Gość Monika B. Napisano Maj 16, 2012 Gochi ja też rozmawiam w myślach z mamą , a jak jest mi źle to głośno proszę Ją o pomoc. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Adkaaaa Napisano Maj 16, 2012 Ja codziennie rano i wieczorem podchodzę do Jej zdjęcia i gładze Jej policzek.. :( tak jak to robiłam gdy była chora.. Witam się z Nią, mówię dobranoc.. :( w ciągu dnia o Niej myślę.. :( proszę Ją żeby z góry nad Nami wszystkimi czuwała, codziennie z Nią rozmawiam.. Wierzę, że mnie tam słyszy i wspiera.. :( i wierzę, że Wasi Rodzice też Was słyszą Monika i Gochi. :* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Max Zander vel Klaun 20 Napisano Maj 17, 2012 " ewa1508 Rak drobnokomórkowy w 99 % jest wykrywany w bardzo zaawansowanym stadium.Praktycznie ten rodzaj raka nie jest uleczalny .pozostaje tylko leczenie paliatywne. Mój tata miał prześwietlenie płuc rok przed chorobą i było wszystko w porządku, DRP to najgorsze paskudztwo,przy innych odmianach jest jeszcze szansa a przy tym zerowa. DO Max Zander -Tylko żeby nie robił nic głupiego jak obżeranie sie syfem i cukrem albo co goresza kopceniem petów . - Przy drp nie ma sensu zabraniać czego kolwiek umierającemu człowiekowi .bo zakazy wywołują tylko dodatkowy stres. Przykre ale prawdziwe." Ale nie ma dowodów na to żeby się nie wyleczył więc lepiej próbować:P.Ja wolę zawsze spróbować.Jakbym mi dawali milion za wyleczenie delikwenta to bym sie postarał bardziej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Michal_32 Napisano Maj 17, 2012 witam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Michal_32 Napisano Maj 17, 2012 Witam. Jestem tutaj nowy. Dziś przeczytałem prawie 200 stron tego forum. Co mnie tu sprowadziło? hmmm chyba poszukiwania Nikt z mojej rodziny nie cierpiał na tę chorobę. Boję się o siebie, mimo 32 lat życia. Zaznaczam, że palę od 16 lat (od 7 ponad paczkę dziennie). Od miesiąca boli mnie w prawym boku za żebrami przenoszące się na plecy.. Mocne, tępe kłucie, do tego ranne plwociny (typowe dla palacza - ciemna wydzielina, bez krwi). Od pól roku biegam i nie daję rady więcej niż 2 km, zawsze dopada mnie ból w tym miejscu, do tego oddech się kończy... Czy to możliwe, że to już to????????? Wiem, że na podstawie opisów objawów nie da sie niczego zdiagnozować. W piątek postaram sie u rodzinnego o skierowanie na RTG. Do meritum: Moje pytanie: czy mieliście (znacie) przypadek, żeby ktoś w tym wieku miał raka płuc????????? Naprawdę mnie boli, nie wiem może to trusztka, wątroba, jelito czy dwunastnica Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gochi Napisano Maj 17, 2012 michal mo jprzypadek jest identyczny tez mam tyle lat i tez pale chociaz po smierci taty obiecalam sobie rzucic ale nie dalam rady tez mam kaszel, bol w klatce piersiowej w listopasdzie bylam u doktora on mi powiedzial ze jestem za mloda na raka pluc ale nie dalam za wygrana zrobilam badania wszystko jest ok mysle ze to wynik palenia, zbadaj sie to cie uspokoi a powiem ci jeszcze ze moj tato zmarl na raka pluc ale nigdy nie palil pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gochi Napisano Maj 17, 2012 michal a moze to reflusk zolodka ja to mam oczywiscie sama podsunelam ten pomysl lekarzowi dal mi specjalne tabletki i pomoglo, ale mam zamiar zrobic sobie usg Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Adkaaaa Napisano Maj 17, 2012 Michał, zrób sobie badania. Zacznij chociaż od zbadania krwi. U mojej Mamy to już bardzo dużo dało.. :( ja bolała lewa strona, lewy bark. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Monika B. Napisano Maj 17, 2012 Ludzie idźcie od razu do lekarza. Forum Wam w niczym nie pomoże Im prędzej tym lepszy wynik leczenia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gochi Napisano Maj 17, 2012 hej mojego tate tez bolala lewa strona zrobili mu ekg bo mysleli ze to zawal, potem na odczepne dali leki na nerwobole, gdyby nie mama to napewno nie zrobili by mu rtg, no i wyszlo.....warto sie badac Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Adkaaaa Napisano Maj 17, 2012 Mojej Mamie też dali leki na nerwobole, reumatyzm. :( jeden moment.. Mama dzwoni i zadowolona mówi, że jak będzie dobry wynik tomografii to dziś wróci do domu.. Za chwilę telefon.. Brat odbiera.. Siada.. I mówi mi ' mama prosiła żeby ci delikatnie powiedzieć, że ma raka.. ' dzwonię do niej, ona odbiera i płacze.. Boże kochany.. :( :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Michal_32 Napisano Maj 18, 2012 Jutro ide do lekarza Postaram sie wyciągnąć skierowanie Ale niestety rodzinny w tym wielu to olewa zobaczymy trzymajcie sie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Adkaaaa Napisano Maj 18, 2012 Michał, Ty też się trzymaj. Będziesz coś wiedział to nam tu daj znać. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Monika B. Napisano Maj 18, 2012 Kochani jakoś musimy się tu wspólnie trzymać Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gochi Napisano Maj 18, 2012 swiete slowa monika musimy sie trzymac i zyc dalej nasi rodzzice by tego chcieli pa pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Adkaaaa Napisano Maj 18, 2012 Jak Wam dzień minął Kochani? :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gochi Napisano Maj 18, 2012 mi suuuuuper mamy dzisiaj 10-ta rocznice slubu a ja siedze sama z dzieciakami bo moj maz konczy dzis prace o 9..... konczy tak caly tydzien a jak wraca to pada ze zmeczenia ...wiec nici dzis z romantyzmu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gochi Napisano Maj 18, 2012 adka a ty co dzisiaj porabialas? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ircia 1 Napisano Maj 18, 2012 A ja dziś napisze tak ani z gruszki ani z pietruszki. Kochani mój tata palił i rzucił palenie 5 lat temu, bo wtedy wykryli zaawansowane POCHP. Na chwile obecną ma raka płaskonabłonkowego z grupy niedrobnokomórkowych.Ze względu na wiek i stan zdrowia jest zle. Mój brat wystraszył sie i nie pali juz 5 miesięcy i co?! Tyle antybiotyków co przez te 5 miesięcy nie wybrał w całym swoim życiu. Ja nie wytrzymuję nerwowo całej tej sytuacji i nie potrafie rzucić palenia. I wiem jeszcze to ,ze moja teściowa nigdy nie piła nie paliła , dbała o siebie bardzo i odeszła na raka trzustki .To tak napisałam od siebie bo jakoś mi cięzko i nierozumię tego wszystkiego. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Adkaaaa Napisano Maj 19, 2012 Gochi ja to dziś, a raczej wczoraj dzień jak codzień.. Dla Ciebie wszystkiego najlepszego na te 10 lat razem :* a romantyzm jeszcze odbijecie któregoś wieczora. ;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Monika B. Napisano Maj 19, 2012 Witajcie o pięknym, wiosennym sobotnim poranku Czytam kolejne posty i dochodzę do wniosku, że palenie i picie nie ma wpływu ma zachorowanie na raka. Rak to "wyrok" XXI wieku, który jest uwarunkowany życiem w obecnych czasach. Stres, sztuczne jedzenie, zanieczyszczone środowisko- ile organizm może znieść ?? Wiem, piszcze teraz może jak lekarz, ale to się wszystko w nas nawarstwia i organizm buduje sobie nowe tkanki, komórki w formie nowotworów. Ja też nie palę, nie piję, staram się żyć zdrowo, dbam o siebie itp ale mam gwarancję, że nie umrę na raka ? Nie. Umieram ze strachu. Dziś od rana już myślę o mamie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
tere11 0 Napisano Maj 19, 2012 Witam. Dawno nie zaglądałam tutaj,ale wciąż pamiętam.pozdrawiam wszystkich Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Adkaaaa Napisano Maj 19, 2012 Tere pozdrawiamy Cie również :* jak się trzymasz? Monika, Kochana moja :* Gochi, jak tam wieczór? ;-) były kwiaty? ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Monika B. Napisano Maj 19, 2012 Adkaa byłam na rowerze. Dzień jakoś minął najważniejsze że wolny wekend od pracy a jak u Ciebie Adkaa ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gochi Napisano Maj 19, 2012 hej adka dziek za zyczeniai, kwiaty byly i zmeczenie po pracy mam nadzieje ze dzisiaj sobie odbijemy, do wszystkich macie racje z tym cholernym rakiem nigdy nic niewiadomo kolega mojego taty powiedzial ostatni ze po tym co sie stalo z moim tata boi sie zycia ma racje ja tez sie boje to juz jest epidemia tyle chorych szok Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Adkaaaa Napisano Maj 19, 2012 U mnie Dziewczyny po staremu. Jadę jutro z chłopakiem trochę się oderwać od tego wszystkiego. Weekend wolny od szkoły, później sesja.. Myśli to tu to tam. Też się boję, że przyjdzie mi lub komuś bliskiemu umrzeć w takich meczarniach jakie funduje to chol.erne raczysko. :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Monika B. Napisano Maj 19, 2012 Żyć trzeba normalnie, aby nie zwariować. Adkaa co studiujesz ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Adkaaaa Napisano Maj 20, 2012 Monika, pedagogikę studiuje. ' bo czasem trzeba odejść od zmysłów by nie zwariować.. ' Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Monika B. Napisano Maj 20, 2012 Pedagogikę ja też kończyłam :) ale to już było kilka lat temu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Adkaaaa Napisano Maj 20, 2012 Monika, Jaką pedagogikę skończyłas? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach