Wójcicki Polanica Zdrój - operacja nosa

hejka, a ma ktoś termin na początek sierpnia?

Stwierdzilam ze nigdy nie bede szczęśliwa tak jak moje siostry... sa piekne,,,mają wspaniałych mężczyzn.. a ja? wiem ze rodzina mnie bardzo kochaa i akceptuje mnie taka jaka jestem. ale na tym koniec! trzeba gdzies wyjsc zabawic sie... ja potrafie caly tydzien w domu przesiedziec, nie mam nawet sily wyjsc do sklepu ktory jest 200 m dalej... jest mi coraz cięzej. mam 18 lat i tez chce byc szczesliwa, ale jak narazie to mi sie nie udaje. probowalam sobie wmawiac nie zwracaj uwagi na innych, badz soba! ale to nie jest mozliwe! na kazdym kroku te glupie spojrzenia a ja przeciez tez jestem czlowiekiem. NOS-moja wielka zmora.:(:( nawet nie wiem jak mam porozmawiac z bliskimi o tym ze wkoncu chcialabym podjac chociaz jakies kroki, podjac decyzje co do operacji... poradzcie mi cos. BLAGAM WAS ... !!! :(:( zostawiam sowj email i naprawde czekam na wasze porady. i dziękuje juz teraz za pomoc... kasiaf2@onet.pl

Witam wszystkich przed i po operacji !! ja jestem 1,5 roku po:) i po takim czasie mogę powiedzieć,że jestem naprawdę zadowolona ale kilka miesięcy temu myślałam inaczej Nos był jakiś krzywy trochę perkaty na końcówce szczególnie jak się uśmiechałam,najgorzej,że inni to widzieli czyli mi się nie wydawało.Nie lubiłam oglądać się na zdjęciach bo tam dokładnie było widać wszystkie defekty. Nawet niewiem kiedy to się zmieniło zaczełam wysłuchiwać że jestem piękną kobietą itp...komplemętują mnie również kobiety.Może to dało mi większą pewność siebie przez co częściej się uśmiecham a uśmiech dodaje uroku. Dziewczyny które przed miały krzywe noski muszą dłużej czekać na efekt.Wójcicki jest naprawdę profesjonalistą. Pozdrawiam!!!!

Hej dziewczyny! Ja jestem 8 miesiecy po operacji (mialam operacje w pazdzierniku) i jestesm naprawde szczesliwa. Jeszcze kilka tygodni temu myslalam, ze wyszlo mu "tak sobie". Mialam malego garbka na nosie ale teraz jest juz naprawde spuer. Wojcicki naprawde wie co robi. Trzeba mu zaufac. U mnie bylo tak, ze zaraz po operacji nos mi sie bardzooo podobal. Pozniej juz tak mnie. Zeszla opuchlizna z czesci kostnej i czesc chrzestna wygladala jakby mnie ktos uderzyl.. Byle nieproporcjonalnie wieksza do calego nosa. Z czasem opuchlizna zaczala schodzic. Do tej pory rano jak wstaje to nos jest jeszcze spuchniety ale jednym slowem jest super. Na poczatku myslalam, ze spoko i tak jest lepiej niz przed operacja ale teraz nos wyglada rewelacyjnie. Naprawde jak macie jakies kompleksy to nie ma sie co zastanawiac. Ja zaluje tylko jednego.. ze czekalam tak dlugo. Troche mi szkoda, ze nos zrobilam po swoim weselu. O ile lepiej oglodaloby sie teraz zdjecia ;) Pozdrawiam wszystkie dziewczyny po operacje i trzymam kciuki za wszystkie przed! Bedzie dobrze!

wiatm kochani, czy moge liczyc na wasza pomoc i przeslanie kilku fotek sprzed i po operacji? bylabym bardzo wdzieczna,:)) moj email: ziolonepoziomki@tlen.pl Pooperacyjnym zycze szybkiego powrotu do zdrowia i slicznych małych nosków!! Przedooperacyjnym(takze sobie) odwagi i tak samo pieknych malych nosków.

czesć dziewczynki juz mnie dawno tu nie bylo. ja jeszcze nie jestem po operacji bo się jeszcze nie zdecydowałam i czekam na wasze zdjęcia. do kasiulm Kobietko jak możesz to prześlij mi swoje zdjęcie przed operacja i po bo naprawdę jestem bardzo ciekawa i chcę się przekonać do tego doktora j mój e_mail: karolineczkaxxx1. z góry ci bardzo dziękuję i czekam na zdjęcia nikomu nie pokażę. pozdrawiam was wszystkie.

