OD LISTOPADA 2006 STARAMY SIE O DZIECIATKO....CIĄG DALSZY...

cześć dziewczynki poświątecznie :) dobrze, że już po świętach, bo takie obżarstwo nie jest wskazane :) Z ważniejszych wydarzeń, to wczoraj zostałam CIOCIĄ!!!!! Mojemu bratu urodził się synek :) Święta upłynęły nam leniwie, dużo się jadło i wczoraj przez to źle się czułam, dopiero wieczorne piwko mi pomogło :) A co do staranek, to były, były, ale z testami owu nadal nic nie wiem :( bo w piątek wyszła druga kreska o wiele wyraźniejsza niz na wcześniejszych testach, ale na mój gust był on nadal negatywny, a w sobotę kreska testowa to już była tak bladziutka, że nie było złudzeń że naegatyw, dlatego przestałam się przejmować i przystąpiłam do działań. Ni eiwem co z tego wyjdzie, może ten cykl był rzeczywiście bezowulacyjny, podobnoż raz dwa razy w roku każdej kobiecie taki cykl się zdarza. Śluzu płodnego, też nie zauważyłam w tym m-cu. Dlatego chyba najlepiej dać sobie spokój z tymi testami, ojawami i temp bo chodzę jeszcze bardziej zakręciona niż wcześniej. Idę zrobić sobie kawkę :)

Kobitki witam poświątecznie na naszej 200-tnej stronce!!!!! obiad mi się udał wyśmienicie, wszystkim smakowało, i wogóle świeta super ale ja padłam wczoraj jak nieżywa, spałam pół dnia i dziś dopiero wstałam, pognałam do sklepu po bułeczki i sok marchwekowy (tak mnie dziś naszło, ale pyszny!!!!!) i nadal jestem zmęczona. Wszystko super tylko ja sie narobiłąm jak wół, najpierw sprzatanko, potem pieczenie, potem gotowanie, i jeszcze kolacja dla gości, wiadomo poza tym za parę dni mam wizytę u gina 9na mysl o fotelu ginekologicznym mam mdłości, co za duzo to niezdrowo, ileż mozna tam kopac, normalnie dziś mi sie całą noc już śnił mój gin z wziernikiem w ręku!!!!) no i usg, czekam na nie , chcę zobaczyć dzidzi ale też jak Luxorek strasznie sie boje z coś bedzie nie tak. Śniadanko wielkanocne oczywiscie wyladowało w kibelku, a już myslałam że wymioty mi minęły!!! nie tak łatwo. Brydzia to dobry pomysł z tymi tygodniami ciaży w stopce zaraz sobie dopiszę cieszę sie ze u was świeta spokojnie i przyjemnie minęły, ja jeszcze kilka dni w domu na urlopie, wiec troche chce odpocząć ale tez wziełam troche pracy do domu bo sie nie wyrabiam, a teraz jakoś nie mogę sie do tego zmusić

skoro nikogo nie ma zajrze później, a teraz na chwilke do łózeczka bo oczy mi sie kleja strasznie, buziaczki dla wszystkich

no Olka chyba jeszcze wszystkie świętują :)

witajcie!!!!! brakowalo was nam tutaj w te swiateczne dni:D:D iti, z tymi testami to ja tez myslalam ze jest negatywny, bo drugiej kresce sporo brakowalo do pierwszej, byla jednak duuuzo bardziej wyrazna i mocna niz przed i po. no i byl to jednak wlasciwy moment. ale jesli rzeczywiscie macisz sobie tym wszystkim spokoj wewnetrzny to wyrzuc do kosza i nadal regularnie sie przytulajcie, na pewno juz wkrotce beda efekty. a teraz juz uwazaj na siebie, bo moze wlasnie dokonje sie cud ;) ola, moze sobie z Luxorkiem takie suwaczki wkleicie, jak na innych forach dziewczyny maja, to sie w wowczas automatycznie uaktualnia. a wizyty sie nie boj, te nerwy wam juz cale zycie towarzyszyc beda, taki to los matki jak Luxorek wczesniej pisal

ja przespalam wlasnie 10 godzin, i tak wlasnie sie czuje-jakby mnie kto walkiem po glowie zdzielil..pogoda pod psem. do pracy mam standardowo na 14. zadnych sensacji. jeszcze tydzien do nastepnej bety, jejku jak mi sie ten czas wlecze

Iti , Brydzia witajcie kobitki poświątecznie, jeszcze tu postanowiłam zajrzeć przed przytuleniem sie do poduszki, pogoda fatalna, jakos tak szroburo, spać sie tylko chce ale ciesze sie że mogę w domu posiedzieć

noooooooo i iti, gratuluje zostania ciocia!!!!

