Skocz do zawarto艣ci
Szukaj w
  • Wi臋cej opcji...
Znajd藕 wyniki, kt贸re zawieraj膮...
Szukaj wynik贸w w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie mo偶na dodawa膰 nowych odpowiedzi.

Go艣膰 Sun4

Zdradzone kontra kochanki-tylko kulturalnie

Polecane posty

Go艣膰 to niezly pomysl
Tak,,,czyli ona pogodzi艂a sie z tym , ze on ja i tak bedzie zdradza艂 Tak mysl臋 . Nie by艂as pierwsz膮 i pewnie ostatnia tez nie To jej wyb贸r a jesli tak wybra艂a to nie ma co uzalac si臋 nad nia 呕ycze powodzenia w zyciu

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 wypowiem sie
Jako kochanka tez mia艂am kontakt z 偶on膮 nie osobiscie ale przez internet Niestety niec sensownego z tego nie wysz艂o bo nie umia艂a rozmawiac tylko pisa艂a obelzywe wiadomosci do mnie Wyzywa艂a grozi艂a nawet ze mnie zabije Zmieni艂am maila i skonczy艂o si臋

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 ja kupuj臋
M贸wi膮c szczerze to nie wyobra偶am sobie takiego spotkania. Jako艣 nie wyobra偶am sobie ze strony 偶ony spokojnej pogaw臋dki i oferty przyja藕ni. W razie rozwodu - doskona艂y argument za rozwodem z orzeczeniem winy.

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 wypowiem sie
anno75 -czy nadal jeste艣 ze swoim mezem ?

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 wypowiem sie
Moze terapia pomo偶e Ale chyba masz obawy 偶e to mo偶e sie powt贸rzyc? Jedna kochanka a trzy to jest r贸znica. A moze to jest lepsze w艂asnie niz jedna , bo wtedy on nie wiaze sie emocjonalnie .Tak mi sie wydaje.

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 wypowiem sie
Zycze Ci zby wszystko wr贸ci艂o do normy W zyciu czlowieka nie da si臋 unikn膮c b艂臋d贸w . Wszystko zalezy od tego czy potrafimy poradzic sobie z problemem i czy chcemy. Jesli jest o co walczy膰 i ratowa膰 -to warto to robi膰 A je艣li sie nie uda , to przynajmniej mamy pewno艣膰 ze zrobili艣my wszystko co by艂o mo偶liwe , aby sie uda艂o.

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Ja tez bylam zdradzana. M oj maz twierdzil, ze uzaleznil sie od czatu. W ten sposob zapoznawal nowe kobiety.Potem byly telefony sms-y i wkoncu spotkania.Jezdzil po calej Polsce aby sie z nimi spotykac. A gdy sie dowiedzialam ,przepraszal, prosil, obiecywal.Zapisal sie nawet na terapie. Narazie jestesm w separacji. Niemoge mu wybaczyc, jeszcze nie teraz. Bardzo mnie zranil.Prosze o rade ,czy ktorejs z Was udalo sie przez to przejsc i zaufac na nowo?

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 klara33
W艂asnie zastanawia mnie , czy stracone zaufanie i szacunek , bo to sie wi膮偶e nierozerwalnie ze sob膮 , czy mo偶na to odbudowa膰 . Jeszcze jedno pytanie , czy mo偶na pokochac drugi raz tego samego czlowieka jesli przesta艂o si臋 go kocha膰 ?

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 czy warto skleja膰 co艣 czego
sklei膰 sie nie da.............

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 klara33
chyba nie warto , nie wierze 偶e mo偶na pokochac po raz drugi

