Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Luxor

OD LISTOPADA 2006 STARAMY SIE O DZIECIATKO....CIĄG DALSZY...

Polecane posty

Andziu..tak mi przykro:( DLACZEGO tak wspanialym dziewczynom zawsze takie kłody pod nogi los pakuje?????!!!! Ja Andziu bede nieugiecie twierdzila ze Wam sie w koncu uda!!!!! Chocby nie wiem co.... Silna jestes Myszko i zobaczysz-wyleczcysz sie wasnie na tyle ze bedziesz tulila to swoje szczescie....inaczej.....Ten swiat jest zupelnie popie.........ny:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Begus witaj z powrotem!!! Oczywiscie ze tesknilysmy!! Dziekuje za sliczne zdjecia. Wygladasz super!! Ciesze sie ze nadejscie @ nie zepsulo Ci urlopu i spedziliscie milo czas :-) Takie wakacje doladowuja akumulatory na dlugo. Bedziesz miala co wspominac w zimne jesienne wieczory :-) Brydziu szkoda ze nie bedziesz nas czesto odwiedzac, ale rozumiem. Mam tylko nadzieje ze nie zapomnisz o nas zupelnie.. andziu buzka dla Ciebie ❤️ Trzymaj sie kochana Luxorku do 8 nosp na dobe??! Ja sie boje wziac jedna :-) Ale lekarz wie co mówi. Wyglada na to ze Twoja córcia spieszy sie do wyjscia :-) Ale czas przelecial- dopiero co pisalas ze sie udalo a tu poród za calkiem niedlugo :-) Dobrze ze wszystko jest w porzadku. pozdrawiam wszystkie Was 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Begus witamy spowrotem :):):):):):) pisz jak było!!!! i co sie działo!!!! Brydziaczku kochany będziemy tesknić bardzo🌼 Luksorek orany jak to zleciało, aż zajrzałam w swój kalendarz, i ja dzis właśnie zaczynam 8 miesiąc, od poniedziałku 32 tydzień, wiec ja za 5 tygodni, max 6 też chyba juz mogłabym, o rany!!!! Wiecie co właśnie uswiadomiłąm sobie ze to juz tak blisko, i ze gdyby cos miało sie przyspieszyc to ja jeszcze nie mam w domu na gotowo, wczoraj dopiero zaczelismy kupować rzeczy dla maluszka, parę ciuszków (kurcze ale to wszystko drogie!!!), no i pieluchy, art. higieniczne rózne tam takie potrzebne rzeczy, w przyszłym tyg. wybieram sie do apteki po zakupy, dla małego i dla siebie do szpitala, i po posciel no i łózeczko zobaczyć jakies wreszcie, tyle tego jest ze az sie boje jak ja to wszystko ogarnę, nie zanm sie przecież co jest dobre, wiem mniej więcej, dzięki temu ze chodzę do tej szkoły rodzenia, rzeczywiscie mi sie to bardzo przydało, M pojechał, wróci za kilka godzin, wiec mam troche czasu, jeszcze troche pracy przy kompie mam wiec chcę to zrobić i miec spokój juz wreszcie. buzaiczki i miłego weekendu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobietki, tak sobie siedze i mysle i od srody nie umiem o niczym innym myslec tylko o tym dlaczego to musialo sie mi przytrafic?? i nastroj grobowy i oczeta podpuchniete, ja niewyspana a moj biedny maz juz nie wie co robic .. bylismy wczoraj na chrzcinach i tak sie zgadalam z jednym z kolegow i ukradkiem przed kobieta winogrona podjadal a ja sie pytam dlaczego a on ze ma wirusowe zapalenie watroby typu B... ale ze idzie z tym zyc i sieszy sie ze nie ma typu C... a mi szczena w dol i juz nic nie mowilam ze najprawdopodobniej ja jestem nosicielem tego wirusa..i zaczal opowiadac jak go to w szpitalu 11 lat temu zarazili, jak sparawe zakladal ale ze ciezko konkretnemu lekarzowi to udowodnic po tylu latach to nic sie nie wyjasnilo i jak teraz zyje!!! i ze wirus typu C to jest najgorszym typem, ze ciezko juz z tym zyc no i uwierzcie mi cieko teraz mi sie z tym wszystkim pogodzic:( od