SCHUDNIJ!!! wpisy gubiących kilogramy!!! Porady

no wietaj fakt dawno cie nie było ale co schudłas cos na tym turnusie?

tylko 3 kilo ale myślę, że po tym, czego się tam nauczyłam odnośnie ruchu, żywienia i mechanizmu odchudzania będzie mi łatwiej. No i nauczyłam się podstawowych ćwiczeń jogi a to pomaga wyciszyć emocje i przetrwać cięższe chwile :)

tu chyba znajdziesz aqua aerobik w Warszawie http://www.4fat.pl/4fat.php?action=aqua&op2=full jeśli o to chodziło :)

Cześc dziewczyny:) Miałam rano cwiczyc, ale całe moje plany na dziś stanęły na głowie, do południa mnie nie było, potem zakupy, obiad itd...No i przyznaje, że z dietą koło południa nie było najlepiej jak wygłodniała przyjechałam z zakupów do domu, w dodatku z marudzącymi dzieciakami...ale oszczędzę Wam szczegółw. No ale aby uspokoic swoje sumienie i aby ten dzień nie był tak do końca do niczego, zasiadłam na mój rowerek i pedałowałam przez godzinę i spaliłam aż 800kcal!!! D..sko boli, ale jaka zadowolona jestem:D, że tyle dałam rade, bo po pięciu pierwszych minutach już byłam strasznie znudzona i myślałam, że dam sobie spokój, jestem zadowolona z siebie, że pedałowałam aż godzinę:D Jeszcze teraz brzuszki sobie pocwiczę:) Pozdrawiam

fago brawooooo tak trzymaj:):):)

Anka, patrze tak sobie na Twoją stopke...Ja nawet nie wyobrażam sobie siebie, jakbym wyglądała z wagą 60kg. Kończąc podstawówke pamiętam, że ważyłam 64kg i chyba nigdy nie ważyłam mniej.

Wiecie co, niewiem jak Wy, ale mnie strasznie wkurza pogoda, jaka teraz jest. Uwielbiam słońce, a u mnie go teraz jak na lekarstwo:(. To takie przygnębiające:O:O:O

hej hej lalki :) no co do pogody to fakt... tak uwielbiam jak mi hormony szaleja i jestem w ciągłym ruchu i mam nowe pomys ły... a tu ani pomysłów ani chęci do życia... masakra :( No ale fago gratuluje rowerku i tej godzidziny dzięki simple za aqua - napewno cos wybiore dziś zadzwonie i w najlepszym przypadku jutro juz pójdę :) wczoraj miałam porządna sprzeczkę ze swim chłopem i najadłam sie słodyczy.... i wcale mi po nich nie zrobiło sie lepiej..... fago może ty jests z warszawy ?

zaczelam sie odchudzac jak bylo 64,5 ale tylko dlatego ze boki mi sie strasznie wylewaly ze spodni teraz jest ok i tak naprawde walcze ezby tu utrzymac tez czekam na sloneczko i dobra pogode mozna wtedy wskoczyc na rowr i zrobic jakas wycieczke :) a i dodam ze figure spskudily mi moje dzieciaczki :);)pisalam juz wczesniej 3 razy przybralam po 27kg

taaaa. gdbym ja ważyła tak jak akna to bym miała niedowagę.... hahahaha ale spoko... marzy mi się 6 z przodu i jak widzicie na tym koniec bo mi sie tylko marzy

akna -no cóż kobiety takl własnie mają.... że po ciąży przybirają itd.... ale jka jeszcze nie mam dzieci na swoim koncie i aż się boje nawet pomyślec co bedzie jak wkoncu zajdę a później urodze,.....

aaa i od poniedziałku daje czaadu z tą dietą 7 dniową :) na bank :)

kobiece teraz mnie rozbawilas :):):) ale to wszystko zalezy jaka ma sie budowe widzialam twoje zdjecie w twoi pamietniku i wygladasz tam bardzo pieknie !AAA co robily slodycze w twoim domu ?!!!!!

cos mi klawiatura wysiada bo zjadam literki kobiece moze sie wezme i razem bedzie latwiej bardzo bym chciala na 27 na komunie bratannicy wygladac super w ta niedziele komunia chrzesniaka i pewnie troszke popuszcze pasek :)

Nie jestem z Warszawy, mieszkam na Śląsku, nad j. Goczałkowickim. I na szczęście nie w mieście, tylko na wsi. Ja zachodząc w 1 ciążę ważyłam 70kg i też przytyłam 27kg, czyli do poodu miałam wagę 97kg! Ale po porodzie ważyłam już 80 kg, po pół roku zaszłam w kolejną ciążę i przytyłam równe20 kilo. Wyglądałam dosłownie jak słonica - 100kg. Po porodzie zeszło naszczęście wszystko i tak sobie te 80 cały czas ważyłam. Raz się zawzięłam i schudłam w 2 mies. 10kg. Czułam się super. Ale potem były problemy, stresy, co z kolei było przyczyną częstszych kłótni z mężem i tak jedno do drugiego, a ja sobie nieświadomie te stresy zajadałam i tak po 1,5 roku z 70 zrobiło się 84 :(. No ale mówi się trudno i teraz trzeba z tym balastem walczyc:) Wierzę, że będzie dobrze:).

co do słodyczy - to poszłam do sklepu i se kupiłam.... byłam taka wkurzona.... ech :( no ale cóz najadłam sie i mam spkój na nastepny tydzien.... kurcze własnie bo je się ciąży... czasem myśle że jestemjuż gotowa... no ale póxniej sie widze jak taka słonica i wszytskiego mi sie odechciewa.... hehehaha... mam schizy poprostu.... No jak chcesz akna to dawaj cvzaDU ze mną.... fago jak chcesz to tez sie przyłącz... podobjno chudnie się około 5kg w ciągu 7 dni... i dieta nie jest jakaś drastyczna... ja jej jeszcze nie stosowałam ale z akna miałysmy to zrobić... lecz mnie nie było i nie udłao się... ale teraz bede i mam zamiar ją stosować :)

taaa na tym zjęciu miałam chyba ze 21 lat :( teraz mam 5 więcej.... to taakie moje ulubione zdjęcie to dlatego je wklejiłam....

no to zaczynamy moze sie uda :)

uda sie uda.... kidy ci ławeczka ma przyjśc? mój chłop zamówił ten z tv marketu pas na brzuch.... hahaha ciekwaw jestem czy to cos da.... ma przyjśc za jakies 2 tygodnie.... aż jestem ciekawa czy po miesiącu ubędzie mi ze 2 cm.... w pasie :)

powiedzieli ze dzisiaj ma isc kurierem to pewnie w poniedzialek gora wtorek :) ktory pas ten wibrujacy ?

no ten wibrujący.... chłop stwierdził że to pomaga... hahah a:) tylko zastanawiam się komu to oby kupił... mi czy sobie.... hahahah ma owiele większa piłeczkę niż ja... i cos mi sie wydaje że chyba pomyślał tu w szczególności o sobie.... :) hahah ale pewnie tez i o mnie :)

Ja w sumie zawsze miałam problemy z wagą - typowe kobiece kształty. Odkąd udało mi się zrzucić ponad 17 kg w niecałe 3 miesiące jestem szczęśliwa na maxa :) Bez żadnych strasznych diet, głodzenia się.. Bez tabletek, chemii, kremów.. Jak? Po prostu ruch, ćwiczenia, bieganie i rower.. Naprzemian: bieganie, ćwiczenia, rower. Jadłam prawie normalnie (mniej słodyczy), a waga po dwóch tygodniach zaczęła lecieć. Wracałam z pracy, zmęczona totalnie i mimo iż nie miałam w ogóle ochoty na ruch walczyłam ze sobą. Potem doszło do tego że tylko ruch pozwalał mi na odreagowanie stresów i odpoczynek psychiczny. Do tego moja skóra zrobiła się sprężysta i zdrowa. Zero skórki pomarańczowej czy cellulitu. Zaczęłam od biegu kilometrowego kończyłam na 10 kilometrach. Płuca mi szalały, serce też ale potem organizm się przyzwyczaił. Do biegania ubierałam się ja eskimos :) pociłam niemiłosiernie ale uzupełniałam wodę i brałam witaminy (tabletki + owoce i warzywa). Wiem że trzeba wiele samozaparcia ale warto. Jest na początku strasznie ciężko, ale co roku na wiosnę zaczynam biegać i ćwiczyć. Na lato rewelacja. Próbowałam wielu diet, zwykle potem przybierałam na wadze więcej niż przed rozpoczęciem diety. Nauczyłam się nie korzystać z wind, ograniczyłam jeżdzenie samochodem i autobusem. Od 7 lat w taki sposób trzymam wagę, jem troszkę mniej ale niczego sobie nie odmawiam. Nie liczę kalorii (nie mam o tym pojęcia). Po prostu ruch. Pozdrawiam Was serdecznie

hej. mozecie napisac na czym polega dieta 7 dniowa? z checią bym sprobowala :)

,,1. Ser biały chudy ( dowolna ilość przez cały dzień ). 2. Kefir bądź jogurt O% ( dowolna ilość ) 3. owoce ( dowolne - ja wcinałam jabłka, pomarańcze, banana ) 4. warzywa ( dowolnie gotowane bądź surowe, ja kupowałam warzywa na patelnię , wsypywałam na patelnię , podlewałam wodą, przyprawiłam i chwilkę dusiłam, zjadfłam 2 woreczki. ) 5. Chude mięso ( może być szynka bądź coś innego ugotowanego - cały dzień ) 6. Ryba w dowolnej postaci, gotowana, smażona. 7. Wszystko z poprzednich dni - urozmaicone.

no to jakoś nas więcej :) pewnie zapraszamy :)

no ja dzisiaj robilam racuchy z jablkiem i ze4 zjadlam :( bardzo je lubie :)

hej lalki kupiłam już sr odłuszczony ... ale przykro mi zacznym od jutra... bo musze kupic test ciązowy - bo może sie okazać że będę mamusią :) więc jak wyjdzie że nie jestem to od jutra zaczynam ... a jak bede w ciązy - to cóż zostanie mi tylko uważanie na to co jem,.... a co u ws?

hmmm...

hej kobiece no ja od dzisiaj tez nie zaczelam poniewaz nie mialam sera no i po imieninach u tesciowej w sobote i i komuni w niedziele musze jeden dzien ograniczen bo chyba sie rozepchalam :( a tak juz bylo pieknie no czekam z niecierpliwoscia na wynik testu :) i nie przejmuj sie pisalam juz wczesniej ze mam bar4dzo szczuplom kolezanke przy wzroscie 174 wazy 55kg ale przed ciaza jak chodzilysmy do szkoly wazyla 65 :) wiec moze w twoim przypadku tez okres macierzynstwa no bo nie ciaza :)bedzie okresem najlepszego odchudzania

hej akna no właśnie słyszałam że jak długo sie karmi piersią to sie chudnie bardzo ładnie.... ale ja i tak sie boje... a w czoraj nie kupiłam tego testu :( wiec dziś musze podjechac do innej apteki i kupić ja tez sie rozpechałam strasznie przez wekkend.. wogóle jakoś podeszłam woda okropnioe i waga wskazuje znów więcej o 3 kg... tzn aż 3 kg... masakra