Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Luxor

OD LISTOPADA 2006 STARAMY SIE O DZIECIATKO....CIĄG DALSZY...

Polecane posty

pa Olenko i spokojnej nocki slonce🌼 ja tez niebawem uciekam bo mama juz prawie spi a jeszcze musze z nia troche poplotkowac:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dominiczku - ja lece mame \"uspic\" i wroce niedlugo a jak jeszcze nie padniesz w ramiona meza to sobie pogadamy:):):) a i cos do jedonka musze sobie zrobic i oczywiscie lampke wineczka skromniutko dzisiaj...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andziu ja mu po prostu oznajmilam, ze pani doktor dala skierowanie i pojemniczek dla niego. Troche sie bal samego badania, bo myslelismy, ze trzeba bedzie w szpitalu \"to\" zrobic. Szczerze mowiac to nie pytal, co bedzie jesli bedzie cos nie tak...jeszcze nie pytal. Nie wiem czy sie boi. Jesli sie boi to jie okazuje tego, ale ona jest z natury dosc skryty i tego tymu uczucia i emocje zachowuje dla siebie. Nie dzieli sie nimi z nikim, nawet ze mna. Poki co to ja chyba bardziej sie boje o wyniki tego badania. Przynajmniej takie mam wrazenia, ale moge sie myslic i pewnie mysle sie. Wiesz czasem i mezczyzni musz stawic czola pewnym mniej przyjemnym faktom zwizanym z checia posiadania potomstwa. I tak jak my maja lepsze i gorsze dni i chwile zwatpienia... Tylko, ze my jestesmy chyba mimo wszytko silniejsze i niedosc, ze musimy wspierac same siebie to jeszcze i ich trzeba podtrzymywac na duchu i mowic, ze wszytko bedzie dobrze. Przytulic, pocalowac w czolko i powiedziec \"kocham Cie bez wzgledu na wszystko\". Oni, nie wiedziec czemu, jakos bardzo ambicjonalnie podchodza do tego tematu...niestety!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andzia bardzo chetnie bym z Toba pogawedziala, ale ja juz odpadam. Oczy mi sie zamykaja. Co sie dzis ze mna dzieje to nie mam pojecia:( Caly dzien moglabym przespac. Slonko spokojnej nocki zycze. A jutro jedz ostroznie. Kolorowych snow. Pozdrawiam i sle buziaki🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrej nocy Dominiczku i do jutra:) U mnie z moim M. troszke inaczej wlasnie...zaczyna sie niepotrzebnie stresowac a ja w nieskonczonosc nie chce odkladac tego badania bo predzej czy pozniej trzeba je bedzie zrobic...:( i nie teraz bo na nic nie licze po tygodniowej abstynencji i to w te dni ale jezeli w nastepnym cyklu nici to czas to zrobic... Widzisz umnie maz pare dobrych lat starszy i moze dlatego to tez inaczej odbiera i przezywa...ja wiem ze nie wazne co bedzie zawsze bede Go kochac, szanowac ale nie wiem jak mu to czasami wytlumaczyc i czesto mnie samo to boli, bardzo boli.. Dobrej nocy kochane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wow!!!mam szanse byc dzis pierwsza!!:) spicie jeszcze spiochy male?? Dzien Dobry wszystkim!!Przesylam wam od rana piekne promyki slonka, szczegolnie Olci...strasznie mi przykro, ze sie tym razem nie udalo, ale nie badz smutna, juz niedlugo sie uda , zobaczysz!!Nie ma innej opcji!Poki co sciskam cie mocno malenka, bo nie wiem co jeszcze moge ci powiedziec. jestesmy na tym samym etapie staran i tak jak ty ciezko przezywm kazda \"porazke\" Wczoraj wieczorkiem bylo strasznie milo. Mialam troche obaw bo po raz pierwszy wzielam mojego M na spotkanie polonijne. jak zawsze nieporzebnie sie obawialam, bo on potrafi sie odnajezc w kazdym towarzystwie...i pogadal chyba z kazdym kto znal choc troche niemiecki albo angielski. dziewczyny ochrzcily go oficjalnie na polaka;) No coz, wrocilismy o 4 nad ranem a on dzis na 7 do pracy poszedl.no i wieczorem czeka go salsa jeszcze...:) Milego dnia dziewczynki, meldowac mi sie tu o poranku, i to juz!