Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Stonka_a

Mój chlopak nie chce się ze mną kochac tak częśto jak kiedyś.

Polecane posty

Wydaje mi sie ze nie dobraliscie sie pod wzgledem potrzeb. Na poczatku on chcial duzo i czesto bo byl niezaspokojony, nie mial wczesniej kobiety i stad ogromna ochota na sex, ale kiedy sie juz zaspokoil jego potrzeby unormowaly sie na pewnym poziomie i okazalo sie ze sa mniesze od Twoich. Ja znam to z doswiadczenia, z moim poprzednim chlopakiem bylo podobnie i zerwal ze mna nagle po po polrocznym zwiazku, mysle ze czul moja presje, czul ze nie moze mnie zaspokoic i ze sie mijamy w kwestii sexu. I nie szukaj tutaj winy w sobie, swoim wygladzie czy zachowaniu-on ma po prostu mniejsze potrzeby i juz, to nie Twoja wina ani Ty tego nie zmienisz. I teraz pozostaje pytanie- czy chcesz z nim byc mimo to czy to jednak dla Ciebie za duza przeszkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta_009
Dlaczego zostaw ptaka, lubicie jak bawimi sie nimi, tylko w dobrym czasie, jak ona bedzie tak z daleka to moze on odbierze znowu zly sygnal, i calkiem zrezygnuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stonka_a
Nie, no reaguje. Patrzy na mnie lubieżnie kiedy chodzę w bieliźnie. Reaguje, choć rzadziej, o wiele rzadziej, ale tak zwierzęco, szybko zdziera ze mnie ubranie, albo czasem i nie, jeśli jestem w spódnicy. I to mi się nie podoba, bo nigdy tak nie było. Może jestem za wyzywająca? A co do rozbierania, to raz przywiązałam go do krzesła i pozwoliłam tylko patrzeć gdy się rozbierałam i pieściłam... Potem rozwiązałam jedną rękę i On pieścił się sam patrząc na mnie. Chyba mu się podobało. Tylko nie rozumiem czemu, teraz jest zbyt zmęczony by mieć ochotę na taki wieczór...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może jest przemęczony; sesja się zbliża etc.byc może się stresuje... może ma po prostu mniejszy pociąg do sexu, albo minęły czasy zafascynowania; tak jest w związku-jak coś jest nowe, nieznane, a przy tym podoba sie nam-to się tym delektujemy jak najczesiej i jak najdłużej....a po pewnym czasie staje się to dla nas spowszedniałe, zwykle, codzienne. Może zrób sobie przerwę, nic nie rób przy nim, nie prowokuj-po kilku dniach sam się będzie do ciebie dobierał :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidiana
Aneta_009 moj chlopak nie jest jakims wyjatkowym np ma moze 12 cm tylko ale ksztalk to ma wspanialy, taki duzy na samym gorze jak wielki grzybek, do ssania to idealny mmniam a ile ma twoj jak ja ci juz powiedzialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stonka_a
Do Olivki, Chcę z nim być. Na zawsze. Może zacznę uprawiać sport, by tez być zmęczoną ;) Po prostu cholernie bałam się, że wina leży gdzieś we mnie... Strasznie nadal się boję... Znajdę jakieś wyjście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stonka_a
Do k8, Nie prowokuję od tygodnia. Zresztą chyba dlatego, że nie mam ochoty... Ale On nadal nie próbuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta_009
Jak moze wina byc z toba, ty chcesz tylko sie kochac z nim. Zeby w najprostrzejszym sensie okazac milosc czy zblizyc sie do niego. Wcale nie moze byc cos zlego z toba, a wyglada ze wszystko jemu robisz zeby sprawiac przyjemnosc. Powiedz jemu ze kochasz jego ale jak tak ma byc przez dluzszy czas to mozecie miec problem pozniej. Moze wtedy ci powie czy to chwilowy problem czy wlasnie nie jestecie dopasowani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stonka_a->widzisz moją stopkę ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wina nie lezy w Tobie a jesli bedziesz tak myslala i powtarzala to sobie to nabawisz sie tylko kompeksow, oporow i zachamowan a to moze naprawde pogorszyc sytacje. Badz soba-zwiazal sie z Toba i pokochal taka jaka jestes, nie mozesz byc inna, udawac innej osoby. Oczywiscie, trzeba sie starac, nie mozna spoczac na laurach bedac w zwiazku, ale badz soba, taka jak w chwili kiedy go poznalas, jesli sie z Toba zwiazal to znaczy ze takiej Ciebie wlasnie chce i potzrebuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stonka_a
