Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Luxor

OD LISTOPADA 2006 STARAMY SIE O DZIECIATKO....CIĄG DALSZY...

Polecane posty

Witaj Luxorku:) ja mam fory dziasiaj bo szefowej nie ma a i do roboty prawie nic:):):) ale taka nabuzowana chodze, rano jak wstalam to z nosa jak z kranu krew leciala i pewnie maz do lekarza wygoni jak nie przejdzie:( Zastanawiam sie jakiej witaminy mi brakuje i wyczytalam ze pewnie K. A le ona na recepte i tak czy siak do doktorka bedzie trzeba isc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, tak Andziu, do lekarza trzeba :) choćto napewno nic groźnego🌼 widocznie twój organizm w taki sposób reaguje na brak właśnie witamin:) i słuchaj meża, oni mają zawsze rację :D przynajmniej niech tak myslą :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u mnie dziś znowu wizytacja... innego z szefów...:o ale jakoś to będzie... A Wy dziś to pewnie bedziecie świętowali :) w końcu luby wraca i trzeba nadrobić zaległosci :D u mnie cola się skończyła....;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andziu Słoneczko, napewno z mamusią niedługo się zobaczysz :) czas szybko leci...a tu niedługo święta czy kilka dni wolnego wykołujesz i bedzie mogły znowu sie zobaczyć ;) ja za moją też tesknie...a widujemy się coraz rzadziej, ale w końcu takie są koleje losu:) życie rozrzuca nas po różnych zakątkach... ja to prawdopodobnie wybiore sie do mojej w marcowy urlopik :) mmm,...już czuje smak mamusinych obiadków.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie, Luxor opiaaaaadaj jak bylo;) i pewnie sie dzialo skoro coli juz brak;););) a my no to raczej nie dzisiaj bo k. 15 jade po meza, potem na kolacyjke z mama, a potem to maz na jkies spotkanie jeszcze i wroci niepredko:( Jutro moze jak mame odwieziemy to moze cus pikantnie-nieprzyzwitego zrobimy;).....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co tu dużo mówić...:P no fajnie było....skoro coli zapasów brak ;) ale dzis ciąg dalszy....:) i jutro... ja to bym ten ciąg dalszy przeciągnęłą duuuuzżooo :D chyba musze jakiś mały szacher macher zrobić w kalendarzu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no masz racje Luxorku a dla nas to nawet latwiej jak mama tu przyjezdza i tak pewnie niebawem zrobimy bo do Polski to pewnie dopiero w wakacje chociaz moze ja sama na weekendzik kiedys skocze:) a swiatka to rozne plany-planujemy jechac na ta wycieczke co miala byc w styczniu a co z tego jeszcze wyjdzie to nie wiem???? Nie, nie ma to jak mamusine obiadki:) ja to normalnie jeszcze z tydzien i oj odczulabym skutki dobrego jedzonka na sobie, oj tak...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
;););) - no wlasnie, male szachrajstwo nigdy nie jest zle:) SKORO WAM COLI BRAKLO TO PEWNIE SIE DZIALO, OJ DZIALO;) iti-a jak reszta badan Twoich - jaki poziom prolaktyny...? jestes czy jeszcze cie nie ma:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciałabym zaprotestować! :) gdzie się podziewają nasze zafasolkowane koleżanki ?? które miały nam dużo fluidkó przesyłać??? zapomniały... :) już, wracać do nas !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka, jestem już po porannej kawce. Ale nasi piłkarze ręczni nam horrorek urządzili, naszczęście finał jest dla naszych :D Brydzia cieszę się, że zapoczątkowalaś erę ćwiczeń i przygotowania naszych ciał do wiosny 🌻 Co do szefa, to nie chcę się wypowiadać, bo znowu się zdenerwuję. W każdym bądź razie, wszyscy w biurze się wkurzyli, nie tylko ja. Poczekamy, zobaczymy jak będzie dalej. Wieczorkiem zastanawialiśmy się czy nie wyjechać z Polski jak tak dalej pójdzie, chociaż na pół roku, trochę zarobić i wrócić i zacząć coś własnego, a nie się wkłócać o swoje. Szkoda tylko, że nasz angielski nie jest biegły, bo to by ułatwiało sprawę. Nie ma co gdybać, zobaczymy co będzie dalej. Olka trzymam kciuki ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wynik prolaktyny może być dziś dopiero po 11-stej więc zadzwonię do przychodni czy są do odbioru, może wyrwę się z biura na 20 min. A jeśli nie będzie, to dopiero w poniedziałek. Wczoraj byłam po wyniki rano przed pracą i pani mi je wydala choć mozna je odbierać dopiero od 11-stej, dlatego dziś rano nie weszłam do przychodni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ituniu, co do szefów i pracy....to uwierz wszedzie jest tak samo...:( niestety \"dobra praca\" zdarza się bardzo rzadko.. i niestey każdy musi walczyc o swoje..oczywiście też nie zawsze, czasem lepiej siedzieć cicho na d**** bo inaczej podziękują... i niestety trzeba sie przyzwyczaic...choćpomału zaczyna sie zmieniac w Polsce, teraz pracownik zaczyna miec wieej praw:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szef jak to szef - zawsze szefem bedzie dla swojego pracownika.. ja nie mam co narzekac bo moja szefowa wpada raz w tygodniu a przewaznie to jej nie ma - miesiac, dwa czasami...:):):) iti-co do angielskiego to ja jak wyjezdzalam to tez ten angielski nie byl perfect a teraz...hmm. prawie caly czas w pracy angielski, wszystkie e-maile, telefony po angielsku i jedyne co moge powiedziec to to ze najlepiej sie uczyc czy szlifowac jezyk w praktyce...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez protestuje... GDZIE NASZE MAMUSIE???? Wracac i fluidki przesylac:) i opowiadac jak sie czujecie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak Luxorku wiem, gdyby nie to że mam pracę dobrze płatną, to bym się rozgladała za inną, a tak ciężko jest znaleźć pracę gdzie bym tyle zarobiła i jeszcze miała umowę na czas nieokreślony. Jakbym b. dobrze znała ang, to poszukałabym czegoś w logistyce. W mojej pracy niestety rzadko kiedy mam kontakt z ang i wszystko czego się nauczyła idzie w las :( a samemu to ciężko się zmobilizować. Błędne koło mówię Wam, a jeszcze chęć posiadania dzidzi, to tak niespecjalnie pracę zmieniać. Jak dobrze pójdzie, to moje kochanie za 2-3 latka otworzy firmę, ale to jeszcze dalekie plany i nie wiadomo czy tak będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no Andzia zachęcaj mnie dalej :) bo jakbyśmy się decydiowali na wyjazd, to raczej byłaby to Skandynawia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iti-moim zdaniem do odwaznych swiat nalezy..:) Oczywiscie ze jak bym miala dobra prace w Polsce i warunki to pewnie mnie tu by nie bylo teraz...Ale jest dobrze i nawet jak bysmy wrocili kiedys do Polski to wlasnie i jezyk opanowany i jakas praktyka bedzie... A widzisz ja jestem tego zdania ze jak sie jezyka nie praktykuje to zanika i cj´hociaz nie wiem jak sie go uczy tonie to samo co sie nim poslugiwac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze mozna wyjechac i wrocic kiedys moim zdaniem... a jestem pewna ze kazda z nas prace by znalazla gdyby obecna stracila...jestesmy madre kobietki, do tego ladne;), mlode ....dlaczego mialybysmy nie znalezc...musimy uwierzyc w siebi i nasze sily:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic mi się nie chce :( a muszę jeszcze do szefa zadzwonić i poprosić aby do nas przyjechał, bo chcemy z nim porozmawiać, a po wczorajszej rozmowie nie mam na to ochoty. Zaraz zrobię sobie drugą kawkę na poprawę nastroju. O widzę, że Brydzia tak ja ja jest amatorką gorących kąpieli. U nas też prawie wiosenna pogoda, dla mnie mogłaby się taka utrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cisza jak makiem:) ide po ciacho i laba do konca dnia bo nic do roboty nie ma:) brydziaa a Ty nie bylas na meczu Polska-Dania...bo to chyba w Nimczech, co...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no Andzia w Niemczech, wczorajszy był w Hamburgu. Ja pilnie pracuję, pisałam miala do szefa z listą spraw do załatwienia. Kończę drugą kawkę. Dziś wieczorkiem też będę sama w domku, bo moje kochanie ma imprezę firmową, pewnie wróci w środku nocy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kochane!!:)) Na meczu nie bylam...ba nawet nie widzialam w calosci, ale final obejrze napewno, zbierzemy towarzysto dwunarodowe, zawsze sie lepiej oglada wowczas, latem bylo super, ach co tutaj sie dzialo... iti, kapiele gorace uwieeeeelbiam.moj M. nie moze nawet nogi wlozyc do wody w wannie, ktora mi wydaje sie optymalna. o romantycznym prysznicu we dwoje nie mowiac...albo ja sie telepie, bo dla mnie woda zimna, albo M. stoi poza zasiegiem wody bo go parzy..no mowie wam, romantyzmu w tym tyle, ze az strach ;) ale co zrobic.krzystam poki moge bo dzidzia w tej kwestii bedzie trzymala strone tatusia;) Andziu, polskie dyskoteki w Brlinie sa rowniez fatalne, moja noga tam nie postanie!!ale jest takie bardzo mile polonijne forum berlinskie, umawiamy sie dosc regularnie w roznych miejscach, no i raz przypadkiem bylo to spotkanie w milej knajpce, ktorej wlascicielka okazala sie polka!!ach ile my drinkow gratis dostalysmy. ludzie sa mili, na poziomie....duzo dziewczyn w ciazy, ostatnio byly 4 z bruszkami...wiec jest to bardzo popularny temat. a ze mamy zawsze wlasne pomieszczenie, gdzie w towarzystwie okolo 30 osob nikt nie pali!!!!wszystkie pzyszle mamusie chetnie na spotkania wpadaja.musze dzis jakies fluidki podlapac!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Slonce:) fajnie macie brydziu...u nas sa takie spotkania tyle ze przewaznie to tam chodza starsze panie kolo 50-tki...;)Chyba ze sie zalapie;) Byla kiedys taka fajna knajpka u nas i tez Polka ja prowadzila ale niestety z niewiadomych przyczyn ja zamkneli (knajpke..) a na imprezy takie gdzie prawie nagie 16-18-latki tancza i pija to jakos nie mamy ochoty:( Jak juz cos to ze znajomymi do klubu jakiegos idziemy:) Ale fajne takie spotkania polonijne musza byc i jak jeszcze sporo kobietek w ciazy jest;););)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a meczyk zecz jasna ma sie rozumiec w czapeczkach polskich bedziemy ogladac..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczyny! Czuje sie bardzo dobrze, mdlosci nie mam, apetyt dopisuje i ogolnie samopoczucie tez o.k. W przyszlym tyg. mam wizyte u gin. mam nadzieje, ze jest wszystko w porzadku i uslysze juz serducho ;) Poki co o ciazy wiedza poza moim mezem, jeszcze tylko rodzice i tesciowie, co niektorzy zaczynaja sie chyba domyslac, poniewaz nawet do obiadu wytrawnego winka nie pije ;) co zdarzylo sie wczesniej dosc czesto. Ny pytania \"czy jestes w ciazy?\" odpowadam \"moze...\" jesli teraz sie okarze ze jest wszystko o.k. to chyba wtajemnicze o nie ktorych :) Dziewczyny bardzo bym chciala, zeby te moje fluidki Wam pomogly, zycze Wam tego z calego serca 🌻 Najpierw walczymy o zajscie w ciaze, potem ba donosic dzieckjo do konca i by bylo zdrowe, wkoncu jest juz na swiecie ale my sie nadal martwimy i tak cale zycie rola mamy jest bardzo trudna, ale wkoncu taka jest odwieczna rola kobiety ;) Dziewczyny niech te okropne @ juz do Was nie przychodza, a zamiast tego zobaczcie wkoncu te dwie grube krechy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
❤️oj Shiva ❤️ super ze jest dobrze i ze zdrowie sprzyja bo to najwazniejsze, i ze humorek i cala reszta dopisuje:) Dbaj o siebie i o malenstwo i odwiedzaj nas czesto i szczescie nam przynos:) To wszystko racja co piszesz ale ktos nam kiedys taka role w zyciu wyznaczyl - byc matka:) i na tym to wszystko chyba polega:)... Obawy i leki jeszcze przed ciaza a potem w czasie jej trwani.. Radosc z narodzin ..piekne chwile ale i lek i strach.. uczucie radosci i smutko czesto.. ale mamy nadzieje ze kazda z nas dozna tego i dowie sie jak to jest byc MATKA niedlugo:) Shivuniu - sciskam Cie mocno i duzo, duzo zdrowka Kochana:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andzia dziekuje! 😘 Dziewczyny zycze wam milego dnia, ja juz uciekam, bo inaczej prace domowe, zostana przesuniete na jutro ;) Milego Dnia! Bede sie odzywac kochane, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrego dnia Shiva:) dziewczynki ja tez pomalu bede sie zbierac:) i po tego mojego pana jechac musze:) a dobrze ze to taka pora bo korkow nie bedzie a znajac moje mozliwosci to pewnie bede sie wlokla strasznie:) iti - udanego weekendu kochana i do poniedzialku:) Moze tak jak mowicie goraca kapiel sobie z winkiem i mezem jutro zaserwowac...???Wanna co prawda nie taka wielka ale jakos kiedys zesmy sie miescili w niej;) Luxorku, brydzia pewnie sie \"widzimy\" wieczorkiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi internet strasznie dziś chodzi dlatego nie pisałam. Są już wyniki mojej prolaktyny tylko muszę iść je odebrać. Andzia miłego weekendu z mężem. Pozostałym dziewczynom też miłego, owocnego weekendu. Olka mam nadzieję, że @ nie przyszła. Bawcie się dobrze. Buziaki jak ktoś wie ile powinna wynosić prolaktyna mniej więcej w 5dc to mi napiszcie. Buziaki 😘 😘 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziendoberek:) Ja juz w domku. Dzis wyjatkowo wczesnie, bo sie wyrwalismy z pracy juz o 10.30 zeby porobic badanka. Andzia \"probka\" pobrana zostala w domciu, bo w szpitalu Pani powiedziala, ze nie maja odpowiednich warunkow, tylko jakas podla toaleta. Tak wiec wrocilismy do domciu, zeby zrobic co trzeba a potem migusiem do szpitala. Mknac przez miasto z tym pojemniczkiem w reku czulam sie jakbym z jakims organem do przeszczepu jechala;) Shiva ciesze sie, ze sie dobrze czujesz. Oby tak dalej:) Brydziaa...jesli chodzi o polonijne imprezki to u nas ciezko o taka. Sa pub\'y do ktorych przychodzi sporo Polakow, wiec jak sie tam wybierzesz w piatek lub sobote to na 100% trafisz na swoje towarzystwo. Luxorku..a Ty caly czas pracujesz...w pracy, w domu z mezem:) Kurcze skad Ty tyle energii masz..to ta cola pewnie:) A nasza Bega smiga po stokach. Nie wiem czemu ubzduralo mi sie, ze ona dzis jedzie. Chcialam jej wczoraj zyczyc udanego wypoczynku, ale nie zdazylam, bo znikla kobitka z horyzontu:( Gapa jestem i tyle! Andzia Twoj slubny dzis wraca. Myslalam, ze bedzie cieszyc sie soba, a on znow gdzies CI ucieka. Ach Ci faceci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×