Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Luxor

OD LISTOPADA 2006 STARAMY SIE O DZIECIATKO....CIĄG DALSZY...

Polecane posty

Mi własnie rano wyszły nie za mocne skurcze i rozwarcie tylko na 2 cm, temu pojechalam do domu... Zobaczymy co bedzie o 16.. Najgorsze ze pod KTG trzeba leżeć z pół godziny a skurcze na lezaco są cieższe do zniesienia bo krzyż boli jak cholera ... Dzieki za kciuki, kochane jestescie ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dasz rade kochana,badz dzielna, mysl o tym ze juz za pare godzin zobaczysz swoja kochana coraczke...ach dziewczynki, jak wy macie fajnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj tak....leżenie podczas skurczy...odlot...:( a mi na porodówce, pod koniec, gdzie skurcze siegały zenitu, i po podaniu zastrzyku znieczulającego dolargan, nie pozwalali siadac :( musiałam wtedy lezec...tortury... dobra, juz nic wiecej nie pisze :P najwazniejsze ze sie samo zaczelo :) Ale jak sie nie nasili do 16 to chyba nie bedziesz jechac...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brydziu, juz niedługo i Ty bedziesz nam tu zdawac relacje!!! :D i robic w porty :P ;) ❤️❤️❤️ juz sie doczekac nie moge :D 👄 a tak a propo...zdarza sie,że szew mnie dalej ciagnie i czasem zaboli :P mam nadzieje, że to minie... i wcale nie mam ochoty na baraszki :D kurna, żeby mi ktos tam cos wkładał! o nie! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki!!! nasza eulalia urodzila wczoraj o 22:30 silymi natury coreczke!!!!!ponoc obie czuja sie dobrze:D gratulacje ogromne, witamy na swiecie Laure!!!:D:D:D 🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki mam dobra wiadomosc. Dostalam okres 26 grudnia. Nie mialam czasu wczesniej wam napisac bo w pracy duzo roboty a i bylam oslabioma w trakcie okresu i jestem przeziebiona. Eulalio gratuluje corci:):):):)Duzo zdrowka zycze. Do Polski lecimy marzec kwiecien to wtedy odrazu pojde do gina. I ciesze sie ze nie trzeba bylo wywolywac sztucznymi hormonami. Jestem owiele spokojniejsza:) Swieta byly w miare spokojne i zarazem smutne bo z daleka od rodziny. za to tesciowie do nas zadzwonili w wigilie bardzo nas to ucieszylo:) dziewczynki zycze wam wszystkiego najleprzego z okazji Nowego Roku 2008 i za to przestepny bo luty ma 29 dni:) Trzymajcie sie kobietki i duzo zdrowka zycze dla dzieciaczkow:) papa:):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane!!! Wszystkiego najlepszego w nowym roku. Niech spelnia sie wasze marzenia....!!!👄👄 Przy okazji dziekuje wam wszystkim za wsparcie jakie od was dostalam w tym trudnym dla mnie roku. Jestescie wszyystkie wspaniale!!!!!!Mam nadzieje, ze nasz topik bedzie nadal istnial i juz niedlugo zniknie tabelka ze staraczkami!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eulalio gratulacje, super, ciesz sie szcześciem, poczekamy cierpliwie az bedziesz pisać o kupkach, karmieniu itd!!! witaj w gronie mamusiek!!!!!!!!!!!!!!!! Oj Tak Luksorku, skurcze na leżąco, i w oddatku te siegajace zenitu to masakra tez tak miałąm i też ten dolargan, a po nim tylko jeszcze mocniej a potem usłyszałam ze i tak wszystko stoi w miejscu i papiery na cesarke podpisywałam a jak szłam na sale operacyjna to gdyby nie położna któa mnie trzyma la mocna podczas skurczów to bym padła taki ból!, no ale jak teraz widzę jak mój małutki się uśmiecha to wiem ze to wszystko było tego warte, i wiem ze jeszcze bedę chciał jedno dziecko mieć jak sie uda, i jak juz będę mogła Ja juz po wizycie u gina, wszystko ok! cieszę sie bo badania mnie mimo wszystko bolało, Macierzyński tak szybko mi upływa ani sie obejrze a juz trzebab będzie do [racy wracać oj ojj :(:(:( Kochane wszystkim zyczę dużo zdrówka i spełnienia tego najwiekszego z marzeń oby każda z was w tym roku zobaczyła na teście dwie grube czerwone krechy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Brydziu startuj i zaczynaj szereg!!!!!!!!!!!!!!!! Czekamy na wieści, padam bo wstawałam w nocy co godzinę!!!! Zajrzę jutro obiecuje jak tylko mały mi pozwoli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sciskam Was mocno...zycze wam samych radosci , spelnienia marzen i z calego serducha wszystkiego naj!!!!!!!!! EULALIO i LAURO...