Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Luxor

OD LISTOPADA 2006 STARAMY SIE O DZIECIATKO....CIĄG DALSZY...

Polecane posty

witaj asiorkaa:) a z tym sluzem to roznie bywa, ni jest ni go nie ma...:(ja nawet tak chcac nie chcac zauwazylam ze ten \"plodny\" mam duzo wczesniej a nie w czasie owulacji...i nie wiem co o tym myslec.. trzymamy kciuki i nakazujemy czestsze wizyty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do sluzu to ja mam tak 2 dni w owu, dzien przed się pojawia skąpy, a w owu daje się zauważyć, bo jest rozciągliwy, i by było tyle. Może wiesiołek powinniśmy sobie kupić na poprawę tego śluzu, bo przecież on pomaga w zajściu w ciążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiorkaaa
Alez oczywiscie ze czesciej bede zagladac:) No moze nie wtedy co sie z mezem widze bo musze sie nim nacieszyc:) Teraz na ferie dostanie on dwotygodniowy urlop...i akurat wtedy jak na pecha bedzie@ i dni nieplodne wrrrrrr. Ale nic mam czas...bedziemy probowac do skutku:) Wam tez zycze powodzenia w starankach...i wierze ze z kazda wizyta moja bedzie coraz wiecej fasolek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiorkaaa
Serio wiesiolek pomaga??? :) Macie moze jeszce jakies inne domowe sposoby by sobie pomoc?:) Z checia skorzystam z porad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andzia co do pieska to nasz jest sam w domu od 7-16, większość tego czasu przesypia lub bawi się swoimi zabawkami. Moi znajomi mi powiedzieli, że jesteśmy nowoczesna parą, bo zamiast dziecka mamy psa, ale oni nie wiedzą że się staramy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzymamy za slowo asiorkaa:):):) i fasolek bedzie wiecej, obiecujemy;) z kazda wizyta coraz wiecej:):):) iti-ja wiesiolek biore od grudnia juz ....no i jest tego sluzu wiecej...tak mi sie wydaje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ANdzia, ja tez jak na złość oststnio zauważam płodny śluz zaraz po @ :o a potem cisza... ogłupieć można z tego wszystkiego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiec olejek z wiesiola pomaga a przynajmniej tak mi lekarz powiedzial i tutaj na forum dziewczyny pisza...bega chyba tez zaczela brac:) a przyjmuje sie go od @ do owulacji bo raczej niewskazane branie go kiedy to moglaby byc ewentualna fasolka ... Mi lekarz tlumaczyl ze takie preparaty ulatwiaja dotarcie plemniczkom do celu:) a ja bralam tabletki jednoskladnikowe i one nie tyle zaburzyly moja gospodarke hormonalna i owulacje co wlasnie mialy na celu zageszczenie sluzu i cos tam jeszcze... No zobaczymy co to bedzie:) a maz salfazin lyka...a i asiorkaa witamina A+E np. Capivit bynajmniej mezowi i Tobie nie zaszkodzi...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiorkaaa
Dzieki ci iti. Jestes wielka:D Zaraz sie biore za czytanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiorka w ogóle Andzia podawała fajny link coś ok strony 10 topiku poszukaj sobie i poczytaj, bardzo ciekawe rzeczy i wszystko w jednym miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luxor - moze sie nam tak tylko wydaje...moze nasz sluz jest \"niewidoczny\" i od naszych czarow tak mu sie poprzestawialo, co ???? a iti powiedz nie ma problemu z takim psiakiem, bo mi znajomi wlasnie powiedzieli ze takie pieski sa strasznie przywiazane do wlascicieli i ich psiak wytrzymuje od 9 do 13 ...bo maja dziecko 11 - letnie i szybciej ze szkoly wraca...boje sie troszke jak to bedzie bo to nie dom, nie ma ogrodu...ale wlasnie rozmawialismy z mezem wczoraj i mowi ze jak wroci to sie