Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Luxor

OD LISTOPADA 2006 STARAMY SIE O DZIECIATKO....CIĄG DALSZY...

Polecane posty

Luksorek, no to ja jeszcze jestem w fazie ze im bliżej tym wiekszy strach jak to bedzie, choc juz mam momenty że nie mogę sie doczekać az zobaczę maluszka, wiem ze ból bedzie ale nastawiam sie na niego i na to ze dam radę, też najbardziej boje sie początku, i tego że nie zdążę do szpitala, albo ze sie zacznie a nie bedzie nikogo ktoby mnie zawózł i będe musiała wezwać karetke a oni mnie zawiozą do najblizszego szpitala a tam bym nie chciałą! Pisz co u ciebie, jak sie czujesz i co boli, bo dla mnie to wszystko wielka niewiadoma, a czy czop sluzowy juz zauwazyłąś ze odchodzi? podobno to zwiastun porodu? u mnie jeszcze za wczesnie na to, ale jak mały wieczorem uciska na szyjkę jakby chciał na zewnątrz to mam stracha zeby za szybko nie było!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja przytyłam cos kolo 13 kilo :D a wszytsko w brzuch weszło :) duzo osób mówi ze nie wygladam na 9 miesiac :) to miłe... Andziu, ale fajnie! Londyn...:) napewno dobrze zrobi Ci taki wypad i chwila relaksu ❤️ Itus, ale w przyszłym miesiacu chyba odkurzysz te testy :P nie przetrzymuj ich za długo :P Begus, ❤️ Kochane, mi tez by sie odrazu nie udało....gdyby nie lekarz i leki :) wiem,że niedługo i Wy bediecie przezywały taką euforie i wielkie szczescie jak ja! ❤️ Aaaaaa, mam pytanko :) moze znacie sposób na łagodne przyspieszenie porodu????:D bo ja juz wypróbowałam wszytsko niemalze...i pije liscie malin, popastowałam podłogi, spacerki, zgwałciłam męża wieczorem z poprawka poranna...i DUPA! :P nic narazie mnie nie rusza :D tzn. bóle i skurcze sa , ale nieregulane, to ze bolesne to juz sie przyzwyczaiłam, bo boli nieustannie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olka , cholewcia, a ty znowu z ta waga!!! ze za duzo??😠 ;) przestan, sam dzidzius juz waży ze 3 kilo, wody płodowe, wieksza macica, piersi...minimum 11-14 kilo trzeba nabyc by wszytsko było ok! :P aaaa, jeszcze mi leci siara bez opamietania ;) czesto budze sie...a tam plamy na koszulce wielgasne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O kurcze luksorku, siarę to ja miałam ale raczej tylko małe kropelki po kąpieli, narazie nic, no to dobrze wiedzieć ze to normalne bo bym się przestraszyła, o kochana nic sie nie bój, przy tym apetycie który mam jeszcze dobije do 14kg!!! mnie tez wszystko w brzuch poszło, to chyba dobrze. a z M uwazaj coby go nie przemeczyć tak zeby mu te 6 tyg połogu starczyło na rekonwalescencje pewnego narządu he he!!!!! Śmieje sie ale pewnie sama mogę też mieć takie mysl jak juz skończymy 37 tydzień, lekarz zabronił ale co tam wolałabym drogą naturalna zeby mały sam zaczął wychodzic na swiat a nie żeby trzeba cesarke, wiec wszystko przedemną, a skad ty masz te liscie z malin? jakieś domowe sposoby czy sie gdzies kupuje????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Te liscie malin kupuje sie w sklepie zielarskim :) mają one na celu rozluźnienie mamcicy i łatwiejsze rozwieranie szyjki :) jednym słowem mają przyspieszyc akcje, jak juz poród sie zacznie :) parze 3 stołowe łyżki na pół litra wody, to na dzionek styka :D a z tym seksikiem to pewnie, zaszkodzic nie zaszkodzi, a moze akurat pomoze ;) wiec i Wy próbujcie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luksorek trzymam mocno za ciebie kciuki , jak sie zacznie żeby wszystko poszło gładko, i daj nam koniecznie znać jak tylko będziesz w stanie co i jak, Też wypróbuję te sposoby, ale to jak przyjdzie czas, póki co niech mały jeszcze w bezuszku posiedzi!!!:):):) pędzę obiadek upichcić, wogóle nie mam weny do gotowania, ani poysłu, chyba spagetti zrobie i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olka 10 kilo to mało. Luxorku ja słyszałam, że jeszcze chodzenie po schodach przyspiesza poród. Luxorku chyba testów nie odkurzę, będę się starała od tak. Jka się uda to będzie, jak nie to nie. Dopiero jak dostanę umowę na stałę, to zacznę się przykładać tzn. testy, wizyta u gina. Zresztą zobaczy się. Beguś daj znać jak po wizycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej... jestem, wrocilam wlasciwie tylko po to zeby do was napisac bo zaraz po mikiego do szkoly musze.... KOCHANE MOJE!!!!!!!!!!!!!!!! taka jestem uskrzydlona, znow nabralam nadzieji, wiary i chorej mega chorej obsesji...nie wiem juz czy to dobrze czy zle?? a wiec tak...zeby wam nie truc to postaram sie zwiezle....wyniki mojego meza wcale nie sa takie zle!!! tylko ta ruchliwosc...slaba, ale jednak sa dziady male zwawe a to juz duzo... ze mna super, mam cechy policystycznych jajnikow ale tylko to nic wiecej...i uwaga....wlasnie mam owu!!!! dzis mam dzialac i jutro i pojutrze!!! takie mam zalecenia!!! poza tym oczywiscie luteinka od jutra przez 14 dni....jak sie nie uda to w 5dc nastepnego do niego i stymulujemy jajniki na maksa. clo i inne gowna potem pregnyl.... dajemy sobie czas do grudnia....potem proponuje insteminacje jako super sparwa bo nasienie mojego M do inseminacji jest wymarzone.... mam tylko nadzieje, ze nie bedzie to jednak konieczne... poza tym mam zrobic pare badanek dokladniejszych i tyle! wg lekarza to pikus...tak wyczulam, powiedzial jak sie zapytalam czy sytuacja beznadziejna...zywo zaprzeczyl i generalnie jest super dobrej mysli.... poza tym ten lekarz jest pierunsko przystojny skubany! :D kochane znow nabralam tego chorego optymizmu...co prawda troche juz zimnej wody mam na leb wylane wiec musze sie umiarkowanie cieszyc, ale na pewno sie teraz nie wycofam...doprowadze te sprawe do konca!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Begus, ale wspaniałe wiesci ! :D i jeszcze wspanialej widziec twój uśmiech ❤️ nie ma Kochane sytuacji bez wyjsca!!! pamietajcie :) moze byc tylko nieopdowiedni czas,....badz nieodpowiedni lekarz ;) o partnerze nie bede wspominac :P:P:P:P;););) zartowałam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
och dziewczynki jaka ja jestem szczesliwa....dostalam nowego powera i nowej wiary tylko zeby znow nie okazaly to sie byc zlydne marzenia? ale nic to na razie wierze i tego mi potrzeba jak cholera... jestem napalona jak nie wiem co...wierze znow i znow mam poklady nadzieji...a to duuuuuzoooooo!!!!!!!!!!!!!! zapewne bede plakac krokodylimi lzami jak po clo i innych specyfikach nadal nic nie bedzie...ale to dopiero za pare cykli...takze przynajmniej przez najblizsze 3 misiace bede zyla nadzieja :) znow bede marzyla jak kretyn, znow bede sie modlila gorliwie i wyobrazala sobie bog wie co?? ach.....zycie.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie sasiadeczki... Coz. :) Beguniu..jak milo Cie poczytac taka uskrzydlacona:P Super ze dobre wisci i nowa nadziaja!!!!:D Hmmmmm... jakby to napisac .... Chcialam Wam napisac tylko ze ....szykujemy sie z M do ivf. Mam juz rozpisany protokol... Tak jak przypuszczalam moj ginek potwierdzil to ze leczenie mojej przypadlosci analogami to jakies 20% szansy ze moze sie to wyleczy i moze w ciagu roku (pol roku leczenie a drugie pol czekanie ...)uda sie zajsc w ciaze ... Moze ,moze ,moze....same wiecie..... Wczesniej z M juz ustalismy ze jak potwierdzi nam to to sie decydujemy. Z tego co mi mowil jestesmy idealna para do zabiegu. Czyli nie ma jakis problemow hormonalnych ,nie ma zadnych cyst,miesniakow ,wodniakow ...M ma dobre wyniki .I wiek moj tez odgrywa znaczenia... Ale wiadomo -to jest jak hazard za 10 tys....niestety.Ale komu jak komu ale Wam chyba nie musze o tym nawet pisac Tak wiec . Protokol jest ten dluzszy.To przez to ze w trakcie laparo wyszly u mnie punktowe ogniska endo. Poprostu tak bedzie bezpieczneij. Za tydzien powinna przyjsc @ i wtedy zaczynam antyki .W 17 dniu cyklu wchodzi decapetyl .Potem wypada kolejna wreda @ i w 2 dc. mam zrobic LH i estradiol i zadzwonic jaki wynik .A od 3 dnia kolejnego cyklu Menopur 3 ampulki raz dziennie. Narazie tyle wiem .I powiem Wam ze poki co srednio to do mnie wszystko dociera....