Poszukuję osób,u których w rodzinie wystąpił rak płuc

niech boli, jesli ten bol sprawi ze BĘDZIE ZDROWA ;) Boze czytam historie na tym forum i muszę przestac bo zawału dostanę :(

No a jak chemia moze podziałac na raka???przeciez w samej nazwie to trucizna tak samo zabija zdrowe jak i chore komórki,to nie jest zadne leczenia,podałem linki do przwdziwego wyzdrowienia,ale co tam ,niech umieraja ,rak to choroba jak kazda inna,słuchajcie lekarzy,a oni tylko rece zaciraja bo niezły interes robia na takich ludziac hmmmmm,co sie z wami ludzie dzieje,juz wam tak bardzo wypłukali mózgi ze ciagle wierzycie we wspołczesnych lekarzy????

nie farbujesz...powtarzasz sie ..moze tobi wyplukali kim ty tu jestes co !!!!

a TY CO ZNACHOR ..A MOZE BÓG.?

No powtarzam,az do skutku bo to wazne,a wy tutaj rozprawiacia o truciznach typu chemia,hmmmmmm

Jeszcze raz podaje linki,bo widze ,że przemawia przez was chec trucia rodziny i napychania kasy lekarzom i firmom farmaceutycznym.hmmmmmm http://magicsport.pl/news/zdrowie/witamina,b17,laetrile,,lekarstwo,na,raka,N191.html lub http://www.czarymary.pl/p_38093_terapia_doktora_gersona_leczenie_raka_charlotte_gerson_beata_bishop?gclid=CNiRhJKJvJ4CFUgA4wodRk1F1g

ciekawe czy znajdziesz kogos kto zaryzykuje zaprzestanie leczenia chemią, zrezygnuje z operacji po to, zeby postawic na witaminki. Mozna się wspomagac zdrowa zywnoscią, ziółkami, ale rak to nie przeziębienie czy katar, od czosnku nie przejdzie.. :(

poczytaj komentarze na temat tej terapii Gersona...wcale nie wszystkie są takie pozytywne.. w niektórych krajach jest wręcz zakazana....ale jak mówią wiara czyni cuda..

Od czosnku to nie,ale od wit B17 napewno tak jak to sie ma ze szkorbutem,tez smiertelna choroba,a wystarczy podac WIT C:),ogladałas chociaz te dwa filmiki????z trucizny chyba łatwo zrezygnowac,przeciez macie przykłady ze chemia nie pomaga a zabija,hmmmm

ciekawa jestem ile ty z tego masz ??? kase na reklamie zarabiasz`...?czy jak..

Pewnie ze zakazane,bo jest konkurencja dla lekarzy i firm farmaceutycznych,wiesz ile kasy zarabiaja te firmy na ludzkiej krzywdzie???kto chce dopuscic do innego skutecznego leczenia,przeciez to jest upadek wielu firm i korporacji,za tym stoja miliardy dolarów,hmmmmmmm

Ja włąsnie nic nie mam,ale czy wiesz ile za to maja firmy farmaceutyczne,ze sprzedaja chemie i inne swiństwa,człowiek dla nich to tylko dostarczyciel kasy,nie mysl ze chorymi na raka ,ktos sie przejmuje:)

zreszta zadnymi chorymi nikt sie nie przejmuje,jak myslisz czy dla apteki ,dobry jest ten klient który by przyszedł i kupił raz jakis preparat i sie wyleczył???nieeeeeeeeeeee,najlepszy klient to ten co bedzie ciagle przychodził i kupował wtedy interes kwitnie, i takie tez leki sie produkuje,zeby leczyc ale nie wyleczyc,i klient bedzie przychodził ciagle i ciagle kupował:)i biznes sie kreci:)heheheh,czy wy tego nie widzicie jak sie ten swiat kreci????:)wokół kasy a nie zeby ludziom było lepiej,to tylko mrzonki:)

Nie wiem skad ta twoja pewnośc...ale wiadomo ze jak czlowiek laduje juz w szpitalu to beda go leczyc metodami szpitalnymi a nie medycyna niekonwencjonalną..szasem sama wiara czyni cuda to fakt,... tylko gdyby to tez byla az taka prawda to juz dawno nie jeden by sie wyleczyl ta metoda! Pełno na tym świecie naciągaczy i szarlatanów--->coz ..kazdy ma jakis wybór i niech tak pozostanie .:)

to znaczy ze sam nie kupujesz leków nie chodzisz do apteki ..?leczysz sie sam czytajac ksiazki ,stosujac odpowiednie diety i popijajac ziólka i to pomaga..?e h..

No i nie jeden sie wyleczył o czym mówia te filmy,a mówia tez o tych co trafili do szpitali i zle skonczyli,wiara tu nie ma nic do rzeczy chociaz potega podswiadomości to połowa sukcesu,tez fakt,zreszta nie wazne jak i czym najwazniejsze zeby zdrowym byc:)

O własnie tak jak napisałas,lecze sie sam i to skutecznie,i zdrowo:)ah:)

bardzo ciekawe ..a wybór zostawmy chorym ..i tym ludziom ktorzy naprawde sie na tym znaja .. ciekawa jestem czy jak byś sie dowiedzial ze masz raka to co zaczalbys sie leczyc Sam .?nie sadze...

