Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Luxor

OD LISTOPADA 2006 STARAMY SIE O DZIECIATKO....CIĄG DALSZY...

Polecane posty

brydziuchno....wiesz cholera moze i zmarnowalam ten test :D ale kolejnego juz nie zrobie...widac widok 2 kresek jest nie dla mnie...paradoksalnie z mikusiem tez nie robilam testu.....tylko od razu do ginka tzn nie od razu po jakichs 3 tygodniach od nie dostania @.... ach.....czekam sobie juz lightowo tak nie mam juz reisse fieber przedokresowej... ale............glupi bbsztyl moze i jestem ale chyba lzej mi na duszy? tak pozornie??? co do topiku brydziu...wiesz to moze taki lokalny patriotyzm, ale ja tez tu wole :( zdecydowanie.... poza tym stala jestem w uczuciach i taka rodzinna bestia wiec ciezko mi takie przeprowadzi uskuteczniac...co innego przeprowadzi domowe :D :P a powaznie to mam lenia totala syf w domu i jak mucha w smole sie ruszam...a w weekend tez nie posprzatam bo mam caly zawalony ....i znow mi sie tego syfu nawarstwi jak ja tego nie lubie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mialobyc PRZEPROWADZKI!!!! a jakies brednie pisze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
begus bo jak cie pacne kobietko!!!! ja mam mieszane uczucia bo skoro wszystkie wyniki rewelacyjne - i hormony, badanie meza i teraz jajowody drozne to kurka co, no co jest nie tak????? Olinek - powiedz no mi kochana bo nie pamietam czy ty mialas badanie na wrogosc sluzu???? bo chyba to mi jeszcze zostalo - we wtorek do mojego gina to sie popytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bega - mam nadzieje ze dla nas kozystne beda wakacje, blogi czas nic nie robienia i luzu - ja mam dwa tygodnie i to bezplatnego bo urlopik andzia juz ostatnio wykozystala!!!:(.. ale co tam, tydzien z M u mojej mamy a tydzien tutaj wynajelismy maly domek zaraz nad woda, swoja plaza, las:)...znajomi z Londynu maja wpasc tak wiec troszke odsapniemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ach, wydaje mi sie tez, ze w wiekszosci przypadkow test jest zbedny. choc z drugiej strony...mowilam juz ze dwie moje kumpele z pracy w tym miesiacu zaszly w ciaze i jedna z nich powiedziala o ciazy WSZYSTKIM: pracownikom, znajomym , rodzinie, nie robiac testu, nie idac do lekarza!!gdzies 3 tyg po zaplodnieniu!!byla tak nieracjonalnie pewna siebie, jednoczesnie twierdzac, ze objawow konkretnych nie ma,po prostu to czuje, ze powiem wam po cichu zyczylam jej by tak nie bylo. to bylo strasznie wkurzajace. tym bardziej , ze rok temu sobie wymyslila ze zajdzie w maju i tak tez sie stalo. nawet nie wie co to owulacja jest...u lekarza byla wczoraj, oczywiscie ciaze potwierdzil... mam jeszcze inna kolezanke , ktora z nami razem pracuje, ktora sie juz dwa lata stara, kurcze biedna sie zalamala. porabany ten swiat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brydzia oby sie Wam dobrze zylo na nowym mieszkanku:)... Luxor - fotki mieszkanka Wiki:p:p:p poprosimy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ach, brzmi cudnie andzia:D:D mam nadzieje, ze ten urlop przyniesie odprezenie i....cud!!no bo jesli wszystko jest dobrze, to tylko psychika wam zostaje i nad nia trzeba popracowac!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz brydzia - teraz to sie modle zeby w naszym przypadku to byl tylko stres...a i zeby cud sie stal... czasami nie znajduje sie przyczyny:(...a ciazy nie ma i nie ma niestety... no tez sie strasznie ciesze mimo tego nawet ze niedawno byly inne plany - indie i te sprawy ale niestety finanse nie pozwalaja a i ja musze \"wynormalniec\" jak to M moj mawia, a ja takie dalekie wojaze kocham, nie kocham tylko zbyt goracego klimatu ...a nawet jesli bedziemy przez ten tydzien sami to moze nawet i lepiej dla nas!!!:)❤️...