srody chodze jak bym sie najarala czy cus...niespie, mam obawy co do sexu z M ... wlasnie trzecie piwko pije a M krzyczy ze mi nie wolno i mysle sobie jak cale zycie o 180 stopni sie przekreci i smutno:( sory ze tak marydze ale nie mam z kim pogadac, M juz nie wie co robic, mame nie chce martwic i tylko dyskretnie o sprawdzeie szczepionek jakie mialam kiedys prosze, psiapsiula daleko... dobra - trzeba jakos zyc!!! Olinku dobrych wiadomosci we wtorek zycze:) Luxor oby do konca szczesliwie... brydzia no cuz mi pozostaje?? teraz to chyba na inf czy adopcje nie mam co liczyc z ta choroba...a Ty kochana trzymaj sie dzielnie :).. iti - kochana malego wielkiego cudu w tych gorachzycze:) bo wiesz jakie fajne dzieci z gor wychodza;) sama zem przykladem ;)... beguniu - witaj i opiadaj jak tam.. sorki ze tak marudze ale nie mam co sciemniac - poprostu jest mi zle i tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andziu kochana...nie wiem co napisac... Jakos trudno mi czasem przelac na ekran komputera swoje mysli. Gdybym tylko mogla to chwycilabym za telefon i zadzwonila do Ciebie, porozmawiala, sprobowala podniesc Cie na duchu. Jakos tak werbalnie latwiej mi ... Kochana...nie mozesz sie zalamywac, to przede wszystkim! Ja wierze, ze jesli faktycznie badania potwierdza, ze kjestes nosicielem tego wirusa to pokaza tez, ze jest to wczesne stadium. Leczenie jest dlugie i zmudne, ale daje efekty. Prosze , blagam...nie traktuje tej choroby jako wyroku. Jestes mloda, silna osoba. U swego boku masz wspanialego, kochajacego mezczyzne i wierze, ze uda Wam sie pokonac to swianstwo. Nie wiem dlaczego nasz zycie doswiadcza w taki sposob i wiem, ze zadne slowa nie sa w stanie wiele zmienic, ale trzeba walczyc!!! Nie poddawac sie i walczyc!!!Im wiecej w nas sily i wiary tym wieksze mamy szanse.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki:) Mam pare pytanek do was. Ponieważ teraz u mniejest 22 dc. I Biore Bromergon na obniżenie prolaktyby i brałam przez 8 dni luteine do pochfowo, dostałam @ i od 16 dc. znowu zaczełam brac luteine do pochfowo, robiłam testy owulacyjne i tam wiem że były słabe dwie kraski ale tak naprawde to nie wiem czy miałam dni płodne, mam powód do myslenie ponieważ były pożadne staranka i wiem że jeszcze niemam do końca regularnej @ i niewiem kiedy mogła bym zrobic test ciążowy . Chodzi mi to po głowie i nie daje spokoju, napewno będę musiała poczekac jeszcze ale mam dziwne przeczucia . Pomóżcie mi kobitki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem że to nie jest powiedziane że się udało. Ale zawsze jest to ale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane moje....jeszcze raz podkresle i napisze, ze bardzo ale to bardzo sie za wami stesknilam i tak strasznie mi brakuje naszych wspolnych pogaduch i tego wspolnego trzymania sie na duchu!!! mialam wam tyle napisac do kazdej z osobna sie ustosunkowac ale juz mi cala moja wena odleciala...przez 2 dni bylismy u moich rodzicow, ktorzy sie za nami stesknili i mu za nimi tez wiec sobie zabalowalismy... dzis dopiero dopadlam kompa i nie moge sie odnalezc w tym wszystkim caly balagan i goraczka ogolna bo jutro do szkoly i szarosc dnia sie zacznie a ja w amoczku...do tego jeszcze jestem zasmarkana i zaglucona i jakos tak ble no i ten zasrany deszcz za oknem nie poprawia mi humoru... kochane....andziulek...moja kolezanka ma typ B i ma 2 super dzieciakow i uwaga pracuje