Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sun4

Zdradzone kontra kochanki-tylko kulturalnie

Polecane posty

Gość Miariamka
A może zostawcie kobiety dzieci w spokoju, a dyskutujcie tylko o sobie? Bo cóz te biedne istotki są winne, że maja nieodpowiedzialnych rodziców? Dziecko jest tylko dzieckiem i nie wypada je nazywac "bekartami"- one nie ponosza winy za to co się stało i za to że maja rodziców jakich mają :O Rzeczywiście przydałoby się trochę kultury :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do sc
no kuźwa, czy Ten Twój bekart to też marzenie?, to też dowód twardego stąpania po ziemi, czy kochanek, któremu jesteś potrzebna do wytrysków to też dowód na to? czy fakt, że Twój bękart wychowywany jest i prawdopodobnie będzie bez ojca to też marzenia- o tym marzyłaś? - marzyłaś aby Twoje dziecko nie miało w domu ojca? - jeżeli tak to gratuluję - a raczej współczuję...potomkowi takiej mamuśli :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Ka..
a miało być tak kulturalnie a tu Ty sie zjawiłaś i co? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Miariamka
bękart to jest kulturalne słowo - zaczerpnięte wprost ze słownika jężyka polskiego - a Ciebie to tak razi? pieprzenie się po kątach z cudzymi mężami nie razi a to razi? :O http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=b%EAkart

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Razi mnie, bo bękart to jest określenie pogardliwe i z niechęcią :O I razi mnie \"pieprzenie się po kątach z cudzymi mężami\" jak to określiłaś, bo sama jestem żoną i wiem co to znaczy, tym bardziej że mój mąż ma dziecko z kochanką. Ale obrażanie się na siebie i obrzucanie błotem i miesznie w to niewinne dzieci, to przesada. Chodzi mi tylko o kulturę i pozim tych wypowiedzi. Natomiast to co jest dober a co złe, co moralne, a co grzeszne, co wypada, a co nie wypada- to chyba wszystkie dobrze wiemy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do do sc -nie chce mi się z toba gadać,nawet nie próbujesz zrozumiec ,tylko oceniasz ...bardzo pochopnie...ale jak ci z tym dobrze ,to zyj według własnych zasad ,a mnie nie oceniaj ,bo guzik o mnie wiesz i wszystkich okolicznościach mojego zycia-zyczę ci żebyś nie miała w zyciu takich wyborów jak ja i piekła które przeszłam...odczep sie juz ode mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma nic bardziej obrzydliwego od baby, która swoją wściekłość na faceta przelewa na dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
będę ignorować a przynajmniej spróbuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla normalnych żon 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu od dwóch lat dziewczyny ze Sposobów i Kochanek utrzymują normalne kontakty. Bez błotka i kisielka. Można.Trzeba chcieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jana4
sc chciałam zapytac o cos Ciebie , czy dziecko nosi Twoje nazwisko czy ojca? Jeśli nie chcesz nie odpowiadaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje .bo tak chciałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jana4
sc Jak myslisz , ile to jeszcze potrwa zanim będziecie razem ? Z góry zakładam że będziecie Póki co , dobrze Wam tak jak jest , ale gdy dojdzie do tego ,że on w koncu się zdecyduje być z Tobą , będziesz szczęśliwsza? Będziesz tego chciała? Czy gdyby on teraz w dniu dzisiejszym powiadomił Cię o tym , że z żona koniec i podjął decycję ...jakbyś na to zareagowała? Jakie reakcje przewidujesz ze strony jego żony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-czy byłabym szczęsliwasza ??jeżeli jeszcze bardziej mozna to tak,a serio mysle że tak byłabym szczęsliwa inaczej -ile to potrwa ,nie wiem ,pewnie jeszcze 2-3 lata-kredyty do spłacenia,córka w wieku dojrzewania ... -jakby podjął decyzje teraz ..-byłabym bardzo zaskoczona ale i ucieszyłoby mnie to że wreszcie jakis krok do przodu- -niestety najgorsze ...troche o niej wiem i to nie od niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jana4
sc Jestes silna i pełna optymizmu , zazdroszczę Ci tego Jednocześnie uświadamiam sobie , ze takie nastawienie do życia jest też zależne od tej drugiej osoby Od Twojego K On musi dawać Ci dużo miłości i zaufania i wiary w przyszłość Poradzisz sobie jeśli przyjdzie Ci walczyć z żoną? Własciwie nie walczyć , tylko odpierać ataki , skoro obawiasz się najgorszego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anno -dbam os iebie i małego ,nigdy za bardzo nie przywiązywałam sie do mysli że odejdzie od zony, pewnie że chciałabym żeby tak było ,ale...tak jak pisałam sama chyba narazie tego nie chcę,mam poukładane zycie i jestem egoistką,wiem jak to brzmi ale tak jest. a z drugiej strony nigdy nikogo tak bardzo nie kochałam i od nikogo nie dostałam tyle miłości co od niego i może dlatego łatwiej mi go zrozumiec ,że on tez sie boi zaczynać zycie od nowa ,ale oboje zdajemy sobie sprawe z tego że kiedys trzeba będzie podjąć decyzje ,tylko w twkiej sytuacji nie ma dobrego wyjścia i narazie jest jego córka ,która potrzebuje go bardziej ode mnie .=,i dla mnie nie jest to wykręcanie sie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jano-ja sobie poradzę ,ale boję sie o niego ,walka o uczucia dziecka itd ,on juz to ma na dzień dzisiejszy ...narazie w małym wydaniu a córka jest w takim wieku ,że tego nie rozumie ...ale coraz więcej widzi i słyszy i pyta ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jana4
Aniu bo każdy mężczyzna jest agentem , tylko jeden jest lepszy a drugi gorszy Jednemu perfekcyjnie wychodzą kłamstwa i ukrywanie a drugi pogrąży się od razu Tak jak w szkole , w zyciu , w pracy -sa lepsi i gorsi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i tu maja nad nami przewage ,bo ja osobiście nie umiałabym tak udawać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najciemniej pod latarnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tigra .
ojjojoj--dziewczyny, żony i kochanki . boże widzisz i nie grzmisz ! moje panie , - kazda z nas uklada sobie szczecie po swojemu - prawda. - kazda z nas chce wierzyc ze jest najważniejsza - prawda. - kazda z nas chce sobie ułozyć zycie ( szczesliwie ) prawda. ale dlaczego tak jest ze my kobiety skaczemy sobie do oczu , za tych facetów ? dlaczego ,. i tak robią co chcą ... prawda.. sc - bronisz , bo .... kochasz ... i chcesz w to wszystko co ci mowi wierzyć .... ok,. inne babole zaczeły z dzieciarami ... a co maja dzieci do tego!!! Moze wkońcu bądzmy swańsze od nich ...... co .!! ale sama wiem po sobie ze jak wchodza w gre uczucia to nic nie mozna zrobić z wyrachowania ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do anna75
chcesz przez to powieszieć, że takie trójkąty teraz w modzie ? O_O a do wszystkich, którzy twierdzą, że mówienie o waszych dzieciach - tzn dyskusja na necie - to jest mieszanie dzieci w całą tą sytuację - gówno prawda- to jest kulturalne określenie, bo nawet ks Twardowski tak powiadał :P - to nie ja wplątuję w tę sytuacje wasze bękarty to Wy im to zrobiłyście płodząc je i wydając na świat :O moje wplątywanie polegać mogłoby na tym gdybym w realnym swiecie wzięła takiego małego delikwenta za rączkę, zaprowadziła do Twojego kochanka-sc- i powiedziała- popatrz chłopcze to jest twój tatuś, ale on z tobą nie bedzie mieszkał, bo Twoja mamusia puściła się z tym panem jeszcze wtedy kiedy nie był Twoim tatusiem tylko tatusiem tamtej dziewczynki i mężem jej mamy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tigra .
aniu--- nie moglabym tak zyć ... chociaż jak sie nie kocha to sie nazywa przyjazn,. jestem zaborcza ma milosc , i to co moje to wara,. mowiąc o moim mezu , chcialam przkazać , ze dzieląc sie z nim w niewiedzy to oni robią z nas głupa i nic na to nie mozna poradzić ,. ale jak wiesz i sie dzielisz to kwestia charakteru ,. moze jestem zacofana , ale jestem typową ,, kwoką,, i poczucie bezpiecznstwa i wiernosci jest mi potrzebne jak tlen,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Anny75
czy to był romans w takim razie? 4 spotkania bez sexu? chyba niepotrzebnie sie obwiniasz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tigra .
eetam .to . tak jak by go nie bylo , to takie zajecia organoleptyczne..hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tigra .
czemu was nie ma ---buuuu,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anna 75- ja nie bronię kochanek :P, ja wypowiadałam sie na temat tego, ze nie powinno sie mieszać w te dziwne potyczki- zony- kochanki niewinne dzieci i do tego nazywać je bękartami. Jestem zdradzona żona i do tego żyjącą z bagażem owocu zdrady- ale niegdy mi nie przyszło do głowy aby źle pomysleć o córce mojego meża. Pozdrawiam 🌼 kulturalnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×