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andzia na maila odpisałam :):):) kochan strasznie sie cieszę ze badanie dobrze wyszło, super, to znaczy ze trzeba odciażyc psychikę i bedzie dzidzi!!!!!!!!!!!!!! Brydzia cieszę sie ze zakupiliscie sprzęt, zawsze nowa pralka sprawia radość, myśmy też naszą opijali, nasza też będzie stałą w kuchni ale po przeciwnej stronie niż meble i mamy do niej , a właściewie nad nią zamówione specjalne dwie półeczki któe sie komponują pięknie, i dlatego ze mamy bardzo duzą kuchnię, 16m2, to kupilismy dużą pralkę, w każdym razie ja zaczynam mieć dosć kurzu i tego bałąganu, kurcze końca nie widać, od soboty wchodza panowie zakłądać i wymieniać ogrzewanie, potem elektryk, potem sciany i tak po kolei a ja mam zawroty głowy jak o tym pomysle, ale bnardzo chcemy zeby maleństwo przysżło do czystego, pachnacego nowoscią mieszkanka bo faktycznie mielismy koszmarnie, ale cóż, wiadomo ze wszystko kosztuje, nie da sie wszystkiego na raz, poza tym babcia sie nie zgadzała na zadne remonty:( upały mnie meczą, fajna pogoda ale jak nie trzeba wychodzic z domu, buziaczki i zajrzę póxniej, ach aMenia do dzieła, trzymamy kciuki! Bega nie opuszczaj naszego topiku:):):):) my tu takie super babeczki jesteśmy!!! :):):):):):):):):):):):):):) luksorek pozdrawiam serdecznie, napisz po wizycie co i jak! ja mam za dwa tygodnie, też mam stracha jak zawsze!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ola, ale ci tej kuchni zazdroszcze, marzenie.....szczesciara z ciebie, moze gdybym taka kuchnie miala to nawet bym gotowac zaczela regularnie :P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brydziu teraz na brak miejsca nie narzekamy, bo jak żyła babcia to mielismy piętro dla siebie, a to dosć duzo było, a teraz mieszkamy sami i mamy cały dom dla siebie, i wszystko super tylko ze absolutnie cały dom jest do remontu, podłogi , sciany sufity itd, niewiem chyba będziemy remontować do końca zycia, ale póki co to u góry chcielismy conieco,zeby choć sypialnię zrobić i jakis jeden pokój jak ktoś przychodzi żeby nie było jak do tej pory, ze sie wstydzilismy ze mamy warunki \"przedwojenne\", w każdym razie kuchnia to sprawa jeszcze przyszłosci, póki co to pralkę mam u góry i prowizoryczną kuchenkę, jak szczesliwie wyremontujemy kuchnie to pralka tam stanie i wtedy bedzie super:):):) ale do tego jeszcze daleko, fajnie mieć swój dom i t d, ale też trzeba to wszystko utrzymać i czasem mam wrazenie ze gdybyśmy mieszkali w mieszkaniu, w bloku czy jakoś tak, to mielibysmy świety spokój a tak to wiecznie coś, koszenie trawy, odśnieżanie, a to dach trzeba zabezpieczyć a to tynk by sie przydało zrobić, a to okna jeszcze nie wszystkie wymienione, i tak to jest, ale i tak sie cieszę bo jak juz kiedś skończymy ten remont to będzie sie dobrze mieszkać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha Brydziu odkąd zobaczyłąm jak wyglądasz, czesto jeszcze częściej o Tobie myśle i tak mi sie wydaje ze jak Bega pisała ze jesteś normalna, to miała coś bardzo pozytywnego na mysli że jesteś wzorem kobiety, niewiem jak to nazwać że jesteś taka jaka powinna być kobieta, wpołączeniu wyglądu z tym co do nas piszesz i wogóle to , wiesz kobiety i dziewczyny sa różne, jak sie patrzy an twoje zdjecie od razu sie wie że wgdyby sie ciebie poznało osobiscie można by ci zaufac, i sie zaprzyjaźnic bo normalnosć oznacza chyba w tym przypadku dobro:):):):):):) Bega moze wyjaśnij co miałaś na myśli co? ,bo może ja się mylę że tak to należy odebrać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no moze rzeczywiscie dosc szybko spadl na was ten domek, a wraz z nim masa roboty, ale wydaje mi sie , ze za pare lat bedziecie bardzo szczesliwi majac takie cudo. gromadka dzieci biegajaca po ogrodku, zawsze mozna spokojnie usiasc, ma sie spokoj...ja bym chciala miec kiedys domek, a jeszcze bardziej moj M, bo sam sie na wsi wychowal. ja z koleji dzielilam pokoj z dwoma bracmi, wiec moje wymagania poki co nie sa wygorowane;) wlasny dom to wspaniala sprawa, szczegolnie myslac perspektywicznie, gdy z tymi rentami tak zle wyglada i ogolnie czlowiek nie wie gdzie i jak sie ubezpieczac, w co inwestowac..macie naprawde szczescie i zobaczysz jak bedzie cudnie gdy te najwieksze remonty beda za wami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki ola, ale juz przestan bo sie