jako PIELEGNIARKA i nigdy ale to nigdy nie maiala zadnych problemow....co roku tylko badania i kontrola i zycie sie toczy!!! andziulek to nie jest koniec swiata uwierz mi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! bedzie ok!!!!! na 100000000 %%%% brydziuchno........moja kochana brydziuchno moge tylko mocno cie usciskac i powiedziec, ze sercem jestem z toba.... do reszty z was w szczegolnosci do naszych kochanych brzuchatek odniose sie zbiorowo bo musze sie wdrozyc :P moje drogie tak si8e ciesze, ze wszystko ok i az wierzyc mi sie nie chce ze za moment bedziemy przezywac porody to niewiarygodne...OLUNIU!!!!! GRATULJE SYNUSIA!!!!!! witaj w klubie mamus synkow!!! :D a wam luxorku i eulalio zazdroszcze tych dziewus jak nie wiem co ..... domi moja droga podziwiam twoj hart ducha!!! naprawde!!! do iti napisalam smsa...i tak jej poki co z nami nie ma...\'\' meniu....czekamy na twoje efekty staranek!!! u mnie moje drogie stan ducha rozdarty...sa dni, ze wyje do ksiezyca i moje serca rozdziera zal i smutek i plakac mi sie chce i nie umiem funkcjonowac potem przychodzi zobojetnienie i tak w kolko....nie wiem dlaczego.....i nie umiem juz z tym walczyc a najgorsze jest to, ze moj M dal nam czas do stycznia..... bo wtedy konczy 40 lat i stwierdzil, ze to ostatni juz moemnt...nie chce byc dziadkiem dla swojego dziecka.. :( :( poki co nie wiem jak go przekonac... bo czasu zostalo malo.. :( wiem tylko jedno, ze w tym miesiacu moj M i dzie na badanie nasienia potem z wynikami ide do kliniki leczenia nieplodnosci i zobaczymy co mi powiedza!!! to moja juz ostatnia szansa i nadzieja......... jakos tak smutno ale co zrobic..... i ten deszcz za oknem... kochane sciskam was tak bardzo bardzo mocno ze az mnie rece bola.. :P od pisania na kompie 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej babeczki...pobudka!!!!!!!! gdzie jestescie??? wstawac!!!!!!!!!! wiem, ze za oknem buro, szaro i ponuro ale niech to nie zakloci naszych nastrojow!!! one MUSZA byc sloneczne i radosne!!!! co u was??? jestem taka spragniona wiesci dobrych.... u mnie powraca codzienny kieracik, powolutku wracam do rzeczywistosci...na dzis mam zaplanowane mase spraw ale najpierw pozwolilam sobie na mala przyjemnosc, kawusia zrobiona, komp wlaczony trzeba przeciez naladowac akumulatorki przed ciezkim dniem!!!! oj...wrocilabym sobie jeszcze na wakacje...bylo fajnie...troche zwiedzania, troche zabawy, plazowania i blogiego lenistwa...oczywiscie nie zdazylismy zobaczyc wielu ciekawych miejsc i zwiedzic wszystkiego z wielu powodow czasowych, finansowych ale przede wszystkim dzieciaki mimo wszystko sa caly czas zbyt dziecinne i ich glowna przyjemnoscia sa zabawy, plaza, wyglupy a takie zwiedzanie i spacery na dluzsza mete nuzace...ot przywilej wieku...ale i tak bylo SUPER!!!! kochane moje mam nadzieje, ze ktoras z was sie objawi jednak ? bede4 w kazdym razie poki jestem w domu zagladala do was...