Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sun4

Zdradzone kontra kochanki-tylko kulturalnie

Polecane posty

Gość tez kochanka1
Bedzie dobrzee Cieszę się ,że Ci się udało i jesteś szczęśliwa To daje wiarę w to co czasem wydaje sie niemożliwe Noze nie mnie , bo dla mnie już za poźno, ale innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś tu pusto....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może kochanki dogadały
sie ze zdradzonymi....i pija sobie kawke i planuja jak zniszczyc tych facetów..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bedzie dobrzee
a moze:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to niezly pomysl
z tym dogadaniem sie tylko ktora na to by poszla?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona czy kochanka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to niezly pomysl
i jedna i druga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak tylko czy
tylko czy ryzykowac ... takie spotkanie w realu ,mogłobybyc nieciekawie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TO SEX
wreszcie topik bez skakania sobie do oczu jak na razie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to niezly pomysl
mysle ze to zalezy od kultury i celu spotkania przeciez nie poszłyby na to spotkanie z myslą -ja jej zaraz pokazę-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto wie....
no ale mysle że mimo szczerych chęci , rozmowa mogłaby przeistoczyc sie w pyskówkę ...chyba żeby okazało sie że obie juz go nie chcą to pewnie uknuły by plan jak go zniszczyć ..albo by sie swietnie bawiły kto wie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to niezly pomysl
a co by było , jakby sie obie dogadały? i zakontraktowały sobie pana -jedna w dni parzyste a druga w nieparzyste? :) zartuje oczywiscie może panowie się wypowiedzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezły pomysł z tym kontrakte
ale on by tego nie wytrzymał i pewnie znalazl by sobie 3...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość każda kochanka powinna
pogadać z żoną ,żeby dowiedzieć się,czy ta żona ona jest taka zła, jak to mąż opisywał kochance . bo oczywiście on jest cacy, to żona jest be i to tylko jej wina,że on zdradza. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TO SEX
konfrontacja jest wskazana...jeśli mowi że zona be i on kocha to ja bym sprawdziła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość telefonicznie
czy w realu ...??? nie wierzę odwagi by zabrakło..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to niezly pomysl
pan by chyba nie wytrzymał to prawda z kolei rozmowa musiałaby być szczera miedzy kobietami a przyznajmy kto jest tak do konca szczery mówiąc o sobie? chyba nie ma osoby obiektywnie oceniajacej siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no właśnie.............
spotkanie żona i kochanka mysle udałoby sie jak żadna z nich juz by go nie kochała i nie chciała wtedy solidarnośc babska mogłaby si epojawić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to niezly pomysl
z tym kontraktem,,,,,to naprawdę ciekawe jakby on sie zachował w takiej sytuacji Ze nie jest pozadany przez jedna i drugą , ale ze spokojem obie panie przekazuja sobie go jak "rzecz" czy wtedy by wybral? czy rzeczywiscie uwolniłby sie od tych kobiet i znalazł trzecia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to niezly pomysl
własnie , musiałyby emocje ostygnac , wtedy jest szansa na rozmowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bedzie dobrzee
hehs...tylko gdyby emocje ostygły czy chcialoby im sie udowadniac mu swoja wyzszość?? :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to niezly pomysl
i tak zle i tak niedobrze:) przypuszczam ze są kobiety ktore znalazły sie w takiej sytuacji , chodzi mi o rozmowe telefoniczna , bądź spotkanie w realu z przeciwniczka ciekawi mnie jak to sie odbyło ,,,czy były jakies rezultaty tego spotkania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz kobiety są czasami
zawistne ,jakby mocno im zalazł za skórę to kto wie ..zemsta jest słodka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakby obie panie miały
głowy na karku i nie chciały juz tego faceta to by się dogadały i może nawet zaprzyjażniły ,ale jakby go jeszcze kochały to byloby ciężko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wlasnie...
mialam okazje przezyc konfrontacje :-) jako ta "3" Spotkanie z zona nie bylo mile, wylala mi na glowe wiadro pomyj (nie doslownie oczywiscie :-D ale miala do tego prawo. Ja chcialam sie dowiedziec jaka jest i jak wyglada sytuacja z jej puntku widzenia. Okazalo sie, ze oklamywal mnie co do swojej sytuacji w domu, sypial z nia regularnie i nic nie wskazywalo na to, ze ja zdradza. Odnosnie mojej osoby powiedzial jej, ze zna mnie tylko od kilku dni i to byla tylko chwila zapomnienia (sypialismy regularnie od kilku miesiecy :-) Po tej rozmowie juz wiedzialam jaka jest prawda (przynajmniej czesciowo :-) i szybko usunelam sie z tego zwiazku. Podsumowujac: oklamywal i ja i mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to niezly pomysl
To ze okłamywał obydwie jest pewnikiem Tak zazwyczaj się dzieje Ale zastanawia mnie jedno , czy ta kobieta była szczera w tej rozmowie (oczywiscie nie mozesz tego wiedziec) , ale mogła przeciez ubarwic tą historie małzenską

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wlasnie...
ja wlasnie... mysle, ze byla szczera. Jej tez zalezalo ma tym by dowiedziec sie prawdy (chyba juz miala go troche dosyc bo to nie bylo pierwsze "zapomnienie" z jego strony). Poza tym mowila jak on sie do niej zwraca. Byly to te same czule slowa, ktorych uzywal w stosunku do mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to niezly pomysl
To dobrze ze udało Ci sie uciec od niego Czy oni nadal sa małzenstwem , masz jakies wiadomosci na jego temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wlasnie...
oczywiscie, ze sa malzenstwem... ale obawiam sie, ze on nic nie zmadrzal. Caly czas szuka bujania w oblokach bez wiekszych zobowiazan.W sumie to szkoda mi jej bo bardzo fajna kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×