWSZE , a są przezuty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roopex
powtarzam powyzsze pytanie. czego to jest nowotwor? znasz nazwe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌻musisz wierzyc,bardzo mocno.ja znam przypadek gdzie juz nadziei nie bylo nawet(wg.lekarzy), a dziewczyna 26 l (rak wezlow chlonnych )przezyla,bo sie nie poddawala i walczyla.wiesz co podobno jest dobre?mianowicie wizualizacja,trzeba sobie tego raka wyobrazac i go niszczyc,palic np.w myslach.wszysko jest kwestia nastawienia psychicznego,sa przypadki cudownych uzdrowien i to nie magia a mozg🌻.pozdraviam.ps.podobno wiara gory przenosi👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autograf
nie chodzi o mnie.ja mam 50 lat.to jest znajoma moja .Traktuję ją jak córkę. Rak gardła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiek h
paliła papierosy moze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autograf
nie chodzi o mnie.ja mam 50 lat.to jest znajoma moja .Traktuję ją jak córkę. Rak gardła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autograf
Palila papierosy.Jest pełna życia i planow na przyszłość.Nie wiem jak z nią rozmawiać. Lekarze powiedzieli, ze ma male szanse.Nie chcą operować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autograf
corcinoma planooepitheiale-taka jest diagnoza.robią badania czy są przeżuty.na pewno padło na boczną stronę języka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autograf
No tak.Nie ma nadziei.Dzięki za słowa wsparcia.To jest tylko zwykla młoda dziewczyna.Moja przyszla synowa,Zżylyśmy się bardzo.Zaden lekarz nie chce się podjąć operacji,bo trzeba by wyciąć kawałek języka. OO,żeby to był ktoś ważny,albo gdyby może dobrze zaplacić,toby któryś lekarz się podjął.niestety to tylko zwykla mloda dziewczyna.A i pieniędzy nie mamy. Ale my wierzymy.Bo i cuda się zdarzają.Może ktoś jeszcze do mnie napisze.krzewinka@o2,pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddddddddddd
Zawsze jest nadzieja. Nie można się poddać i popaść w czarny nastrój. W Orli na podlasiu jest taka Pani co uzdrawia, mi pomogła co prawda na inną chorobę, ale pomogła to może i w tym przypadku warto choć spróbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LEKARZ-ZIELARZ
Wodzisław Śląski - tam mieszka pewien LEKARZ-ZIELARZ i prowadzi gabinet , już wielu osobom pomógł , posiada moc uleczania , osoby chore przywożone są z całej Polski do tego doktora. Można wierzyć lub nie ale każdy człowiek powinien szukać dla siebie pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cyt.:autograf Ludzie dajcie nadzieję. Czy ktoś się wyleczył? czy można przeżyć? Młoda osoba 30 lat dziewczyna dostala taką diagnozę.Nie chcą operować.cZy chemioterapia pomoże? Nie mogę sobie dać z tym rady.Potrzebuję wsparcia, odp.: moja znajoma miała raka złośliwego na jajniku. Dzięki treningowi autogennemu oddzialującemu na podświadomość i głęboką wiarę w powodzenie, organizm jej sam zwalczył chorobę. Lekarze zachodzili w głowę co się z nim=rakiem stało, ani śladu. CD z Treningiem Autogennym Mironskiego można zamówić? Sklep astrologiczny- wysyłkowy w 3 dni http://www.studioastro.com.pl/send.php?act=send&PHPSESSID=ac6746f7f748a5b06a38285900f212b9 Więcej informacji pod adresem: http://www.studioastro.com.pl/show.php?poz=810&act=full albo szukaj w Googlach Poza tym ważna jest profilaktyka raka, vide temat \"Wiamina C a profilaktyka raka i prawie wszystkich chorób\" na poniższej www

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mon123
moze urynoterapia-picie moczu, ale to trzeba by poczytac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddddddddddddddd
polecam bioenergoterapeute ceglinski chyba,jest jeszcze jeden,zapomnialam nazwiska-fakt o nim pisal-specjalizuje sie w rakach,moze kto podpowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autograf
nie dali szansy ,nadziei,nawet do szpitala nie chcą już przyjąć.To psa chorego się do schroniska przyjmuje,a co mowić człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielony skrzat
