Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dzwudziecha

Mieszkacie z teściami czy sami?

Polecane posty

Gość wowooooooo
do dwudziechy skoro masz 20 lat i jak mowisz treba kombinowac i ruszyc glowa to zastanawiajace jest ze w twoim wieku masz mieszkanie i sie sama utrzymujesz ...... moze ruszasz ale nie glowka, sa takie co w bardzo prosty sposob zarabiaja tylko tyle ze d... i maja w tym wieku powiedzmy cos...hihiiiii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzwudziecha
nie powiedzialam, ze ma wlasne mieszkanie, ale ze mieszkam bez rodziców. Moze i masz 30 lat i jestes starsza i madrzejasz,a el czytac ze zrozumieniem nie potrafisz:) taka prosta czynnos, sama to chyba niugdy nie zamieszkasz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wowooooo
skoro mieszkasz bez rodzicow to znaczy ze masz jakies tam mieszkanko albo meszkasz z gachem czy sponsorem jak sie to teraz nazywa no chuba ze zostało ci mieszkanie w spadku i teraz sie wymadrzasz ale jak dorosniesz to zmienisz zdanie a co do mnie to tez sie mylisz bo ja na swoim utrzymaniu jestem od 10lat i nie mam mieszkania tylko domek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hitbuster
Kazda dyskusja na tym forum konczy sie wyzwiskami, jak osoba 20 letnia moze sie sama utrzymac to sie puszcza a jak ma 30 lat i za maz nie wyszla to juz jest stara krowa i nikt jej nie chce. Opannujcie sie, odwiedzcie inne fora i opanujecie sie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 20stka ty jakaś
nienormalna jesteś żeby tak się rzucać. Po pierwsze nie wierzę ci że się dorobiłaś na swoje mieszkanie bo w tym wieku to nawet studiów nie masz. Po drugie ty chyba nie zdajesz sobie sprawy ile teraz kosztują mieszkania. No chyba że we wsi zabitej dechami masz to mieszkanie:-( Po trzecie jeśli niektórzy mają możliwość pomieszkać trochę z rodzicami i się dorobić to uważam to właśnie za zaradne. Mało zaradne jest dla mnie na siłe uciekanie od rodziców i wywalanie 3x tyle kasy na wynajęcie. Jak się ma kochających i dobrych rodziców (czy teściów), którzy mają swój domek i np udostępnią młodym górę czy dół to co w tym złego? Takie wnioski wysunęłaś że widzę że twoi rodzice nie mogą być dobrymi (albo ty jesteś jakaś wredna) że tak od nich uciekasz. Cóż:-( Poza tym kolejna sprawa: ktoś napisał o chorobie jednego rodzica. To bardzo szlachetne zaopiekować się a już zwłaszcza jak się ma pieniądze i nie trzeba ciułać!!!! Ty z tego co widzę najchętniej wepchniesz rodziców do domu starców byleby nie weszli pod twój dach:-( Smutne to co piszesz i nie ma czego ci nawet zazdrościć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bardzo popieram ostatnią wypowiedz :) mam 21-22 lata i wynajmuje mieszkanie przy okazji budując dom, ale gdybym tylko miała możliwosć normalna rzecza dla mnie by było mieszkać z teściami i oszczedzać 1000 zł na miesiac. Dzwudziecha ktoś własnie napisałaprawde, co z tego że nie mieszkasz z rodzicami jak wynajmujesz i płacisz za to dużo kasy a nie uzbierasz wystarczajaco pieniadzy na swoje jakies mieszkanie?? No chyba nie powiesz mi ze masz 20 lat a juz zapracowałąs na swoje mieszkanie- wiesz ile to w Warszawie kosztuje, małe 2 pokoje 350 tysiecy. I krzywdzące jest najeźdzanie na kogoś że nie wyproawdza sie bo niby musi sie starszą osoba zajmowac.Przeciez to normalne życie.. Ciekawe czy Ty bys chciała żeby ktoś Cie wsadził na starosć do domu starcó bo dzieci mieszkaja u siebie a mamusie czy tatusia odwiedzaja raz na tydzień... Poza tym Honoracia nie ma nic strasznego żeby przez jakis czas mieszkać z rodzicami..NIe powiesz chyba ze TY od razu salony miałas wielkie i pokoje 30 metrowe od urodzenia- nie uwierze w to... I bez przeady rok mieszkania można sie przemęczyc-wielka intymnosc?? jeszcze sie jej nabedziesz mieszkajac w woim domu czy mieszkaniu przez reszte życia poza tym 30 lat to spory wiek i chyba już trzeba by sie usamodzielniać i mysleć o planach na przyszłość.. Kiedy dziecko, kiedy jakies swoje mieszkanie lub dom?? Ja owszem mam czas jeszcze na dom ale jak sie juz tyle czasu wynajmuje to nie ma chyba sensu prawda?? tymbardziej ze ma się już tą ukochaną osobę przy sobie wiec trzeba myslec i inwestować w przyszłość... a nie pchać komus obcemu pieniadze za wynajem... Zaskakuje mnie podejscie ludzi do życia, wolą wydać kase na wynajem niż pomieszkac z rodzicami i przyoszczedzić te pieniadze nawet przez rok.. Przeciez to marnotrawienie kasy tym bardziej jesli ma sie już swoja drugą osobe życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym faktycznie widać zę na forum sie ostatnio pogorszyło.. Ale wkurzajće jest zakładanie takich topików żeby kogoś objechać... Jeszcze pisząc takie głupoty ze to ona sama sie potrafi utrzymać i jest taka zaradna... Sama pracuje od 18 roku życia czyli już 4 rok mi idzie, sama sie utrzymuje mieszkając w warszawie i wiem co to znaczy myśleć z głowa i oszczędzać... A mieszkanie u rodzicó przez rok czy 2 kiedy mogą jeszcze pomóc to nic złego- to faktycznie dopiero jest zaradnosc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzwudziecha
z waszych wypwoiedzi ewidentnie emanuje zazdrośc. Jak sie chce to wszytsko można, wsytarczy sie do tego przyłożyc. A pracowac istudiowac tez sie da, trzeba tylko wybrac odpwoiednie studia, a tym co niketorzy maja nie lada problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kilka lat temu kupiliśmy mieszkanie z mężem w Krakowie-na kredyt za 135 tys. Nie chcieliśmy mieszkać z rodzicami (choć mogliśmy).Dziś kredyt prawie spłacony, a mieszkanie jest warte 550 tys. Uwielbiam takie złote interesy! Kto nie ryzykuje ten nic nie ma!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzwudziecha to że da sie studiować i pracować to ja o tym doskonale wiem, ale odpowiedz mi czy to masz już swoje mieszkanie czy wynajmujesz?? jakos na to nie odpowiadasz... NO tak niektórzy wolą mieszkanie a niektórzy domek... A poza tym Skolimska czy teraz było by CIe stać na kredyt 550 tysiecy?? poza tym gdzie mieszkaliscie jak mieszkanie sie budowalo?? czy nie byliscie jeszce malzenstwem?? Kiedsys na mieszkanie czekalo sie krocej, teraz wiekszosc ciekaweych lokalizacji( bynajmniej tak jest w Warszawie i w Krakowie tez pewnie) , jest wykupionych juz do konca roku 2008. a czesc juz tez na 2009 w centrum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasem lepiej nawet z tymi rodzicami pomieszkać i zaoszczedzić zanim mieszkanie oddadzą za 2 lata, w Wawie za wynajem trzeba zapłacić co najmniej 1000 zł za mieszkanie(rzadko któa para chce mieszkac na spółke z kims), przez 2 lata zaoszczedzenie 24 tysiecy... czy to nie duża cześć na wykończenie tego mieszkania które będzie oddane za 2 lata??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 20stka ty jakaś
ja już ci przeciez napisałam! Tobie nie ma czego zazdrościć!!! Przeczytaj sobie mój ostatni akapit i przeanalizuj i dopiero wyciągaj wnioski- kto ci zazdrości kto nie:-) Poza tym jesteś bardzo złośliwa! Nie wiem czemu założłaś taki temat. Przecież to naśmiewanie się z innych. Znam wiele wartościowych osób, których nie stać na takie mieszkanko. Żyją z tymi "niedobrymi" rodzicami (zazwyczaj znam pary, które mieszkają u góry a rodzice na dole w domku) i jakoś są szczęśliwi:-) A więc moja droga!!! Jak już ktoś kiedyś mądrze powiedział: PIENIĄDZE SZCZĘŚCIA NIE DAJĄ a jedynie pomagają nam:-) Jesteś mało inteligentna skoro tak przekreślasz ludzi i osądzasz ich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 20stka ty jakaś
a w ogóle zaczynam uważać, że to jakaś śmieszna prowokacja gówniary. Mało wie o życiu a najwięcej ma do powiedzenia. (przepraszam inne rozsądne 20stki)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 20stka ty jakaś
DZIEWCZYNY PRZESTAŃMY KOMENTOWAĆ I TYLE!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzwudziecha
he he. I powiem wam jeszcze coś. Za rok kupuję za gotówkę mieszkanie na Bemowie, nowe, 3-pokojowe za 550 tys. Samochód mam za 100 tys już. Uważam że kto nie ma samochodu i mieszkania nie powienien brać ślubu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta 20cha
to jakas porabana kretynka pewnie ze swoimi rodzicami nie moze sie dogadac i wylewa zolc na forum,przestancie reagowac nas prowokacje to sama sobie bedzie odpisywac az jej sie znudzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dwudziecha sciemniac to sobie możesz o taki majątku- w końcu to tylko forum . koniec komentarzy i prosze Cię nie psuj tego forum i nie zakąłdaj takich durnych topików.