Brydziu mnie sie też czas wlecze strasznie, czekam na koniec trzeciego miesiaca, ok 11-12 zacznie sie on dopiero wiec jeszcze troche poczekam, bo mam nadzieję ze wymioty miną i to wieczne zmęczenie,no i dzidzi będzie wieksze!!!

ola, ty sie kobieto nie przemeczaj, z tego co pisalas to zasuwalas jak wol!!!wiesz ze masz sie oszczedzac, prawda????????

juz pewnie jest calkiem pokaznych rozmiarow i na USG ci ladnie czyms pomacha:D:D:D ani sie nie obejrzysz a bedziesz mu wloski czesac i przewijac:P:P:P

Brydziu, pomiędzy tym wszystkim odpoczywałam ale mimo wszystko jakos mnie to zmęczyło, to chyba nie był dobry pomysł zapraszac kogokolwiek ale w zeszłym roku byliśmy u nich wiec w tym roku tak wyszło ze tez chcielismy zaprosić, no a jak już zapraszam to nie poterfię inaczej muszę zrobić coś dobrego, lubie gotować ale mimo ze meżus pomgał i zmywał wszystko i takw poniedziałek jakaś zmeczonba byłąm a na dodatekw kościele duszno, ludzi kupa, i nie wytrzymałam i wyszłam z koscioła i pół mszy w samochodzie przesiedziałam i tam mi był najlepiej na swiecie bo miałam tlen, !! he he a ta pogoda mnie dobija zawsze jak jest ponuro to ja mam niskie ciśnienie a kawusi nie mogę wiec chodzę jak śnieta ryba!

brydziu tak bym chciała żeby czymś machnął na tym usg, bo jak widziałam ostatnio to lekar mówił że narazie jest pecherzyk, wiec mam nadziej.e że wszytko tam dobrze z nim i ze on tam faktycznie rosnie jak trzeba, sądząc po objawach, to tak ! troche mam stracha mimo wszytko, już go tak kocham że gdyby coś było nie tak to nie przeżyłabym tego, ale powtarzam sobie ze wszystko jest jak ma byc

Dzien Doberek...... na tyle mnie narazie stac bo szefowa za plecami jakims cudem caly czas cos biadoli a ja zapal do pracy, ze ho, ho....jak w piatek kolo poludnia:)

juz niedlugo poczujesz sie lepiej, ale niezaleznie od tego dzidzius jest najwazniejszy, wiec odpoczywaj odpoczywaj i jeszcze raz odpoczywaj!!!za pol roku juz bedzie z tym ciezko ;)

Andzia trzymaj sie dzielnie w pracy, a po pracy znów można poleniuchować!

hej andziulku wspolczuje szefowej przyklejonej do kregoslupa :P:P ale jakos watrwac musisz. oby ci ten paskudny czas szybko zlecial!

kobitki idę poleżec, Brydziu racja świeta, dzidzi najważniejsze, trzeba odpoczywać ile sie da, zajrzę jeszcze potem, buziaczki !

mam pytanko do naszych zaciazonych: czy bolal badz boli was krzyz, ogolnie dolna czesc kregoslupa, dosc mocno. bo mnie boli od momentu zaplodnienia do teraz. i tak sie zastanawiam na przyszlosc czy to w ciazy normalne czy wrozy poronienie...bo cos takiego tez czytalam gdzies

mam pytanko do naszych zaciazonych: czy bolal badz boli was krzyz, ogolnie dolna czesc kregoslupa, dosc mocno. bo mnie boli od momentu zaplodnienia do teraz. i tak sie zastanawiam na przyszlosc czy to w ciazy normalne czy wrozy zawsze poronienie...bo cos takiego tez czytalam gdzies