❤️ 🌻 GRATULACJE!!!!!!!!!!! USCISKI!!!!!!!!!!!!!!!! witamy Cie LAUro 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobitki, dzis wstawąłam co godzinke w nocy, i moze wstyd się przyznac ale dopiero niedawno zjadłąm śniadanie, jestem padnięta, kurcze, co godzinkę już był głodny!!!myśląłam ze padnę do reszty!!! Luksorek a ile u Ciebie minęło czasu od podania dolarganu do max rozwarcia i bóli partych???? czy mozesz napisać? to dla mnie ważne, bo u mnie minęło ponad 4 godziny a wszystko i tak stało w miejscu i rozwarcie nawet o pół cm się nie powiększyło Eulalio wracaj do pełni sił, i pisz do nas, jak bło, jak poszło i jaka jest malutka Laura! Ja od dziś znów sama z małym w domku, M w pracy, zimno za oknem, aż sie nie chce wychodzic, Luksorku czy ty wychodzisz z mała codziennie? jak to jest z waszymi spacerami, bo ja ostatnio jak jest na minusie temperatura to siedzę w dmou, a niewiem czy to dobrze, moze trzeba wychodzić???? Pozdrawiam wszystkie was kobitki kochane w Nowym Roku, czekam na wiesci jak tam wasze staranka. Andzia, Domi, gdzie zniknełysci, odezwijcie się co u was nowego i wogóle, ITI, Poziomka! buziaczki odzywajcie się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane! W nowym Roku naszym mamusiom życzę wiele radości z Waszych pociech i oby Wam zdrowo rosły! Aha, oczywiście gratulacje dla Eulalii! Pozostałym dziewczynom ( no i sobie) życzę przede wszystkim zajścia w ciążę w tym roku i spełnienia innych marzeń ( nie wiem jak u Was ale dla mnie to największe marzenie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz krótkie sprawozdanie ze staranek. To znaczy miało ich nie być..ale tak jakoś wyszło. Do @ jeszcze 10 dni, piersi mnie znowu bolą ale zauważyłam że od kilku miesięcy to mój stały objaw, od polowy cyklu aż do okresu. no i zawsze się napalam że sie udało. Myślę że to jakieś zaburzenia hormonalne, może wiecie co może być przyczyną? Może nadmiar jakiegoś hormonu? Do lekarz wybieram sie pod koniec stycznia dopiero, zobaczymy co z moja cystą, trochę się martwię. Dziewczyny co tam u Was? Jesteście optymistycznie nastawione na nowy Rok? Ja tak średnio..ale zawsze byłam pesymistką.. Andziu czekamy na relacje z pobytu w Polsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobitki posłałam na wasze maile kilka zdjeć mojego synka, Luksorek mała jest śliczna!!!!!!!!!! Poziomeczko trzymam kciuki żeby sie tym razem udało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poziomeczko Ja tez tak sobie jesli chodzi o nastawienie na nowy ROk, czeka mnie sporo pracy, musze po macierzyńskim wracać do pracy bo nie mam wyjscia, szkoda mi zostawiać amłego, wioem ze mam strasznie duzo roboty i musze sie tym wszystki zajać po powrocie a jakoś nie mam siły nawet o tym mysleć, ach...życie cieżkie jest, trzeba sie cieszyc każdym dniem póki jeszcze jestem w domu z synkiem Jednak mam też nadzieję ze Nowy Rok będzie dla mnie szczęśliwy, i tego wam też wszystkim życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej babeczki! no rzeczywiscie pustki tu straszne ostatnio:(:( u mnie ostatnio jakos tak nijako. jestem strasznie rozdrazniona, bo brat meza siedzi u nas juz dwa tygodnie i po prostu szlag mnie juz trafia...do tego mam wyjatkowo sinie objawiajacy sie PMS;) i kurcze wszystko mnie do placzu doprowadza....az sama jestem na siebie zla...wystarczy ze o czyms smutnym pomysle od razu zaczynam ryczec...nie pamietam kiedy ostatnio az tak mialam.....mam nadzieje ze za kilka dni mi przejdzie: gdy brat pojedzie i gdy @ przyjdzie. acha, objawow ciazowych zero, wiec nawet sie nie ludze...no nic nastepnym razem bede polowac z wieksza determinacja:P:P;) dziewczyny wracajcie juz, bo smutno tu:( andzia, bega, domi, iti, rossignolka-gdzie jestescie?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej! Dziekuje wszystkim za gratulacje ❤️ Od wczoraj jestesmy w domku i poznajemy siebie nawzajem. Oczywiscie oboje z mezem zakochani jestesmy w naszym malenstwie na amen- bo nie da sie jej nie kochac taka jest sliczna. Zaraz wysle wam zdjecia Co do porodu to leko nie bylo. Pisalam wam jeszcze w niedziele ze jade na 16..Pojechalam i okazalo sie ze skurcze slabsze niz rano (wg. mnie duzo mocniejsze) i rozwarcie bez zmian 2 cm.. Mimo to pozwolili mi zostac, podłączylo oksytocyne na przyspieszenie i o 17 leżalam juz na sali porodowej. Po tej kroplówce skurcze byliy juz co 2 minuty i postep był dosc szybki na poczatku, pod koniec znacznie zwolnił.. Oszczedze wam szczegółów. Finał był taki że o 22.30 przyszła na swiat nasza księżniczka..niestety jej tez nie było lekko. Okazało sie ze pepowina była za krótka i ciezko jej było sie wydostać. Przez co urodziła sie w lekkiej zamartwicy, nie płakała i - jak to określiła później pediatra- lała sie przez rece. w pierwszej minucie zycia dostała tylko 6 pkt, ale w 5 juz 8. Jeszcze msimy za tydzien zrobic ponowne USG główki aby sie upewnic ze wszystko jest dobrze. Mąż jednak zdecydował sie być obecny do końca i bardzo jestem mu za to wdzieczna mimo iz wczesniej nie do konca bylam do tego pomyslu przekonana.. Mysle ze on tez nie żałuje (zresztą mógl wyjsc w kazdej chwili). A na drugi dzien dostalam od niego najwiekszy w zyciu bukiet 20 herbacianych róż :-) A teraz śpi mój Aniołek :-) I kocham ja nade wszystko... Niemniej drugie dziecko w przyszłości chce rodzic przez cc ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eulailo - gratulacje slonce wielkie 🌻.. jejku - i Ty masz juz swoja ninie na swiecie... niech no skarb zdrowo rosnie❤️.. i Szczescia w Nowym Roku dla Wszystkich:D.. ja juz w pracy - ciezko ale co zrobic - wszystko co piekne szybko sie konczy ponoc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eulalio jeszcze raz gratuluję, :):):)!!!!!!!!!!!!! Zastanów się nad tą cc w przyszłosci, pewnie teraz normalnie chodzisz i zajmujesz się małą , ja przez dwa tygodnie chodziłąm zgieta w pół-taki ból bo rana cieta przez 8 powłok brzusznych na 20cm!!!, do dziś mnie pobolewa, jak duzo pochodzę to wieczorem boli jak diabli, niewiem czy ta cc to takie dobre wyjscie,poza tym brzuszek nie wygląda juz tak fajnie bo cięcie jest tuz nad spojeniem łonowym, nie widać i można chodzić w bikini ale za to skóra nad blizna sie jakos fałduje i taki dziwny ten brzuch ma kształt, choć jest juz bardziej płaski niz przed ciażą! pozdrawiam serdecznie i ciesz się swoim szczęściem, i witaj w gronie mamusiek!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze a u mnie skurcze były co pół minuty i długie jak cholera a nic nie postępowało, ciekawe.....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola po tym co przeszlam nie sadze abym zdecydowała sie na kolejny poród drogami natury... Mi tez ciezko chodzic i siedziec bo mam szwy.. Ale to minie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wierzę Ci bo też miałam bóle ogromne wiec sobie wyobrazam, podobno drugi oród jest łatwiejszy, wszyscy mi w szpitalu mówili że siłami natury to bezpieczniej i dlatego na siłę chcieli bym urodziłą naturalnie, gdyby nie komplikacje to by mi tej cc nie zrobili, ale też jest strach bo to jednak operacja i różnie to bywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam .Olka -ja az specjalnie zmierzylam swoja blizne i ma dokladnie 13 cm .z reszta po tylu latach to zaledwie slad -jak nitka .... Chcialam złozyc Gratulacje Eulalii !!!!:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OLINKU Zmierzyłąm moją ma dokładnie 19 cm i 2 mm !!! ciekawe, myślałam że wszystkie są tak samo duże, póki co jest czerwona, ale blizna to nic, i tak jej nie widać jest nisko, tylko ze czasem jeszcze pobolewa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja ma dokldanie 12,5 cm... Nic sie nie martw -potem zblednie i zostanie biala cieniutka kreseczka .:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć mam dobre wieści: na wiosnę kupujemy komp bo juz bez netu nie dajemy rady poza tym wszystko w porządku, w pracy ok, w domu też, staranka są, efektów nadal brak Gratulacje dla Eulali, Andzia jak po inseminacji? Beguś a co u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ituniu!!!!!!!! tesknilam za Toba!!! jak dobrze, ze jestes....a juz niedlugo na stale!!!! ja tez na wiosne kupuje laptopika...wiec bede czesciej miedzy gotowaniem obiadu a mopem.. :) u mnie b/z...zycie sie toczy, kieracik powrocil...staranka byly a jakze nawet bardziej intensywne nicz zwykle tyle tylko, ze bez przymusu..ot...tak z milosci :D efektow tez brak...jak tylko teraz dostane @ (za jakis tydzien???) to ide znow do lekarza.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ituniu - alez tu pusto bez Ciebie - naprawde straszno teskno za Toba 🌻... inseminacja - byla ale bez efektu - nawet pisac mi sie o tym nie chce:( - takie zycie.. wlasnie piwko popijam i brydzi szukam - brydzia??? gdzie TY??? beguniu - mordko a TY??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×