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madziunick nasze mieszkanko jest w starej kamienicy, bo nie chcieliśmy w nowym,zamykanym gettcie :) przynajmniej ma swój klimat, który oboje uwielbiamy- stary dębowy parkiet, wielkie drzwi i tego typu klimaty :) ale też uroki typu odpadający tynk :) i brak miejsca parkingowego. Przedtem wynajmowaliśmy, ale koszt wynajmu w Krakowie jest niewiele niższy od raty kredytu :/ Każdy żyje jak chce, tylko denerwują mnie takie marudne teksty, typu w Polsce to jest tak i siak, młodzi nie mają perspektyw ble ble ble. Moi znajomi za granicą (nie Polacy w Irlandii :)) też nie mają swoich mieszkań, bo ich poprostu na to nie stać!Wytrzeszczają gały, że mamy swoje mieszkanie przed 30-tką! Nie mam nic przeciwko młodym, którzy mieszkają z rodzicami, szczególnie jeśli mieszkają \'na przeczekanie\', bo maja swoje konkretne plany. Ale mam kilka koleżanek, które mieszkają z rodzicami/ teściami i to je strasznie rozleniwiło. Obiad podany, pranie zrobione, w sobotę zakupy z rodziacmi, matka wszystko wie, kto przychodzi, wychodzi, ja bym oszalała i wyprowadził się dla dobra mojego związku :) Może jestem za bardzo honorowa i ambitna, bo nic nie chcę od moich rodziców, nad czym i oni ubolewają :) Każdy ma swoja receptę na życie! Tylko więcej czynów, a mniej narzekań życzyłabym wszystkim młodym! pzdr 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a już myslałam że mówisz też o takich parach które mieszkają również na przeczekanie u rodziców i że to idiotyczne:( Tak samo nam wychodzi wynajęcie mieszkania kawalerki i takla sama rata kredytu na dom:) wiec im szybciej pobudować dom tym lepiej tymbardziej że ceny i w Warszawie i w Krakowie rosna niebotycznie. Ale nie oszukujmy się nie wszyscy mogą kupić mieszkanie i nie wszystkich stać na to.. MOja koleżanka wzieła ślub bo zaszłą w ciaże od razu po liceum ale dostali domek stary murowany po babci, mąż zarabia 1000 zł wiec z czego maja domek pobudować czy też mieszkanie kupić (tamten ich domek jest stary i nadaje sie do gruntownego remontu ale maja gdzie na razie mieszkac) Ona oczywiscie chce iść do pracy ale na razie dziecko jeszcze za małe.. poza tym nie zarobi wiele, mieszkają na wsi pod Radomiem. Ciułają co tylko mogą i zbierają materiały na dom a jest też młodsza ode mnie bo ma 20 lat. Ale fakt faktem jest że są też rodziny którym pasuje mieszkanie z teściami, Osobiscie wytrzymałabym to na jakis czas w celu przyoszczedzenia ale nie całe życie czy nawet 5 lat... NIe zawsze rodzice bedą i nie zawsze bedzie można na nich polegać. Morał jest taki że nie nalezy tego uogólniać bo sa naprawde różne sytuacje w życiu. Są ludzie którzy są młodzi mają głowę na karku wiec tu też wiek nie ma żadnego znaczenia. Ja mam rocznikowo już 22 ale szybko musiałam dorosnac i stanąć na nogi, rodzice nie mogli mi dać na studia wiec musiałam zarobic na to sama i sama sie utrzymywać. Trzeba tylko miec odpowiednie podejście w życiu a wszystko można jakos wykombinować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madziunick To fakt, nie wszyscy mogą studiować :( a zdecydowana większość z tych, co może to poprzez pomoc rodziców!!! Nie dziwię się ludziom, którzy uciekają z Polski, jak zarabiają po 1000 zł. Ale znowu z drugiej strony nie rozumiem tego, że w himermarketach dzikie tłumy, że miejsca parkingowego nie można znaleźć i takie fury, że głowa mała! Czyżby groził nam brak klasy średniej, ale to chyba już inny temat :) A wracając do tematu swoje, małe, własne, nawet jak ciasne :) a do tego jeszcze samemu uciułane, daje taką satysfakcję, której nic nie zastąpi - ja skakałam ze szczęścia jak się wprowadzaliśmy \"na swoje\" powiedzmy :) Co do podejścia w życiu się zgadzam :) życzę Ci wszystkiego najlepszego i napewno tak będzie, bo mądra z Ciebie dziewczyna! pa🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skolimska to fakt nawet najmniejsze ale własne cieszy w życiu bardzo:D A co do pieniedzy itp to jest prawda ze coraz częsciej widać ludzi z super samochodami, teraz przeważnie każde małzeństwo ma 2 samochody (nie powiem ze nie ma tak u mnie bo jeden firmowy a drugi własny samochód), kazdy stara sie miec cos swojego..Dawniej to było troche inaczej.. NA rodzine 1 samochód i tez sobie rodzice radzili. Szczególnie brak tej średniej klasy widać w większych miastach.Jak Ludzie robia zakupy raz na tydzień i pełne wielkie wózki mają załadowane- skad na to pieniądze.. Bardziej te gorsze warunki widać w małych miasteczkach i na wsi ale nie powiem zeby w Warszawie wszedzie było tak kolorowo- też wyzyskuja pracodawcy jak moga więc to nie kraina mlekiem i miodem płynąca:( Miło się dyskutowało:) również zycie Ci powodzenia i samych sukcesów :) Spadam do domku bo koniec czasu pracy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×