KasiaPicia 0 Napisano Grudzień 18, 2012 Mój ukochany dziadziuś miał raka płuc. Bardzo za nim tęsknie :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość aga26pl Napisano Grudzień 19, 2012 witam rak to jest najgorsza choroba na swiecie ja stracilam tate w pazdzierniku i do tej pory nie wieze w to wszystko ,przeciesz mial dopiero 61 lat , Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość aga26pl Napisano Grudzień 19, 2012 i moze zeby ci lekarze sie znali na leczeniu i wykrywaniu wszystkich rakow szybciej to moze w tedy wiecej ludzi by przezylo a my bysmy tak nie cierpieli . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alma7710 0 Napisano Grudzień 20, 2012 U mojego teścia wykryto raka płuc w 2011 roku we wrześniu, to było już ostatnie 4 stadium :( lekarze dawali teściowi 3-4 msc życia, w Zielonej Górze nawet nie chcieli go przyjąć na jakiekolwiek naświetlania czy chemię, bo stwierdzili, że to nie ma sensu, bo on i tak zaraz umrze :( Cała rodzina się sprężyła i znaleźliśmy pomoc w szpitalu w Torzymiu (woj. lubuskie), tam teść miał chemioterapię i naświetlania, później jeździł jeszcze do Poznania. No i dzięki Bogu, teść żyje do dziś i oby żył jeszcze dłuuuuugo, bo to złoty człowiek! Nie zawsze to co mówią lekarze jest prawdą, trzeba brać ich na poprawkę! Duże znaczenie ma nastawienie pacjenta i jego rodziny, nie należy dołować się, trzeba się cieszyć każdym dniem jaki jest nam dany z chorą osobą. Teść kiedyś miał załamkę i zaczął coś mówić o umieraniu, ja się zdenerwowałam i mu powiedziałam, że jeszcze nie czas na niego, bo tutaj biegają trzy powody, dla których musi żyć - jego wnuki! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Alfred do rakówek Napisano Grudzień 20, 2012 halooooooooooooooooooooooooooo,halooooooooooooooooooooooooooo,halooooooooooooooooooooooooooo Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość aga26pl Napisano Grudzień 22, 2012 witam tak moglo byc z twojm tesciem u mojego taty nie bylo naprawde ratunku bo mial juz 3 przezyty a najlepsze jest to ze chodzilism do 7 lekarzy i zaden z nich nic nie zobaczyl szok mial w lipcu robione przeswietlenie pluc i nic nie wyszlo szok jak trafil do szpitala we wrzesniu to juz bylo na 100 pewne ze ma raka a leczl sie na kolano od roku Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość katren Napisano Styczeń 4, 2013 :-( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość katren Napisano Styczeń 4, 2013 witam kochani mój tata zmarł przed samymi świetami 2012 miał guz pancoasta walczył niesamowicie rok i trzy miesiace ból jest niewyobrazalny po stracie kogos bliskiego. Ae bogu dziekuje ze odszedł we snie w szpitalu to był szok bo on dobrze sie czuł i dosłownie w ciagu dnia nastapiło takie pogorszenie ze nie dało sie nic zrobic. Trzymam kciuki za wszystkich którzy sa przy swoich chorych na raka bliskich Ja starałam sie ze wszyskich sił żeby w tej chorobie być blisko niego bo go bardzo kochałam i kocham Dochodze do siebie dzisiaj mi sie snił obraz Matki boskiej (W ŻYCIU NIE MIIAŁAM PODOBNYCH SNÓW) podobno to dobry znak mam taka nadzieje. pozdrawiam wszystkich i trzymam kciuki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość przeziebiona panna Napisano Styczeń 4, 2013 U mnie babcia. Pół roku trwało wszystko, no może mniej odejmując ten miesiąc jak moją babcię przeganiali od jednego lekarza ogólnego do drugiego - wpierw skarżyła się na alergię. Niestety przepisywali jej tylko wapno i witaminki. Nie znosze lekarzy! W domu się nie przelewało i już jako dziecko dokładałam się do rodziców. W czasie choroby babci rodzice sprzedali wszystko co tylko się dało by ratować życie - a tym samym mieć na łapówki dla tych lekarzy. Wspominam to strasznie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ines2707000 Napisano Styczeń 11, 2013 Dziś mija pół roku od śmierci mojej mamy. Śniła mi się..obudziłam się dokładnie nad ranem o godzinie której zmarła 5.15. Mówię do niej, przecież Ty nie żyjesz, a ona do mnie" co Wy sobie znów wymyśliliście, przecież jestem,żyję " To był tak realny sen, że żałowałam jak się obudziłam. Tak za nią tęsknię. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Prosze bardzo poczytajcie Napisano Styczeń 12, 2013 ANTYBIOTYKI, A NOWOTWÓR I BIAŁACZKA Mówi się, że rak i białaczka to plaga XX i XXI wieku. Tak, to prawda. Ale ma to związek właśnie z podawaniem ogromnej ilości leków chemicznych i antybiotyków. Zastanawialiście się, czemu były minister zdrowia Zbigniew Religia nie chciał poddać się chemioterapii? Bo o doskonale wiedział, że efekt będzie mizerny, a osłabienie organizmu i podatność na wszelkie choroby ogromna. Podawanie chemii w leczeniu guzów prowadzi do dysbiozy i grzybicy ogólnoustrojowej. Jest to główny skutek uboczny. Co tam wypadanie włosów, grzybica to jest problem. Jakby tego było mało, chemia nie zagwarantuje, że choroba nie powróci. I co ciekawe: najczęściej po kilku latach wraca ze zdwojoną siłą. Po leczeniu guzów złośliwych powstają guzy innego rodzaju ( na podstawie Progress in Clinical and Biological Research , 1993) A co powiecie o takich informacjach dotyczących raka skóry. Podobno kolejna plaga XXI wieku, coraz więcej czerniaków i raków skóry. Słońce jest złe, trzeba się chronić, smarować kremami z bardzo wysokim filtrem etc. A przecież chodzi tylko jedno: ROZSĄDEK. Słońce jest nam potrzebne, potrzebujemy witaminy D. Więc nie chodzi o to by leżeć w solarium non stop czy na plaży przysypiać dwa tygodnie, ale słońce jest nam potrzebne. Śmiało można powiedzieć, że do powstawania raka skóry przyczynia się: - mała ilość witaminy D w organizmie -kwasica pochodząca z dysbiozy. Nadmierne zakwaszenie organizmu powoduje rozwój grzybicy -brak przeciwutleniaczy. I tu podziękujmy wielkiej kampanii na rzecz ostrzegania przed braniem suplementów i witamin w tabletkach. -za dużo kwasów tłuszczowych Omega 6. Przypominam, że stosunek Omega 3 do Omega 6 powinien wynosić 1:1 a maksymalnie 1:4 -intensywne opalanie dopiero na samym końcu. Czy o tym nam ktoś mówi, czy jakiś lekarz o tym wie? Czy wszystko zrzucamy na słońce? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kasiieeeka Napisano Styczeń 12, 2013 Fakty na temat TRANSFER FACTOR PLUS Transfer Factor Classic i Transfer Factor Plus to preparaty najskuteczniej budujące prawidłową odporność, zaopatrzone w wielką inteligencję działania dzięki cząsteczkom immunologicznym. Naukowcy postanowili zweryfikować tezę, że niektóre preparaty naturalne potrafią wpływać na polepszenie odporności. Instytut Długowieczności w Kalifornii zebrał 196 produktów naturalnych z całego świata, obecnych na rynku jako suplementy dla układu obronnego. Rzeczywistość okazała się mniej frapująca- ponad 30% preparatów nie wykazało żadnej zdolności polepszenia aktywności komórek obronnych. W teście opublikowanym w magazynie medycznym JANA najskuteczniejszym spośród tych 196 suplementów okazał się Transfer Factor Plus. Dr See opublikował wyniki badań potwierdzające możliwość skutecznego przedłużania życia dzięki Transfer Factor Plus u pacjentów z 4 stopniem zaawansowania nowotworów. Dr Markowitz, pediatra, przedstawił wyniki badań na grupie 630 dzieci, potwierdzające 70% mniej zachorowań i 80% mniej użycia antybiotyków w skali roku przy systematycznym