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduję się :0 Ja juz od 8 w pracy, ale za godzine i 15 min. wychodzę Kurczę mam jakieś przeczucie ze w tym miesiącu się uda, no prawie pewność, nie wiem czemu jakoś tak.. Pewnie się niepotrzebnie nakręcam, sprowadzcie mnie na ziemie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej poziomeczko!!!:) a powiedz, oprocz przeczucia...masz jakies objawy? mnie juz przeczucie raz zawiodo i bardzo bolalo wowczas rozczarowanie. nie zycze tego nikomu.. wiec jesli na ziemie chcesz byc sprowadzona to ja ci mowie, ze jeszcze masz sie wstrzymac z radoscia i sprobowac sobie nic nie wmawiac!!!!! a z drugiej strony z calej sily trzymam kciuki!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Ja tylko na momencik, bo dzis zapowiada sie urwanie glowy. Tak naprawde zawdzieczac go moge samej sobie, bo naszla mnie dzis piekielna ochota na sprzaanie, ukladanie w szafkach, wywalanie tego, co niepotrzebne i modernizowanie mieszkanka. Zobaczymy jak dlugo to potrwa. Przejdzie pewnie gdzies w polowie \"dzialania\":) Wiec poko co korzystam, bo nie wiem jak dlugo bedzie to trwalo:) Co do modernizacji to niewiele moge zdzialac. Kupilam dzis narzute na kanape, noiwe wklady do jaskow na kanape, bo stare byly wklesle wrecz;). Korzystam z okazji poki meza w domu nie ma. Nie pozwolil by mi na takie zakupy, bo nie lubie wszelkiego rodzaju narzut, kocy itp. A tak postawie go przed faktem dokonanym:) Jeszcze mam ochote na malo lampke i na takie oryginalne swieczki, ale to juz z nim postaram sie przeforsowac, zeby nie mowil, ze defrauduje pieniadze pod jego nieobecnosc;) Pewnie i tak sie nie zgodzi, ale sprobuje. On chce dzis kupic sobie nowy telefon, bo stary juz ledwo zipie, wiec mam argument... skoro pon sobie sprawia przyjemnosci to dlaczego ja nie moge, prawda? A telefon to uwazam, nie jest zbyt potrzebny, bo z komorek korzystamy sporadycznie, bo mamy bardzo korzystne warunki na stacjonarnym. Wogole to mnie dzis cos energia rozpiera....niepamietam kiedy ostatnio tak sie czulam...az mi sie rece trzesa:) Jakbym sie jakis srodkow pobudzajacych nalykala:) Pozdrawiam Was wszysciutkie. Odezwe sie jak mi moja \"wena\" minie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dominiczku!!!ale sie ciesze, nie przypominam sobie abym kiedykolwiek tyle energii i radosci w twoim poscie czytala!!mam nadzieje, ze ta radosc i szczescie bedzie ci towarzyszyc jak najdluzej!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziendoberek:):):) widze ze wszystkie dziasiaj pelne dobrej energii jestesmy..i bardzo dobrze:) ja od samego rana na piatym biegu...pobudka o 5 rano, mame na lotnisko a potem do domu meza leczyc bo oczywiscie \"wazne sprawy wczoraj omawiali ale w pijackim jezyku chyba\" i dzisiaj mial zgon... no ale potem ciezko pracowal musze przyznac;););););););) i teraz spij biedactwo zmeczone a ja obiadek ide pichcic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dominiczku super ze taka pelna weny jestes i ze masz ja jak rozk´ladowac:) poprzestawiaj caly dom do gory nogami, meza na zakupy jak najszybciej naciag i oby tak dalej:) z dorym humorem latwiej przez zycie isc:) buziaki dla Was:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej robaczki :) ale dziś tempo...:) widzę,że prawie wszystkie dziś włączyłyśmy zwiększone obroty :) ja dopiero dotarłam do domu z pracki...a to obiadek u tesciów...zakupy...odwiedziny brata....i tak mija...:) ale jeszcze mam ochote odkurzyć:) i takie tam.....:P Dominiczko, normalnie chyba mi sie od Ciebie udzieliło :) Oby tak częściej ;) bo jakoś zwykle ciężko mi się zabrac :P Nie ma to jak optymizm :D M. w pracy wiec mogę bez \"przeszkód\" pobawić się z odkurzaczem ;);););)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Luxorku:) mowisz ze idziesz potanczyc z odkurzaczem...:)hm, a potem sobie ciplutka kapiel spraw i piweczko dobre wypij i czekaj grzecznie z zapasami coli na meza;) mi w domciu sie blyszczy prawie bo mama we wszystkie zakamarki pozagladala i chcac nie chcac posprzatala:).... Ja w koncu bez wyrzutow sumienia ide po kufel piwa i filmowe zaleglosci nadrobic... A tak ogolnie to sie dziwnie czuje caly tydzien nie wiedziec czemu ale pewnie znowu wyobraznia plata figle, cuz...byle do 13 ... a Ciebie poziomka niech zmysly i przeczucie nie myla i oby sie udalo...i duzo optymizmu na caly ten czas oczekiwania:) tez chcialabym go miec ale u mnie nie ma podstaw zeby nawet cos przypuszczac niestety... bega nam zwiala bez pozegnania ale mam nadzieje ze sie tam dobrze bawi:) i smiga po stokach:) i nie mysli za duzo o @.... cudnego wieczorku brydziaa i pokaz tam na parkiecie jak Polskie dziewczeta tancza;););) wpadne jeszcze potem a poki co Kochane do pracy, do pracy...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj tak Andziu, ciepła relaksujaca kąpiel jak najbardziej wskazana :) z małym conieco...;) uwielbiam się pluskać..mogłabym nie wychodzić z wody...jak typowa rybka ;) cola już sie chłodzi...:D M już wczoraj dziwnie na mnie patrzył jak ją pochłaniałam kolejny dzień z kolei ;) i jak mówiłam przy ty jaka ona przepyszna :D A właśnie Poziomeczko...oby te Twoje przeczucia stały się ciałem :) w końcu tak cudnie zaczął się nowy rok :) już luty,ciąg dalszy czas zaczać ;) tylko nie nakręcaj się za bardzo Skarbie...🌼 Ależ bym Was wyściskała! :D 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic nie stoi na przeszkodzie slonce zeby nas wysciskac:) i bardzo sie nam to przyda:) moj M. z kolei przespal pol dnia i troche wiecaej nawet a ja zdazylam i mame odwiezc i obiadek upichcic a i wykozystac Go tez;););) Niestety - spi dalej i ja nie wiem co bedzie robil w nocy;) hi,.... ja filmik zdazylam obejzec i zaraz kinowej sesji cd. Coli co prawda nie mam ale piweczko od meza mi sie ostalo;) i bardzo zadowolona jestem... a zdazylismy pogadac ze jezeli sie nie uda w nastepnym cyklu to idziemy plemniczki zbadac i bedziemy wiedzieli na czym stoimy...a jezeli one ok. to droznosc jajowodow i badanie sluzu, buuuu...jak to okropnie brzmi... Nie bede Wam marudzic i uciekam, choroba ni to minela ale nadal sie dziwnie czuje i do tego to dziwne uczucie ktorego nie umiem wytlumaczyc... Luxor a o ktorej maz wraca ???? Reszta pewnie pracuje ciezko ale jakze przyjemnie...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uffff....ale fajowo tak w wannie...:) aż wyjść cieżko... a mężuś po 22 wraca :) i jak zwykle pewnie będzie umęczony...ale ja to sprytnie postaram się wykorzystać dziś ;););) chyba,że nie doczekam :P piwka u mnie dziś brak....ale za to wódeczki z miodkiem pod dostatkiem :D i rolę z wykorzystywaniem mogą się odwrócić ;););)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idzdzcie Andziu,nie ma co odwlekać... a może akurat to bedzie strza ł w dziesiątke :) i okaże się,że np,trzeba tylko Twój śluzik podreperować:) a potem to już bliżej niż dalej:) napewno wszystko z Wami w porządku, ale dla świętego spokoju lepiej poddać sie niewielkim zabiegom :) wiesz, u mnie to lekarz jakos to wszystko przyspiesza...teraz już Clostilbegyt po 15 lutym...a jak nie to potem prolaktyna...a potem właśnie plemniczki :o czyli jeżeli nic nie wyjdzie do czasu przebadania męża...to bedzie tylko jakieś 8 cykl starań... oznajmiłam to mężowi po wyjsciu z gabinetu...:) a on spojrzał na mnie tylko...ale widziałam jakby starach w jego oczach...przerażenie...męska duma... to dla nich wielka rzecz i wielkie poświęcenie :) a my musimy ich z całych sił wspierac :) i kochac ponad wszystko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zatem ściskam Was najgoręcej jak tylko mogę :D:D:D 🌼🌼🌼🌼🌼 i przesyłam buziakuski 👄👄👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luxor - ja jak zwykle racje Ci przyznam:):):) Zlota kobieta z Ciebie ale to pewnie nie raz od meza slyszalas...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do badan to idziemy, idziemy... Ja wierze ze wszystko ok i z m.plemnikami i ze mna...ale cos plata nam figle i trzeba to sprawdzic, to prawda.. Teraz spokojnie czekam na @ 13-14 podobnie jak Ty Luxorku a potem do dziela...i pac moze akurat trafimy..:) No nic, trzeba walczyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najukochańsza jestem jak śpię lub pracuję :D wtedy to ma raj ;) Andziu, a jak myślisz, dlaczego oni tak uwielbiają te wędkowanie..:) Mój wykł mawiać,że na \"ryby\" to się jedzie bez żony :D a jak z żona to juz nie wędkowanie , a moczenie kija :P a tak a propo to chciałam powiedzieć, że mam wrazenie jakbyśmy sie znały kuuupe lat :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goracych kapieli to ja z kolei nie lubie...mamy wanne ale chce troche jezeli wczesniej sie nie wyprowadzimy, i prysznic dobudowac bo mamy na tyle miejsca ... Napuszcze pelna wanne wody i piaaaaaaaaaaany kupe zrobie ale to wejde i wyjde szybko... A czasami to tak blogo milo sobie polezec ale w takiej letniej wodzie i lampke wina wypic:) Zastanawiam sie jak niektorzy potrafia godzinami w wannie przesiadywac a i czasem ksiazke czytac, hi..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam to samo odczucie, wiesz ludzi zblizaja wspolne zainteresowania nawet jak to sa zainteresowania ich mezow:) Moj z kolei to mi do glowy wciska teraz ze swoja weke juz mam to jeszcze musze sie lapac nauczyc;) ale nie po drzewach i na pierwszy strzal nie najdrozszymi splawikami czy czyms tam...:) a garderoba to u mnie po brzegi wypchana nie meblami, nie ciuchami tylko sprzetem wedkarskim wlasnie...:) ale powiem Ci Luxorku ze to calkiem fajne jest, a kiedys to sie strasznie wkurzalam o to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a zaproszenie do szwecji aktualne powiedz mezowi..:) a rybek u nas do wyboru do koloru..:) hi, Daniel jak ta pogoda tak sie pokichala to sie zaczal biedny martwic ze klimat tak sie ociepli ze mu szczupaki czy jakies tam inne rybki wygina bo bedzie za cieplo...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie czasem szlag trafia ;) i szybko mija....gdy w jednym pokoju pasie się wędka na szafce...w drugim jakiś spławik zawieruszył się pod stolikiem...:) a szukając w szafie jakiegoś ubrania widzę nastepna masę pierdutek! :D wszęzie tego pełno :P ale po tych kilku latach to właśnie się cieszę :) że ma taką pasję :) wiem również ,że jego jedyną w życiu kochanką będą właśnie rybki ;););)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andziu, dziękujemy śłicznie za zaproszenie :)🌼 ale chyba nie bedę mu narazie mówić....bo i tak biedny ostatnio ma nocki nieprzespane :D a jakby wiedział to juz wogóle ;) a poza tym ostatnio zaniedbał to swoje wędkowanie :) także ból podwójny ;) juz mi od jakiegoś czasu komunikuje,ze zblizającej się wypąłty duża cześć pójdzie z dymem w sklepię wedkarskim ;) to bardzo miłe z Twojej strony:) i być może cos wykombinujemy ... :) wiosna juz niedługo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hi, to ci dopiero Luxor...juz wiesz co mu na urodziny czy Walentego kupic..:) wielkie pudelko na graciki:) Ostatnio wlasnie to slyszalam - wiedz kochanie ze jak Cie zdradze to bedzie to dorodna rybka...:) Czasami sie wkus´rzam ale szybko mi przechodzi bo zaczelam dostrzegac tego korzysci a jest ich sporo - bo i mozna czesto wyjechac nawet pod namiot i niedaleko, i swieze powietrze, natura.. Moj to kiedys ostro w pilke gral ale odkad ma 4 srubki w kolanie to niestety pilke tylko w TV oglada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko na sekunde. Mamy problemy z internetem jak sie uda je rozwiazac to zajrze do Was i pogadam. Tymczasem spadam, bo za chwile i tak mnie rozlaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko mi nie mów,że na dodatek lewego...kolana...:) bo zaraz padnę ;) mój po oepracji lewego,łękotka wycięta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×