czerwona zrobilam!!!:P:P prawda jest , ze zaufac mi mozna, nigdy nikomu nie wygadalam czyjejs tajemniecy, i polegac na mnie tez mozna. ale czasami mi to zycie utrudnia, bo jak juz cos komus obiecam to chocby nie wiem co sie dzialo musze slowa dotrzymac. zreszta wydaje mi sie, ze wszystkie tu fajne babki jestesmy i jak bysmy sie na zywo poznaly byloby super. tylko czemu to musi byc takie nierealne:( po calej europie los nas porozrzucal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie aż po całej Europie! ale za to na forum jestesmy blisko siebie he he:):):):), dzis mamy trochę odpoczynku bo codzienne grzebanie przy remoncie sprawia ze cżłowiek jest zmęczony, wiec dzis przerwa a od jutra znów! byle do przodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ach Olka,nawet nie wiesz jak ci zazdroszcze - domek, ogrodek i dzidzi niebawem...:), fajno i czuc ze szczesliwa!!! co ja bym dala zeby miec domek maly a przed domkiem i zeby mial kto biegac...oj, fajnie by bylo... a i dziekuje za mile slowa w e-mailu ale kochana te zdjatka byly tez awno robione a ja przez ostatnie 6 miesiecy jak fajki zucilam to przytylam jakies 7 kg...:( (ale plus juz chyba 8 miesiac nie pale, huuuuraa)...ale kopnela sie andzia w tylek i zaczela cwiczyc, zero slodyczy, ziemniaczkow cz makaronow, litry wody i jest ok. jeszcze troche i bedzie tak jak zawsze!!! brydziaa ja proponuje taka mala eskapade po europie - od stockholmu zaczac:);)..nasie znajomi wlasnie na poczatku lipca samochodem wybieraja sie w europe - niemcy, francja, wlochy, czechy, austria i pewnie cos jeszcze...fajno i do tego z 7-latkiem:) ale fakt faktem - samochod maja jak maly domek..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andzia skoro zdrowi oboje jestescie to dzidzi niebawem będzie, no jakby mogło byc inaczej, musi być!!!!! tak wam tego strasznie mocno życzę!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
huragan bega melduje sie.... odwiozlam mikiego do kosciola i zalalao mnie...w przenosni i doslownie...oberwanie chmury...a moje cudowne kwiatki z tarasu...ach :( :( ,mam nadzieje, ze odzyja..... jezu wiecie ten moj mikus zwariowal...krzyzem w kosciele lezy....i mi jeszcze insynuuje, ze boga w sercu nie mam...dajcie spokoj, moj rodzony syn???? olus!!!! super to ujelas z NORMALNOSCIA brydzi...jeszcze bym dorzucila to ze stan ducha brydzi powrocil do normy, przynajmiej wszystko na to wskazuje.... olciu doskonale wiem co to znaczy stary dom...przerabialam to do momentu jak nie zrobilismy przebudowy kapitalnej i odnowy.....juz bysmy za te pieniadze i kredyt ze dwa apartamenty kupili :( ale teraz juz jest super, tylko faktycznie koszenie, odsniezanie, a to dach a to inne gowno a to brama a to oswietlenie a to drzewko, kwiatek, kostka itd itad itd wieczna nieprzerobiona praca i wszystko na naszej glowie, nie ma administratora ktory by zawiadywal ani dozorcy co sprzatnie ani spoldzielni mieszkaniowej..... ale jest kawalek wlasnego terenu i to w sumie ma tez sowje dobre strony co olciu??? NIE NARZEKAJMY dziewuszki, jest super!!!!!! andziule drogi moj...cholera wiesz juz nie wiadomo co jest lepsze znac przyczyne i leczuyc ja i moc z nia walczyc czy wiedziec ze jest wszystko super lylko przypadek psychika>??? ja juz nie wiem....cholera z jednej strony wiem co mi jest ale jakby walczyc sama z tym nie moge tak> jestem po czesci uzalezniona od wizyt gin na ktorych tak naprawde nic sie nie dzieje..:( cholera.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze usmialam sie z bega, a jakis glebszy kontekst w tym lezeniu krzyzem jest???no bo zeby chociaz to wielki piatek byl...a tak??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
huragan bega musi sie odmeldowac....dostalam meldunek od syna, ze stoi pod kosciolem...a ja szofer musze jechac.... wpadne potem papaaaaaaa wiecie ale bym sobie z wami w realu na jakims piweczku poplotkowala tak mnie wzielo o rany!!!! andzia jade do szwecji, wskakuje na prom...:D dobra lecccccceeeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
