Dla osób wygadanych, potrzebujących się na kimś wyżyć P

Mam dla was ogromną prośbę: mianowicie potrzebuję BARDZO DRASTYCZNEJ motywacji... Poprostu muszę schudnąć, wiem to bardzo dobrze, ale kiedy tylko widzę na horyzoncie jakąś czekoldadkę czy ciacho to muszę poprostu muszę je zjeść... Błagam napiszcie mi kikla, a nawet przy większym przypływie weny twórczej kilkadziesiąt dość ostrych słów, żeby po ich przeczytaniu odechciało mi się jeść na następny tydzień :) Będę wdzięczna i za te super ostre i troszkę łagodniejsze słowa. Z góry dziękuję i pozdrawiam wszystkich.

hehe ok :) Ja potrzebuje sie wyrzyc we wtorek mam rozmowe o prace bardzo sie stresuje a z 2 storny skacze do sufitu z radości !!! i tez musze schudnąć podyb za branicą sprzyja mi w rozrastaniu sie mojego ciałka :/

Jak bedziesz wcinac czekoladki i paczki to bedziesz miec tylek jak Gerard Depardieu :D

i zaraz beda spekulacje ... jak ona napisala wyrzyc sie ? ''najpierw naucZ sie ortografi tip itd hehe jak ja kocham to forum :P

Zawsze sobie mozesz wkrecic ze ta nizej jest piekna..i chcesz byc jak ona.Nie mowie o wpadaniu w anorke ale na _chwilowa_ inspiracjo-motywacje sie nadaje. http://msnbcmedia2.msn.com/j/ap/nyr10601121937.widec.jpg

sory, nie umiem wklejac linkow:D koncowka .widec.jpg

Pomyśl, że jedząc baton np."Snickers" wcinasz kupkę!

Tak sie nie da :D Wyobraz sobie lepiej ze to co jesz... to czysty tluszcz ktory z gardla idzie odrazu w pupe w takiej postaci w jakiej wsadzalas do ust czyli batonik prostokatny masz pod skorą...... :D

proszę cię bardzo.chcesz schudnąć?to nie wpierdalaj batonów!mam dość ludzi,którzy siedzą przed kompem i wpierdalają full batonów,a potem narzekają,że im przybyło tu itam.to jest takie ochydne,gdy jakiejś lasce wylewa sie tłuszcz spod bluzki... taka pobżydliwa oponka... a to wszystko dlatego,że nie potrafiła zwalczyć pokusy i zamiast wziąć gumę do żucia zaczęła wpieprzać czekoladki, cukierki, ciasteczka... że zamiast zrbić pożytek dla swojego ciała zaczyna wpychać w niego te puste oblesne pączki pełne kalorii i niewiadomo jakiego innego świństwa... taka osoba jest niczym bez silnej woli... można ją zniżyć, poniżyć,po prostu zrobić co się żywnie chce,bo ona nie potrafi zapanować nawet nad własnymi zachciankami...

ty tłusciochu jestes tak gruba ze jak idziesz to cie samar ciagnie do przodu i jeszcze wpie***rdalasz czekoladki ? wes sie utop i zobacz czy cie niema w wodzie...ahh sory jestes tak ciezka ze idziesz na dno:p dobra a tak na serio to tez sie niemogłam powstrzymac od słodyczy a taka dobra rada jak chcesz zjesc cos słodkiego wes to rozbierz sie stan przed lustrem gwarantowane ze tego nietkniesz ;p papa

do ukradli mi kredki_ : To nie chodzi o batony.Jak siedzisz przed kompem to nawet jesli jesz bardziej zdrowo to ten tluszcz i tak sie magazynuje w pupie i udach :D Bo sie NIE RUSZAMYYYYYY

jeszcze! jeszcze! :)

W y p i e r d a l a j sprzed tego kompa, tłusty wielorybie, jazda na dwór, przebiegniesz ze dwa kilosy to zaraz ci to wielkie trzęsące się dupsko zmaleje - aha, i nie zapomnij wziąć prysznic zaraz po tym, bo tacy monstrualnie grubi ludzie jak Ty śmierdzą niemiłosiernie!!!

te, 'ja Mała' Ty za bardzo nie kombinuj z tą ortografią, bo 'wyżyć' napisała poprawnie :P Autorko - zakochaj się :D z nerwów przed randką nic nie tkniesz ;)

Baaaardzo bym chciała ale cóż - nie spotykam odpowiadnich facetów na swej drodze... Muszę się wam przyznać, że tak właściwie ja wcale nie jestm gruba - moja waga jest w porządku (wg BMI) jednak chciałabym lepiej wyglądać a słodycze to moja naprawdę słaba strona, więc piszcie ile wzezie :P dzx za wszystkie komentarze z góry :)

prooszee npaisz coś - takiej swini jak ty nikt nie bedzie tak naprawde lubil, zaden chlopak cie nie zechce na dluzej. wiec po co sie odchudzac? (tak w myslach zwracalam sie sama do siebie i w koncu schudlam ok 10 kg mialam niedowage ale juz znalazłam "złoty środek" idealnej wagi, dalej mam malutka niedowage ale to nic)

ty grubasie,nie zrtyj ryle

ruchy klucho leniwo siedzisz na tym tłustym dupsku i nic nie robisz tylko sie opierdalasz grubasie jeden jeszcze miesiac i nie bedziesz mogla ruszyc dupy z kanapy ty i te twoje czekoladki razem do niej przyrosniecie zaloze sie ze chłopaka nie masz bo kto by Cie chciał tłusciochu jest tyle ładnych i szczupłych dziewczyn a ty to poprostuy katastrofa uz lepsze od Ciebie tsunami bylo!

jak bedziesz gruba, to jak bedziesz lezala nago w lozeczku, nogi beda Ci sie pocily i przyklejaly do siebie i bedzie Cie szlag trafial. Taki zapocony tluscioch, wieloryb, a zanim to zrzucic, to sie wsciec mozna od tych ciezkich spoconych fald.