Gość gość Napisano Październik 12, 2013 A skad Ty to wiesz,czy to typ najgorszy,czy zwykły jak inne??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 13, 2013 Gośc 03.10.13 [15:29 to psychol który podobne głupoty pisze na forum o czerniaku.jest tam nazywany potocznie nieukiem Adasiem-jest też na forum raka jelita grubego. Starajcie sie z nim nie dyskutować a przestrzegać przed jego para medycznym "leczeniem" . Ps Poczytajcie na forum o czerniaku jakie maja o nim zdanie.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 13, 2013 Taki buntownik jestes,aby komus dowalić,aby opluc,nie sznujesz innych ludzi,aby dokopac,złym jestes czlowiekiem,ciekawe jakie to przezycia miałas ze masz w sobie tyle agresji i jadu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 13, 2013 To ze ktos ma jakies zdanie o kims to o niczym nie swiadczy,kazdy ma prawo do swojego zdania,a Ty jaki masz cel zeby buntowac innych,chcesz wszystkim narzucic swoje zdanie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 13, 2013 Aniu1995136 rak płuc to niestety jeden z najgorszych raków.Twój tata jezeli ma chemie bez operacji to znaczy ze rak jest w zaawansowanym stadium-niestety. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 13, 2013 Psychol ten pisze głupoty na forum szumiących.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Lucy1111 Napisano Październik 16, 2013 Co do transportu medycznego w celu radioterapii, było tak: Transport jest możliwy ale karetką bez aparatu tlenowego. Skierowanie dla karetki musi wystawić lekarz rodzinny. W naszym wypadku było ,że mógł to zrobić tylko właściciel przychodni a był akurat na urlopie! Zawiozłam tatę 140 km do CO Bydgoszcz, jakoś dał radę ale było naprawdę tragicznie. Kolejną radioterapię paliatywna miał mieć 15.10.2013 , niestety tego dnia był już jego pogrzeb. Ostatnie 3 dni były najtrudniejszymi. W niedziele wieczorem oglądaliśmy jeszcze razem telewizję. Tata sam sie jeszcze poruszał tyle że bardzo chwiejnie. Mama w poniedziałek rano pojechała po księdza bo stan przez noc uległ pogorszeniu. Ksiądz nie miał czasu przyjechać. Całą noc przy nim czuwałam , bo tata się zrywał i chciał iść do łazienki mimo że już nie mógł chodzić. Następnego dnia przyjechał ksiądz i po jego wizycie, tata spał aż do wieczora. Wieczorem udało się nam go z trudem wybudzić aby podać leki. Jeszcze walczył , nie chciał się położyć , czuwałam nad nim całą noc.... Następnego dnia już się nie obudził ale jeszcze żył bo czekał na moją siostrę której pracodawca nie dał wcześniej urlopu. Siostra zdążyła.Podawałyśmy mu morfinę przez motylka i siostra czuwała. Tata odszedł od nas bez bólu spokojnie , wydając ostatnie tchnienie 11.10.2013 o 1:15. Byliśmy z min w chwili śmierci. Pogrzeb odbył się wczoraj w promieniach jesiennego słońca , odbijającego się w w żółto -czerwonych liściach i w lekko usmiechniętej twarzy mojego Taty Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 25, 2013 ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Mika Napisano Październik 25, 2013 Witam mam mamę chorującą na raka złośliwego która jest ciężkim stanie,leży w szpitalu. Czekamy na hospicjum. Czy ktoś znalazł się w takiej sytuacji? była nadzieja że dana osoba z takim stanem długo pożyła. Gdyż ma przeżuty na wszystkich narządach ;(,strasznie schudła,skóra i kości,sama nie może jeść. A jeszcze 3 dni temu sama jadła własnymi jako tako siłami serek. Proszę o wypowiedź. Gdyż jestem załamana,nie mogę się denerwować gdyż jestem ciąży. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 25, 2013 Wspólczuję Ci,bo wiem co czujesz :-( Jestem w podobnej sytuacji tyle,ze moją mamę dopiero diagnozują, miała pobrane wycinki przez gastoskopię a dzis TK z kontrastem, rozmawiałam z lekarzem i oni juz wiedzą,że stan jest beznadziejny,bo są przerzuty do węzłów chłonnych szyjnych, teraz tylko czekamy na wyniki tomografi i wycinków,ale według chirurga guz jest nieoperacyjny,bo w przełyku ( 1/3 zarośnięty), jedyne co zaoferują to wstawienie protezy,by mama nie zmarła z głodu,bo już w tej chwili je tylko papki,bo ma silną dysfagię, nie wiem czy będzie chemia i radioterapia wszystko zależy od lekarzy, czy tylko leczenie paliatywne.Jestem załamana,bo mama jest mi bardzo bliska i zawsze tylko ona w życiu mi pomagała i wspierała, kiedy jej zabraknie całkiem się zozsypię, cały czas płaczę,mam dwoje dzieci muszę się trzymać,ale nie daje już rady :-( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 25, 2013 Mika niestety rak płuc jest jednym z najgoszych raków!Starajcie sie zapewnic mamie jak najmniejszy ból.Są hospicja mobilne które przyjeżdzaja do domu chorego.Jezeli mama jest swiadoma mozecie skorzystac z tej formy pomocy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 26, 2013 To nie lepiej raka wyleczyc,zeby mama była zdrowa,tylko ciagac kogos z hospicjum??