Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość blaneczka20

rocznik 86! odezwijcie sie

Polecane posty

Gość blaneczka20

witam wszystkich rowiesnikow! zastanawiam sie czasem jak sie zycie uklada ludziskom w moim wieku! przeciez my n ie dawno jako pierwszy rocznik szlismy do Gimnazjum, a teraz?!?! nie moge uwierzyc ze mam juz rocznikowo 21 lat! napiszcie cos o sobie! czy studiujecie, czy zakladacie rodziny i czy tez tak samo jak ja jestescie zszokowani uplywajacym czasem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhfgh
fuck you!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja od przedwczoraj mam juz oficjalnie 21 lat. studiuje sobie bankowosc na II roku (sesja za tydzien :O). rodziny absolutnie jeszcze nie planuje. pracuje sobie dorywczo a poza tym prowadze typowe zycie studenckie ;) pzdr. 🖐️ i chociaz wiem ze jestem w mniejszosci, to nie uważam żeby wprowadzenie gimnazjów i nowej matury było porażką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też jestem z rocznika 68:) To fajny rok był:) No więc ja rok temu skończyłam szkołę ponieważ byłam w technikum.A teraz no cóż pracuje.Nie poszłam na studia.A w maju wychodze za mąż(i nie jestem w ciąży) :) Jeszcze niedawno nie myślałam że moje życie tak się potoczy:) ale jestem szczęśliwa że dokonałam takiego wyboru:) pozdrawiam wszystkie 21-latki i tak jak Ty blaneczka20 jestem przerażona że życie tak szybko płynie.Pamiętam jak zaczynałam pierwszy rok nauki w technikum a teraz już zakłądam własną rodzinę. A co musza czuć nasi rodzice????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blaneczka20
up up ja jestem w medycznym studium zawodowym na II roku techniki farmaceutycznej. studiuje to co chcialam! mialam wyjsc za maz w tym roku, ale coz, potoczylo sie inaczej! piszcie co u Was! pozdro ps. ja tez uwazam gima za beznadziejny pomysl! to wlasnie ta szkole uwazam za najgorsza w swoim zyciu, najchetniej chcialabym wymazac te 3 lata z pamieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blaneczka20
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też jestem rocznik 86, to dość ciekawy rocznik. Skończyłam liceum i studiuję 2 rok oligofrenopedagogiki na pedagogice specjalnej. Chciałabym już założyć rodzinę ale mój facet jest młodszy i ma jeszcze przed sobą 5lat studiów :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem z 86, studiuje, mieszkam z rodzicami, czuje sie na 30 lat,a zycie mam jak 15 latka( tzn kontorla rodzicow, szkola itp.)o wyjsciu za maz czy rodzinie nawet nie smię jeszcze marzyc, bo facet jest moim rowiesnikiem-nieodpowiedzialny gowniarz.i w ogole to zycie mam do dupy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie gimnazjum było do bani!!!!Satrzy nauczyciele zupełnie nie przygotowani do nauki...chcieli z nas zrobić niewiadomo kogo....no mieli krolików doświadczalnych.Ja też bym wymazała z pamięci gimnazjum zreszta i tak już niewiele pamiętam..i dobrze:):):):):) ale technikum to już było ok:):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkkkkkkkk...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj narzeczony ma 26 lat. i to mi się podoba.Z wszystkich moich koleżanek i przyjaciółek to ja ostatnia miałam wyjść za mąż a tu się okazało że wychodzę jako pierwsza. Czasami życie nas zaskakuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anabbelka
ashley a jak pracujesz dorywczo? Macie jakieś sposoby na to? Żeby chociaż 100zł miesięcznie wpadło do portfelika :) Poradzcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blaneczka20
czasami jestem zalamana swoim wiekiem. jeszcze nie dawno chcialam miec 18 lat i miec dowod, zeby starzy mogli mi naskoczyc, a teraz?! i tak mieszkam z nimi, stalej pracy nie mam wiec jestem skazana na ich laske badz nie laske! :(:( zazdroszcze mojej siorze, ze ma dopiero 17 lat:(:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeżeli studiujecie na dziennych to trudno jest cokolwiek zarobić ale jeżeli np zaocznie to starajcie sie o staż:) naprawdę warto:) zawsze to swoje pieniądze a teraz musisz odbyć staż jeżeli chcesz się przyjąć do jakiejkolwiek pracy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zycie w jednym domu z rodzicami jak sie ma wiecej niz 19 lat, to tragedia.wiem co mowie, nikt mi nie powie ze jest inaczej. w przyszlosci swoje dzieci wysle sila na studia na dregu koniec Polski, albo kupie im mieszkanie i niech pracuja.a ja tym czasem bede zalowac swojej glupoty, bo moglam wyjechac do inengo miasta na studia i zostalam-takiej glupoty nigdy nie zrobiilam przedtem i wiecej nie zrobie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mieszkanie