Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kusicielka

Jestem Kochanka Zonatego Mezczyzny

Polecane posty

Gość goskaka
jesli można tak nazwać tez jestem kochanką żonatego mężczyzny bo nie wiem czy jestem z jednej strony tak bo jak nadarzy się okazja to sex już wisi w powietrzu, srednio zdarza sie to raz na miesiąc, spotkanie trwa mozna policzyc w minutach, nieraz 10 minut nieraz 1 godzina. nie mam wyrzutów sumienia, o nie, ale tez nie mam zamiaru rozbijać jego rodziny, ma żone i dziecko. zanim on sie ozenił spotykalismy sie dla jasnej zasady łączy nas sex ale ja jak to kobieta mam uczucia i sie zakochałam ten stan trwa do dzisiaj i bedzie trwał nadal bo nie umiem go wyrzucic z serca. Nadniemię tutaj ze zdobywał mnie rok zanim poszłam z nim do łozka, kiedy jeszcze był sam - trwało to 2 lata. Od momentu jak dowiedziałam sie od niego ze ma kobietę to chciąłam go nienawidziec ale mi sie nie udało, po około 2 latach od tego jak sie dowiedziałam znowu się spotykamy (właśnie ok. raz w miesiącu). z jednej strony kiedy go widze to zaraz bym wskoczyła z nim do łóżka z drugiej mysle sobie co ja robie niszcze siebie - bo jesli chodzi o jego rodzinę to on ją krzywdzi sam na własne zyczenie nie ja. pierwszy raz kiedy spotkalismy sie po jego ślubie (to była jego propozycja nie moja) to było w czasie kiedy jego żona urodziła mu syna - nie powiem bałam sie okropnie ze spotyka sie ze mną bo mu brakuje sexu, ale minął miesiąc i znowu sie powtórzyło, po kolejnym miesiącu znowu i tak do dziś. ja kiedy go widze to jestem skłonna zrobić dla niego wszystko, po prostu zakochana na zawsze. nieraz sobie wyrzucam dlaczego nie walczyłam o niego mogłam przecież ale ja byłam zbyt dumna on nie che to nie ja sie narzucać nie bede. nie sądze zebysmy byli kiedys razem, ja chyba bym sie jednak nie zdecygdowała jesli on teraz zdradza mógłby i mnie zdradzać - w tym wszystkim są dwa dziwne fakty ok ma 38 lat jego małzonka 22-23 (nie wiem dokładnie) a ja mam 28 to kwestia wieku a teraz druga kwestia ona jest i szczupła i ładna (zachowała figurę po ciąży) a ja raczej to do ładnych w całokształcie nie należę bo należę do osób puszystych. nie powiem nieraz jak widze jego żonę to pojawia się na mojej twarzy ironiczny uśmiech, ze ja zdradza z drugiej jest mi jej żal - ale przeceiż nie powiem jej że ją zdradza bo jakby to - myslałaby ze chce jej go zabrac a mi wcale nie o to chodzi. dla wytłumaczenia mysle sobie nieraz ze moze dlatego nie chciał być ze mną bo mogłabym miec problemy z zajściem ciąże (mam zespół policystycznych jajników), a chcial sie w końcu ustatkować załozyć rodzinę i miec dzieci a ze mną mógłby mieć taki problem. pozostają nierozwiazane pytania: 1. czy on ją kocha jesli ją zdradza? 2. dlaczego spotyka sie ze mną co moze nim kierować? jest mi ciężko ale kiedy sie z nim widze to potem mogłabym przenosić góry krzyczeć ze szczęścia, czyz to nie dziwne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D pytania,które zadałaś na kafe powinnaś zadać jemu bo z naszej strony będą to tylko domniemania:) Z drugiej jedank strony on prawdy Ci nie powie z typowego wygodnictwa :classic_cool: A z trzeciej strony to fajnie się chłop ma :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehe11112
jebane kurwiszony jak was cipy swedza na cudzych mezow to kupcie wibrator dziwki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak tak czytam czytam
nasuwa mi się pytanie po co brać ślub, zakładać rodzinę? Przy takim toku myślenia nie powinno się mieć dzieci tylko pie***yć się cały czas. Przecież tylko seks jest sensem życia co? Nie ma żadnych innych wartości.Miłość wygasa jak się o nią nie dba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak tak czytam czytam
nasuwa mi się pytanie po co brać ślub, zakładać rodzinę? Przy takim toku myślenia nie powinno się mieć dzieci tylko pie***yć się cały czas. Przecież tylko seks jest sensem życia co? Nie ma żadnych innych wartości.Miłość wygasa jak się o nią nie dba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak tak czytam czytam
nasuwa mi się pytanie po co brać ślub, zakładać rodzinę? Przy takim toku myślenia nie powinno się mieć dzieci tylko pie***yć się cały czas. Przecież tylko seks jest sensem życia co? Nie ma żadnych innych wartości.Miłość wygasa jak się o nią nie dba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś moją idolką hehehe11112
