Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Rudziaa

Szwagierka mnie okrada!!!

Polecane posty

Teść zostawił u nas opd opieke swoja corke(tesciowa jest w irlandii a mloda ma 15 lat)dla wyjasnienia tesciowa zostawila u nas reszte rzeczy ktorych nie zabrala w ym troche lancuszkow itp. maz pozwolil jej wziasc kilka rzeczy. przed chwila pojechali zlozyc babci zyczenia a ja wzielam sie za porzadki po niej. chcialam ja spakowac i zauwazylam w jej plecaku pudeleczko z bizuteria mamy(maz nie wie ze ja wziela). otworzylam je i procz lancuszkow tesciowej znalazlam moj krzyzyk urodzinowy i pierscionek od prababci. wczesniej podejzewalam ze mloda mnie okrada ale chodzilo o glupie szminki poza tym nie mialam dowodow wiec nie reagowalam. dziewczyna jest z rozbitej rodziny i nie chcialam skłócać jej z bratem. piszcie co robic bo zaraz wroca. wyciagnac swoja bizuterie(nie jest cenna ale dla mnie wartosciowa) czy cos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co Twoje raczki
robily w jej plecaku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ot i dlaczego
nie wiem możesz zostawić jako dowód i pokazać mężowi ale ona może powiedzić, że podrzuciłaś albo wyjąć bez słowa i schować trudno powiedzieć :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chciały ją spakowac poniewaz od 2 dni po calym moim mieszkaniu poniewieraja sie jej rzeczy i zaczynalo mnie to draznic. dzisiaj wyjezdza a korzystajac z ich nieobecnosci chcialam ogarnac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwny jest wlasciciwie
zabieraj co twoje!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porozmawiaj
z mężem. Nie powinnaś podejmowac żadnych działań. Najlepiej jeśli mąż porozmawia z siostrą. Wyjaśni tę sytuację. To bliska rodzina i nawet jak się na niego obrazi to jej przejdzie po jakimś czasie. Z Tobą mogłoby byc inaczej bo nie jesteś jej tak bliska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najpierw porozmawiać z młodą, może ma jakieś problemy i potrzebuje pieniedzy. Jak się bedzie rzucać - z jej rodziacmi. Jak się pokaja, odebrac rzeczy i zostawić sprawę w w spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wez swoje rzeczy
ale nie rob jej siary przed bratem. pogadaj spokojnie i najwyzej pozycz np kasy troche jesli potrzebuje, albo zeby Ci wytlumaczyla.. moze ma jakies problemy czy cos. Traktuj ja na rowni koniecznie i nie z gory!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a feeeee
nieladnie tak grzebac w czudzych rzeczach i to jeszcze pod nieobecnosc zainteresowanej,na pewno jestes malostkowa i wscibska,poza tym cos kombinujesz......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdybys byla madrzejsza
nie szukalabys tutaj odpowiedzi.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ona okrada nie tylko mnie ale ludzi na ulicy tez. potrafi nad jeziorem podejsc do dziewczyny, zabrac jej telefon i jeszcze ja pobic. do tego pali ziolo;/ nie chce zeby sie kłócili ale nie bede jej sprawdzac przed kazdym wyjsciem... a z nia chcialam sie zawsze zaprzyjaznic. ale ona wierzy w "prawo silniejszego fizycznie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastepna NUDZIARA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak jej brakuje pieniedzy to kradnie jakis telefon... a jak potrzebuje np. kolczyki to idzie na plac i tez kradnie bo \'po co mam bulic za to\"...:( i nie nudziara tylko to powazna sprawa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezeli jest to
powazna sprawa to jest dziwnie zalatwiania,bo nie wypada mi powiedziec,ze glupio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a do tego wszystkiego maz jest ciety na nia bo do naszych 2 psow przywiozla ze soba kota ktorego babcia chciala wziasc na te dwa dni. kiedy wyszlismy na zakupy wypuscila kota z pokoju a my wrocilismy do zdemolowanego mieszkania (to dwa duze psy) i podczas kiedy ja sprzatalam ona siedziala na gadu. dla tego boje sie reakcji meza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabierz to co swoje i nikomu nie powiedz słowa, jakby nic się nie stało. Już wiesz co tą pannę czeka , wstydu narobi Tobie i rodzinie, czuję że może się ta działalność panny poprawczakiem skończyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i tu wychodzi kolejny problem. jak tesciowa przyjedzie na wielkanoc to co jej powiem? ze gdzie srebro?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli się będziesz cackać z rozwydrzoną małolatą to ona za chwilę Wasz dom podpali lub kumpli przyprowadzi i zrobi bal w domu, w czasie balu małolatów będziesz mogła mieszkać w piwnicy. Na wszelki wypadek ubezpiecz dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buuuuuuuu....
na pewno sama jestes ta,ktorej rzeczy kleja sie do paluszkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamerdyner no fakt:) ale powiedziales \"Zabierz to co swoje i nikomu nie powiedz słowa, jakby nic się nie stało\". tesciowa przyjezdza na wielkanoc i zabierze reszte rzeczy. i co powiem jej na temat srebra? a co do "buuuuuuuu...." to czemu tak uwazasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze i po tej rozmowie i tak nie wiem czy brac czy nie czy rozmawiac z nia czy nie czy mowic mezowi czy nie... wszystko ma swoje +/-... ale co ma najmniej minusow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to widze ze to by bylo chyba na tyle;) dalej nie wiem co robic ale w kazdym razie dzieki za pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franczeska-75
zabierz swoje rzeczy i te tesciowej tez .Nic nie mow.Przeciez sie nei upomni.Jesli tego nie zrobisz, to po powrocie tesciowej co powiesz? Ze jej corka wziela , a Ty to widzialas i nic nie zrobilas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to chyba najlepszy pomysl. tylko ona jest na tyle cwana ze sie upomni a maz mi zarzuci tajemnice... trudno cos od niej wyegzekwowac. a najmniej odrobine godnosci i szacunku. w koncu kurcze od 2 dni znosze jej balaganiarstwo, palenie w domu i znajomych chociaz zabraiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franczeska-75
Rudziaa, uwierz mi , nie upomni sie.Bo niby co powie, " hej , gdzie jest bizuteria ktora wam wczesniej gwizdnelam? ".Zabierz , odloz na miejsce.Mysle ze to jedyna rada.Ja przynajmniej tak bym zrobila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tam mam
pogadaj z mezem, powiedz o calej sprawie sama chceszw yjsc na zlodziejke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i z tej sprawy najlepszym wyjsciem bedzie szczerosc... i tak zrobie:) z reszta to najlepsze wyjscie nawet z najgorszej sytuacji:) a ona powie czemu zabralas mi bizuterie ktora pozyczylam i mam zamiar oddac. albo bede parzyc glupa ze zauwazylam brak bizuterii bo po jej porozwalaniu rzeczy z tej szafy faktycznie tak bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość acido
nie zazdroszcze sytulacji. mysle, ze na twoim miejscu wzielabym mloda gdzies na bok i powiedziala prawde w jaki sposob sie natknelas na pudelko z bizuteria, powiedziala, ze nie nalezy do niej i zeby zwyczajnie zapytala ciebie, jesli bedzie chciala pozyczyc jakies blyskotki. wiadomo, ze je zwinela, ale dla dobra sprawy trzeba to inaczej nazwac, ale jednoczesnie jakos reagowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość acido
*aaa "sytuacji" mialo byc. errata dla jezykowych purystow ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×