jakie miala objaway?moze warto zrobic jeszcze gdzies badania, moze szukac jeszcze? moj znajomy w niemczech choruje na to samo, mial operacje, usuneli mu jezyk. walczy juz 6 lat, ale zyje, szukajcie , moze ktos zoperuje, dzwoncie gdzie sie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tukan
Mimo że znam się na medycynie naturalnej muszę surowo stwierdzić że to nie mogą być rady na hop-siup, typu ten uzdrowiciel , tamten uzdrowiciel, jeden lepszy od drugiego. Metody takie jak bioenergoterapia, ziołolecznictwo, autohipnoza są skuteczne jako UZUPEŁNIENIE leczenia klasycznego, chyba ze lekarze już opuścili ręce, wtedy stosujesię je jako wyłączną terapię. Bioterapeuta musi być sprawdzony a nie cudotwórca z sufitu, najlepiej szukać kontaktu przez stowarzyszenia lub cechy healerów np. Biopol lub Towarzystwo Psychotroniczne. Jak na złość nie mogę wskazać w internecie ważnych źródeł dot. terapii niekonwencjonalnych, bo jako dinozaur mam wszystko w formie papierowej. Natomiast w miesięczniku Nieznany Świat prowadzi stałą rubrykę lekarz stosujący niekonwencjonalne metody - dr J. Kołodziejczyk. Są tam jego namiary (telefon). Otworzył on niedawno Szkołę dla Chorych Nowotworowo. Można szukać u niego porady, to sprawdzony fachowiec. Tyle na razie, życzę dużo siły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tukan
Podsuwam jeszcze jeden pomysł, tym razem z med. klasycznej - sprawdźcie możliwość leczenia za pomocą metody fotodynamicznej, opracowanej przez doc. Alfredę Graczyk. Nie wiem w ilu klinikach została wdrożona, ale skuteczność jest duża!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie alternatywa
ogrmomna wiara w siebie, jestem z wami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasieńkaM23
Spróbujcie ziół - vilcacora i sangre de drago, są to zioła ojca Szeligi. Naprawde działa. Jest dużo info w interniecia na ten temat. Pozdrawiam. Trzymajcie się. Trzeba walczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0007
Przy raku nie ma czegoś takiego jak odmowa przyjęcia do szpitala. Ty tu nie bujaj. A gdzie niby bedzie ta chemioterapia i wszelkie badania? W domu? Nie chcą operować bo trzeba usunąć kawałek języka?Kto nie chce? Lekarze? Bo co? Bo lepiej niech umrze z całym językiem? Rak to carcinoma, a nie corcinoma. I w topiku chcesz porady? Lekarz jest od takich rad, kobieto!!!!!! I rak już jest tak zaawansowany, że juz tylko smierć? Oj, coś mi tu nie gra. Gdzie była ta niby twoja przyszła synowa jak pojawily sie pierwsze objawy? A ponadto na guzy stosuje sie radioterapię w pierwszej kolejności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0008
też uważam, że tu dużo bujania jest, nie ma takich metod; jak stwierdzają raka (carcinoma), to zawsze jest leczenie, choćby palitywne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też tak myślę
nawet jak nie ma nadziei to lekarze jeszcze ratują wszelkimi sposobami, chemioterapia, naświetlanie...a nie mówią, że do szpitala nie przyjmą, że nie ma ratunku. Coś mi tu nie gra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzz125
to w końcu ma małe szanse czy nie ma szansy? piszesz, że ma małe a potem,że wcale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie do autorki
a w jakim szpitalu laryngologicznym byla ta znajoma gdzie odmówili operacj? to wazna informacja - moge dac CI nazwiska lekarzy co cuda robia, trudne nowotworowe przypadki ale może tam akurat była ta znajoma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duska80
Nie mysle, zeby ktos tutaj Ci odpowiedzial na to pytanie, bo nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Duzo zalezy od tego kiedy rak zostal wykryty, jak daleko jest rozwiniety, czy nie ma przerzutow do innych narzadow itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do niewazne kto
Daj sie przytulic..... i badz dzielna i zbieraj sily na czas, ktory nadchodzi dla Twojej rodziny. Rak trzustki to paskudna sprawa, bo wykrywany jest zazwyczaj jak jest juz mocno rozwiniety i jest juz zbyt pozno, by cokolwiek zrobic. Mial go moj sp. dziadek a teraz moja ciocia po dwuletniej walce jest na ostatnim zakrecie zycia. Badz dla mamy i korzystaj z czasu jaki macie. Przepraszam, za ta okrutna szczerosc !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×