Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pewna_Kobieta

Gdy mężczyzna znika bez słowa z życia kobiety.

Polecane posty

Gość ja przezylam
nawet nie wiesz o co chodzi... i nie wiesz nawet na co czekasz takie rozstania bez pozegnalnego slowa sa najbolesniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Staram się nie wspominać. Nie myśleć ale jak na siłę zapomnieć po takich słowach, czynach i smsach w środku nocy , że kocha itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość l.///..///...///...///...///
czasem lepiej nie znać prawdy, bo niby do czego potrzebna TAKA prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja przezylam
prawda jest potrzebna aby nie czekac i sleczec nad komorka czekajac na znak od niego a nuz za 3 miechy zadzwoni i powie ze chce sie spotkac a po co czekac? nie lepiej wiedziec o co biega?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do PEWNA KOBIETA
Czy to była miłość wirtualna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja przezylam
Ja uwazam, ze powinnas z nim sie skontaktowac . Zrob tak aby go zastac . Po pierwsze teraz mozesz gdybac. Po drugie bedziesz czekala i miala nadzieje, ze on zadzwoni. Po trzecie popadniesz w depresje. Gdy juz sie dowiesz, nawet tej najgorszej prawdy, bedziesz mogla odejsc i pomachac mu na pozegnanie. Bo to on cie nie docenil i jego strata( przy najgorszej wersji). Bedziesz wiedziala czemu zwiazek sie rozpadl. On musi przeciez podac jakis powod.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja przezylam
tak ostatnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja przezylam
najpierw go wysluchaj a potem zrobisz co uwazasz ja uwazam, ze jak przyjmiesz wersje, ze on np cie zostawil, to wniczym ci nie pomoze zgadzam sie, ze kobieta ktora blaga faceta o powrot , traci swoja godnosc ty masz prawo znac prawde, bylas z nim, to byl twoj facet i nie skontaktujesz sie z nim aby plakac mu w sluchawke ale aby wiedziec na czym stoisz bo teraz to nie wiesz kompletnie o co chodzi bo sa dziesiatki powodow poczawszy od zdrady konczywszy na jego np probleach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja przezylam Masz rację. czytałam w jednej książce, że 99 % mężczyzn zdaje sobie sprawę jaką krzywdę wyrządza kobiecie znikając bez słowa z jej życia. Mimo to nie odzywają się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja przezylam
bo to sa barany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja przezylam
a on nie odbiera komorki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja przezylam
i denrwuja mnie te wpisy: kobieto miej swoja godnosc, on pewnie ma nowa dziewczyne cos w tym stylu niektorzy nie wiedza chyba czym jest godnosc godnosc to takze prawo do kulturalnego rozstania i prawo dowiedzenia sie prawdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kipila
ja przezywam cos podobnego mimo, ze on nie jest moim chlopakiem i znamy sie bardzo krotko i tylko z sieci ale za to bardzo sie przywiazalam do rozmow z nim , wiem o nim prawie wszystko .Do soboty rozmowy jak zawsze pelne radosci zlwaszcza z jego strony buziaczki , slowa , ze teskni itp dzisiaj jest juz sroda , a on od tej pory nie daje znaku . Czy jesli napisze i zapytam wprost o co chodzi , czy nie chce sie ze mna juz kontakotwac czy to bedzie na miejscu , a moze powinnam poczekac jeszcze.? Przepraszam autorke weszlam ze swoim problemem na Twoj topik ale nie chcialam tworzyc nowego bo jest podobny . Prosze o wyrozumialosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie odbierał. Dzwoniłam kilka razy i przestałam aby się nie narzucać. Nic obraźliwego na koniec nie napisałam. Choć miałam straszne nerwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amebka ja też
Oooo. Nie wiedziałam, że to się tak często zdarza. Mnie facet zostawił w identyczny sposób dokładnie dwa lata temu. Pół roku snułam się po świecie jak cień, ale teraz myślę, że to mi tylko na dobre wyszło. Krótko po jego odejściu bez słowa rozmawiałam z jego koleżanką. Jej, już po zostawieniu mnie, powiedział, że nie chce się ze mną na poważnie wiązać, zanim się jakoś nie ustatkuje (nie miał wtedy pracy), nie uporządkuje swojego życia. Ciekawe tylko, dlaczego tego MNIE nie powiedział :D. Teraz się śmieję, że może odezwie się do mnie, kiedy wybuduje dla nas 10-pokojowy domek ;). Jejjjjjj aż się zdenerwowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja przezylam
bo faceci to tchorze a ten tekst z ustatkowaniem sie to jego durne wytlumaczneie na inne slowa: nie chce byc z nia beznadzieja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do kipila Nie ma za co przepraszać. Witam Cię i cieszę się, że tutaj weszłaś. Może ty nie popełniaj tego błędu co ja. Ja prawie 2 miesiące się męczę nie wiedząc o co chodzi. Może powinnam na początku już to wyjaśnić. Może tak powinno się właśnie robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amebka ja też
Ok, ale dlaczego w tyakim razie powiedział to tylko swojej koleżance? Mógł mi powiedzieć, nałgać nawet, pocierpiałabym trochę i olała sprawę. Nie rozumiem jak można świadomie komuś taki ból zadać, w głowie mi się to nie mieści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja przezylam
pewna kobieto skontaktuj sie z nim tak nie mzoe byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja przezylam
amebka a potem juz go nie widzialas wcale?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amebka ja też
Pewna_kobieto, ja od dwóch lat nie wiem o co naprawdę chodziło (wiem, że potem przez jakiś czas on nikogo nie miał) i pewnie nigdy się nie dowiem, ale z tym da się żyć. Naprawdę ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja przezylam
amebka a co teraz z nim jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amebka ja też
ja przeżyłam, nie widziałam go, chociaż mieszkamy w tym samym mieście. No ale w Warszawie trudno się spotkać przypadkiem ;]. błeh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja przezylam
hmmmm no coz brak slow niezly sciemniacz niego byl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×