Jestem Kochanka Zonatego Mezczyzny

czasami mysle ze powinnam ich spotkac razem cala rodzinke. Wtedy to by mi serce peklo jak bym zobaczyla te sliczne maluchy. Samo to już ci powinno wystarczyć.Z naciskiem na słowo \"RODZINKA\"

Jestem za granica. Tutaj bez kumpli jest sie bardziej podatnym na takie znajomosci. Kiedy widze jak moj kochanek dba o mnie, nigdy nie zawodzi, moge sie mu wyzalic, jest samodzielnym i dobrym czlowiekiem to od razu mi sie moj ojciec przypomina,ktory nie zyje juz. To daje odbicie w psychice i dlatego tak lgnie sie do facetow

a on najwidoczniej jest z nią szcześliwy skoro z nią jest i od niej nie odchodzi,więc nie badz w gorącej wodzie kąpana.

No i teraz gadasz mądrze! No po co ci to? Facet się tobą bawi, a ty mu na to pozwalasz, bo ci POWIEDZIAŁ coś tam co uważal za sluszne. Porwał Cię jego intelekt? Rozumiem. Wydał Ci się seksowny? Rozumiem. Pobawiłaś sie? Stało się - nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Zaangażowałaś się emocjonalnie? Jesteś "głupia"! Bo szczęsliwa z kim taki nigdy nie będziesz. Uwierz mi, jest jeszcze ok. 50 000 potencjalnych, wolnych i w miarę sensownych Panów w Polsce. Zaryzykuj i rozejrzyj się gdzie indziej!

do asega czemu mam myslec o innych. Nikt o mnie w zyciu nie myslal kiedy potrzebowalam pomocy w innej sferze, na wszystko musialam dobrze zapracowac. Jestem egoista przyznaje sie.

Wszyscy jesteśmy egoistami. Dlatego pomyśl o sobie i zastanów się co ci przyniesie taki związek i dokąd on zmierza.

Ty nie masz o nich myśleć , tylko zwyczjanie nie podpierdzielać im męża i ojca. A to że tobie nikt nie pomagał to żadne tłumaczenie. Męża z tego co wiem ci jeszcze nikt zarwał?

a kusicielko czy jego żona wie o Tobie?

on kocha dzieci dlatego nie odejdzie. Jego matka tez zostawila jak byl maly i ojciec go wychowywal dlatego tak bardzo nie chce zawiesc sie w roli ojca

ona sie domysla, ale nie jest tego pewna. Nogdy go nie zlapala na tym ze pachnie inaczej, czy ma moje wlosy na ,, czy pomadke. Raczej uwazam zeby nie dochodzilo to takich sytuacji

u mnie też takie piękne słowa padały z jego strony dopóki żonka sie nie dowiedziała. Wiesz co...widze ze ty nie chcesz tego skonczyć tylko w tym tkwić,jakbyś chciała to jest mnóstwo sposobów powiedzieć NIE.

ja jak to zakończyłam,też bardzo ale to bardzo kochałam,ale męczyłam sie w tym bardziej:( teraz jak o nim mysle to śmiać mi sie z niego chce,co to musiał być za dupa facet i musiał szukac sobie kochanki:( zal mi tyko siebie ze musiałam to przechodzić.

on kocha dzieci dlatego nie odejdzie. Jego matka tez zostawila jak byl maly i ojciec go wychowywal dlatego tak bardzo nie chce zawiesc sie w roli ojca ---Powiedział ci to on ,a w co ty mu chętnie uwierzyłaś. Wiesz , to juz nawet scenarzyści naszych popularnych seriali wysilają się na coś bardziej orginalnego

Pewnie niedługo okaże się że żona ma raka...

Asega masz racje:) albo inna opcja, moze bedzie po raz kolejny w ciaży,bo przeciez ich zycie sexualne też sie nie uklada;)

W dodatku w ciązy z innym gachem , ale on jako dobry ojciec nie bedzie jej mógł opuścić.Jak samarytanin doglądać będzie ogniska domowego ,od czasu do czasu tylko dymając(przepraszam za wyrażenie) kochankę.

Ja byłam kochanką żonatego mężczyzny olałam go kiedy się zakochał we mnie. Nie kochałam go! I nie chciałam rozbijać małżeństwa-żal mi było tej zdradzanej żony, która o niczym nie wiedziała.

Ależ wy wspaniałomyślne jesteście :) "fajnie było się z/nim pobawić... ale żal mi jego żony" :)

Kusicielko..tu nikt nie chce powiedziec nic złego na Twój temat,tylko uchronic od tego drania!!! Tyle sie tu mowi na kafeterii o takich sprawach i nic Cie to nie nauczyło....musisz być silna i to urwac,chyba nie masz 15 lat,chociaż te już nie są tak naiwne. A Ty po prostu nie mozesz i nie chcesz przyjąc do wiadomości ze on Cie nie chce,bo gdyby chciał to sama wiesz...a milości nie udawadnia sie słowami.

echhhhhhh no przecież Ty z tytułem profesora psychologii,a ja tylko biedny mgr :( Jasne ,że oceniać możesz,tylko dlaczego osoby Twojego pokroju uzurpują sobie prawo do prawdy i przy trzech cyfrach IQ stać was tylko na obrażanie innych? No cóż w takim razie wolę mieć jednocyfrowe IQ. Generalnie przyzwyczajony jestem do tego,że się mnie obraża w niewybredny sposób tylko,że niejednokrotnie osoby mnie obrażające oczekują ode mnie pomocy :) I zastanawia mnie to czego oni chcą od takiego debila ?:) I masz rację nie mamy o czym rozmawiać bo osoby z Twoim ilorazem inteligencji nie uznają innych racji poza własnymi :o Ci co myślą inaczej są po prostu dla was debilami niegodnymi splunięcia :) Pozdrawiam

Ależ ty śmieszny jesteś :) Taki fajny, mały, biedny człowieczek :) TAk, wywyższam się nad kimś kto nie ma szacunku do najbliższych osób! Oznacza to, że nie zasługuje na szacunek innych. Cieszę się, że się pochwaliłeś swoim tytułem... ale wiesz, że stopień magistra, ani żaden inny nie warunkuje o inteligencji, nie? A już na pewno nie o mądrości życiowej :) A tej ci braaaaaaaaaak :) :)

Wiem wiem. Za to Ty jesteś wszystko lepiej wiedzącą osóbką,sliną kobitką,która wszystkie rozumy pozjadała i jako wyroczni wszyscy Cię mają bezkrytycznie i bez szemrania słuchać :p Dla uściślenia Twojej wiedzy o mojej osobie dodam jeszcze,że przed nazwiskiem mam dr hab.

hej. czy to istotne co ma czlowiek przed swoim nazwiskiem i jakie ma tytuły?- totalna bzdura. liczy sie podejscie do zycia i to co ma w srodku

Aha mądralińska wiedz jedno,że gdybym nie miał szacunku do najbliższych ,jak to piszesz,to dawno zrobiłbym to czego większość na tym forum w swoich wypowiedziach sugeruje. Ale postaw się najpierw w czyjejś indywidualnej sytuacji,a potem się wymądrzaj :)

No pewnie,że się nie liczy ale nie ja poruszyłem temat wykształcenia jako warunku bycia lepszym od innych.Więc nie do mnie ten tekst proszę kierować :)

Dziewczyny, a dlaczego wdajac sie w romans z zonatym mezczyzna nie myslicie pzede wszystkim o sobie? Facet, ktory wdaje sie w romans i opowiada bajki, ze \'zona zla\' ale on nie moze odejsc, bo dzieci, to zwykly egoista. Nie dosc, ze krzywdzi zone i dzieci, to jeszcze krzywdzi Was, nie wiem, czy nie bardziej, niz rodzine. Nie wiem, czy zwiazek z zajetym mezczyzna moze przyniesc choc troche szczescia, anie tylko bol i cierpienie. Trzymajcie sie!

Więc spróbuj to będziesz wiedział/a.Może to być lepsze niż powielanie stereotypów :)

trochę szczęścia i owszem ;-)

Xyzed, tak bronisz zycia w trojkacie, chyba kac moralny zdrowo Cie gryzie, co nie? Widzisz, wiele osob (w wiekszosci mezczyzn, ale i kobiet, skoro sie na to godza) uwaza za standard uklad: ja+ zona+ dzieci + kochanka na boku, jesli w zwiazku cos zaczyna sie psuc albo wdaja sie rutyna. Ja tego zwyczajnie nie rozumiem i niestety nie potrafie pogodzic sie z tym \'nowym\' standardem rodziny. Pozdrawiam

no tez jestem w sytucji gdzie moj facet jest w dormu z rodzina ze wzgledu na dzieci---> to kurcze nie takie proste. xyzed powiedz jak to jest u ciebie ? planujesz przyszlosc ze swoją kochanką?