Co byscie zrobily gdybyscie dostaly okropny pierscionek zareczynowy??

ja taki dostałam;) Na moje szczęście znalazłam go wcześniej. Domyślałam się co się kroi i ...poszukałam. A,że zazwyczaj znajduje, to i tym razem nie miałam problemów. Jak go zobaczyłam to się przeraziłam

powiedz mu, że ci sie nie podoba, i że chciałabyś wymienić, albo że szkoda że nie poszedł z tobą kupować. Nie ma co ściemniać, bo tylko sie męczyć będziesz :) a wszystkim dziewczynom, co sie śmieją z twojego problemu, życzę żeby też dostały brzydkie pierścionki ;))

Ja nie chcialabym z nim kupowac. Kiedys mu mowilam jakie mi sie podobaja i pokazywalam mu. Tylko inne zrezcy tez mu mowilam ze mi sie podobaja, a jak szedl cos kupic ze swoja mam to...tragedia. Dlatego sie nad tym zastanawiam. Poza tym widze jakie pierscienie nosi jego mama Mam nadzieje ze dostane cos co mi sie podoba a jak nie to powiem ze ma mi sie oswiadczyc na nowa z czyms co da sie zalozyc

do Sabrin i co masz zamiar zrobic??

hej ja juz jestem zareczona ale jeszcze nie dostalam pierscionka. ja swojemu powiedzialam jaki chce bo on stwierdzil ze razem wybierzemy ale ja nie chce znac ceny itp bo to ma byc niespodzianka. moze jak bedziecie przechodzic obok jakiegos jubilera to sie zatrzymaj i pokaz jaki Ci sie podoba

Nikt nie dostal brzydkiego pierscionka?? Niemozliwe...wszystkie chodzicie kupowac z facetami lub im wczesniej pokazujecie czy wasi panowie maja taki super gust???

powiedz mu w zartach..ze jak bedzie wybieral pierscionek to zeby sie sugerowal twoim gustem nie mamy..bo troche sie roznia

No tak, juz mu mowilam ze powinien wziac moja mame na takie zakupy ale boje sie ze on stwierdzi ze ze swoja mu bylo latwiej. W ogole chyba zaczynam sie powaznie stresowac. Lepiej zeby w ogole sie nie oswiadczal ;)

Nastepnym razem jak cos napomknie o tym to sie zapytam czy on w ogole wie jaki ja bym chciala pierscionek, zobaczymy co powie, przycisne go Ale nadal czekam na wasze opowiesci ;)

A tak w ogole to jak bylo u was z wyborem pierscionka?? Naprowadzalyscie jakos swoich mezczyzn??

ja bym chyba nie nosiła; moja koleżanka dostała od swojego faeta przepaskudny pierścionek zareczynowy , po prostu obrydliwy , wielki , żółtozłoty , z ogromnym , czerwonym okiem ja nie dostałam żadnego pierscionka i bardzo dobrze - ja pierścionków nie lubię generalnie

i co kolezanka zrobila z tym pierscionkiem?? Nosi??

jejku, ja bym nie nosiła. całe szczeście ja w ogóle nie noszę pierścionków, wiec pewnie bym trzymała gdzieś w pudełki i zakładała od wielkiego dzwonu :) i na szczęście mój facet (jakby juz co do czego przyszło) wie, ze ja nie toleruję żółtego złota :) a to jest najważniejsze :)

Mnie się wydaje, że jeśli w rodzinie nie krąży jakiś "tradycyjny" pierścionek po praprababci, z którym niestety wypada się męczyć chociaż przez jakiś czas, to facet powinien poradzić się raczej Twojej przyjaciółki, koleżanki, siostry... Nie wiem co ma jego mama do tego - na pewno mniej zna Twój gust, działa też różnica pokoleniowa itd. Mój facet zrobił już delikatny wywiad, pooglądaliśmy kiedyś biżuterię i niby przez przypadek zapytał, które mi się podobają, bo na co dzień nie noszę pierścionków. Z resztą, ma dobry gust, więc wierzę, że nie zafunduje mi jakiegoś carskiego pierścienia z wielkim kamieniem ;). A wszystkim zaręczonym gratuluję.

Ja zaczelam o tym myslec jak moj pysiur pokazal mi jaki pierscionek dostala jego ex narzeczona.. i zabilo mnie.Takiego paskudztwa nie widzialam jeszcze u nikogo.Powiedzial ze jej sie taki podobal.Ok.Ja mam inny gust. Zestresowalam sie i sama zaczelam chodzic i rozgladac sie za tym co mi sie podoba.Zolte zloto , na srodku okragle skupisko brylancikow. Wiem ze chce mi kupic.Kocham Go ale to ja bede nosic ten pierscionek.Symbol milosci czy nie, musi pasowac na moj palec i do osobowosci.Kobieta w pierscionku w ktorym sie zle czuje , emanuje negatywna energia ..a do tego chodzi niezadowolona. Raz wepchnelam Go prawie.Nastepnym razem tez sie nie udalo. Wkoncu kiedys zatrzymalam sie w przed innym sklepem gdzie byl identyczny tylko \"troche\" drozszy (800zl) niz moj. Pysiak pobladł jak zobaczył cene;) Nie chcialam akurat tego.Chcialam zeby zobaczyl co mniej wiecej moglby..w jakim stylu.Na jego gust liczyc nie moge. Uciekl do samochodu ale po jego minie wiem ze mysli.I ze nastepnym razem wejdzie do jubilera.Musi sie tylko oswoic.. wkoncu to miala byc niespodzianka , a nie bedzie.Liczy sie to ze chcemy byc razem. Piszecie ze to jaki pierscionek , nie jest wazne. Moze i nie..ale o ile bardziej milo jest dostac cos ladnego i w naszym stylu prawda?