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 Magda...przed
Czytam tak sobie wszystkie wypiowiedzi i widz臋, 偶e zdrada mo偶e by膰 emocjonalna i fizyczna. Chyba mniej gor藕na jest zdrada fizyczna. Tak mi si臋 chyba wydaje.... Prze偶y艂am z 偶onatym facetem chwil臋 zapomnienia, kiedy艣 po jakiej艣 imprezie. Oboje nast臋pnego dnia doszli艣my do wniosku, 偶e nie ma mowy o ci膮gu dalszym, cho膰 偶adne z nas nie powiedzia艂o 偶e 偶a艂uje... I nie ma ci膮gu dalszego...fizycznego. Za to emocjonalnie stajemy si臋 sobie coraz bli偶si. Spotykamy si臋 cz臋sto, mi艂o sp臋dzamy czas, nikt o nic nie pyta, nierozmawiamy o tym co sie dzieje mi臋dzy nami, bo przeciez co艣 sie dzieje.... I sama nei wiem do czego to zmierza!! Je艣li chodzi艂oby mu tylko o seks, szuka艂by sobie kogo艣 innego, bo przecie偶 powiedzia艂am \"WI臉CEJ NIE\", on powiedzia艂 to samo....tymczasem oboje niejeste艣my konsekwentni, oboje pozwalamy 偶eby to si臋 rozwija艂o, tylko co dalej?? Mo偶e podpowiecie o co mu chodzi, ja si臋 ju偶 chwilami gupie o co facetom chodzi:(

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 POLECAM topik kochanki
i inne podobne,jak cos sie dzieje to niech si臋 dzieje,cierpliwie bym czeka艂a,ja tak zrobi艂am i trwa to kilka lat i nie narzekam...

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 Magda...przed
Dzi臋ki, napewno poczytam;) Chc臋 czego艣 wi臋cej.... ale boje si臋, 偶e ja sie zaanga偶uj臋, on wr贸ci do 偶ony a ja b臋de cierpie膰. Taki stary schemat, kt贸rego nie mia艂abym ochoty prze偶ywa膰. Wiem, 偶e narazie nie czas na to 偶eby o tym rozmawia膰.... za wcze艣nie by pyta膰 o co艣 na co sami nie znamy jeszcze odpowiedzi. Mam te偶 艣wiadomo艣膰, 偶e nie tego w 偶yciu szuka艂am.... chc臋 mie膰 faceta ba co dzie艅 a nie od 艣wi臋ta. Ale czy taki zwi膮zek mo偶e kiedy艣 si臋 zmieni膰 w codzienno艣膰?? Komu艣 si臋 to uda艂o??

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 sc
te偶 m贸wi艂am tak jak ty dop贸ki go nie pozna艂am a teraz nie chcia艂abym nikogo innego ,chocia偶 czasami te偶 mam chwile zw膮tpienia ,ale takie chwile ma chyba ka偶da kobieta ,nawet zony

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 Magda...przed
Chc臋 偶eby si臋 to rozwija艂o.... ale boje si臋 偶e w takim zwi膮zku bardziej si臋 jest samotnym ni偶 by si臋 by艂o samotnym samemu. Chcia艂abym umiec cieszy膰 si臋 tylko tym co jest a nie chcie膰 czego艣 wi臋cej. Czy Oni s膮 na tyle odwa偶ni by odej艣膰 od 偶ony?? Przecie偶 nie zdrada jest powodem ewentualnego rozwodu, tylko konsekwencj膮 tego 偶e w ich ma艂偶e艅stwie dzieje si臋 藕le.... Czy my艣licie tak samo?

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 ruda kitka
nie wyobra偶am sobie marnowa膰 偶ycie dla kogo艣 kto mnie zdradzi艂, brr.

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 sc
musz臋 juz lecie膰 ale w skr贸cie ,jeszcze topik jestem kochanka zonatego m臋偶czyzny poczytaj .... ja nie jestem samotna ,wiem 偶e jest i 偶e mnie kocha,czy odejdzie od zony,na chwile obecna nie odejdzie ,ale jako艣 mi to nie przeszkadza 偶ebym by艂a szcz臋sliwa .. poczytaj ,to zrozumiesz .. b臋de wieczorem to zajrze .Ja wysz艂am z za艂o偶enia jak to si臋 zacz臋艂o ,偶e dlaczego mam nie spr贸bowa膰 ,zawsze by艂am grzeczna,pouk艂adana az do momentu jak go spotka艂am...zasady posz艂y precz,wyrzuty sumienia by艂y a owszem ale tez posz艂y precz i wiesz stwierdzi艂am 偶e zycie jest zbyt kr贸tkie i czasami waryto zaryzykowac ni偶 meczyc si臋 i bic z myslami co by by艂o gdyby...