wspieraniu dzieci Transfer Factor Classic. W 2003 roku wpisano preparat Transfer Factor do amerykańskiego lekospisu PDR , a w chwili obecnej wpisano tam wszystkie produkty 4Life Research zawierające Transfer Factor. W 2004 roku nazwano Transfer Factor Plus Złotą Interleukiną, gdyż w badaniu klinicznym zdołał zabić więcej komórek białaczkowych niż słynny lek interleukina (Transfer Factor Plus zniszczył 97% komórek rakowych). W tym badaniu Transfer Factor Plus pobudził komórki obronne odpowiedzialne za niszczenie infekcji i komórek rakowych o niewiarygodne 437%, zaledwie po 48 godzinach od podania odpowiedniej dawki. Pierwszy efekt pobudzający komórki obronne do pracy pojawił się już po 4 godzinach od podania preparatu. Nawet z użyciem najłagodniejszego preparatu zawierającego Transfer Factor (Transfer Factor Classic), komórki obronne zaczęły pracować dwukrotnie silniej. Napłynęły nowe badania dokumentujące skuteczność preparatu w przypadkach zakażeń pasożytniczych, wirusowych (wirus opryszczki I HIV), chorób skóry (łuszczycy), rozmiękania kości. Ministerstwo Zdrowia Rosji wprowadziło preparaty Transfer Factor do klinik i szpitali jako uznaną metodę leczenia, nie tylko suplementacji. Wkrótce okazało się, że Transfer Factor potrafi uciszyć nadmiernie pobudzoną część układu immunologicznego. Zbiegło się to z odkryciem nowych cząsteczek immunologicznych , mniejszych od Transfer Factor, przez naukowców 4Life Research. Nowo odkryte cząsteczki nazwano nanofactor i firma 4Life Research ma wyłączność do ich produkcji. Cząsteczki nanofactors stoją na straży balansu w układzie obronnym. W styczniu 2008 Transfer Factor został zatwierdzony przez Komisję Antydopingową jako suplement dozwolony do stosowania przez sportowców. Od tego czasu wielu sportowców światowej sławy zaczęło używać preparat, a nawet bardzo otwarcie się do tego przyznawać. Najnowsze badania zadziwiły po raz kolejny wielokierunkowością wpływu Transfer Factor na organizm człowieka. Dzięki konsumpcji Transfer Factor możemy powiększyć ochronę dróg oddechowych i przewodu pokarmowego przed drobnoustrojami, a obecnie świat bardzo obawia się nowych, niebezpiecznych infekcji. Preparat zadziałał u 100% badanych, u ludzi uznawanych za zdrowych i mających wstępnie w miarę prawidłowe wyniki krwi. Spowodował pobudzenie wydzielania przeciwciał IgA o 73%(poziom tych przeciwciał spada u ludzi skłonnych do infekcji). Po raz pierwszy udowodniono, że Transfer Factor działa nie tylko na wzmocnienie odporności komórkowej, ale także jej drugiego ramienia, związanego z wydzielaniem przeciwciał. Zwrócono szczególną uwagę na konieczność polepszenia pracy jelit by uzyskać skuteczne poprawienie odporności. Dr Chizhow dokonał niezwykłego odkrycia, które przedstawił już światu nauki w postaci wyników raportu :Badanie wpływu Transfer Factor na procesy starzenia i regeneracji w badaniach laboratoryjnych i klinicznych. Transfer Factor potrafi odmładzać wiek biologiczny i podczas eksperymentu udało się doprowadzić do znacznej regeneracji tkanek , a nawet ożywienia pracy gruczołów dokrewnych. Zanotowano efekt odmładzający średnio o 4 lata (potwierdzony odpowiednimi pomiarami parametrów wieku biologicznego). Podsumujmy: Masz do czynienia z naturalnym, opatentowanym preparatem, wykazującym nie tylko zdolność najskuteczniejszego wspierania komórek układu obronnego, ale także zapewniającym odpowiednią równowagę pracy całości układu immunologicznego. Preparat daje Ci znacznie większe bezpieczeństwo odnośnie zapobiegania chorobie nowotworowej, jak i skuteczne polepszenie ochrony przed infekcjami. Dodatkowo działa odmładzająco na organizm. Z pewnością wiele jego działań pozostaje jeszcze tajemnicą. Nauka dostarczy nam wkrótce kolejnych dowodów na różnorodność działania Transfer Factor na organizm człowieka. http://4life.net.pl http://www.facebook.com/TransferFactorInfoPl Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Prosze bardzo poczytajcie Napisano Styczeń 12, 2013 ANTYBIOTYKI, A NOWOTWÓR I BIAŁACZKA Mówi się, że rak i białaczka to plaga XX i XXI wieku. Tak, to prawda. Ale ma to związek właśnie z podawaniem ogromnej ilości leków chemicznych i antybiotyków. Zastanawialiście się, czemu były minister zdrowia Zbigniew Religia nie chciał poddać się chemioterapii? Bo o doskonale wiedział, że efekt będzie mizerny, a osłabienie organizmu i podatność na wszelkie choroby ogromna. Podawanie chemii w leczeniu guzów prowadzi do dysbiozy i grzybicy ogólnoustrojowej. Jest to główny skutek uboczny. Co tam wypadanie włosów, grzybica to jest problem. Jakby tego było mało, chemia nie zagwarantuje, że choroba nie powróci. I co ciekawe: najczęściej po kilku latach wraca ze zdwojoną siłą. Po leczeniu guzów złośliwych powstają guzy innego rodzaju ( na podstawie Progress in Clinical and Biological Research , 1993) A co powiecie o takich informacjach dotyczących raka skóry. Podobno kolejna plaga XXI wieku, coraz więcej czerniaków i raków skóry. Słońce jest złe, trzeba się chronić, smarować kremami z bardzo wysokim filtrem etc. A przecież chodzi tylko jedno: ROZSĄDEK. Słońce jest nam potrzebne, potrzebujemy witaminy D. Więc nie chodzi o to by leżeć w solarium non stop czy na plaży przysypiać dwa tygodnie, ale słońce jest nam potrzebne. Śmiało można powiedzieć, że do powstawania raka skóry przyczynia się: - mała ilość witaminy D w organizmie -kwasica pochodząca z dysbiozy. Nadmierne zakwaszenie organizmu powoduje rozwój grzybicy -brak przeciwutleniaczy. I tu podziękujmy wielkiej kampanii na rzecz ostrzegania przed braniem suplementów i witamin w tabletkach. -za dużo kwasów tłuszczowych Omega 6. Przypominam, że stosunek Omega 3 do Omega 6 powinien wynosić 1:1 a maksymalnie 1:4 -intensywne opalanie dopiero na samym końcu. Czy o tym nam ktoś mówi, czy jakiś lekarz o tym wie? Czy wszystko zrzucamy na słońce? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kaddd Napisano Styczeń 12, 2013 nigdy nie rozumialam tych proporcji tluszczow, czyli ze co, mam spozywac np. oliwe z oliwek i jesc ryby morskie w tych proporcjach??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Hathor____ Napisano Styczeń 12, 2013 Na wstępie zaznaczę, że bardzo współczuje wszystkim rodzinom które dotknęła ta straszliwa tragedia. Nie jestem sobie w stanie wyobrazić ile musicie wykrzesać z siebie odwagi, cierpliwości i hartu ducha aby poradzić sobie z tą sytuacją. Możemy pomóc sobie nawzajem...Bo domyślam się, że leczenie waszych bliskich nie należy do najtańszych. Czy zdajecie sobie sprawę jak cenne i bardzo poszukiwane są leki które wasi bliscy otrzymują/otrzymywali w ramach radzenia sobie z bólem ? Jeśli dysponujecie opioidami możecie znacznie podreperować wasz budżet domowy, jedna tabletka takiego leku w obrocie wtórnym potrafi kosztować nawet kilkadziesiąt złotych. Chciałabym kupić leki z tej grupy np. MST Continus, Vendal Retard, Doltard itp. Kontakt do mnie : hathor@hushmail.com Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kgh Napisano Styczeń 13, 2013 dr.Simoncini leczy raka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ircia 1 Napisano Styczeń 16, 2013 Jak dobrze , ze juz tu nie wchodze,dzis chyba zrobiłam to z ciekawosci. Nie ma na tym forum juz nikogo , kto był .A wy piszcie sobie o bzdurach , które leczą raka ,zabraliscie nam to forum. To gdzie moglismy podzielic sie bólem i dowiadczeniem. To gdzie byliśmy sobie potrzebni. Forum zniszczyli oszołomy. Tak przykro i tak boli. Macie wolna reke bo nikt , kto tu był juz nie bywa. Zal , zal , zal Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ewa1508 1 Napisano Styczeń 17, 2013 Ircia 1 na innch stronach też piszą oszołomy , trzeba ich poprostu lekceważyć -sami odejdą . Nie mogą przecież tak sobie wszystkiego niszczyć . pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ewa1508 1 Napisano Styczeń 17, 2013 Ircia 1 na innch stronach też piszą oszołomy , trzeba ich poprostu lekceważyć -sami odejdą . Nie mogą przecież tak sobie wszystkiego niszczyć . pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Max Zander vel Klaun 20 Napisano Styczeń 17, 2013 00:11 [zgłoś do usunięcia] Ircia 1 Jak dobrze , ze juz tu nie wchodze,dzis chyba zrobiłam to z ciekawosci. Nie ma na tym forum juz nikogo , kto był .A wy piszcie sobie o bzdurach , które leczą raka ,zabraliscie nam to forum. To gdzie moglismy podzielic sie bólem i dowiadczeniem. To gdzie byliśmy sobie potrzebni. Forum zniszczyli oszołomy. Tak przykro i tak boli. Macie wolna reke bo nikt , kto tu był juz nie bywa. Zal , zal , zal" Nie udowodnisz że wszystko to bzdury:D. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lary Napisano Styczeń 20, 2013 znam to uczucie strah niemoc pytanie dlaczego trudno mi o tym myslec 2lata temu stracilam meza po cztero miesiecznej chorobie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Endykrl Napisano Styczeń 20, 2013 Ja znalazłam podobny przypadek jak w mojej rodzinie na forum poradnikzdrowie.pl. mnóstwo ludzi ma podobne problemy, tylko niw eimy gdzie ich znaleźc. Ja ci polecam http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/nowotwory/rak-pluc-czynniki-ryzyka-objawy-leczenie-nowotworow-pluc_35446.html Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Endykrl2 Napisano Styczeń 20, 2013 Ja znalazłam podobny przypadek jak w mojej rodzinie na forum poradnikzdrowie.pl. mnóstwo ludzi ma podobne problemy, tylko niw eimy gdzie ich znaleźc. Ja ci polecam http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/nowotwory/rak-pluc-czynniki-ryzyka-objawy-leczenie-nowotworow-pluc_35446.html Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość prawie30 Napisano Styczeń 20, 2013 po 4 miesiecznej chorobie? dlaczego tak szybko? moj ojciec jest chory od 2 miesiecy o tym wiemy i niewyobrazam sobie ze odejdzie za2 miesiace. w szpitalu w ktorym sie leczy rozmawialismy z kilkoma osobami chorymi tez na raka pluc. sa tam osoby ktore lecza sie juz 2 lata-i nastapilo zatrzymanie choroby lub poprawa. dodam mowa o nowotworach nieoperacyjnych Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lary Napisano Styczeń 20, 2013 nie j est to proste rozmawiac otej chorobie osobie bliskiej ktora sie kochalo a teras nie ma jusz jest bardzo cieszko smutek izal kruluje w moim sercu .zostaly wspomienia istraszna pustka ktura nie mozna niczym zastompic Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lary Napisano Styczeń 20, 2013 trzeba miec wiare w bogu bo dopuki jest zycie trzeba miec nadzieje cuda sie zdazaja wiara czyni cuda Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ircia 1 Napisano Styczeń 21, 2013 Lary Twoja ortografia powala , a wiare w Bogu miałam do czasu gdy zeszła się z praktyka NFZ. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sarfasgf Napisano Styczeń 22, 2013 hej, mój tata niedawno trafił do szpitala bo miał stany podgoraczkowe utrzymujące się długo. najpierw już we wrześniu ale mysleli ze wirus i leczyli antybiotykiem a później wróciło w styczniu. z tym, ze teraz ob i crp bylo bardzo wysokie. przebadali tatę, stwierdzili płyn w oskrzelach, dostał antybiotyk. wczoraj miał robiona bronchoskopie, pobrali wycinki. wyniki jutro ale lekarka powiedziala mamie, że jest guz i to na tyle duży ze zamyka ujście do oskrzeli i że najprawdopodobniej to nowotwor złosliwy. radziła szukać miejsca w klinice onkologicznej.jestem załamana.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
szymka 0 Napisano Styczeń 25, 2013 witam u mojego taty zdiagnozowano raka niedrobnoko.gruczlakoraka..szukam dobrego onkologa prywtnie z dojscie do szpitala onkol..moze bydgoszcz lub wawa ..prosze o jakies namiary, nazwiska.dziekuje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kassiieeka Napisano Styczeń 27, 2013 DOŚWIADCZENIA LEKARKI W UŻYWANIU TRANSFER FACTOR Wyklad dr Vivienne Matalon, dyrektorki TLC Healthcare w New Jersey Praktykuję od 11 lat, specjalizując się w leczeniu cukrzycy; współpracuję z 8 szpitalami; wykładam w szkole medycznej. Oczywiście staram się podzielić z moimi kolegami rezultatami suplementacji Transfer Factor. Nigdy nie przypuszczałam, że naturalna proteina okaże się tak fantastyczna. Kiedy przedstawiłam Transfer Factor bardzo powoli w mojej praktyce i jeszcze ostrożniej jako plan leczenia moim pacjentom, wówczas bardzo szybko okazało się oczywiste, że zaobserwowałam redukcje bólu, wzrost energii. Widziałam poprawę w tylu różnych badaniach laboratoryjnych, że było to trudne lub wręcz niemożliwe do wytłumaczenia i zupełnie nieoczekiwane. Pozwólcie mi przedstawić mój punkt widzenia: Medycyna jest po to, by usuwać symptomy chorób, które już masz Więc, gdzie jest problem? Problem znajduję się na poziomie odporności. Nigdy wcześniej nie mieliśmy możliwości podania doustnie takiej prostej w strukturze proteiny, która nie zostałaby rozłożona przez trzustkowe enzymy. Jest ona prawie natychmiast absorbowana na poziomie mikrokomórkowym. Chciałabym opowiedzieć o kilku przypadkach moich pacjentów leczonych z udziałem opatentowanego Transfer Factor. Tym, którzy nie są lekarzami przypominam, że Transfer Factor jest suplementem bardzo bezpieczny, prawdopodobnie bezpieczniejszy, niż sól i pieprz na Twoim stole. Przypadek 1; Julia; rak piersi Julia leczona była przez 2 lekarzy onkologów, ma 57 lat i jej diagnoza mówiła o raku metastatycznym. Pierwotny guz znajdował się w piersi, wtórne obejmowały płuca, węzły chłonne, wątrobę, mózg. Przyjmowała morfinę dla uśmierzenia bólu. Marker nowotworowy dla raka piersi nazywa się CA2729. Norma jest oczywiście zero. Jej poziom wynosił 2299, marker CEA 170.Bilirubina, która powinna być mniej, niż 1,4 wynosiła 10. To oznaczało uszkodzenie wątroby. Julia miała ogromne obrzęki nóg, nie mogła się poruszać, nie mogła jeść. Jej lekarze prowadzący powiedzieli: Powiedz, że nie mamy jej nic do zaoferowania. Ubłagałam jej męża, żeby przyprowadził ją do mojego gabinetu. Cały czas myślałam, czy będzie w stanie to uczynić. Dzięki Bogu przyszła i rozpoczeliśmy stosowanie Transfer Factor. To był mój pierwszy pacjent nowotworowy, któremu dałam Transfer Factor. W ciągu tygodnia zaczęła powoli się poruszać. Funkcje wątroby znormalizowały się po okresie 1,5 miesiąca. Marker CA2729 spadł z 2299 do 210. Marker CEA spadł ze 170 do 10. Dziesięciokrotne zmniejszenie markerów bez chemioterapii (była w hospicjum). Kiedy zrobiono test CAT okazało się, że zniknęły zmiany w płucach. Znacznie zmniejszyła się wątroba. Radiolog w rozmowie ze mną był przekonany, że pacjentka przeszła przez wielkie dawki chemioterapii od czasu ostatniego