No patrzecie, patrzcie... a to się porządna kobieta odezwała:-D Kochana, szmatą można stać się przez różne sytuacje, nie tylko będąc kochanką. Ty może kochanką nie jesteś, ale w gębie masz jak stara zużyta kurwa po kilku głębszych:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś moją idolką hehehe11112
No patrzcie, patrzcie! A to się porządna kobieta odezwała:-D Ty może kochanką nie jesteś, chociaz kto cię tam wie, ale za to w gębie masz jak stara, zużyta, zapijaczona kurwa:-D Wulgarne szmacisko z ciebie . Blee.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś moją idolką hehehe11112
Kafe wariuje? Najpierw posta nie widać a potem, jak wysłałam drugi, to są oba? Ale nawet dobrze że dwa razy poszło, niech ta szacowna dama poczyta;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goskaka
dzieki xyzed że mnie chociaż nie potępiasz bo wiem ze takie kobiety sa potępiane dzieki raz jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goskaka ->Ależ proszę bardzo:) Życie jest Twoje i przeżyj je tak jak będziesz uważała za stosowne i przyjemne i nikt nie ma prawa Ci mówić co masz robić z własnym życiem,bo tak jak mam w stopce, nikt za Ciebie nie umrze. Trzym się dziołcho :) :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka z pracy
mam romans z kolegą z pracy, on ma zone i dziecko nie tylko uprawiamy seks ale tez sie przytulamy spedzamy razem czas, basen itp. jest nam dobrze, dlaczego zdradza zone? poznal mnie pozniej, chyba nie kocha zony... wiem ze mnie uwielbia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego w temacie napisalas
z duzej litery obelge "kochanka"? by the way - dobrze ci tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heh...................ona
"Uwielbiam Cie" jesli tak mówi znaczy pragne Cie i tylko tyle faceci..to tylko faceci... kazdy taki jest UWIELBIA heh :) ale nie kocha...na kocham cie trzeba czasu na uwielbiam Cie nie... oni nie potrafia kochac... "zdradzajacy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...skd
on nie mowi ze uwielbia ani ze kocha, ale ja to czuje... czasem boje sie ze jestem dla niego tylko dziwka do lozka, boje sie tego, ale szczeze mowiac ja nie chce zeby zostawial zone, dzieci, nie chce miec takiego meza. moge miec tylko takiego kochanka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypowiem sie tak .....
jestem kochnaka i wiem, ze kochanka jest do kochania.... fizycznego... on mnie jest potrzebny do tego samego jego zona mnie nie obchodzi - dzieci nie maja i raczej miec nie beda maja po 40stce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mężczyzna szuka po za związkiem tego , czego nie dostaje , bądź czego mu brakuje. Weźcie drogie Panie pod uwagę , że o miłość trzeba dbać , nie zależnie od tego , czy sie jest małżeństwem z długim , bądź krótkim stażem . Czasami bywa tak ,że pierwsze zauroczenie mija i wtedy nic już nie pomoże ...:) taka jest ludzka mentalność..... kusicielko - zastanów sie czego tak na prawdę chcesz od życia - nie od tego faceta , z którym jesteś tylko od życia - z tego co pisałaś to już drugi taki związek - może po prostu tak ci wygodniej - oni sami cię znajdują? może masz taki pomysł na życie - tylko do czego to cię zaprowadzi - postaraj sie sama sobie odpowiedzieć na pytanie czy warto ?? :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mężczyzna szuka po za związkiem tego , czego nie dostaje , bądź czego mu brakuje. Weźcie drogie Panie pod uwagę , że o miłość trzeba dbać , nie zależnie od tego , czy sie jest małżeństwem z długim , bądź krótkim stażem . Czasami bywa tak ,że pierwsze zauroczenie mija i wtedy nic już nie pomoże ...:) taka jest ludzka mentalność..... kusicielko - zastanów sie czego tak na prawdę chcesz od życia - nie od tego faceta , z którym jesteś tylko od życia - z tego co pisałaś to już drugi taki związek - może po prostu tak ci wygodniej - oni sami cię znajdują? może masz taki pomysł na życie - tylko do czego to cię zaprowadzi - postaraj sie sama sobie odpowiedzieć na pytanie czy warto ?? :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam tak samo