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeju a co z Domi??? I tu milczy i u nas....:( Domi cholibka odezwij sie !!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olinku, najwazniejsze to sie nie poddawac i wierzyc ze sie uda! ❤️ wiem,że łatwo tak mówić...ale skoro macie szanse to SUPER!!! i bardzo sie ciesze,że masz właśnie takie podejscie...wszytsko o czym piszesz jest takie pełne nadziei, radości, jakieś iskierki promieniuja :) ❤️ wszystko napewno skonczy sie 100% powodzeniem! wierze w to!! chciałabym tez by reszta zagubionych owieczek z naszego topiku, które straciły nadzieje...i którym jest ciężko, nabrały sily i walczyły!!! Kochane nie poddawajcie sie! nic nigdy nie jest przesądzone! ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️ Domi, Brydziu...dajcie jakikolwiek znak:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wierze ze Ty Olinku i Begusia, natchniecie nowa siłą nasze zagubione dziołchy :) ❤️ efekty juz tuz, tuz...;) jestem z wami i trzymam kciukasy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alo, alo:) beguniu wiesz - tez chcialabym zebi dal mi ktos taka nadzieje:) polowa sukcesu to wiara a u mnie chyba siega dna:( i do tego moj gin niby super facio, wyjasni wsio, pozalatwia ale brakuje mu takiego optymizmu i sily przekonywania - ja ze juz sie poddaje a ten ani be ani me ze sie uda - jak @ przylezie ide i tez ma tam niby cos z nastepnym cyklem zadzialac ale pierun wie co:( begu´niu - uda ci sie, jestes taka pelna optymizmu:)... olinku - zadzialalas szybko kochana i nie wiem czy nie pojde w twoje slady zaraz w nowym roku, musze z M pogadac i jakos kaske wykombinowac, pozyczke czy cus, czy jakis maly skok na bank...nie wiem ale cos czuje ze nie wytrzymam tego czekania do przyszlego grudnia albo i dluzej:( glowka szwankuje!!! i smutno:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luxorku....trzeba zrobic wszystko a nawet wiecej zeby byc blizej marzen..... A nawet jak sie nie uda...miec czyste sumienie ze sie sprobowalo..... Chce wierzyc ...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic dodac Olinku...:) pięknie to podsumowałaś ❤️ dziewczynki brac tu przykład ,PROSZE! :P Andzia, Ty tez! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andziulku--ginek moj to tez taki czlowiek wiecznie z bananem na twarzy:) I zawsze buduje ...ze bedzie good. Nawet dzis jak bral wymazy na czystoc a ja zaczelam smecic \"zeby tylko nic tam nie wyszlo\" od razu z bańki wyjechal ze tylko dobrym kobitom zdazaja sie takie infekcje bo na zlych to nawet grzyby nie chca rosnac:P Taki juz jest .. I faktycznie ma w sobie cos ze kazdy wychodzi jak zaczarowany... Nawet M dzis taki juz tam siedzial wkuty...bo objazd godzinowy,bo bez sniadania...ale mi powiedzial ze jak wszedl to doktore go rozklada optymizmem ,poczuciem humoru.. Masz racje to bardzo duzo-dla kogos takiego jak my-pacjentki juz na dnie... Andziulku--czas tak okropnie pedzi .. Pamitam jak dzis jak rok temu wybieralismy sie na weekend do Wawy ...a tu juz minal rok i do Wroclawia jedziemy... Ale z drugiej strony tak bardzo wiem co czujesz....ja tez jak wizja leczenia i kolejnego roku stanela przedemna..poddalam sie :( Jeszcze gdybym miala pewnosc a tak?... Wiem ze uda sie Andziu-kto wie? moze bez ifvu...... Kolejka do niego -jedno-a zycie -drugie.....❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj pedzi, pedzi a najbardziej przeraza mnie wizja kolejnego roku w smutku, lzach ... i kto wie co bedzie po tym roku oczekiwania, czy inne dziadostwa na drodze sie nie rozwala, kolejna kawa nie wyleje:( nadzieja jakas sie tli ale smutno tak... np dzisiaj dwie nowiny - kolezanka ma toksoplazme i w 7 tyg poronila druga wiadomosc - dziewczyna kumpla w ciazy i chce ja usunac:( i co??? zycie ktos powie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam kochane z zalanej deszczem i szarej od smutku warszawy...ale ja mimo wszystko witam was bardzo bardzo goraco..moja glupia radosc zycia jest wrecz niepoprawna...misja wczorajsza wypelniona solennie chociaz nie