albo nie...do niemiec mam blizej...brydziuchna szykuj jakis kat dla begi i przychowku :D a tak miedzy bogiem a prawda to najblizej mi do olki...olcia a Ty skad w ogole jestes bo jakos mi umknelo???? brydziu...o lezeniu krzyzem zaraz jak powroce oki????? bede za ok pol godz..paaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chcialam wam jeszcze kochane powiedziec, ze moj stan ducha...hmm...moze rzeczywiscie pozornie jest dobrze, tak na zewnatrz, na codzien, ale nie chce zybyscie myslaly, ze po zaledwie tygodniu zapomnialam o wszystkim i mysle tylko o ciuchach, remoncie i urlopie. to naprawde nie tak i mam nadzieje, ze zadna z was tak naprawde nie mysli, choc z moich postow na forum mozna rzeczywiscie wyciagnac bledne wnioski. ale powiem wam, ze z przyjaciolmi, rodzina, czy bezposrednio, czy przez telefon, nie potrafie jeszcze, nie potrafie o tym mowic bo od razu placze, wystarczy ze zaczne o tym myslec, np. teraz i juz mi lzy ciekna. wczoraj zadzwonila tesciowa i tez zaczela plakac , to ja juz w ogole nie moglam sie opanowac...to wszystko we mnie jest i chyba juz zawsze bedzie. dam sobie rade, wiem ze dam, a jak nie to bez zadnych zahamowan zapisze sie na jakas terapie. poki co pomaga mi robienie wielu rzeczy na raz i wy pomagacie mi rowniez bardzo. korzystam poki moge bo wyglada na to ze juz za kilka dni na 3 tygodie bede odcieta od sieci....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bega, zapraszam, do konca miesiaca dysponuje dwoma mieszkaniami!!!jesli balagan nie przeszkadza to pakujcie sie wszystkie, piwko juz sie chlodzi!!dla ciezarnych soczek!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brydziaa - nikt z nas nie watpi jak ci ciezko teraz i nikt nie ma watpliwosci ze to \"maska\" jaka teraz przywdzialas..oczywiscie nie w zlym slowa znaczeniu.....dlatego tez moze zadna z nas stara sie o tym co przeszlac nie pisac juz, los cie doswadczyl a to ze teraz robisz wszystko zeby sie czyms zajac to naturalna reakcja, obrona a i wielka odwaga!!! brydziuchna - sciskam mocno❤️...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bega - jak sie zalapiesz na szypszego ptaka to godzina pietnascie w sztokholmie jestes;).... dobra, lece na zakupy i musze jakies wkladki zakupic bo w domciu akurat niet :( a lekko plamie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brydzia a ja to bardzo pozytywnie odebrałam ze piszesz o codziennych rzeczach, każda z nas wie dobrze ze ci ciężko i ze jeszcze ciężko bęzie długo, ale to bardzo dobrze ze remont, przeprowadzka i codzienne sprawy pochłaniają Twój czas, może pozwolą przetrwać najgorsze, jesteś bardzo dzielna, buziak:):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem, tylko na zakupach bylam. mimo ze moj M mi zakazal napelniac lodowke. madry jest, sam w pracy je a ja mam z pusta lodowka siedziec, ach ci faceci :o chcialam tylko zdrowe rzeczy kupic, ale wlasnie lody wcinam;) dobrze, ze wlasciwie odbieracie moje zachowanie, bo juz przez moment zwatpilam. radze sobie ogolnie lepiej niz myslalam, ale mysl o powrocie w przyszlym tygodniu do pracy, o spotkaniu z tymi wszystkimi ludzmi, ktorzy nie maja pojecia co sie stalo albo slyszeli tylko nie beda wiedzieli co powiedziec i beda mnie unikac, to wszystko napawa mnie ogromnym lekiem napawa mnie ogromnym lekiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorki za powtorke ale mam wirusa, strasznie denerwujacy i dziwne rzeczy wyczynia, ale poki co jestem zbyt leniwa by na nowo system wgrac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Begus nawet nieważ się nam zmykać z topiku.:) Ja i tak w tym miesiącu wiem że się nieuda, poprostu czuje. Jak dostane testy to bede miała zajęcie ponieważ bede musiała je rozgryść. O co w nich chodzi. Tak szczerze to dzisiaj byłam z małym na spacerze i kupiłam mu plecaczek a był on w gazecie \"Dziecko\" poczytałam i odrazu znowu mi sie włonczyła lampeczka ale po chwili ocknełam sie dałam sobie spokój, jestem jakas rozkojażona i niepotrafie tego wytłumaczyc. To dziwne uczucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×