PS. Dluugo szukalam swojego pierscionka. Nie lubie żoltego zlota , nigdy i do niczego mi nie pasowalo. A;e..jak zobaczylam TEN pierscionek to wiedzialam ze to jest wlasnie to:) i nie chce nic innego. Jak pysiak kupi inny ..to ja sobie sama kupie tamten :D :D :D

żeby uniknąć takiej sytuacji wybieraliśmy razem; (ale akurat podobał się nam ten sam typ pierścionków:)) polecam Ci tę metodę- prosto i skutecznie:):);) pozdr.

Wiesz, zawsze możesz niby to \"zgubić\" pierścionek lub może Ci \"pęknąć\" przez przypadek...:)Ja miałam to szczęscie, że mój facet wiedział, jakie pierścionki mi isę podobają, więc nie było żadnego problemu...MOże przejdź się z nim po Jubilerach i poprostu pokaż mu kilka, które Ci się podobają i niech wśród wybranych przez Cibie wybierze jeden.Nigdy nie pozwól, by ktoś inny ingierował w wasz związek. To na dłuższą metę jest nie do wytrzymania i jest porostu nie zdrowe! Pozdrawiam!

iiiii tam... moze na poczatku to faktycznie ważne... bo kazy pyta: i co? dostałaś pierścionek?? pokaż!! zareczyliscie się??i wtedy sie zaczyna przedstawienie... A za kilka miesięcy to nie ma kompletnie żadnego znaczenia, czy ładny czy brzydki.. mój leży w szufladzie - mimo, ze sama wybierałam. Noszę raz srebro, raz złoto, a raz wcale, czasami samą obrączkę czasami jakiś pierścionek od koleżanki...

A dla mnie ma znaczenie. Nie chce go nikomu pokazywac, dlatego nie chce takiego co wyglada jak zareczynowy czyli z wielkim okiem. Mam swoj typ, najbardziej bym chciala piersciuonek z bialego zlota z brylantami i szfirami, albo z brylantami i szmaragdami. To jest moje marzenie. Chce taki pierscionek nosic zawsze, zawsze i wiem ze jesli dostalabym taki do wszystkiego by mi pasowal. Dla mnie pierscionek to symbol milosci i tego ze ON chce byc na zawsze ze mna. Dlatego chce dostac taki co bedzie w moim guscie a nie kogos innego!!!

Hehe alez jestem podstepna. Znalazlam w internecie takie co mi sie podobaja i dodalam ich strony do ulubionych :) Musi to znalezc ;) Czekam na dalsze wypowiedzi bo temat ciekawy

sprzedałbym na Allegro

No ja nie chce go oklamywac :P Ale w sumie lepsze to niz meczyc sie cale zycie. Licze na to ze dostane ladny POozdrawiam

ważny. wcale nie musisz nosić całe życie. symbol miłości? fajnie ale ważniejsza jest codzienność, a nie symbole. symbol może być w szufladzie . jak urodzisz dziecko to symbole pochowasz żeby małego nie pokaleczyć. ja już doszłam do takiej perfekcji, ze nawet kolczyków nie noszę - nic. mam dwie sroki w domu i jak tylko zobaczą biżuterię to mam przechlapane.

coz, czytajac niektore wypwiedzi wyraznie widac ze na tym forum przesiaduja glownie malolaty. Boze, jakbym chciala miec takie problemy!

No oczywiscie ze nie musze nosic cale zycie. Rownie dobrze moge nastepnego dnia schowac do szuflady i nigdy nie wyjac. Ale ja chce nosic cale zycie, czy to tak trudno zrozumiec?? I chce zeby do mnie pasowal. Czy to dziwne ze chce sie dostac cos co sie podoba a nie cos co jest okropne??? A mam duzo wazniejszych problemow ale piszac na forum sie relaksuje i pisze o rzeczach mniej waznych. Chyba po to jest forum zeby podyskutowac, wymienic sie opiniami i nie tylko na temat glodu, bezrobocia, wojen i smierci. Dziekuje za wypowiedzi :)

Sorry ale skoro nie możesz tego czytać to po co tu wlazłaś??I zostaw swoje komentarze dla siebie. Nie masz prawa oceniać innych, nie znając ich.Przypominam Ci, że też miałaś tyle lat co my!A włąsnie, skąd wiesz ile mamy lat?WRÓŻKA???

jasne, ze kazdy sobie moze pisać. Chodzi po rpostu o to, ze to co ważne dzisiaj, o co można sie kłócić za rok dwa nie bedzie istotne;)

Hej, nie kloccie sie bo naprawde nie ma o co. Ja wiem ze kazdy jest inny, dla jednych pierscionek jest wazny, dla innych mniej. ja lubie takie gesty, serduszko od niego nosze zawsze ale je wybieralismy razem dlatego do mnie pasuje. I wiem ze pierscionek tez bede miala zawsze na sobie wiec prosze o uszanowanie moich pogladow. Dziekuje ze wszyscy sie wypowiadaj i tez szanuje innych podejscie. bez sensu jest sie klocic o takie "pierdoly" Pozdrawiam I czekam na jakies fajne historie

Oj jak sie Marusia uniosla ;) naskoczyla na mnie jak lwica ;)