koniecznie z wielkim ogniem, ale niewazne..idea byla szczytna :P nawet nie wierze w powodzenie w tym miesiacu ale co tam...wazne ze plan na kolejny miesiac jest!! poki co nie mysle o najgorszym, mysle pozytywnie....i tego sie bede narazie trzymala!!! olineczku kochany...ja tak bardzo sie ciesze, ze podjeliscie taka decyzje!!! i jedno jest pewne...jestescie razem z M w tym i razem sie trzymacie!!! takze bedzie dobrze szybciej niz myslisz... wiesz, jak u mnie zawioda wszystkie nazwijmy to naturalne metody z wspomagaczami to juz koniec...mojego M nie przekonam do niczego innego...gdybysmy nie mieli dzieci to tak..jego determinacja by byla rownei wielka jak moja ..ale tak...wiec ja musze myslec o sobie pozytywnie!! inaczej moglabym juz zaczac plakac.... domi?? co z Toba gdzie jestes? daj choc znak ze oki!! to samo z brydziuchna, niech no chociaz tylko da jeden glos.... kochane moje zrobilam sobie dzis prawdziwy relaks...siedze przed kompem z luteina pod jezykiem i delektuje sie rozmowa z wami....a balagan niech sobie czeka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej begus:) u nas Sztokholm tez w deszczu, ale ciesze sie ze nie w sniegu jeszcze :) - okropna pogoda a wczoraj normalnie plynelam samochodem jak wracalam z zakupow, do tego ja nie lubie i nie umiem w deszczu jezdzic - ot taki ze mnie kierowca:( Normalnie nowa bega - pelna wiary i nadziei :) az sie sam czlek lepiej czuje!!! super beguniu ze nabralas wiary bo ponoc ona gory przenosi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andziulek buziaki...oj nabralam wiary, nabralam tylko, zebym potem na leb na szyje z wysokiego pietra nie pikowala..... a przy okazji zimnych klimatow...czy wiecie co wczoraj gin w pierwszych slowach jak obejrzal wyniki nasienia...czy maz dlugo w parcy i czy siedzi za biureczkiem dlugo a pem czy przypadkiem na wakacjach gdzies w cieplym klimacie nie bylismy???? ja tu myslalam, ze wakacje, slonce, odprezenie mu pomoga a tu sie okazuje ze slonce zle na chlopakow wplywa.. :D gin stwierdzil, ze najlepiej na fiordach spedzac wakacje!dla chlopakow to super sprawa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takze andziulek...niech sie te male ruchliwe chlopaki nam mroza!!! :D a co tam zniose i to zimno w imie dobrej sprawy! jak chlopakom to odpowiada...niech maja no!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ha bega, dobre.. ale to prawda - ciepla temperatura zle wplywa na meskie organy a co z tym idzie - na plemniki... bega - wystawiaj meza na balkon na nocki, po co ci fiordy i skandynawskie klimaty;););)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć jak miło, że w końcu wszystkie w dobrym humorze. Beguś ciesze się, że lekarz konkretny i wlał w Ciebie potężną dawkę optymizmu. Tego nam trzeba, prawda? Olinku widzę, że u Ciebiee też wszystko pełną parą idzie, już pewnie niedługo z Begunią będziecie cieszyć się z dwóch kreseczek. Tego z całego serca Wam życzę. Osobiście sobię życzę 2 kreseczek w nowym 2008 roczku. Daję Wam czas dziewczyny na przeskok do dolnej tabelki. Tylko się starać ładnie i nie smutkac się. Andziu główka do góry, nie można się załamywać. Weź przykład z Beguni, Tobie też lekarz ma dac jakieś specyfiki w następnym cyklu, trzeba patrzeć na to wszystko optymistycznie, a nie zgóry zakładać że to nic nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WItam wszystkie z ranka Ja dzis wyjatkowo wczesnie, bo zawsze to nie śpie w nocy i rano dosypiam jak mogę, potem śniadanko, i tak czas leci, a dzis raniutko na badania pognałąm, a zimno było strasznie, ale już jestem w domu, mały strasznie dzis kopie az brzuch cały boli he he:):):) Begus jak dobrze cię \"widziec\" w takim optymiźmie, trzymam kciuki mocno Andziu, Iti - buziak!!!!!!:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ituniu - ja sie nie zalamuje ale tez znam mozliwosci i szanse na dzidzi...i trudno mi w euforie popadac, moze jak sie cos zacznie dziac...zobaczymy:) witaj OLKA:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×