z rodzicami ma też swoje plusy:) mnie tam narazie jest dobrze przychodzę z pracy mam obiadek gotowy.Mam 21 lat więc razcej nie wtrącają sie co robie tym, bardziej że mam kogoś kogo lubią i ufają :) więc jest dobrze :) ja wiem ze nie każdy tak ma dlatego tym wszystkim którzy maja \"przesrane\" współczuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! I ja mam 20 lat skończone 19 grudnia. Moje życie wygląda następująco: praca, szkoła, facet i tak wkółko. Zapomniałam co to dobra impreza:O:O Wogóle chyba się starzeje, bo nigdzie mnie nie ciągnie, niechce siee wychodzić z domu:O A właśnie za chwile muszę iśc powtarzac materiał, bo za tydzień mam zaliczenie z ekonomii:O brrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wole sobie obiadek zrobic sama, przynajmniej zjem to na co mam ochote, a moja mama i babcia gotuja fatalnie.poza tym ciagle sie pytaja gdzie ide po co, kiedy wroce, kaza roczki umyc, posprzatac, uczyc sie itp. nic nie moge sama sobie zorganizowac:( a facet przychodzi do mnie to musze przedtem pol dnia sprzatac, bo jak to ze kolega(nie uznaja slowa chlopak, partner, jak nie jest mezem, to jest tylko kolega) moze zobaczyc, ze u mnie bluzka lezy na fotelu, czy ksiazka:/ ogolnie rzecz biorac jestem na etapie zbierania kasy na wyprowadzke, zeby bylo latwiej zaczac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blaneczka20
ja tez mysle o wyprowadzce! tylko oszywiscie jest jeden problem!!! KASA!!!! cholerne pieniadze!!! mieszkam na stale w poznaniu, teraz przebywam w gdansku i tak mi sie marzy tu zostac na stale! jak bym miala jakakolwiek prace, to za chiny ludowe bym ne wrocila do poznania!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam na razie stypendium ktore odkladam, troche sprzedaje w sklepie internetowym ,mysle ze do wakacji uzbieram okolo 7 tys, w wakacje do roboty, moze sie uda za granice, a potem juz mnie nie ma w \"domu\":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witka rocznik 86
ja też studiuję, rok 2 całe szczescie:) a tak to...obijam sie, to tu to tam;) trzeba korzystać z zycia!! a poza tym, to ja tez nie moge uwierzyc, ze mam juz rocznikowo 21 lat, a tak niedawno (bo we wrzesniu :P) mialam urodziny!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak tak was czytam, to troszke przegięcie macie z tymi rodzicami. Moi traktują mnie jak dorosłą odpowiedzialną osobę, pewnie dlatego, ze nie biorę od nich pieniędzy, sama opłacam szkołe i jakoś umiem pogodzić ja z praca:) Miałam z nimi małe przejścia w związku z moim facetem ale przeszło:) Dora20---> Zazdroszczę, ze umiesz gotowac, ja nie bardzo, choć jakieś podstawy mam. Nie wiem czemu ale nie dochodzi do mnie, ze mam już tyle lat. pamiętam jak byłam gówniara to marzyło się mieć te 18 lat, a teraz chciałoby się mieć te 6 i mieć wszystko gdzieś i niczym sie nie przejmowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to faktycznie nie macie ciekawie..... Ale może postawcie się na miejscu rodziców na pewno chcą dobrze tylko jak każdemu czasem nie wychodzi........ Ja byłam niedawno w Gdańsku i Gdni i się zakochałam. Wogóle to pierwszy raz w życiu byłam nad morzem:) zawsze były tylko góry..A teraz nad mozrem i to z ukochaną osobą było cudownie była piękna pogoda i bawiłam sie super:) zazdroszcze Ci tego widoku można powiedzieć na codzień:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez mam rocznikowo 21 lat:) studiuje dziennie finanse i bankowosc......chcialabym miec kase i z chlopakiem zamieszkac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jeszcze 2 lata temu umialam zrobic tylko platki z mlekiem:) ale gotowanie nie jest naprawde trudne, wystarczy troche checi i wolnego czasu:) wszystkiego jeszcze nie umiem ugotowac, ale takie normalne rzczy, kote sie je na codzien to naprawde jest banalne:) a na trudnijesze trzeba znalesc dobre przepisy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja również, mimo że kocham rodziców, czasami żałuję, że nie wybrałam studiów gdzieś dalej. studiuje w mieście w którym sie urodziłam i czasami mam już dość. a rodzice, nawet jak nie chcą kontrolować to robią to nieświadomie (gdzie idziesz, z kim, kiedy wrócisz). mam porównanie. moja siostra wyjechała na drugo koniec Polski, rodzice ją utrzymują a ona przyjeżdża raz na 3 miesiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blaneczka20
zaluje, ze nie zdecydowalam sie rok temu, zeby od razu zaczac studia w innym miescie :( ale moze juz od pazdziernika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manollo blahnikk
upup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×