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej beguniu!!cudownie ze juz jestes, teskno nam bylo bardzo..fajnie, ze odpoczelas, zdjecia piekne, ach-ja tez tak chce!! nie bede zagladac za czesto, ale nie znaczy ze znikam babki, musze sie trzymac z daleka od topiku grudniowek, bo...wiecie same. jak sobie wtedy tak mysle , ze moglabym teraz byc w siodmym miesiacu, to..wiecie same!!mysle ze sam grudzien bedzie dla mnie ciezkim miesiacem, no ale nie moge tych mysli dopuszczas w nadmierze, dlatego ogolnie narzucam sobie zakaz spedzania na kafe wiecej czasu niz kilka minutek dziennie. myslami jestem z wami, szczegolnie z andzia teraz i wierze, ze jakos sie to wszystko wyjasni i bedzie dobrze!!! u mnie weekend minal po czesci milo a po czesci...hmm, w sobote sie czyms zatrulam i nie moglam sie odddalic od toalety dalej niz na 10 metrow...szczegoly wam oszczedze:P:P:P wczoraj za to dzien spedzony w duzej grupie przyjaciol, bylismy m. in. na bowlingu, juz czuje zakwasy, ale nie szkodzi, bylo super, i nawet nie bylam ostatnia z naszej szostki a to juz nie lada wyczyn dla mnie;) dzisiaj w berlinie leje, pogoda pod psem, tymczasem musze pojechac przed praca do ikei kupic kolezence kupon na urodziny (10 osob sie zlozylo) i kwiaty-nie wiem jak ja je w tej ulewie doniose do pracy, ale nic to.. milego dnia kochane i milego tygodnia!!! buziaki wielkie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki:) Co tu taka cisza?????????? Krzysie juz pojechał i jest juz na miejscu. U mnie 23 dc. i kolejny dzień źle sie czuje, mam zawroty głowy, byłam nawet u olkulisty bo myslałam że to od oczu ale jednak nie. Czy jest to mozliwe ze będąc we wczesnej ciązy można już miec jakie kolwiek objawy????????? Bo ja juz głupia jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam z wieczorka :) Begus witaj spowrotem! bardzo sie stęsknilysmy ❤️ a zdjecia boskieeeeeeeee....mmm...plaza..i Ci plażowicze :P Andziu Skarbie, pamietaj ze zawsze mozesz marudzoc i smecic!!! po to tez tu jesteśmy....by sie wygadac, a reszta by wysłuchała :) ❤️ także wyrzucaj te żal z siebie, a bedzie Ci lżej na duszyczce...ale ja wiem ze to sie jakos wyjaśni!!! ❤️ nie gnęb sie tak....👄 nawet nie wiem jak Cie pocieszyc.... Brydziu ❤️ Meniu, nikt Ci nie odpowie na pytanie, kiedy mozesz robic test przy nieregularnych cyklach :) w kazdym badz razie nie wczesniej niz jakiegos 34 dc mysle....albo i pózniej...ja tez miałam rozregulowane i tez brałam luteine, a testy baardzo pozno ukazały kreske i to w dodatku słabiutka :P trzymam kciuki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Myszki... Ja jakos kiepskawo sie czuje od kilku dni:( Cos mi sie zdaje, ze moja nerwica daje mi sie znow we znaki. Nic to przyjemnego, a najgorsze jest to, ze caly czas sie zastanawiam czy to czasem nie jest cos powazniejszego. Jak nie poczuje sie lepiej to w piatek po pracy pojde do lekarza. Jakos jesienia ubieglego roku tez tak kiepsko sie czulam. Wszystko mnie bolalo. Zrobilam badania. Wszystko bylo ok i wyszlo na to, ze to nerwy wlasnie. Miejmy jednak nadzieje, ze przejdzie samo i interwencja lekarska nie bedzie konieczna. Brydziu rozumiem, ze nie zagladasz to tak czesto jak kiedys. Nie martw sie my tu bedziemy cierpliwie czekac na Ciebie. Begus...fotki super!!! Ciesze sie, ze tak milo spedzilas czas. Najgorszy jest taki powrot do rzeczywistosci po dlugim i bardzo przyjemnym urlopie. Ale po kilku dniach zaczyna sie znow mocno stapac po ziemi. Ten okres powakacyjnej adaptacji jest straszny, ale na szczescie nie trwa dlugo:) Luxorku jak Twoje samopoczucie? Meniu...Te zawroty glowy to moze bromegeronem spowodowane? Jak lekarz zalecil Ci go brac? Ja nigdy go nie stosowalam, ale slyszalam, ze niektore kobiety bardzo zle go toleruja. A co do testu to nic niestety nie poradze. Trudno dokladnie okreslic kiedy mozna go robic jesli cykle sa nieregularne. Moze wylicz sobie srednia z ostatnich 6 miesiecy. Na tej podstawie wyznacz owulacje i pozniej dodaj 14 dni. Mysle, ze tak byloby najlepiej. Ja ide sie polozyc. Moze troszke lenistwa dobrze mi zrobi. Milego wieczoru, papa🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobitki:) Ja juz jestem po hsg. Troszke bolalo, ale przezylam. Wszystko jest ok. Kontrast przeszedl. Teraz musze czekac kilka tyg. na kolejna wizyte u ginekologa, a potem mam nadzieje przekaza nas do kliniki leczenia nieplodnosci. Pozdrawiam cieplutko🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki, u nas cisza na topiku i widze ze kazdy jakies smutki male czy duze ...:( takie zycie pokrecone!!! Dominiczku super wiesci ...szkoda ze na kolejna wizyte u gina tak dlugo musicie czekac...ale najwazniejsze ze u Ciebie ok. ps. masz e-maila na poczcie:) beguniu witaj w domciu i super ze wypoczeta, opalona;) a zdjatka super:)... a co do mojej choroby to wiem ze z wirusem mozna zyc!!!! ale co to za zycie??? a poza tym u mnie typ C a nie B a to juz duzo gorsze:( i jest male prawdopodobienstwo (ale jest) ze zaraze dziecko (co ja mowie??? jakie dziecko???dziecka nie ma):( no i tak mi do dupy caly czas:( Olinku wiem ze juz po laparoskopii i wiem jaki wynik:( wyrok czy nie wiem jak to nazwac?? fatum jakies??? Boze przeciez tak dlugi czas na naszych topikach posrod tylu dziewczyn zadnej dobrej wiesci nie bylo:( same smutki dookolo sie czaja.... przykro mi i choc nie znamy sie za dobrze to naprawde chcialaby jakos pomoc, chociazby slowem.... jak juz dziewczyny pisaly chyba najlepiej bedzie jak dasz sobie, swojemu cialu i duszy przede wszystkim troche czasu...ja wiem ze latwo sie pisze ale uwiez mi - kto jak kto rozumiem cie!!! nie do konca ale chyba mna jeszcze gorsze mysli miotaja i jeszcze czarniejsza wizje przyszlosci widze :(:(... trzymaj sie Olinku i zeby nie zabrzmialo to odwrotnie niz mialo - masz tez wielkie szczescie w zyciu, masz dar od losu - corke, meza i staraj sie tym cieszyc!! a moze drugie szczescie zapuka niebawem - z calego serduszka...❤️ brydziuchna slonce❤️...toba tez mysli miotaja... ja nie wiem dlaczego jedni maja wszystko i bez specialnych staran a my taka dluga droga sie wleczemy i zeby wiedziec ze gdzies jest kres tej wedrowki???? chcialabym napisac badz dzielna ale gdy mi ktos tak mowi zastanawiam sie ile czlek jest w stanie wytrzymac...i czasem to banalnie brzmi, wiem..ale chcialabym aby to wszystko sie skonczylo!!!! u mnie bez zmian, czyli jednym zdaniem nic nie ma sensu ostatnio, wszystko co robie wydaje sie syzyfowa praca bo po co robic cos co sie nie skonczy i co nie daje efektu??? za tydzien do gina ..nie wiem jak ja to wytrzymam ale musze!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
calej reszcie dziewczynek 👄... Luxor dzieki za dobre slowka:) Meniu nie nakrecaj sie skarbie ...bo boli potem a moze wieksza radosc bedzie jak dwie kreseczki zobaczysz;) i wiem ze smutno bez meza ...ale duza dziewczynka jestes i wytrzymasz;) Eulaila a co u Ciebie u WAS...bo cisza ostatnio??? OLKA synusia gratuluje🌻...musi byc piekne uczucie...jeszcze piekniejsze pewnie niedlugo bedzie:) jestem z Wami nawet jak mnie nie widac;)..trzymajta sie slonca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewuszki.... andziulek...jakis smutek przepalnia nasz topik....tak strasznie jakos paonuro...ale doskonale wiem co czujesz andzia...pomimo nazwijmy to komfortowej sytuacji mojej (przeciez ja mam juz swoje dzieci) wiec