Hmmm... Nie wytrzymałam, sprowokowałam. Napisał, że będzie w domu wcześniej, o 21. Odpisałam, moja strata, ale że i tak będę na niego czekać ;) I zapytałam się czy z kolacją czy w gorseciku. Odpisał, że prosi o niespodziankę. Czyli, że jest szansa. Ale znowu ja prowokuję! P.S. Ma ktoś pomysł na niespodziankę!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I kolejny raz twierdzę................facet to nie maszyna i miłe Panie nie możecie zrozumieć pewnych prawideł.............dwoje moich przedmówców trafnie oceniło............na początku fascynacja, później ustabilizowanie się potrzeb, a jak kobiety i mężczyźni są różni..., mężczyzna młodszy szybciej się regeneruje z wiekiem jest trudniej bo i regenerecja i mniejsze potrzeby(poziom testosteronu spada) u Pań z koleji potrzeby i zrozumienie własnego ciała rośnie i praktycznie mogą kochac sie bez przerwy FACET NIE. Cały czas oceniacie podług siebie facet nie równa się kobieta. Może też się coś w nim wypaliło i inaczej reagowałby na inną partnerkę. Dobrym sposobem jest na jakiś czas przerwać, pobudzić jego zazdrość ale nie są to sposoby na dłuższa metę......... Za szybko może też przeszliście wszystkie etapy...............Co do temperamentu to może i lepiej że nie ma za dużego ;) jurni mężczyźnie zdecydowanie częściej zdradzają............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stonka_a
Do cxc, ale jak mam go nie pieścić, jak On sam prowadzi tam moją rękę? Próbuję się z nim droczyć, ale on i tak ciagle ja prowadzi w to jedno miejsce. Do coheed, nie twierdzę, że jest maszyną. Nie zmuszam go do seksu 3 razy dziennie. W ogóle go nie zmuszam! Prowokuję, On nie reaguję, więc robię mu herbatę, daję coś słodkiego i wracam do swoich rzeczy, albo się przytulam i staram zasnąć. Ale martwi mnie niereagowanie, i już zaczynam szukać problemu w sobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stonka_a
Do coheed, a poza tym facet 20letni to chyba nadal jest młody, nie? No i współżyje od niecałych 6 miesięcy. Tak szybko się kończy ten testosteron? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stonka_a
Szybko. Zresztą nie zawsze pieścimy się ustami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie, na litosc Boska, czytajcie co piszecie. Robicie karygodne bledy jezykowe. Albo jest to ignorancja, albo niewiedza. Niewlasciwie zastosowane slowa, brak interpunkcji, bledna odmiana, literowki, wlasciwie wszystko o czym pomysle. Nie ma sie co silic na gornolotne sformulowania jesli nie ma pewnosci ze zostaly dobrze uzyte. Jesli taki poziom prezentuja dorosli to czego oczekiwac od nastepnych pokolen. Moze dac Playstation do reki i darowac sobie szkole. Stracone pieniadze i czas. Co do wartosci merytorycznej tekstu... Rozumiem ze internet pozwala pisc co sie chce i jak doswiadczenie pokazalo zawsze znajdzie sie ktos kto bedzie chcial to przeczytac. Czy spraw lozkowych naprawde nie da sie omowic w zaciszu domowego ogniska. Caly swiat musi wiedziec ze ona szczytuje kilka razy na dobe, a jemu juz nie staje. Zgaduje wiec, ze w kolejnej odslonie przeczytam kolorze stolca jaki oddaje jej partner. Niebawem koncze 30 lat i nie sadzilem, ze bede wstydzil sie za swoje pokolenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślisz że ktoś na to patrzy piszac ukratkiem lub w pospiechu lub sluchajac odgłosów z sypialni tesciowej ktora śpi sama. To nawet zakonczenie programu na jedynce jest ciekawe:( ale cóż dziewczyna śpi na górze:(...omc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×