No napewno nie poszedłbym na chemie,a niby o kim piszesz,ze niby lekarze sie znaja????hehehe,teraz to mnie rosmieszyłas:)Juz nie ma bardziej nieodpowiednich osób które mogłyby prawdziwie leczyc,ja zostawiam wybór,ale pokazuje zdrowa alternatywe i daje do myslenia,a trzeba wqlczyc z oszustwem medycznym bo inaczej to tylko za darmo beda nabijali kase na ludzkiej krzywdzie,to wazne

widze ze jednak ty pozjadałeś wszystki rozumy rób co chcesz ale nie zasmiecaj nam tu forum swoimi madrościami,,, Moze encyklopedie medyczna nowa napisz ..nie wiem postaraj sie przekonac świat-opatentuj..wtedy uwierzymy..:) czesc

Ja nie zasmiecam,beszczelnosc,napisałem tu tak wazne sprawy,wrecz dotyczace zycia i smierci,a ty mi tu takie insynuacje wypisujesz,wrecz mnie obrazasz,a to wszystko co napisałem jest niestety prawda,ja nie musze niczego pisac,wszystko to zostało juz napisane,tylko trzeba sie otworzyc na swiat i ludzi,potrafic oddzielić ziarno od plew.hmmmmm

dobra czarodzieju życia i śmierci...zbastuj..nie obrazam i nie zamierzam. Dobranoc

Nie jestem żadnym czarodziejem,poprostu pokazuje prawde,a zdrowie to życie rak to śmierc stad to porównanie:)moim obowiazkiem jest o tym tyle pisac,bo jak widze ludzie maja wielkieeeeeeeeee,klapki na oczach i oprócz lekarzy niczego i nikogo nie widza,dlatego najczesciej umieraja,zreszta co tu daleko szukac,Swińska grypa mówi Ci to coś????hehehehe,wymyslona pandemia:)kasiora musi byc:)a kudzie ???hehehehe

a mozesz "siac" dobrą nowinę gdzie indziej? ;;]

Zaratusz Ty sie tak nie denerwuj, jesli guzek jest taki malutki to go wytna. Nawet jesli drobnokomorkowiec, bo takie male sie wycina a jesli wytna to ukochana osoba bedzie na bardzo dobrej drodze do zdrowia ale nie zapomnijcie o chemioterapii po operacji zeby wyniszczyc pozostale komorki rakowe w organizmie. Tego nie mozna zapomniec.!! Pozdrawiam!! Jesli jest taki maly jak mowisz to w tym nieszczesciu wygraliscie los na loterii, nie czesto sie zdarza dorwac skurwiela jak jest taki tyci!!!! Glowa do gory!!

No co Ty pleciesz???jak to siac ??jak to gdzie indziej???przeciez tutaj sa ludzie potrzebujacy,a nie gdzie indziej,zreszta mówic o tym trzeba wszedzie,bo to wazne,jak jedna osoba sie uratuje to juz warto było mówic.pozdrawiam

Wiem, ze muszę myslec pozytywnie. Dzięki temu, ze Mama dosc regularnie robila tacie rtg pluc okazalo sie to, co się okazalo :( naczytałam się wczoraj o tym syfiastym drobnokomórkowcu i to chyba nie byl dobry pomysl, bo nikt nie powiedzia, ze moj Tata to ma, ale i tak ludzki umysł sam siebie katuje. Boje się troche o pomoc medyczną, o ty, czy problem nie bedzie bagatelizowany. Mama mi opowiadala, ze jakis doktor z okolic( jestem z Warminsko- Mazurskiego, Olsztyn) wyslal kobiete z z guzem w okolicy zeber, naciekajacym na pluco, do domu i kazal sie zglosic na kontrole za 3 miesiace!!!!! teraz ta kobieta jest juz po operacji, a ja nie chce zeby olewali mojego Tatę tylko dlatego, ze to swinstwo jest malutkie. Czytalam w jakims raporcie medycznym ze osoby powyzej 50 roku zycia, obiciązone onkologicznie, palące, z dobrym stanem ogolnym zdrowia kwalifikuja sie do wyciecia zmiany w płucach- wiem, ze tata ma to gdzies u góry w prawym- wiec moze nie bedzie trzeba czekac tylko zajma się tym i po prostu wytna. jak o tym wszystkim mysle to moje problemy zdrowotne z ktorymi walcze tyle lat to pikus... w najgorszym przypadku przez cholerną tarczyce wypadna mi wlosy, a tak? sama wolalabym miec to guzowate zacienienie u siebie :( Wiem, ze moze panikuje, ze są osoby, ktore cierpią bardziej, ale ja tak się boję, ze nie da sie tego opisac.

Moja Mama zawsze nazywana byla osobą nadgorliwą: regularne badania krwi, usg, latanie po lekarzach - najczesciej prywatnie, nawet jak my się czulismy dobrze. To moglo męczyc, a przejmowanie się Mamy troche dziwic, ale teraz wiem, ze to dzieki niej znalezli to świnstwo w płucach. przepraszam za ten natłok myśli w tekscie, ale muszę się komus wygadac bo zwariuję...

No tak,ale takie latanie po lekarzach nie przynosi niczego dobrego,a widzisz ,doszło do tego ze teraz masz nerwice,i cemu to wszystko ma słuzyc???a rak był juz uleczalny w 1928r,hmmmmm

Nie farbujesz ale ziola i witaminy nie pokaza, ze cos sie dzieje w organizmie, dopiero badanie, tomograf, kontrast- sama chemia i podstępni, zli lekarze buuu ;) nie wykluczam i nigdy nie wykluczałam tego, ze bedziemy sobie pomagac witaminami i ziolami, bo sama to stosuję od jakiegos czasu i pomoglo mi a ASO lepiej niz penicylina i debycylina w zastrzykach, ale za nic nie zrezygnujemy z mozliwosci wyciecia tego paskudztwa, a witaminy i odpowiednie ziola owszem, dodatkowo.