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 ekran komputera w kratke
a ja bylam kochanka. przez 4 lata.tyle akurat trzebabylo zeby przejrzec na oczy i zrozumiec, kim tak na prawde jest mezczyzna, z ktorym sie zwiazalam. o swoim malzenstwie opowiadal wiele. glownie o tym , jak leniwa jest jego zona i jak wiele razy ja ostrzegal, ze jesli ona sie nie zmieni, to bedzie koniec. mowil o tym, ze jest o niego zazdrosna, ze spi do poludnia ( a on wstaje o 5 a sniadania nie ma) ze nie dba o dom, ze przytyla po dzieciach. obserwowalam to przez tych pare lat i uwazalam, ze faktycznie to, ze on byl w moich ramionach to byla jej wina. ale czas zrobil swoje i wiele rzeczy zaczelam sie dowiadywac. od 10 lat gnebil swoja zone wpedzajac ja w poczucie winy za wszystko. w domu nigdy nie miala glosu, to on decydowal,co ma kupic do ubrania, jedzenia. w domu, ktory wybudowal, nie wolno jej bylo nawet powiesic obrazka, bo twierdzil ze ma wiejski gust. wyzywal i wysmiewal jej rodzine, szydzil z jej znajomych. nie rozwiodl sie z nia wczesniej dlatego, ze bedac w malzenstwie dorobili sie wielkiego majatku, ktorym on nie chcial sie dzielic za nic. kilka razy wyrzucal ja z domu i prowokowal, zeby to ona odeszla. a dlaczego? bo w ciagu 10 lat mial 6 kochanek, bywalo ze kilka jednoczesnie, o czym nawet ja informowal, tyle, ze ona nigdy nie miala namacalnych dowodow. kiedy zblizylam sie do ich rodziny( znaczy do ludzi, ktorzy ich blisko znali, a o naszym zwiazku nie wiedzieli) stopniowo dowiedzialam sie wszystkiego. nawet o tym, ze kiedy ona domagala sie zeby on sie okresli, czego chce, wmowil jej ze ma urojenia i wsadzil na badania do psychiatryka. spotkalam sie kiedys z nia na miescie. zmeczona zyciem kobieta, schorowana. on kwitnacy. bogu dziekuje, ze nie przyszlo mi z takim draniem spedzic reszty zycia.mialam go za kogos zupelnie innego. pamietajcie, ze pozory myla.mozna swoim postepowaniem w zwiazku doprowadzic druga osobe do obledu a nawet do smierci, stwarzajac ciagle poczucie niepewnosci, klamstw, odrzucenia. zal mi jego zony. gdyby chciala sie z nim rozejsc chetnie zeznawalabym w sadzie wszystko, co od niego uslyszalam. dzis wiem, ze to on zniszczyl ja i ich malzenstwo.bardzo chcialabym, zeby ona mi wybaczyla, bo wierzylam w to, co on mowil i myslalam , ze jest zla kobieta.

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 Magda...przed
Sk膮d ja to znam..... by艂am grzeczna pouk艂adana, z zasadami typu 偶onaty facet to tr臋dowaty facet. Nigdy w 偶yciu, trzeba byc uczicwym, jak sie co艣 chce zmieni膰 to trzeba jedno sko艅czy膰 a po藕niej zaczyna膰 co艣 nowego... Tymczasem 偶ycie p艂ata figle. Ale on umia艂 by膰 cierpiliwy. Zrobi艂 co艣, co pozwoli艂o mi pomy艣le膰 dlaczego nie, spojarza艂am na niego jak na m臋偶czyzn臋 a nie jak koleg臋. Zobaczy艂am w nim to czego zawsze szuka艂am w m臋zczy藕nie i pomy艣la艂am "szkoda 偶e zaj臋ty" Kiedy wyl膮dowali艣my w 艂贸偶ku po imprezie uwa偶a艂am, ze powie mi, 偶e to alkohol...ale nast臋pnego dnia powiedzia艂am mu, ze sta艂o si臋 co艣 na co oboje od dawna mieli艣my ochote a alkohol doda艂 nam odwagi by to zrobi膰. Niezaprzeczy艂. I to trwa, wydaje mi si臋, 偶e si臋 oboje motamy nie wiemy co z tego wyjdzie. Chcemy chyba tego, ale boimy si臋 co nam to przyniesie. To wygl膮da na takie pr贸bowanie si臋... na ile mo偶emy sobie pozwoli膰, bo przeciez m贸wimy jedno a robimy co innego. Wczoraj wzieli艣my sobie oboje urlop w pracy i sp臋dzili艣my go razem, by艂o cudowanie.:)

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 poczytaj
Poczytaj sobie jak to b臋dzie wygl膮da艂o dalej...: www.wmoichmyslach.blog.onet.pl

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 Magda...przed
A ja mam nadzieje 偶e tak nie b臋dzie! "Ka偶dy umie cierpie膰 - to ludziom przychodzi naj艂atwiej - najtrudniejsz膮 i najambitniejsza rzecz膮 w 偶yciu jest osi膮gn膮膰 szcz臋艣cie". I ja je osi膮gne. Przecie偶 w ko艅cu musi by膰 dobrze!!:)))) Pozdrawiam

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 偶onazdradzona
Ja jak si臋 dowiedzia艂am o kochance od razu wykr臋ci艂am do niej numer zapyta膰 czy wie 偶e w艂a艣nie rozwali艂a dobre ma艂ze艅stwo i zabra艂a 3 letniemu dziecku ojca. Ona mi na to ze te偶 m膮偶 ja zdradza艂a, ze wie jak si臋 czuj臋 a teraz jest szcz臋艣liwa sama ze sob膮(ona nadal 偶yje z m臋偶em podobno tylko dla dzieci). Dowiedzia艂am sie ze podobno MM mia艂 ju偶 nie jedn膮 przed ni膮 i 偶e przecie偶 bez mi艂o艣ci nie da sie tworzy膰 zwiazku. (Wida膰 tak jej przedstawi艂 nasz膮 sytuacj臋 MM). Obieca艂a ze ko艅czy ten romans, zmienia numer telefonu, ale nie dotrzyma艂a s艂owa je偶eli chodzi o zakonczenie romansu. Je偶eli jaka艣 kobieta decyduje sie na bycie kochank膮 to nie s膮dz臋 偶e mo偶na wymaga膰 od niej jakiejkolwiek uczciwo艣ci czy empatii. Mi艂os膰 nie wybiera ale jeste艣my doros艂ymi ludzmi a nie nastolatkami kiedy to serce kieruje naszym post臋powaniem. Doros艂y cz艂owiek powinien wiedzie膰 ze szcz臋艣cie budowane na czyim艣 nieszcz臋艣ciu nie potrwa d艂ugo. Poza tym decydujac sie na bycie kochank膮 to troch臋 tak jakby kobieta nie mia艂a wi臋kszej warto艣ci i nie dawa艂a sobie szansy na bycie t膮 jedn膮 jedyn膮. M贸j M膮偶 si臋 wyprowadzi艂 bo nie chcia艂 sko艅czy膰 tamtej znajomo艣ci a ja mam w sobie tyle wartosci ze wiem ze mog臋 by膰 t膮 jedna jedyn膮 i mimo ze go bardzo kocham nigdy nie zdecyduje sie na uk艂ad 3.

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 chipcia
Wiele w tym racji, ale punkt widzenia zale偶y chyba od punktu siedzenia. Uwa偶am, ze nie zdrada jest powodem rozpadu ma艂偶e艅stwa, jest tylko konsekwencj膮 czego艣 co si臋 niedobrego dzieje w ma艂偶e艅stwie

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 Nieeee
Nie, nie , zdrada jest tylko gwo藕dziem do trumny. Tylko!!!

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 ala-ala
Tez si臋 z tym zgadzam Tam gdzie obop贸lna mi艂o艣膰 , zrozumienie , szacunek tak nie ma zdrady bo nie ma takich potrzeb. Wszystko znajduje si臋 w zwi膮zku Tam gdzie zaczyna dziac sie zle , gdy zawodz膮 wszelkie metody porozumienia -ucieka sie Ucieka sie do przyjaci贸艂, w prac臋 , poza dom Po藕niejsza konsekwencj膮 jest kochanka czy kochanek

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 kalinka23
Nieraz zony nie zdaj膮 sobie sprawy z tego ,偶e jest 藕le .Po 20 latach ma艂偶e艅stwa traktuj膮 tego m臋偶a jak cos przypisanego im do ko艅ca 偶ycia. Nie traktuja jak cz艂owieka tylko rzecz. Zaniedbuj膮 si臋 , staj膮 sie oty艂e, z t艂ustymi strakami . Nie staraj膮 si臋 w niczym , ani w domu ani w 艂o偶ku. M膮偶 patrzy latami na taka zon臋 , usi艂uje cos zrobi膰 , rozmawia膰 ale trafia jak grochem o 艣cian臋.Nie ma 偶adnych temat贸w do rozmowy , bo ona niczym sie nie interesuje Sprowadza sie to zdawkowych zda艅 o finansach , dzieciach itp. To typowy model niepracuj膮cej 偶ony .Te pracuj膮ce wi臋cej dbaja o siebie. W ko艅cu on daje sobie spok贸j, zajmuje sie sob膮 . ale nie my艣li o zdradzie. Ale to juz nied艂ugo.....P贸xniej poznaje kogos , zazwyczaj przypadkiem i jesli to TA osoba rozwija si臋 uczucie i d艂ugoletni romans Zona budzi si臋 z reka w nocniku , gdy sie dowiaduje i jest rozpacz. Przecie偶 by艂am dobra zona , kocha艂am , jak on mi m贸g艂 to zrobic Zaczyna sie walka. Wiadomo jak sie taka walka konczy On zazwyczaj zostaje ze slubn膮 bo....nie , nie kocha jej , ale .....i tutaj mozna wymienic wiele przyczym To tylko jeden z przypadk贸w dlaczego mezczyzni zdradzaj膮.

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 a艣ka 1980
ja mam kochanka od niedawna w sumie od listopada, poznali艣my si臋 tydzie艅 przed jego 艣lubem, na pocz膮tku by艂o fajnie bo chodzi艂o g艂贸wnie o seks, ale teraz facet zachowuje si臋 dziwnie opowiada mi oswoich problemach 偶ycia codziennego np. 偶e mu si臋 samoch贸d zepsu艂, jak jeste艣my razem to mam wra偶enie 偶e traktuje mnie tak jak bym by艂a jego 偶on膮, teraz wyjecha艂 na 6 tyg.do angli pisze mi w smsach 偶e za mn膮 t臋skni, i chce 偶eby艣my po tych 6 tyg. byli znowu razem 偶ebym na niego czeka艂a a偶 on wr贸ci. Czy kto艣 mi mo偶e powiedzie膰 o co w艂a艣ciwie facetowi chodzi??

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 No w艂a艣nie ...
On na pewno chce si臋 rozwie艣膰 z 偶on膮 i by膰 z tob膮 na zawsze. Przeciez to oczywiste ;)

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 ja wlasnie...
zona zdradzona--nie wiem dlaczego ale poraza mnie to powiedzenie: nie budowac szczescia na nieszczesciu innych. Jesli malzenstwo byloby szczesliwe to ZADNA kobieta nie bylaby w stanie zmacic tego szczescia, chocby i na glowie stanela. Facet by ja, brzydko mowic, olal. Druga sprawa. To nie kochanka szuka. Naprawde. To facet robi wszystko, zeby znajomosc (bo najczesciej tak jest) zmienil sie w romans. I trzecia sprawa. Kochanka dla zdradzacza JEST ta jedyna. On na kazdym kroku to podkresla i ja w tym upewnia. Niestety zona to jakis blizej nieokreslony twor, ktory jest bardzo daleko, z ktorym nic go nie laczy i w ogole nie ma miedzy nimi zadnych wiezi (pozniej wychodzi na jaw jaka jest prawda)

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 No w艂a艣nie ...
Dla 偶ony to w艂a艣nie kochanka to taki "blizej nieokreslony twor, ktory jest bardzo daleko, z ktorym nic m臋偶a nie laczy i w ogole nie ma miedzy nimi zadnych wiezi opr贸cz seksu (pozniej wychodzi na jaw jaka jest prawda)

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach

×