Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Luxor

OD LISTOPADA 2006 STARAMY SIE O DZIECIATKO....CIĄG DALSZY...

Polecane posty

Luxorku wiem, że osłabia dlatego podobnoż zaleca się regularne przytulanie co dwa trzy dni a nie codziennie. Musi być czas na wyprodukowanie nowego materiału :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale weź tu i odliczaj :) oj, nie sądzę,że jest ktoś kto przytula sie regularnie co kilka dni, bo tak trzeba :D u nas w tym cyklu to mimochodem tak wyszło...i czekamy na jutro:P ale to przypadek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaja - to my bedziemy za Toba...rodzimy w pazdzierniku albo listopadzie najpozniej:):):) i dzieki i powodzenia dla Ciebie i malenstwa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam pracować, a między jedną rzeczą a druga wpadam na kafe. Jutro idę zapisać się na aerobic. Moje kochanie ma tyle zajęć różnych, że codziennie coś robi, a to kurs, a to basen, jeszcze w domu się uczy, a ja odkąd szkończyłam kursy angielskiego, to teraz tylko mam raz w miesiącu studia podyplomowe. I tak mi dziwnie z tym, tylko siedzę w domu i zamieniam się popołudniami w kurę domową. Jeden plus to zaczęłam więcej czytać książek. Stąd pomysła na aerobic, aby przed sezonem rowerowym złapać jakąś kondycję, bo jak tak dalej pójdzie to będę na wycieczkach daleko zostawać w tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hi, :) jak by tak nasi mezowie wiedzieli co my tu wypisujemy...:):):) i na jakie niebezpieczenstwa ich narazamy;)...czasami tak to jest, nie chce sie pare dni a czasami to az wiury leca...nie;)???? i nie da sie nie myslec i nie planowac..koniec kropka..;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj czarna asiorkaa:) tez kocham slonce;) ale zime i sniezek tez:) ale sie taka plucha zrobila i chlapa i cieplo i normalnie pomieszalo sie cos... caly snieg znika a tu dopiero luty..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój to ostatnio zarzuca żurawia na monitor:D usiłuje cosik wylukać :) oj, biedny, by się zdziwił...:P raz nawet przypadkiem zobaczył napis Andzia111 ,heh :D i odrazu wiedział,że to ta od rybaka :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i zescie mi metlika zrobily w glowie..no bo tak: niby bardzo chcialabym kogos miec takiego kudlatego i puchatego i co za duzo nie \"gada\"...ale no tak, to wielka odpowiedzialnosc jest tez, wiem... ale mieszkanko u nas spore, maz jak wyjezdza to taz na ruski rok, a jak cus to na rybki...a my razem..no na wakacje ale to samochodem i przewaznie do Polski teraz jak poza krajem jestesmy:) to i pieska mozna by bylo zabrac.) nie wiem jak to jest jak by sie gdzies na weekend chcialo skoczyc czy by tak zostal ze znajomymi, co???? pomyslec musimy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra słoneczka, ja to pomału zbieram sie do pracki :) dziś zakończenie miesiaca:( ble.... do 20 pewnie się zejdzie... ale po 14 zajrze do was :) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luxor - ja jak mojemu mowie \"moj ty rybaku\" to az sie pieni i odpowiada...\"ja nie jestem rybakiem tylko WEDKARZEM - rozumiesz andzia\".... pa Luxorku i czekamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iti z tym aerobikiem to niezly pomysl...ja wolalam step ale czasem i na areobik chodzilam:) Widzisz, moje biedne kosteczki nie pozwalaja na wiekszy wysilek i dlatego kupilam jak lekarz zalecil orbitreka i czasem nim krece:) tylko nie wykupuj rocznej karty bo jak bedziesz w ciazy to nie tak latwo bedzie ci chodzic na to ..chyba ze na joge albo calanetic...czy cus tam:) a najlepiej juz to wlasnie basen, ja niestety mam spory kawalek na plywalnie a meza mi ciezko wyciagnac tam gdzie rybek nie ma:)chyba ze do basenu nawpuszczam...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karnecik tylko na miesięczny, akurat mam klub pod blokiem, a basen po drugiej stronie ulicy, więc wszystko pod nosem tylko trzeba ruszyć te 4 litery. Co do basenu to ja kiepski plywak jestem i chcę aby moje kochanie mnie poduczyło, ale ostanio z nim byłam w grudniu. Teraz były ferie, to nie chciałam chodzić, bo mnóstwo dzieciaków, jak zacznę aerobic to tylko w piatki będę mogła zajrzeć na basen. Zobaczy się jak będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kiedys duzo trenowalam ale nik mi nie powiedzial ze po dwoch urazach kostek moga byc jakies komplikacje i to nie od razu tylko po jakims czasie...no i niestety:(nozki juz nie takie sprawne ale jest masa innych zeczy ktore moge robic tylko faktycznie ciezko te 4 literki zebrac:) Jak trenowalam to przez