teoretycznie czego jeszcze chce, zachloanna jestem ...ale wlasnie dlatego potrafie sobie wyobrazic jakbym w ogole jeszcze nie doswiadczyla macierzynstwa i bardzo tego pragnela i nie wychodzilo tak jak nie wychodzi.....zapewne moj bol bylby jeszcze wiekszy co nie zmienia faktu, ze czuje tak samo i nie umiem inaczej myslec bez wzgledu na stan posiadanych dzieci.... oj andziulek..tez sie zastanawiam dlaczego wlasnie tak to jest, ze inni maja wszystko bez specjalnych zabiegow a niektorzy musza sie starac i ciezka praca wszystko okupic??? niestety nie znajduje racjonalnego wytlumaczenia na to....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andziu 👄👄👄 az mi słów brak...na te poje**ne życie! 😠 dlaczego...?? dlaczego te życie, tak krótkie...niektórych tak bardzo doświadcza...? jakis cel napewno w tym jest...i napewno bedą te cierpienie i ból wynagrodzone ❤️ tylko nie mozna tracić wiary i sie załamac! ach...do dupy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andziu kochany robaczku, przytulam i posyłąm wirtualnego buziaczka :), trudno pisać co będzie, ale trzeba wierzyc ze się ułoży, oj brak słów, niewiem czemu życie takie, tez sie zastanawiam terz bo jestem po kilku zabiegach hirurgicznych i po operacji czy mnie tam czymś nie zarazili, teraz poród mnie czeka, żeby wszystko bło dobrze, ale co ma byc i tak się nie uniknie, naawet u głupiego dentysty, straszne... U nas pogoda do bani, dzis jestem w domu bo mwm tu fachowca, a jutro znów do szkoły rodzenia jadę, super, jestem zachwycona, extra sprawa! Kurcze w pracy sie pogmatwało, choc juz z tego powoli wychodzę jeszcze mam pewne zaległosci, chcę dzis do tego przysiaść i zakończyc w przeciagu najblizszych dni. Ostatnio znów nie mielismy neta przez kilka dni, wkurzające to strasznie Begunia , jak dobrze że tak swietnie wypoczęłaś!!!! Kobitki noce mam nie przespane, bo siku biegam i mały szaleje w brzuszku, a w dzień jestem jak śnięta!!! ale co tam ważne zeby było wszytsko dobrze, w przyszłym tygodniu mam wizytę u gina, Luksorku, tez od kilku dni czuje jak mi nagle brzuch się robi twardy, i w nocy tez, czasem taki skurcz czuję ja w @, ale przechodzi wiec to chyba nic złego. Ogólnie to pogoda mnie dobija i nic sie nie chce a remont sie ciagnie jak niewiem co, a ja juz nie amm siły na nic. PA kobitki zajrzę póxniej o ile znó mnie nie odłacza, brydziaczku buziaczki, Dminiczku dobrze ze wszystko ok i juz po badaniau, daj znać koniecznie co dalej, trzymam mocno kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andziu:( Nie moge uwierzyc ze dopiero co czytalam o tobie i wósy mi sie podniosly na glowie....i czytalam i czytalam i wciaz myslalam ze to nie to o co chodzi:(... A teraz sama jestem w podobnej sytuacji:(... Nie bardzo od wczoraj moge zebrac ,mysli...... Najchetniej wlazlabym pod koldre i przespala caly dzien-tak jak wczoraj.... Obudzil mnie strach-strach przed tym ze moje marzenie juz sie niespelni:(... 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj dziewczynki..strasznie tu smutno. Trudno pisac slowa pocieszenia gdy tyle cierpien was spotyka. Moge tylko powiedziec jak bardzo mi przykro :-( :-( andziu Sloneczko, olinku- sciskam mocno ❤️ Meniu- poczekaj z testem, zbyt wczesnie zrobiony przyniesie tylko niepotrzebne rozczarowanie U mnie w porzadku, wczoraj bylam ostatni raz w pracy. Mam wolne do odwolania :-) Brzuch rosnie, dzidzia coraz czesciej sie kreci. Na odchodne z pracy dostalam od szefowej sliczne rózowe ubranka i kocyk :-) Zamyka sie kolejny etap w naszym zyciu, coraz blizej powrót do Polski i zaczynanie od nowa.. Buziaki dla Was wszystkich 👄 I troche pozytywnej energii :-) 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olineczku, tak mi przykro, slow mi brak...tez zaczelam ryczec jak poczytalam co u siebie na topiku piszesz. sciskam cie bardzo mocno bo nic innego chyba zrobic nie moge. andziulku, dziekuje za twoje slowa, tobie rowniez sle szczegolnie ogromne wirtualne buziaki.. dlaczego...dlaczego tak dobre osobki jak wy spotyka cos takiego. ja juz od dluzszego czasu nie rozumiem tego swiata i nie wierze w to, ze dobro zwycieza... cala reszte dziewczynek pozdrawiam mocno🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olinneczku, niewiem co sie z toba dzieje bo neiwiem na jakim topiku pisujesz, ale jesli cos sie złego stało to przytulam i buziaczka zasyłąm na pocieszenie, :) kobitki kochane, smutkami tu u nas wieje ostatnio, muszą przyjść wiec i dobre dni!pozdrawiam i przytulam wszystkie smutne i cierpiące!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alez pustki...i smuteczki.... kochane zarzadzam zbiorowe przerwanie tego pasma zlych informacji...ja na ochotnika zaczynam ok? kto idzie za mna??? problemom i smutkom mowie NIE!!!!! olinku.....dopiero teraz zaglebilam sie w lekture...nie mam pojecia co z Toba bo nie wiem na jakim topiku opisywalas swoje nieszczescia i smutki? jesli moge zapytac o co chodzi??? widze, ze cos zlego? przezywasz jakis dramat a ja zupelnie nie mialam i nie mam o tym pojecia??? w kazdym razie nawet ustosunkowac sie nei moge bo nie wiem o co chodzi i co w zwiazku z tym Ci napisac??? kochane moje...dzis rano uswiadomilam sobie, ze lightowo zaczelam podchodzic do wiadomego tematu...ale niestety....moj organizm nie daje mi o sobie zapomniec ze wsystkich stron alarmuje mnie informacjami.... wiem wiec, ze dzis mialam owu, najpierw znajome uklucie i bol a potem maga ksiazkowy sluz, taki jak dawno nie widzialam spokojnie moglabym zrobic zdjecia i opublikowac jako wzorcowy!!!! :) oczywiscie w obliczu tego zdarzenia znow nabralam wiary i glupiej nadzieji jako, ze w3czoraj uskutecznialam przytulanki....znow moja chora, nienormalna do glebi wyobraznia i zludna nadzieja beda gorowaly nede mna a ja bede cierpiala teraz i przede wszystkim potem...matko jaka ja jestem nienormalna!!!!!!!!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Begus skoro przytulanki byly, i sluz jest i owu to normalne ze masz nadzieje :-) Trzymam kciuki abys zapoczatkowala dobre wiadomosci :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki:) dzisiaj dowiedzialam sie ze jade w październiku do męża, powiedziałam równiez szefowej o tym , była zła ale mam to w nosie, moje małżeństwo jest ważniejsze:) nawet nie wiecie jak sie ciesze. Dowód nowy obieram 12 października ae moge tez jechać na panieńskim dowodzie. Krzysiek dostał juz prace od jutra idzie . Zaraz będę pisac z nim na czacie:) póxniej się jeszcze odezwe. A na test to sobie jeszcze poczekam.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak k woli wyjasznienia to jest bega z przed 5 minut!!! :) a poza tym HURRRRRAAAAAAAA w koncu zmienilysmy te niedobra smutna strone!!!! ta bedzie super wesola obiecuje wam, zadnych zlych wiadomosci i zadnych smuteczkow, bega wkracza do akcji !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×