witam Brydzię i Andzię u mnie w pracy względny spokój, poza tym po świętach wszyscy tacy ospali :( Brydzia ja też przyjęłam, że ten piątkowy test był pozytywny, poza tym program od tempki też mi wskazał owu na sobotę pomimo tych wszystkich skoków temp. Gdyby nie testy owu, to nie poznałabym że miałam owu, bo sluzu zero, zero bólu jajnika, no i tempka dziwna. Zadziałaliśmy planowo 24 godziny po pozytywnym teście owulacyjnym. Teraz będziemy czekać na efekty. Też u Was taka beznadziejna pogoda? Olka wierzę, że z dzidzią wszystko ok, a wyniki pewnie to łatwo da się poprawić

nie jest tak zle:D...mam swoj pokoj ale jakos lata tam i z powrotem i tak dziwnie na necie sobie siedziec... ale kolo poludnia zawsze sobie idzie a juz za dwa tygodnie wyjezdza na prawie dwa miesiace wiec bedzie luzik...:D:D:D.. witaj ituniu - ...moze to byl zloty strzal???? juz niebawem sie okarze... Olenko - nie zamartwiaj sie i odpoczywaj kiedy tylko mozesz... brydziaa - z tego co ja wiem to w ciazy wlasnie krzyze bola...zwlaszcza na poczatku...

co do krzyża Brydzia to podobnoż boli od początku. Ale co ja o tym mogę wiedzieć.

a ze wrozy to poronieniem to nie wiem...mnie np wpodczas @ bardzo bola...ale z tego co gin mowi to dlatego ze mam tylozgiecie macicy...

no wlasnie tez tak myslalam, ale przeczytalam tez gdzies ze w polaczeniu z delikatnymi skurczami wrozy poronienie ,co u mnie by sie zgadzalo...wiecie jak ja znow w ciaze zajde to bede chyba wariowac, najchetniej to bym sie od razu dala do jakiegos szpitala polozyc na pierwszy trymestr

iti, juz niedlugo bedziesz wiedziala, wiekszosc z nas tutaj miala jakis objaw od samego zaplodnienia: -Ola:bol piersi -Luxor:wzdecie -no i ja bol krzyza plus wzdecie non stop wiec moze juz lada moment i ty iti sie przekonasz. trzymam kciuki!!!!

Brydziu kochana ja żadnych bólów krzyza nie mam, no chyba zebym długo stała to wtedy troszkę, ale tak to wogóle od zapłodnienia zrobiłąm herbatke i teraz to już naprawdę zmykam do łóżeczka, (oderwac sie od was nie można takie fajne jesteście) buziaczki pa

mój jedyny objaw, to bół brodawek od 2 dni, dzisiaj może trochę mniej, ale wczoraj i przedwczoraj, to nie można ich było dotknąć, ale tak mi się czasami zdarza, więc nie ma co się nakręcać. Za 2 tygodnie tylko się okaże Olka miłego odpoczynku, nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę tego przytulenia do podusi

Czesc laseczki! :D Ja znowu w robocie ... obym przeżyła do końca...bo o niczym innym nie myśle, jak o moich malutkich raczulkach machających dziś na usg :P Brydziu, krzyż mnie dosc mocno wczoraj zaczał boleć...ale broń boze nie myślę ze to z powodu zblizajacego sie poronienia!!!! macica poprostu juz jest tak duża i dzidzia,że zaczynają uciskać...to normalny objaw ciąży w późniejszych etapach :) a skurcze większosc ma długo..:( ja mam do tej pory...gdyby nie duphaston i nospa to nie wiem co by było...u nas w Polsce po jednym poronieniu, przy kolejnej ciąży odrazu kieruja na zwolnienie i leżenie w domu plackiem :)

jedyne co napewno teraz zrobie inaczej to wykrycie ciazy. nie bede czekac nawet do terminu miesiaczki. po prostu czym szybciej tym lepiej!!!bo nawet jesli nastapi wszesne poronienie w terminie miesiaczki, powinno sie o tym wiedziec!!!inaczej moze to do powiklan, zapalen doprowadzic. wiem ze to moze glupie, ale nie daje mi spokoju. moze gdybym wczesniej zrobila test, a wiem ze bylby pozytywny, bo owulacyjny juz byl, to pewnie nie zdecydowalabym sie na wyjazd do polski. gdybym tutaj w piatek zobaczyla plamienie, moze nie byloby jeszcze za pozno. nie wiem czy napewno, ale moze.... chce tym tylko powiedziec ze nie warto zwlekac ze zrobieniem testu...zebyscie potem dziewczyny nie musialy tak gdybac jak ja ;)