Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Brygida_Jones

Mama z bobasem sami w domu-zapraszamy na kawę lub bawarkę

Polecane posty

Hej! Jestem mamą 8 miesięcznego bobasa, dla którego zrezygnowałam z pracy. Tato ciągle pracuje, a my liczymy czas od śniadania do obiadu, spaceru idt. (prawie jak w \"Czarodziejskiej górze\"). Nieraz jest mi smutno, bo mały jeszcze nie mówi, a kobieta jest kobietą-lubi czasem do kogoś pomarudzić. No więc zapraszam wszystkie kobitki, które chcą pogadać o swoich dzieciach i nie tylko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No witaj,,ja tez siedze caly czas z malym w domu,,a maz w pracy,,;) Ale do wszystkiego idzie sie przyzwyczaic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tylko nie bawarka
Ja chce pomarudzic jesli moge. Siedze w domu oczekujac malenstwa i nudze sie jak cholera. Potem z dzieckiem bede pewnie zajeta... Ciesze sie bardzo, ale jak sobie pomysle, ze moje zycie skonczy sie na opiece nad dzieckiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawsze mozesz je jakos urozmaicic,,naprawde swiat stoi otworem,,i nigdy nie mysl,ze jak juz bedziesz miec dziecko to bedziesz uwiazana,,,bo to najgorsze co moze byc ;) Na poczatku bedzie Ci ciezko,ale wierze ,ze potem sobie bedziesz umiala zorganizowac jakos czas,,,,Dziecko nigdy ne jest przeszkoda ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Alexia i \"tylko nie bawarka\". Marudzcie ile wlezie. Ja też się do tego przyzwyczailam, choc nieraz az mnie nosi, zeby tak po prostu wyjsc. No a z tą bawarka, to na poczatku pilam, bo nie wiedzialam, że to najnormalniejsze placebo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i podobnie jak Alexia uważam, że dziecko nie jest przeszkodą, to największe szczęście jakie mnie spotkało. Nie ma nic ważniejszego od niego. Mowię sobie-teraz tylko moj synek, potem jakoś sobie poukladam zycie, pojde do pracy, znowu znajde czas na hobby itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tylko nie bawarka
Ja juz czekam niecierpliwie na spacery z moim dzieciatkiem, zabawy w parku, wycieczki, ale zanim to nastapi musze przejsc przez trudne poczatki, wiem. Pozniej planuje wrocic do pracy, bede miala juz opiekunke, tesciowa, i tu kolejna paranoja: juz jestem zazdrosna, ze ona bedzie spedzac wiecej czasu z moim dzieckiem, niz ja :-( glupia jestem wiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja jednak kawke poprosze ;) Dzis sie zapowiada dlugie jeszcze siedzenie,,wiec przyda sie cos na wzmocnienie ;):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, ja mialam taie plany-praca po macierzyńskim, opiekunka, pomoc mamy....a wszystko wzięło w leb, ale nie żaluję, przeszlam wszystko sama, moja mama przyjechala na poczatku na tydzień, nauczyla mnie kąpac itd , teraz pojawia się srednio raz na 2 tygodnie, ale jakoś daje rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie,,nie jest chory,,po prostu mam jeszcze cos do zrobienia,,;) Malego wlasnie polozylam,,i modl sie ,zeby spal cala noc,,takie cyrki ostatnio z nim mam,ze szkoda slow :( Maz ma teraz nocki i jemu cale spaie sie rozlegulowalo,,:( Wszystko sie popieprzylo,,tyle co pracowalismy nad jego spaniem wszystko w leb wzielo,,:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem. znam ten ból sprzed paru miechow.teraz na szczęscie borsuk w 90 % przesypia 12 godzin, z malymi pobudkami, wczoraj go znalazlam odkrytego w kącie łózeczka zwinietego w klębek:) kurde, komp mi się ciągle wylącza!