i ja jestem kochanką żonatego mężczyzny. Od przeszło roku spędzamy razem czas wyjeżdzamy...calujemy sie przxytulamy ufamy pomagamy w kazdych sytuacjach, moge zawsze na niego liczyc.ma dla mnie zawsze czas kiedy tego potrzebuje i vice versa...oczywiscie kochamy sie...spedzilismy cudowanie wakacje razem..codziennie od roku widujemy sie w pracy po 8 h bo pracujey w jednym pokoju i CIAGLE nam malo!!!! jest cudownie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam tak samo
przepraszam czy spedzanie razwem czasu to jest kurestwo?? potrafimy normalnie sobei pogadac i wyjechac na caly dzien nie bzykajac sie..miedzy nami jest wiez emocjonalno-fizyczna! wspolne pasje...tajemnice..jest moim przyjacielem i prartnerem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe - kurewstwo - to dość szerokie pojęcie - wszystko zależy od sytuacji:):) Nie wiem , czy wam sie wszystkim wydaje , że rola kochanki ogranicza sie tylko do.. "bzykania"?? Wystarczą dłuższe ciche dni... i facet chce po prostu pogadać - wiadomo , ze z inna kobietą , bo miedzy panami sie raczej zwierzania nie praktykuje:) A od a do z już nie daleko.... Cieszmy się z tego co mamy - i nie oceniajmy innych..... nigdy nie wiadomo w jakiej sytuacji sie znajdziemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D zapominasz,że moralizatorki i guru etyczne wiedzą wszystko lepiej od nas samych,pamiętają dużo więcej niż my sami,lepiej wiedzą co nam smakuje,jakim samochodem powinniśmy jeździć,z kim powinniśmy się spotykać,komu nadskakiwać,co ubierać,czego nie pić ,z kim nie rozmawiać itd itp :D:D:D Tylko sami zapominają o tym ,iż tak naprawdę są miernotami,które w taki sposób się dowartościowują :D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miłe jest to co piszesz .... ja nikogo nie pouczam ani nie oceniam - staram sie być obiektywna - chociaż sytuacja tez mnie osobiście dotknęła - ja byłam tą zdradzaną -nie obrzucam nikogo błotem . Życie daje kopa w najmniej spodziewanym momencie - tobie jeszcze nie nakopało? - to masz fart

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nakopało tyle tylko,że ja nie lubię mieć długów więc mu odkopałem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o losie...
zło wyrządzone wraca... tylko tyle mam do powiedzenia. kiedyś byłam kochanką... no może inaczej, zakochana idiotką w żonatym mężczyźnie który opowiadał mi jaką miał złą żonę, że się o wszystko czepia, ma pretensje, że nie dba o siebie ani o niego, nic ją nie interesuje, dziecko z wpadki, siedzi całymi dniami na jego utrzymaniu. On biedny, pracuje na dwóch posadach, żeby na wszystko starczało, zmęczony, przez nikogo nierozumiany. ja - inna, wspaniała, zaradna, samodzielna, normalnie przy mnie odżywał i co... ? i mnie wykorzystał, pobawił się i wrócił do strasznej żony, którą później poznałam, ładna, zgrabna kobieta, owszem troche zaniedbana, ale i też nic ona w życiu nie miała, prócz męża skó'rwy'syna... który owszem dawałam na utrzymanie domu i dziecka, ale nic więcej go nie interesowało. a teraz sama byłam zdradzana... wszystko wraca, u mnie minęło prawie 4 lata i teraz czuje się tak samo pewnie jak ta kobieta wtedy przeze mnie.. nie warto!! dla kilku chwil... nie warto, ja następnym razem w życiu nie popełniłabym takiego błedu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Warto wszak \"w życiu piękne są tylko chwile\" więc trzeba je łapać i po prostu żyć i tyla :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe ....o n a
Bardzo smieszne bardzo... w zyciu piekne i wazne są tylko chwile? Gdyby tym zyć..tym pieknem od zonatego faceta to mozna isc i Go zaj....bać! Bo co wiecej...takie chwile jakie chce dać żonaty facet niech daje żonce a nie innym.! Takie fałszywe zagarnia i idranie z czyimiś uczuciami powinno byc karane! ehhh czasem ciscnienie mi sie podnosi jak to czytam i serce mocno bije, bo przeszłam to! A takiemu sku....lowi sie zaufa i co? Taki kop ze podnieść sie naprawde nie da rady, to jest lincz psychiczny! I każdy nastapny ma juz taką samą kreske jak nie wiekszą ! heh Wiec takie zonate typki niech spier...ją od młodych dziewczyn i bioro sie za swój przedział wiekowy. To oni poczują moc kopniaka :D a a sie zemściłam :) wiec nigdy nie wie nikt jak odreaguje zakochana dziewczyna srzywdzona, gdy sie podniesie z dołka ;D nienawiść ?? nie nie... zemsta! no ale hhahahahahhah pozdrawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×