Hej podaj mi maila to ci przesle :)

witam \ do kasiulm. moj e-mail karolineczkaxxx1. z góry Ci bardzo dziękuję. jestem bardzo ciekawa jak ci zrobił. pozdrawiam

Hej Musisz mi napisac calego maila a nie karolineczka1xxx bo ja nie wiem na jakies witrynie masz maila. Moge wyslac na sylwia.. ten ktory sie okazuje jak piszesz na forum.

do kasiulm Witam Cię serdecznie. Mój e-mail karolineczkaxxx1@wp.pl byłam pewna że całego napisałam. A mam do ciebie jeszcze parę pytań. Ile zapłaciłaś za operację i za pobyt w pensjonacie i w którym byłaś? A daleko mieszkasz od Polanicy? Czy bardzo się męczyłaś po operacji czy bardzo Cię bolało.I jeszcze jedno pytanie czy długo myślałaś nad tym żeby pójść na tą operację póki się zgodziłaś. Z góry dziękuję za odpowiedzi. POZDRAWIAM i zazdroszczę Ci że jesteś już po i szczęśliwa.

Hej! Za operacje zaplacilam 8 tys (w pazdzierniku). Mieszkalam w Malwie ale nie pamietam ile za dobe, ale mozna bylo wziasc pobyt bez posilkow i ja tak zrobilam tym bardziej, ze pierwsze 2 dni po operacji nie dalo sie jesc bo i tak nie czulo sie zadnego smaku. Najgorsze po operacji sa pierwsze 2-3 dni. Zupelnie nic nie boli. Ani razu nie wzielam tabletek przeciwbolowych bo naprawde nic nie boli. Jedynie doskwiera dyskomfort nie mozna oddychac przez nos tylko trzeba przez usta i troche to meczy.. Bolu zero a po 2 tyg. juz normalnie sie oddychalo, bo nawet po wyjeciu setonow ma sie zapchany nos bo sluzowka sie odbudowuje. O operacji myslalam juz od kilkunastu lat, ale jak mnie dopadaly doly to na kilka dni a pozniej mi przechodzilo i tak w kolko. Najgorzej jak zobaczylam siebie na zdjeciu z profila to byla juz masakra.. Kilka tygodni plakania i tak w kolko. Ktoregos dnia postanowilam, ze ide na operacje i koncze z kompleksami. Tak tez sie stalo :) Teraz jestem bardzo szczesliwa i zaluje tylko, ze tak pozno sie zdecydowalam. Moglam miec kilka lat wczesniej wyleczona psychike ;) Moze to i nie duzo pieniedzy ale zawsze moznaby te pieniadze przeznaczyc na cos innego i to mnie zawsze blokowalo, ale raz sie zyje a poprawa humoru na cale zycie. Naprawde polecam. Jak juz sie zdecydowalam na operacje zajelo mi to 5 miesiecy ale to tylko dlatego, ze nie mieszkam w Polsce i musialam zabukowac urlop i samolot. Zaraz Ci wysle fotki :)) Nie boj sie, naprawde warto!

Czy ja rowniez moge prosic o te fotki?bede bardzo wdzieczna zastanwiam sia wlasnie nad zabiegiem,pozdrawiam serdecznie

Jeszcze mam takie jedno pytanie,robił ktos moze zabieg u Latkowskiego lub Rychlika?czy cos wiadomo na temat tych lekarzy i ich nosków?:))

To ja też proszę o fotki na maila: magdabg02@wp.pl Będę bardzo wdzieczna!!!!!!!!!!!!!

Hej dziewczyny, tyle chwalicie Dr Wójcickiego i szukałam go w Polanicy na internecie i przypadkiem trafiłam na stronę Dr Łątkowskiego. Zdjęcia przed i po operacji nosa ma swietne. Czy ktoraś miała u niego zabieg? Piszcie Kochane!