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam mamuski Ja też siedzie w domu z córką z wyboru nie z przymusu To już dwa lata jakoś leci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Mela u mnie bylo tak, że moglam wrocic po macierzynskim ale gdy Marcel się urodzil, od razu chcialam wychowawczy, a na to moja szefowa sie znie zgodzila. krótka piłka-mialam umowe na czas okreslony, wiec jestem teraz bezrobotna. Ale naprawde nie zaluje. Praca nie byla tego warta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesć z rana!!!! ale się wyspalam porządnie:):)mały obudzil sie przed 6 z głodu, bo wczoraj zasnał przed kolacja;) wypil flaszkę i spał jeszcze do 7.45. No a teraz siedzi sobie w łóżeczku i bawi się już od 20 minut. jeny, jak ja na to czekalam na te czsy, zeby umial się soba zając... Alexia, Mela-fajnie macie z poczuciem, że zawsze można wrocić, nawet jak się wie, że się nie wroci;) Ja niestety, jak Marceelus skonczy roczek, bede musiala przezywac po raz ktorys wysylanie CV, rozmowy...Nie lubię tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry bridget:D wpraszam się na kawkę;) właśnie pierwszy kubek \"poległ\", idę po drugi:classic_cool:, moje dziecię także małomówne;) właśnie czekamy na teletubisie:o nawet nie pytaj... co chcesz zrobić z małym, jak pójdziesz do pracy? pozdrawiam j.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć julia! no mój marcel też zacząl teletubisie ogladac;) kiedys ta bajka byla dla mnie totalnie glupia, a teraz widze sens dla takich malolatow-jak robily \"papapa\", to Marcel az piszczal;) ja też idę po drugą kawę, jak przestalam karmić, to nadrabiam;) na razie myslimy o opiekunce, potem żłobek, potem przedszkole...z opiekunką bedzie problem, bo u nas we wrocku są strasznie drogie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gugutek
witam piękne panie! można się przyłączyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem z kawą:D w takim razie widzę, że teletubisie-rulez :classic_cool: jaśmina uwielbia lalę i po, poza tym pojawienie się tego słoneczka z dziecięcą buźką- też powoduje okrzyki radości:) mała zwykle sypia do 8 rano, więc ja w ogóle nie wiem co oznacza niewyspanie:D my jesteśmy z wiochy;) jakieś 300 km na północ od was i z nianiami też nie jest lekko, wiem bo miałam już 4...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gugutek
no to się przyłączę:) witak julko! zerknęłam w zdjęcia- ładną masz tą swoją pyzę, mój synek ma niecałe 5 miesięcy..właśnie zasnął..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
halo gugutku🖐️ dziękuję za komplement:D napisz coś o swoim maluszku, jak ma na imię, czy jest spokojny, jak wam mijają dni? brygido wracaj z tą kawą;) imię marcel jest piękne i niesie wiele znakomitych osobistości je noszących: duchamp, proust, mauss idę ubrać moją rybkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam🖐️teraz mam wolną chwilke córka zasiadła przed TV uwielbia teletubisie:-) Kończe poranną kawkę i wybieram sie na zakupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gugutek
mam synka Szymka, a rytm dnia właściwie już dość poukładany..trochę snu, trochę zabawy, trochę snu, trochę zabawy i tak przez cały dzień; w nocy synek budzi się tylko raz na karmienie- co ciekawe zawsze o tej samej godzinie 2.41 :) i zasypia dalej.. odkąd przestałam pracować, moje kontakty z koleżankami się rozluźniły- większość z nich nie ma dzieci jeszcze lub ma ale odchowane..i trochę mi brakuje tych wszystkich kontaktów międzyludzkich ale co tam! wcześniej byłam bardzo aktywną osobą ale teraz to już nie wyobrażam sobie życia bez synka i nawet tych troszkę nużących rytuałów.. acha.. i mieszkam w Gdyni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć gagutek! Julia, imię mi się bardzo podoba, zreszta to jest forum i takie osoby tu wczodza. Ulewamy je:) jestem z druga kawa, ale musialam ponosoc borsuka, bo ...chcial być ponoszony:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gugutek
ja szczerze mówiąc choć na forum jestem od początków mojej ciąży, to rzadko się wypowiadałam ( do tej pory):) właśnie przez kłótnie i takie głupie komentarze, ale olać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gagutku, moja sytuacja jest identyczna, wcześniej studiowalam jak szalona, imprezowalam przy tym, a teraz totalna zmiana życia. Nie narzekam, bo odbieram to jako kolejny etap w życiu. W dodatku przeprowadzilśmy się do duzego miasta, nie znam w ogole sąsiadow itd...mam nadzieje, na tym topie nie bedzie przekrzykiwania się. Kurde, w koncu jestesmy mamami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×