Zostalam sama,jak żyć ? Moze ktoś ma ochote przyłączyć się ?TRÓJMIASTO

Anna .Wspolczuje.Zrob tak zebys za 10 lat mogla smialo spojrzec w lustro i powiedziec sobie JEST OK.

dziewczyny,ale mi nikt nie wspomnial o zdradzie fizycznej,tylko myslalam o wirtualnej! bo co do lozka,macanek to jestem tego samego zdania,ale co do wirtualu jestesmy odmienne

jak ja sie go pytalam czemu pisze do innych powiedzial " to tylko kolezanki" heheh kolezanki wlazac na czata nieznajac baby i zaraz domagac sie maila od niej

mi by do glowy nie przyszlo ze on wchodzi i szuka baby nigdy!!!! ajednak jestesmy rok po slubie znamy sie 10 lat

anna heheh moj tez jest wspanialy nie pali nie pije jest rozsadny i odpowiedzialny ale zdrada i oklamywanie nie przepuszcze

ale mnie smieszysz z tym POTRZEBA REALU ja od lat tylko wirtual, owszem potrzeba realu jest ale nic z tego nie wynika-jestem sam jak palec

widzicie???teraz wypowiedzial sie facet ..a jednak w realu czy wirtualnie ..zdrada jest zdrada

Moj na kolanach przysiegal ze tylko ja ,ze tamto niewazne,ze umrze beze mnie.A jednoczesnie pisal do tamtej.KLAMCA

mikka ..ja mialam to samo!!!!plakal....krzyczal..blagal ze juz nie bedzie ze mnie kocha..ale oni sie nie zmieniaja zawsze takimi swniami zostana

Smiesze ? A co w tym jest smiesznego ,ze jestesmy oszukiwane tak czy siak ? Ze wirtual nie jest ok ?

Jak mozna kochac zone i dzieci i......swiadomie upokarzac.A przeciez zdrada to upokorzenie,to brak milosci jest przeciez rozum i konsekwenxcja czynu

A choroby weneryczne ? To nic ???TYSTEM Wiesz ja przez cale swoje zycie erotyczne przeszlam TYLKO z nim i dostalam slona zaplate

Zobaczcie same ,schemat dzialania ten sam,pewnie oblize rany w domku i ruszy na łowy jak sprawa pzycichnie

cynicznie, ale ja bym zrobila tak : Nie rozwodzilaby sie , bo co to w sumie da. Honor ale i samotnisc, smutek,zal. On teraz powinbien kolo ciebie fruwac, mozez od niego wiecej wymagac. Wykorzystaj go jak chlopa, niech cos porobi w domu, wyjdzie z toba gdzies, w koncu jest skruszony, A jak ci sie kto lepszy nawinie to wtedy go kopniesz w d.. bez skrupulów, na razie mysl tylkoo swojej wygodzie

Nie jesteś sama kochana Ja także złożyłam pozew, po prawie 18 latach wspólnego życia (22 lata znajomości)- dwoje dzieci (7 i 16 lat) Schemat ten sam- prosi, błaga, obiecuje i przysięga aż do następnego razu. Romans trwa 8 lat!!! A ja próbowałam wybaczyć i dawałam mu kolejne sznase Uciekaj jak najdalej, bo straconych lat już nie cofniesz. Oni nie zmieniają się. Napisz cos więcej o tej zdradzie..Ile trwała?? Kim jest jego kochanka?? Ile czasu potrzebowałas, by podjąc decyzję o rozwodzie?? Trzymaj się ciepło

Swietna rada 9przed ostatnia )Mam nadzieje ze nie bede musiala wykorzystac,Ale racja WYKORZYSTAC DRANIA ,UPOKORZYC a na koniec puscic kantem

mówiąc, ze juz nigdy, że tamto niewazne, że załują itp, kłamia bez skrupułów w żywe oczy. nie wierzcie w ani jedno słowo. bojąsię tcórze wygodni! nie kochają! odrzućcie złudzenia, dziewczyny!