Hej dziewczyny. Dawno tu nie pisałam. Jestem 8 miesięcy po operacji i jutro mam wizytę kontrolną. Z wykonania nosa nie jestem zadowolona, jak pisałam już kilka miesięcy temu mam nos zadarty do góry i brzydki czubek - gruby, mięsisty i szeroki. To nie jest tylko moja opinia. Malo kto mi mów, że mam ładny nos. No ale cóż, sama dokonałam wyboru.Poprawki robić nie będę, bo mnie na nią nie stać. Poza tym już nie chcę ryzykować. Zobaczymy co mi powie dr Wójcicki. Pewnie ten sam tekst, że i tak nos jest lepszy niż przed operacją:) (tak mi powiedział po ściągnięciu gipsu). Mam jeszcze cicha nadzieję, że ta nieładna końcówka jest wynikiem opuchlizny i jeszcze się zmniejszy a nos stanie się bardziej subtelny. Do dziewczyn po operacji - czy kształt noska po 8 mc jeszcze wam się zmieniał, chodzi mi m.in o szerokość noska. I jak wam się oddycha? czy macie jakieś problemy z tym? Pozdrawiam serdecznie

Do Majka82 Być może u Ciebie nosek wolno się goi wyślij zdjęcie to ocenie ;) network1m@tlen.pl

Dziewczyny, jestem 16 dni po całkowitej korekcji nosa, jestem zadowolona tak w 85%, tzn. jest znacznie lepiej niż przed, ale chciałabym żeby końcówka się jeszcze zmniejszyła. Bardzo proszę wyślijcie mi wasze zdjęcia przed i po (ja też chętnie wyślę), bo chciałabym porównać z moim:) mój mail: spirit_of_69@wp.pl

wie ktoś ile się czeka na taki zabieg??tzn od momentu konsultacji

ja czekałam ponad 3 miesiące, ale to chyba jest minimum ile się czeka... szybciej jest szansa jak ktoś np. zrezygnuje z jakiegoś tam powodu, np. ciąża itp

do Majka 82 Ja jestem 3 miesiace po operacji u dr, wiem ze to krotko ale jak na razie nie cierpie swojego nosa i z tego co opisujesz moj wyglada tak samo, pisalam juz do dr ale poweidzial zebym poczekala jeszcze kilka miesiecy i wtedy zobaczymy co dalej! moj tez jest zadarty, brzydki gruby czubek, wygladam bardzo sztucznie, jestem bardzo ciekawa co ci powiedzial? jezeli nie chcesz pisac publicznie, prosze przeslij mi maila na pinky_z00@yahoo.com

Dziewczyny, ja jestem 9 m-cy po operacji i dopiero niedawno zauwazylam, ze moja koncowka zmalala. Wysmuklala i wyglada bardzo naturalnie. Dosyc dlugo moj czubek byl sporo wiekszy niz teraz. Tak to jest, ze opuchlizna najpierw schodzi z czesci kostnej a pozniej z czubka po dluugim czasie. Sama w to nie wierzylam ale tak naprawde jest. Dziewczyny uzbrojcie sie w cierpliwosc i zaloze sie, ze za kilka miesiecy potwierdzicie moja slowa. 3majcie sie i zycze cierpliwosci :)

Jestem po operacji przeprowadzonej ponad rok temu. Przedtem mój nos był za wysoki i za długi, taki jakby przeklejony od kogoś z większą twarzą. I miał "kartofelek" na czubku. Doktor nos zmniejszył: skrócił i obniżył, przyciął skrzydełka. Generalnie nie żałuję, twarz wygląda z profilu dużo ładniej, nosek z profilu jest zgrabny i w sam raz rozmiarowo. Jednak patrząc od przodu, widzę kilka "ale". Przedtem nos był absolutnie symetryczny i od tej strony wyglądał ślicznie. Teraz przegroda jest lekko skierowana w lewo, wewnątrz po prawej stronie wciąż jest taka jakby gulka (od tej strony chirurg wprowadzał narzędzia), widać blizenki po nacięciu skrzydełek, a co najgorsze skrzydełka nie są symetryczne - prawe jest zauważalnie większe (ale bez dramatu). Na zapytanie doktor odpowiedział w mailu, że w jego opinii wszystko jest w porządku. W mojej opinii nie wszystko, i chociaż nie żałuję decyzji o poddaniu się operacji, jestem trochę zła o te niedociągnięcia. Od początku czytam wszystkie posty, a tyle mam od siebie do dodania. Pozdrawiam. Aha, i jeszcze jedno. Ja nie pytałam o dowód wpłaty pieniędzy i wypis z informacją o przebiegu operacji, bo oczywiste było dla mnie, że pacjentowi to się wręcza. Byłam w szoku, że doktor ma inne zwyczaje. Uważam, że to przekręt. Ze swojej strony zamykam już "nosowy" rozdział mojego życia i nie mam zamiaru denerwować się domaganiem się od doktora tych dokumentów. Myślę jednak, że pacjenci którzy sa jeszcze przed, powinni z góry nastawić się, aby zażądać wydania takich dokumentów.

Może jeszcze dodam, że przed operacją miałam krótką konsultację z doktorem, na sali widziałam kilka kobiet w kitelkach, ale nie wiem, czu była wśród nich córka. w każdym razie wszystkie były miłe zarówno przed, jak i po operacji, co w tedy było dla mnie ważne. Po operacji przez wiele miesięcy spałam na plecach, ze specjalnym rogalem pod głową, aby mi nosek "nie latał" na wszystkie strony, więc nie wiem, skąd to zwichrowanie na lewą stronę. Jeśli jest tu ktoś, kto może podpowiedzieę to i owo z własnych, dłuższych niż moje doświadczeń, to poproszę. Pomyślności wszystkim.

wiosna 2010?mozesz mi podac emaila? bo mam do Ciebie pytanie ważne!!

Witam wszystkich "nochaczy" :) jestem po operacji nosa u dra Wójcickiego. Zanim podjęłam się operacji nie byłam na forum i całe szczęście, bo bzdury które tu są wypisywane naprawdę są oburzające. Zacznę od tego że wynik operacji jest zachwycający, faktycznie nos dochodził do siebie kilka miesięcy (ale to jest nos- żywe tkanki, nie plastelina), efekt końcowy jest taki jak sobie wymarzyłam. Jeśli chodzi o pensjonat, fajnie połozony jedzenie co prawda odrobinę nie w moim smaku:)- ale nie pojechałam tam na degustację, tylko do dra na operację. Dlaczego weszłam na forum? Bo dziewczyny z innymi noskami opowiedziały mi że pisze się tutaj o córce- która miałaby (jak my wiernie w trakcie narkozy czekamy na cuda)nas operować. Szkoda że nie mogę zamieścić mojej miny jak to czytam. Jestem pełna politowania i współczucia dla ludzi którzy to wypisują, bo albo podejmujecie próbę stworzenia scenariusz do telenoweli brazylijskiej, albo nie macie co robić, albo może jakaś maleńka konkurencja kryje się pod którymś pseudonimem??:)

Wyrazy współczucia równie dla tych którzy podejmują się analizy i wciagaja w temat- moje gratulacje. Takie głupoty co tu wypisujecie to kompletna bajka, ale w sumie jak nie macie co robić .... tylko niepotrzebnie uparliście się to robic na forum dotyczacego świetnego specjalisty. Nie proponuję mieć potomstwa żadnemu chirurgowi, bo potem będzie słyszał ze jego syn/ córka pod osłoną narkozy robi operacje i trenuje na biednych pacjentach :)) a nie pomyśleliście ze dzieci anastezjologa, pielegniarek tez sobie chciały poćwiczyć do swoich specjalności???:):) Pomyślcie o wprowadzeniu tego wątku!!

podsumowując, zastanówcie sie na ile to jest możliwe zeby takie sytuacje mialy miejsce....nie będę się rozwijać i ujmować nikomu inteligencji- bo TO OCZYWIŚCIE JEST STEK BZDUR i OSZUSTWO !!!! I najlepiej jak na tym etapie odłączę się od scenariusza do telenoweli "On , jego córka oraz dzieci personelu, żony i ich mężowie". :):):):):):):):):):):):)) (ps. a ma może syna? Może jakiś romansik z którąś z nas by wpleść do scenariusza??- niech autorzy proszę pomyślą) :):):) ha Ha !!

Jestem bardzo zadowolona ze swojego nosa i z pełną odpowiedzialnością mogę polecić Wójcickiego. Jest swietnym specjalistą, jeśli cokolwiek innego wpadnie mi do głowy sobie poprawić :):) , nie będę miała wątpliwości ze zwrocę się tylko do Wójcickiego! Pozdrawiam i życzę wszystkim czytelnikom forum dystansu do oszustw wypisywanych pod adresem profesora Wójcickiego.;)

Telenowela.. Ja tez jestem po operacji u Wojcickiego i jestem bardzooo zadowolona. Efekt jest zdumiewiajacy, nawet lepszy niz sie spodziewalam, ale.. O corce tez slyszalam i operuje w panstwowym szpitalu bo tez jest chirurgiem. Nic nie jest wyssane z palca, mozna to sprawdzic. Ja ja mialam operacje to asystowala (na 100% operowal mnie Wojcicki). Nie wypowiadam sie na temat czy ona operuje prywatnych ludzi czy nie ale skoro zajmuja sie taka sama profesja to podejrzenia moga byc sluszne. Wojcicki - Mistrz!!