Odszedł Ryszard Kapuściński

:( [*]

windą do nieba

O wiele bardziej brakuje mi Herberta

świetnie się go czytało... \"Wojna futbolowa\" - majstersztyk!

Herbert, Kisielewski, żal :(

podejrzane , ze go tak wszystkie media zaluja i gazeta wybiorcza tez. musial sie " zasluzyc dla idei"

ale zaraz sprawdze co mowi na ten temat Ojciec Dyrektor i wyrobie sobie ostateczna opinie :-)

a zebyscie wiedzieli. dosc juz mam kitu tych liberalnych kudelkow lancuchowych zwanych dalek dziennikarzynami z tv.

{ musial sie \" zasluzyc dla idei\" } Z wyrokami zaczekaj na więcej danych.

to oni tak strasznie zszargali naszego arcybiskupa Wielgusa nie wiem czy oni w ogole sa Polakami :-o

W latach 1953-1981 był członkiem PZPR. Dlatego też różowe media tak płaczą , odszedł swojak

i tak to topik przestal byc slusznym i poprawnym medialnie i ideologicznie.

( * ) ( *)

Jak powstanie taki topik o Szymborskiej i tak zapale jej świeczkę.

z taką osobowościa \" konkretną\" ,\" zdecydowaną\" i\" majaca swoje zdanie\" jak Ty - nie dziwi nic.

Czyj to wiersz??? tak tak, naszej noblistki Wisławy Szymborskiej o Leninie (z wiersza \"Lenin\") Że w bój poprowadził krzywdzonych, że trwałość zwycięstwu nadał, dla nadchodzących epok stawiając mocny fundament - grób, w którym leżał ten nowego człowieczeństwa Adam, wieńczony będzie kwiatami z nieznanych dziś jeszcze planet.

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3395133

aby sobie uswiadomic kim byly te przez lata \" autorytety nam przedstawiane jak min. noblistka Szymborska i jej podobni polecam wspaniala antologie B. Urbankowskiego pt. \" Czerwona Msza\" . uklony dla Demona Lasów Państwowych.

szymborska, miłosz to obraza dla nas, że takie padalce komunistyczne dostały nobla. herbert nie miał prawa dostać, bo nie był komunistą:O

bardzo lubie zapuszczac sie moim zwinnym jezykiem wglab odbytu Ryszarda Bendera wzgl. Wojtka Wierzejskiego

ooo ubecki podszyw :D

najwieksza ekstaze przezylam latem 1953 roku gdy Boleslaw Bierut zaszczycil mnie poteznym pierdnieciem ze swej zdezelowanej odbytnicy :-)

demon i mietek ------> wstyd za was, kmioty

pobieram sb-cką emeryturę:)

smaże jajecznicę Jaruzelskiemu

w ramach pieszczot delikatnie wyszczypuję włoski spod pachy Ludwikowi Dornowi

wstyd to pisać takie wiersze jak Szymborska a dla historycznych dyletantów przesyłam fragment wiersza Herberta \'Przesłanie Pana Cogito\" ..."niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę a kornik napisze twój uładzony życiorys i nie przebaczaj zaiste nie w twojej mocy przebaczać w imieniu tych których zdradzono o świcie.." a dzięki "wybitnym autorytetom moralnym" wiele osób zdradzono o świcie

Nie ma to jak ekstremizm. Nigdy nie odbierałem Szymborskiej jako autorytetu moralnego. O_O Nic dwa razy - Wiesława Szymborska. Nic dwa razy się nie zdarza i nie zdarzy. Z tej przyczyny zrodziliśmy się bez wprawy i pomrzemy bez rutyny. Choćbyśmy uczniami byli najtępszymi w szkole świata, nie będziemy repetować żadnej zimy ani lata. Żaden dzień się nie powtórzy, nie ma dwóch podobnych nocy, dwóch tych samych pocałunków, dwóch jednakich spojrzeń w oczy. Wczoraj, kiedy twoje imię ktoś wymówił przy mnie głośno, tak mi było, jakby róża przez otwarte wpadła okno. Dziś, kiedy jesteśmy razem, odwróciłam twarz ku ścianie. Róża? Jak wygląda róża? Czy to kwiat? A może kamień? Czemu ty się, zła godzino, z niepotrzebnym mieszasz lękiem? Jesteś - a więc musisz minąć. Miniesz - a więc to jest piękne. Uśmiechnięci, współobjęci spróbujemy szukać zgody, choć różnimy się od siebie jak dwie krople czystej wody.