badania. To jest pełna weryfikacja badania dr. See, pokazującego pacjentów z 4 stopniem zaawansowania raka, którzy mogą być leczeni naturalnie suplementami z uzyskaniem poprawy. Przypadek 2; 49-letnia kobieta; choroba wątroby Odwiedziła wiele placówek uniwersyteckich Wschodniego Wybrzeża szukając pomocy z powodu choroby, która dotyczy 25mln ludzi w USA. Powiedziano jej, że nigdy nie zobaczy dorastającej córki, a jest samotną matką. Polecono jej dietę ubogą w tłuszcze i ćwiczenia. Zgłosiła się do mnie z chorobą zwaną NASH (niealkoholowe stłuszczenie wątroby). To komplikacje spowodowane stłuszczeniem wątroby, będące niestety następstwem otyłości. Jej parametry wątrobowe były podwyższone 3-4 krotnie. Zrobiliśmy wiele testów ostatnio i po raz pierwszy od 6 lat poziomy parametrów wątroby są w granicach normy. Zajęło nam to 4 miesiące suplementacji. Przypadek 3; 62-letni mężczyzna; rak prostaty Mój pacjent ważył 381 funtów z powodu nadwagi i stanu serca nie mógł być operowany. Dlatego spróbowaliśmy Transfer Factor. Jego poziom PSA znormalizował się po zaledwie miesiącu od rozpoczęcia używania Transfer Factor. Przypadek 4; 40 letni mężczyzna, pacjent z HIV Zdiagnozowany 8 lat wcześniej. Ma cryptosporidium, ciągłe biegunki i zapalenie płuc PCP, charakterystyczne dla pacjentów HIV. Po miesiącu brania Transfer Factor w dawce 3 dziennie problem biegunek ustał i nie powróciło zapalenie płuc. Co najważniejsze, sprawdziliśmy poziom wirusa HIV-spadł z 850,000 do 70,000. Ten przypadek zwrócił uwagę moich kolegów lekarzy, leczących infekcje i zaczęli używać Transfer Factor dla potrzeb własnych rodzin. Przypadek 5; Pan Mosley, cukrzyk od 40 lat Kiedy przyszedł do mnie 5 miesięcy temu, właśnie wyszedł ze szpitala, gdzie przebywał z powodu śpiączki. Używał około 250 jednostek insuliny dziennie. Obcięto mu obydwie stopy. W ciągu tych 5 miesięcy nie tylko schudł 47 funtów, ale zredukował insulinę do zaledwie 4 jednostek dziennie! Kto by pomyślał, że autoimmunologiczne podłoże cukrzycy będzie tu tak silne! Przez wzmocnienie układu obronnego, nawet po 40 latach trwania cukrzycy, taki rezultat był możliwy. Czuje się zobowiązana do zrobienia wszystkiego, by lekarze w tym kraju zrozumieli, że to nie jest coś, co zaledwie może być używane, ale coś, co powinno być stosowane! Jest medycznym obowiązkiem lekarza dostarczyć najlepszą opiekę swojemu pacjentowi. Przypomnienie! Białe ciałka krwi wymieniane są w ciągu 180 dni w naszym organizmie. Jeżeli osiągniesz rezultat suplementacji w ciągu pierwszych kilku miesięcy, to zaledwie początek; zobaczysz poprawę w trakcie, kiedy stare komórki obumrą i zastąpią je nowe, zdrowsze. Każdy z nas ma układ obronny. Używając witaminy, nie robisz zbyt wiele dla układu obronnego. Teraz mamy Transfer Factor, łatwy w użyciu i bezpieczny. Kto go powinien używać? Każdy! Nie tylko dorośli, ale i ich dzieci oraz zwierzęta domowe. Nie miałam ani jednego przypadku negatywnych skutków stosowania Transfer Factor 4Life. Dr Matalon obecnie jest dyrektorem medycznym Centrum Medycznego TLC i członkiem dyrekcji PPA w South Jersey. Jej szpital jest najlepiej wyposażony z czterech w stanie New Jersey. Aktywnie zaangażowana w działalność wydawniczą firmy, edukację i badania kliniczne. Obecnie przeprowadza badanie kliniczne pacjentów zarażonych HIV, którzy używają Transfer Factor. Zorganizowała szkolenie dla kolegów lekarzy, zapoznając ich z ideą stosowania Transfer Factor jako czynnika wydajnie wspierającego prace układu immunologicznego. http://4life.net.pl http://www.facebook.com/TransferFactorInfoPl Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach