Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MALA SLODKA

DLACZEGO KOBIETY MYSLA O KIMS,CHOC WIEDZA ZE POWINNY ZAPOMNIEC?????

Polecane posty

Gość MALA SLODKA

Znow obiecałam sobie ze o nim zapomne....przeciez wiem ze to nie ma sensu..no nawet pomalu wydawalo mi sie ze sie uda..wytrzymalam miesiac....A potem znow jak lawina,,mysle ciagle,,tesknie,,,placze/...Powinnam o nim zapomniec wyrwac go z mego serca i zycia,,tylko jak?Wlasnie....Znow go widzialam,,serce mi walilo,,motylki w brzuchu,,i wyrzuty sumienia...Zapomnij o nim wariatko,,,on ma cie gdzies....Ale to tak trudno jesli ci na kims szczerze zalezy....Dlaczego my juz tak mamy,,wiedzac ze powinnysmy zapomniec,,,to i tak ciagniemy wszystko dalej....Jak to zrobic.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka 26
daj sobie z nim spokój jeśli jemu by na mnie zależało to co innego ale jak on ma cie w dupie to miej go i ty.a poza tym każda potwora znajdzie swego amatora -poznasz kogoś innego nie on jeden na świecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana mam to samo :( wiem że nie ma szans na nic.... zupełnie na nic. ale mimo wszystko nie potrafie sobie przemówić do rozsądku. chyba wziął sobie urlop. czas leczy rany. musisz czekać. a co do zakochania się w innym to niestety nie jest takie proste. gdy ktoś już gości w sercu to dla innych nie ma tam miejsca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo wam tak latwo napisac zapomnij albo znajdz sobie kogos innego ale to nie jest takie proste wiem bo sama to przechgodzilam tylko ze ja znowu z nim jestem wrocilismy do siebie jestetem w o tyle lepszej sytuacji niz wy ale naprawde wiem co czujecie i wspolczuje bo to jest okropne nie chcialabym nigdy wiecej tego przezywac.jak tylko sobie pomysle o tym to mi sie plakac chce i chyba bym juz sobie nie poradzila nastepny raz z taka sytucja.nie chce was pocieszac bo nie ma slow ktore by pocieszyly w takiej sytuacji chyba ze na chwilke!! 3majcie sie!! pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i po co mi to
Dziewczyny ,jestescie młode a ja jestem stara i tak bardzo,bardzo Kogos pragne,to nie miłosc a pragnienie bycia z kims chociaz na godzine.Nie umiem bez Tego Kogos zyc,Płacze prawie non stop.Mam rodzine>oni nei wiedza co sie z emna dzieje .Juz nie wytrzymuje :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez nie umie zapomniec , ale przychodzi taki moment , ze mysle , dosc nikt nie bedzie mnie tak traktowal , i mimo ze dalej kocham ... juz nie chce go znac , widywac. Przekonalam sie juz pare razy ze najlepiej urwac kontakty, unikac spotkan itd. A czas leczy rany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a znalezienie sobie kogos innego w moim przypadku nic nie pomaga, moge miec 10 wielbicieli , ale i tak mysle tylko o tym jednym , ale na szczescie tylko do pewnego czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d mala słodka
jest zajęty???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no właśnie jest zajęty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie racja. Nie ma ratunku w sensie klin klinem. Też początkowo myślałam że to dobry sposób.Zająć się czymkolwiek w tym wypadku kimkolwiek. Zęby nie było czasu na myslenie rozpamiętywanie i dręczenie się. Tylko że wtedy każdy kto sie do ciebie zbliża jest traktowany jako potencjalny wrób. Przynajmniej ja tak mam. Sądzę że gdy jest się nieszczęśliwym bo tak ten stan trzeba nazwać to chcesz zniszczyć wszystko i wszystkich dookoła. Więc o jakim związku może być mowa????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mala słodka
ma dziewczynę czy zone?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no właśnie jest zajęty
sorry to miałobyć pytanie -no właśnie jest zajęty??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje trzy grosze proszę
Z własnego doświadczenia powiem, co myślę: Po pierwsze LUBIMY się zadręczać, cierpieć, marzyć, tęsknić i płakać. Pławimy się w tym, bo to takie romantyczne i jak dobrze o nas świadczy. Że takie wrażliwe, tak mocno potrafiące kochać i takie tam... Po drugie, jeśli się NAPRAWDĘ chce zapomnieć, to się da. Bo można kontrolować myśli i kiedy przychodzą, zastępować je czymkolwiek innym. Nowa myśl wypiera starą. Po trzecie: dopóki tamto nie przejdzie, wchodzenie w jakikolwiek nowy związek jest totalną pomyłką. I nieuczciwością. Pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona83
matko skąd ja to znam?! współczujęCi szczerze a jednocześnie Cię rozumię. w moim życiu jest taka osoba, która działa na mnie jak alkohol na alkoholika; jak jej nie ma to spoko zapominam, myślę że juz mi przeszło że to tylko kumpel,że sie od tego już uwolniłam, ale jak sie pojawia to znowu wszystko od nowa, motylki w brzuchu, myslenie 24h o nim a na dodatek ... cholerne wyrzuty sumienie gdy otrząsnę sie już z tego amoku. Tak wyrzuty! Bo mam od 4 lat faceta, jest mi z nim dobrze, on mnie bardzo kocha i zastanawiam sie wtedy co ja mu robie?! juz nie moge tak dalej...nie moge oszukiwac mojego chlopaka dalej (bo czuje ze tak robie) i musze zapomniec raz na zawsze o tamtym. nie wiem czy gdybym byla z tym drugim to bym byla szczesliwa bo nie wyobrazam sobie zycia bez mojego chlopaka, kazde male rozstania konczyly sie zaraz zawsze powrotem. ale po spotkaniu z tym drugim jestem rozstrojona psychicznie przez dlugi czas. to trwa ponad rok :/ życzę i Tobie i sobie żebyśmy zapomniały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też Wam
tego życzę, byście się nauczyły myśleć mózgiem a nie... czym innym. Dziewczęta, jesteście LUDźMI, więc uczcie się myślenia, odpowiedzialności i takich różnych rzeczy, które odróżniają nas od zwierząt. Problem pewnie jest, może i niemały, ale mnie się raczej wydaje, że powinno się go tłamsić, a nie podsycać gadkami na forum, intensywnym myśleniem, rozpamiętywaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam tak samo jak Ty \"zagubiona83\". Słowo w słowo. Cieszmy sie z tego co mamy. Nie wiemy jak by było z tym drugim. Mysle nawet że o wiele gorzej. Znamy tylko ich dobre strony, zapamietujemy te słowa, gesty, wszystko co pozytywne i wmawiamy sobie ze to ten jedyny a obok mamy takich wspanialych facetow ktorych znamy..i akceptujemy ich (prawie) wszystkie wady:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co, to się da zrobić, znaczy \"zapomnieć\" ( w sensie : ostygnąć emocjonalnie ) wystarczy tylko czas.. czasem dużo czasu ;) No i radykalne ucięcie wszelkich sznureczków, złotych nitek ;) żadnego rozmyślania marzycielskiego, snucia fantazji na temat ;) ( przywoływać się do porządku :p ) łudzenia, idealizowania; pamiątki, numery gg itp. wyrzucić :p motylki też przeganiamy, trochę zdrowego rozsądku, może to jakaś niestrawność czy co ;) innymi słowy nie karmić swoich tęsknot ;) nie pielęgnowane z tym iście kobiecym zaparciem i pietyzmem, to umrą samotne, z głodu i chłodu :) no chyba że tego nie chcecie................. :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona83
tell him... tez mi sie wydaje ze nie byloby tak pieknie jak sie moze wydawac. ten drugi juz wiele razy pokazal ze nie moge na nim polegac. wiele razy mnie wystawil i zawiodl. mimo to, to o nim myślę jak zasypiam, pierwsza mysl jak dostaje smsa to taka ze to moze wlasnie od niego, ze proponuje glupia kawe... to jakas obsesja. ja tego nie rozumiem, on nie jest jakis przystojny, a jesli chodzi o porownanie z moim chlopakiem to zupelnie odpada, bo mam naprawde bardzo fajnegoo widokowo faceta ale jak go widze to czuje, ze on mnie strasznie pociaga, pragne go dotknac, kazdy glupi przypadkowy dotyk jet dla mmie wspanialy. jestem przerazona! boje sie ze przez to strace osobe, ktora, wydaje mie sie, naprawde kocham. ale jednoczesnie na mysl ze moge stracic tego drugiego trace ochote do zycia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zagubiona83...nie masz innego wyjścia jak przestać kontaktowac sie z nim...najlepiej zmień numer...wiem że to trudne...nawet bardzo...ale tylko tak mozna sprawic ze przestaniesz o nim myslec..najpierw bedzie jakis czas Cie to meczyc ale musisz byc silna...naprawde brak jakiegokolwiek kontaktu duzo zmienia..potem zaczniesz patrzec na to wszystko z przymrużeniem oka...to sie bardzo długo ciagnie tylko że z czasem zmienia sie częstotliwość uczucia...zrób małą próbe...i skup sie na swoim facecie bez ktorego nie mogabys zyc...tak sama napisałas...kochasz go wiec nie zniszcz tego bo na pewno nie warto..trzymam kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zagubionna83....po prostu, jakbym czytała siebie!! to jest o mnie!! te SMSy, zawsze pierwsza mysl ze moze od niego, gdy tylko go zobacze czuje jsk mi miekn ą nogi, mysle o nim 24/h , tez mam faceta 4 lata....az sie boje co z tego wyniknie... nikt mi nie musi mowic ze mam zryte czambo, bo wiem ze mam, ale to jest silniejsze ode mnie...nic nie moge na to poradzic, nic..chciałam unikac z nim kontaktu ale nie mam na tyle siły, chciałam zmienic nr...nie...a co bedzie jak zadzwoni?? wiem ze nie mamy szans razem, bo nawet nie wiem czy chciałabymz nim byc.....on mnie strasznie pociąga, nikt mnie nigdy tak nie pociągał- on tez nie jest przystojny, ale strasznie mi sie podoba ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odświeżanko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MALA SŁODKA
Majestic i Zagubiona 23 macie ten sam problem jak i ja,,Tez mam chłopaka ktory by zrobil wszystko dla mnie,,ale na widok tamtego dostaje uderzen goraca...A przeciez to taki zwyczajny facet jakich wiele,,wiec nie wiem..Moze jakis urok na mnie rzucil....Co zrobic..Musze zapomniec bo przeciez zwariuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a teraz jeszcze on chce sie ze mna spotkac...ja mam mieszane uczucia, bo wiadomo ze chce, ale rozum mi mowi ze jestem juz totalnie pier******* i nie powinnam.... fack, a moze my dziewczyny mamy jakąś obsesje?? bo jak tak dalej pojdzie i bede o nim tyle myslec to chyba zwariuje juz do szczętu! wiecie ze nawet myslałam aby sie wybrac na jakąś terapie...a moze ja mam narwice natręctw ze tak o nim mysle?? zna ktoś jakies sposoby SPRAWDZONE? mam namysli rady osób które przeszły cos takiego a nie takich którtym wydaje sie ze zrobiłyby, tak a tak..??? albo chociaz pocieszenie ze na pewno samo przejdzie?? samo przejdzie :D...hmmm...ciekawe.. myslałam ze tylko ja jestem taka dziwna, ale moja przyjaciólka tez ma podobnie, jeszcze wy...troche nas jest :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi chodzi tylko o ten pociąg: on mnie strasznie pociaga fizycznie i intelektualnie....czasem mam takie mysli by sie z nim spotkac , przezyc noc swego zycia....ale zaraz przychodzi otrzezwienie, ze tak sie nie robi..poza tym to na pewno nic nie da. Zyje w jakims innym swiecie, gdzie jestem ja i on...i nic sie nie liczy... a moze my jestesmy tak na prawde nieszczesliwe w swoich związkach? Moj facet jest totalnie zwariowany na moim punkcie, ale mnie nie słucha, czasem mnie w ogóle nie rozumie. mam czasem wrazenie ze pierwsza lepsza osoba z ulicy zrozumiała by mnie bardziej.Ale to ze ja mysle o innym to nie jest absolutnie jego wina, nie, nie...on sie stara. i co my dziewczyny teraz zrobimy???? bo ja was doskonale rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motyl ek
majestic doskonale was rozumiem, nie wiem czy jesteśmy w podobnej sytuacji: mam 20 lat i obsesję ( to chyba dobre słowo ) na punkcie 28- letniego faceta, nie jest jakoś super przystojny ale ma to coś co powoduje że nie łatwo jest przejść obojętnie. Czasem potrafi zachować sie jak największy cham, robi to raczej nieświadomie ale kiedy się uśmiechnie, czasem tak zwyczajnie delikatnie pocałuje w policzek miękną mi nogi. Po spotkaniu jestem sobie w stanie obiecać że to koniec, że to nie ma sensu ale gdy zadzwoni nie potrafię powiedzieć nie i odmówić sobie spotkania a nim, czasem marze o jednej szalonej nocy może to by mnie z niego wyleczyło...A teraz najgorsze, on ma żone i córkę. Gdyby nie to nawet bym się nie zastanawiała. Już kiedyś udało mi się o nim zapomnieć, ale potem znowu zadzwonił i zaczęlo się 24h myślenie o nim...Dobrze że wyjechal do Belgii, pewnie wróci za pół roku ale obawiam się że i tak nie uda mi się z niego wyleczyć, jestem świadoma że to co robie jest nieetycznie ale tak trudno mi sobie odmówić nawet wspomnień o nim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAŁA SLODKA
tak u mnie tez to podchodzi pod obsesje:))Moj facet tez zrobilby dla mnie wszystko,,,ale czasem mam wrazenie ze chce mnie zagłaskac...A nawet kota mozna zaglaskac:)Natomiast ten chłopak o ktorym nie moge przestac myslec jest zupelnie inny..zawsze wie jak sie zachowac,,ale nie robi to z takim przeslodzeniem..Wystarczy jego usmiech a ja juz ide z nim..Moze to jakies czry...Ja powinnam zapomniec,,bo chce miec kiedys rodzine i dzieci a przeciez myslac o nim nie bede umiala zyc normalnie..On chcial byc ze mna,,i ja z nim tez,,,ale cos nie wypaliło,,a on teraz mnie olewa a jak juz zapominam o nim to pisze i dzwoni,,mowi ze teskni..Glupoty dostane..CHCE ZAPOMNIEC..Dziewczyny jak znajdziecie jakis lek to dawajcie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SLODZIUTTKA
Trudno dziewczyny,,tez wiem cos o tym...Faceci jednak to idioci ze nie widza tego wszystkiego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tamara26
No coz..tez mam taka sytuiacje..Jak widze Adriana,,to do tej pory mi jest goraco...Miał byc ze mna apewnial o miłosci,,,dzwonil co pol godziny..A teraz ma mnie gdzies..Co najgorsze wmawia mi ze to przezemnie,,ze to ja go zraniłam,,bo jemu tak zalezalo....Tylko ze tez mam chlopaka i chcialam z nim zerwac dla niego,,,tylko nie wiedzialam jak i bałam sie,,ale on i tak nie rozumie..Faceci to jednak idioci..Chce sie wyleczyc z tego???Tylko jak???Brakuje mi pomysłow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAPOMNIECTYLKO JAK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×