zastanowi....:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm...ciekawa ta stronka iti.. a najbardziej mnie zaciekawila pozycja podczas stosunku i notka o orgazmie u faceta i kobiety... hm...to teraz jak nie daj Boze nie bede miala ktoregos razu orgazmu to sie zaczne martwic ze plemniki \"wyginely\" ... zaleca sie rowniez pozycje od tylu...:) i to mi sie podoba;) ale ja glupoty pisze a tak swoja droga to jak by czlowiek tak czytal i wierzyl we wszystko to by zwariowal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz Andzia my mamy mieszkanie w bloku jakieś 41 mkw, więc nieduże. Psiak na pewno tęskni, ale nie szczeka, nie piszczy. Mamy sąsiadkę, która nie pracuje, bo opiekuję się małym dzieckiem i mówila, że u nas to jakby psa nie było. Cieszy się strasznie na nasz widok, bo prawie 9 godzin nas nie widzi, czasami trochę krócej jak mi się uda wyjść wcześniej z pracy. No i trzeba od razu iść z nim na spacer na siusiu, czasami zdarza mu się jeszcze niewytrzymać, ale cóż ma dopiero pół roku. Też mi go szkoda rano tak zostawiać, jak wychodzę do pracy, ale cóż. To jest decyzja do rozważenia, bo jakikolwiek wyjazd, wakacje to może być problem co z psiakiem zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fakt Andzia wszystko z przymrużeniem oka ;) jakbyśmy miały wszystko to sobie brać do serca, to w domu byłaby apteka, a my byśmy zwariowały od myślenia, a tu trzeba działać, a nie myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie starajace się. Ja już nie należę do tej grupy, bo mam termin na wrzesień 2007. Chcę wam napisać, że trzymam za was kciuki oraz udzielić parę rad. Staraliśmy się o dziecko 6 miesięcy. Ja jestem z natury niecierpliwa więc myślałam, że będzie od razu, pilnowałam dni płodnych, oglądała śluz, temperaturę mierzyłam. W ciążę zaszłam w grudniu kiedy nie miałam zupełnie czasu na nic i wszystkie swoje starania zaniedbałam. Lekarz powiedział mi, że 50% par potrzebuje pól roku do zajścia w ciążę i tak też było u nas.Dziewczyny wiem, że to trudne ale starajcie się nie myśleć o rozmnażaniu, śluzie( który może być nierozpoznawalny dla niektórych) tylko cieszcie się życiem, a jestem pewna, że wkrótce będziecie szczęśliwymi mamami. Powodzenia i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki Kaja za miłe słowa :) 🌼 my to wszystko wiemy i czekamy na moment \"zapomnienia\" a wtedy bedzie właśnie strzał w 10-tkę ;) życzę Ci spokojnej i cudnej ciąży ❤️:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaja.....dzieki za slowa otuchy..ja caly czas wierze ze to w duzej mierze kwestia psychiki i odblokowania.....poza tym, ze moj statystyczny czas juz minal..??? juz 11cykl i pewnei znow do kitu...poza tym bywaly tez u mnie takie nazwijmy to spontaniczne przytulanki bez liczenia i kalkulowania, potem rozpatrujac retrospektywnie, okazywalo sie , ze byly one jak najbardziej we lasciwym czasie i i tak gowno.... ale mimo wszystko trwam w tej swojej naiwnej wierze, ze w koncu sie uda!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co prawda to prawda:) tez czekamy na te chwile zapomnienia i celny strzal... ja to sie chyba upije i meza troszke tez i moze wtedy nie bede myslala co robie;) Wolne zarty ale czasami ciezko o tym wlasnie nie myslec.. dzieki kaja i spokojnej ciazy i duzo, duzo zdrowka zyczymy🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki Kaja my przez 5 m-cy staraliśmy się na luzie i jak widać nie wyszło :( dopiero w styczniu zaczęłam zwracać uwage na to kiedy powinnismy się kochać, a i tak nic z tego nie wyszło, no bo dwoje musi mieć ochotę. Wychodzimy z zalożenia, że nic na siłę. Zobaczymy jak będzie dalej. Przytulanie się tylko wtedy kiedy myślę, że mam owu, to zdecydowanie nie na nasz związek i nie nasze temperamenty. Zobaczymy jak będzie dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiorkaaa
Co racja to racja.....od nadmiernego myslenia o cyklu to az sie odechciewa przyjemnosci....jest sie wtedy zbyt spietym bo ma sie w glowie tylko zapytanie" czy to ten moment"...z testem owulacyjnym w reku i termometrem w drugim...z wielka nadzieje i jeszce wiekszym rozczarowaniem jak nie wyjdzie...ale z drugiej strony jak o tym nie myslec...gdy sie tak bardzo chce?? Rzeczywiscie najlepiej chyba sie upic:D A moze wyjechac gdzies we dwoje...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiorka u nas 6 m-cy minęło bez mierzenia temperatury, testów owulacyjnych, nie było też żadnego testu ciążowego. Ja jedynie owu wyznaczam tak na \"oko\" na podstawie śluzu innych objawów u mnie nie ma. Rada chyba jedna, bo kobiety zachodzą w ciąże w różnych dniach cyklu, to tylko taka by kochać się regularnie przez cały m-c a nie wtedy gdy owu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, ja mam taką teorię, że dziecko samo sobie wybiera kiedy ma się urodzić. Ja chciałam urodzić na wiosnę, żeby uniknąć upałów, ale dziecko wybrało wrzesień. Będzie panna tak jak ja i mój synek. Tylko mąż skorpion. Owszem badania trzeba robić ale tylko wtedy gdy coś niepokojącego dzieje się w organiźmie- nieregularne cykle, skąpe lub bardzo obfite miesiączki. W pozostałych przypadkach potrzeba tylko czasu i miłości. Nawet te z was, kóre maja te problemy napewno je przezwyciężą, znam tyle przypadków narodzin dzieci \"bezpłodnych\" rodziców że ho, ho.Trzymajcie się i do zobaczenia na topiku dla ciężarnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiorkaaa
Andzia111 piesek to przyjemna sprawa:) Zawsze jest stworzonko ktore mozesz przytulic jak ci smutno i jak akurat meza pod reka nie ma:) Jednak zobowiazuje..bo juz sie jest troszku ograniczonym pod wzgledem wyjazdow itp...ale to jakby takie malenkie przygotowanie do macierzynstwa:D Ja mam dwa psiaki w domu....i za nic bym nie oddala:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może ja bym się tak do pracy wzięła, zamiast z Wami plotkować. Jak dam radę odezwę się później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alkohol oslabia plemniki (zreszta jak masa innych zeczy...)...ale lampka winka czy piwko jeszcze nikomu nie zaszkodzily;) co do wyjazdu jak najbardziej za...:)my, poki co to jezdzimy ale osobno a jak juz razem to nie w tym czasie:( asiorkaa - a czemu Ty wciaz \"pomaranczowa\" jestes:)dalej zmien sie bo jeszcze sie ktos podszyje za Ciebie...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no psiak to rzeczywiście dobre przygotowanie do macierzyństwa, codzienne nawet weekendowe pobudki wcześnie rano, bo z psiakiem trzeba wyjść, jak jest malutki to niestety potrafi załatwiac potrzeby swoje w domku i no i musi mieć swoje zabawki, bo się zabierze za wyposażenie mieszkanka, szczególnie w okresie zmiany zębów. U nas np poprzegryzał kable i lubi liście z kwiatów zrywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I takie regularne przytulanie też osłabia chłopaków :) także należałoby przed owu nie przytulać się kilka dni.... ale jak byśmy tak mieli wszystkiego się trzymać to nic tylko zamknąć nas w sterylnych pomieszczeniach , bez pracy,obowiazków...z przytulaniem o wyznaczonej godznie raz w miesiącu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×