prawie dwa lata nic nie chudlam ale tez zadnego tluszczyku nie mialam i teraz sie zastanawiam jaka ja ta kondycje mialam..i do tego wszystkiego jeszcze palilam jak cmok... a teraz? Do autobusu biegne to zadyszki dostaje...bu...i czas cos z tym zrobic bo w koncu 9 miesiecy z brzuszkiem to tez nie lada wyczynek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem kochane jestem, czytam was z doskoku....tylko albo z mopem lata i i tak kurz mam nawet w nosie i gardle, juz kichac zaczelam, jeszcze jakas alergia mi si przyplacze... poza tym musze wyedukowac moje dziecko, niestety jak ktos olewa szkole w polroczu, to musi przez ferie pracowac, a ja razem z nim...musimu caly semestr z polskiego zaliczyc bo ten glab ma 1 juz nie mam sily...mowie wam....zreszta o ile z mikusiem moge piers do przodu wywalac i byc dum,na niczym paw...o tyle z olim mam krzyz oanski ,niestety oprocz swojego charakterku ma tez ADHD, na pewno slyszlyscie o tym??? niestety te dzieci sa bardzo trudne w wychowaniu choc bardzo madre i rezolutne, jednak nie wtedy kiedy potrzeba, no i dla rodzicow to nie lada wyzwanie... bede wpadala, ale juz generalnie jestem u kresu wytrzymalosci psychicznej ze wszystkim....r5yczec mi sie chce bo z niczym sobie nie radze......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andzia ja na step nie mogę, bo jak kiedyś chodziłam to po 15 minutach bolały mnie kostki i kolana, więc się ze stepem się nie polubiliśmy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez wa z dziewczynki z doskoku czytam,na pisanie niestety czasu nie mam:( begus, glowka do gory, niedlugo urlop a i remont sie wkrotce skonczy. ze wszystkim sobie wspaniale radzisz, naprawde cie podziwiam!To normalne , chwile zwatpienia sie zdarzaja, ale wszystko bedzie dobrze!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej brydziaa:) beguniu Ty nasza:) Naprawde Cie podziwiam...Dwojka dzieci, dom na glowie, remonty..i kochana uwierz w siebie bo naprawde super sobie radzisz a tak jak brydziaa pisze - kazdy ma prawo do chwili zwatpienia i odpoczynku:) Dzielna kobietka jestes i tyle;) iti-ja wlasnie uwielbialam step i kiedys myslalam nad kupnem tego pudelka(lody) nie wiem jak to sie fachowo zwie...ale samej tak w domu skakac to nie wypada;) i tez kosteczki bola:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się żegnam dziewczyny; musze jeszcze raporty dla centrali przygotować. Bega trzymaj się, dasz radę! Miłego dzionka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to juz uciekasz iti?... ja mam roboty kupe i sama ale mi sie tak fajnie klika z Wami...a mialam wczesniej do dom wrocic...:) ale o mame sie nie martwie bo mam taka starsza sasiadke z Polski to jak mama wpada czasami do nas to u niej na ploteczkach czesto przebywa..:) i obiadek bede miala jak wroce;) pa iti i do jutra:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no zmykam, papierki poprzeglądam, a do komputerka wpuszczę koleżankę, dopiero za jakieś 2 -3 tyg będę miała swoje biureczko, a na razie to tak z doskoku papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze, ze wszystkie dzis \"z doskoku\":)) jakie skoczne z nas dziewuszki, niech zyje sport!ja jestem szczesliwa posiadaczka karnetu do fitness studio..nie pytajcie jak czesto z niego korzystam, az wstyd, ale jutro pojde, tak mnie zmotywowalyscie!!;) andziu, dokoncz co mialas na mysli bo ja nie wiem...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieci brydziaaa, dzieci:) tak wiec skakajmy, podskakujmy i nie wiem co jeszcze... moj M. jak ktos pyta o dzieci to mowi, a my tak z doskoku kiedys \"zmajstrujemy\"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa dzieki za wyjasnienie, nie znalam tego powiedzenia:) a swoja droga to sport ponoc sprzyja zajsciu w ciaze, dodatkowo odstresowuje, wiec ja od jutra biore sie do roboty dziewczyny!!no!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ...brydziaaa...rafaello:) moje ulubione kokoski a o ten migdalek w srodku to zycie bym oddala;) Normalnie niebo w gebie.. Ty mnie tu nie kus...bo od samego myslenia o slodkosciach ciasne spodenki sie robia:) i brydziaaa - wiesz jaki najlepszy sport, nie;) Tego co jak co ale zadna nie zaniedbuje;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduje się na stanowisku :) późno, bo spięcie mamy, i koroki wywala :D tak nam odwalił numer nasz \"ulubiony pan\" z firmy, który wpada od czasu do czasu...i dziś właśnie :) sierota boska ! a WY tu o słodkościach....ja łakomchuszek jestem okropny :) a za rafaellem również przepadam...mniam...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×