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 29, 2013 Próbował ktoś terapię amigdaliną czyli witaminą b17? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Listopad 1, 2013 Nigdy nikomu , zle nie zyczyłem , ale osobie, która napisała te oto słowa "To nie lepiej raka wyleczyc,zeby mama była zdrowa,tylko ciagac kogos z hospicjum???" życze raka , aby sobie go wyleczyła. Moze wtedy zrozumie jak rani osoby , które chorują i umierają Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Listopad 1, 2013 Do gosc 01.11.13 głupoty takie pisze słynny Adaś- jest juz znany na całym forum raka leczy soda jodyną czerniaka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Listopad 1, 2013 To przeciez logiczne pytanie,choroby sie leczy,a rak jest jedna z nich ,wiec lepiej go wyleczyc i byc szczesliwym niz umierac w meczarniach,to chyba logiczne ,zadnych takich wrogich zyczeń nie przyjmuje, Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość chory swiat Napisano Listopad 1, 2013 raka leczy się w bardzo łatwy sposob, jenak ludzie maja tak zakłamany obraz tej choroby ze szok :((( jeden wielki biznes i nic wiecej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Listopad 1, 2013 Dokładnie mamy tu na forum jednego co leczy raka a wszyscy go Adasiem nazywają i do tego smieja sie z niego.Co prawda on juz wyleczył jedną osobe która raka nie miała ale to sukces przecież! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Listopad 1, 2013 Kazdy sam sobie moze raka wyleczyć,nie potrzebny tu zaden Adas,ale trzeba zrozumiec po co jest Ci potrzebny ten rak,z czym w zyciu nie chcesz sie zmierzyć??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Listopad 3, 2013 Rak jest Świętą krową przemysłu farmaceutycznego czy Wam się to podoba czy nie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość M555 Napisano Listopad 5, 2013 Alma 7710 błagam o namiar na lekarza z Torzymia ....... proszę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Listopad 5, 2013 Ale zaden lekarz z Torzymia nie powie Ci ,do czego potrzebna jest Ci ta choroba??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Listopad 19, 2013 no ale myśle imbecylu , ze ty nam powiesz po co ta choroba, Byłoby to zabawne gdyby nie to , ze tyle ludzi odchodzi na tą chorobe a ty sobie z niej kpisz.Ale wiem , czuje to , ze ciebie własnie ona dopadnie i umrzesz w meczarniach jak inni chorzy i tego ci zycze za to co wypisujesz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
VIOLA79 0 Napisano Listopad 22, 2013 popieram wpis wyżej.. gdyby rak był chorobą jak inne, wyleczalne, dziś nie chodziłabym na grób tata!! chyba gościu nikt z twoich bliskich nie cierpiał na tę chorobę, nie wiesz o czym piszesz.., albo uważasz się za jakiegoś bioenergoterapeutę... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenn90 Napisano Grudzień 6, 2013 witam, bardzo prosze o pomoc osoby które znaja sie na hospitalizacji, tato mojego chlopaka z dnia na dzien przestał mówić lezy w szpitalu, czy przyczyną może być plaster przeciwbulowy ? prosze o odp najlepiej tu a blo tutaj medyczka.pl/bardzo-prosze-o-pomoc-mojego-29008 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 6, 2013 Ale to nie jest temat o plastrach przeciwbólowych Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ana1971 Napisano Grudzień 11, 2013 Rak drobnokomorkowy pluca lewego,czy to wyrok.Moja Mama jest chora... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 11, 2013 Jaki wyrok,a co Twoja mama przeskrobała,ze sciagneła kata raka??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ana1971 Napisano Grudzień 11, 2013 Mieszkam za granica,mam malo informacji,nie widzialam wynikow.Na dniach bedzie moj brat u Mamy ,wtedy wiecej sie dowiem... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 11, 2013 Ana1971,rak to rak dzisiaj to juz jak gryba wystepuje czesto,wiec nie warto sie nim przejmowac Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach