Zdradzone kontra kochanki-tylko kulturalnie

-------->do sc Ja czytalam uwaznie Twoje wpisy, na innym topiku rowniez. Tam zmieszalas sc z blotem tak, ze szkoda mowic. No chyba ze podszywal sie pod ciebie (w co wątpie) ktoś inny.

ja go na siłę nie trzymam...bo nikogo do miłości zmusić nie mozna

może i nie mozna zmusic, ale skoro wiedzialas ze ma zone powinnas to byla uciac w zarodku, to rodzace sie uczucie.

trzy ostatnie wpisy nie są moje poza tym nie pisalam nigdy na innym temacie o sc dzisiaj pierwszy raz uzylam tego nika ale nie bede wiecej pisala bo znow sie ktos pode mnie podszyje i bedzie na mnie pozdrawiam

Przeciez "do" to popularny zwrot :)

no wlasnie i dlatego moze pod tym samym nikiem pisac kilka osob, a poxniej nie wiadomo kto jest kim

------>do sc zaczernij się wówczas nie będzie nieporozumień... jeżeli to nie byłaś Ty, zwracam honor

nie ulega wątpliwości, że sc myślała bardzo egoistycznie kiedy rozpoczynala ten romans:( i mysli egoistycznie kontynuujac go. Alebo woz albo przewoz. Myslisz,ze to bedzie w porzadku jak facet zostawi zone po 20stu latach, jak dziecko dorosnie?Zmarnowal jej zycie, mogla je sobie ulozyc z kims innym, wiernym,solidnym, ale najczesciej on sie nie rozwodzi, bo jednak ja kocha.

z drugiej strony nie ulega tez watpliwosci, ze sc kontynuujac znajomosc ze swim kochankiem mysli o swoim dziecku, ktore takze potrzebuje ojca

nie ulega tez wątpliwości, że dziecko może w przyszlosci cierpiec z powodu lekkomyslnosci swoich rodzicow, poza tym, moim skromnym zdaniem -dziecko jej kochanka i jego zony ma wieksze prawa, gdyz pojawilo sie pierwsze:) gdyby jej kochanek byl czlowiekiem odpowiedzialnym pomyslalby o tym wczesniej, a "wpadki' nie sa czesto przypadkowe.

a gdyby to dziecko sc pojawilo sie na swiecie pierwsze to co? mialo by wieksze prawa niz to z malzenstwa? przeciez w tym wszystkim dzieci nie sa niczemu winne to dorosli, ponoc odpowiedzialni ludzie uszykowali tym dzieciom taka przyszlosc

właśnie, to sc i jej kochanek taka przyszlosc zgotowali swoim dzieciom, a on nie tylko naruszyl przysiege ale i wplatal w to nowego, niewinnego czlowieka.

ale przeciez nie ma sie czym przejmowac wszystko bylo dla zabawy :(

sc szuka swego szczescia egoistycznie, ale czy mzona budwac swoje szczescie na czyjesc krzywdzie, czy to jest postepowanie moralne? czy cel zawsze uswieca srodki, czy mamy prawo rozbijac czyjąś rodzine, by stworzyc wlasne szczescie,przeciez ci ludzie nie byli calkiem nieszczesliwi, bo to malzenstwo sie nie skonczylo mimo jego zdrady, mimo romansu i mimo dziecka-moze ona go kocha i moze on ja kocha i chce z nia nadal byc. a sc moze i jest szczesliwa z tego,ze zburzyla spokoj jakiej zony, dziecka-nie wiem.

fajnie wyglada ten nasz dialog prawie jak monolog :D

jesteś jedna czy jest was kilka ? :o

na pewno nie jedna:) monolog to nie jest :)

sc moze kierowac i 5 firmami, ale moralnosci to za wiele nie posiada.O jej kochanku wole sie nie wypowiadac, ale odwaga nie grzeszy.

uffff , bo już zaczęłam się zasatanwiać czy ktoś ma rozdwojenie jaźni czy mi na oczy padło i mam jakieś natręctwa ;)

ani odwaga, ani honorem, ani madroscia za to sprytny jest

..... ja stąd lepiej zwiewam bo to się może udzielać :o

oj spryciarz jakich malo, zona pewnie oczy wyplakuje, ale przeciez oni 'buduja" swoje szczescie i maja prawo o nie walczyc, nie wazne sa przysiegi, wazny jest cel!

anno ty popierasz rozbijanie zwiazkow, romanse z zonatymi?

a niech sobie buduja to swoje szczescie ale jednoczesnie niech dadza mozliwosc tej zdradzonej zonie zeby tez zbudowala sobie swoje szczescie a ty ania75 co tak bronisz tej sc moze to kochanka twojego meza........

Porażający jest ten atak na sc Podziwiam że znosisz to i spokojnie odpowiadasz . Nie macie się kogo uczepic? Mało to kochanek tutaj i na innych topikach? To juz stało sie nudne. Jakaś strasznie zawzieta baba nie może sobie odpuścic .

Anna ma rację założcie nowy topik i plujcie do woli na wszystkich Nikt nie bedzie przeszkadzał :D

przeciez my sobie tylko dyskutujemy wymieniamy swoje poglady jak ktos pisze na forum o swoim zyciu, to musi sie liczyc z tym ze inni beda jego/jej zachowanie komentowac jesli ktos oczekuje tylko przyklaskiwania i glaskania po glowce, to niech sie nie wywnetrznia na forum zreszta sc akurat nie ma sie czym pochwalic i dziwie sie ze jest tak wiele kobiet ktore popieraja zdrade a pozniej placz i zgrzytanie zebami tak jak anna75 tutaj broni sc, a na innym topiku wyraza sie o kochankach swojego meza bardzo wulgarnie czyzby podwojna osobowosc?

ja nie krytykuje sc ale jej postępowanie i tez mnie dziwi ta obrona kochanek przez zdradzone zony... raz kochanek, raz mezow...

Dyskusja dyskusją ale wyzywanie dziecka od bękartów itp...no to juz ciosy poniżej pasa Mogę mówic co mi sie nie podoba , mogę mieć odmienne zdanie , stac po przeciwnej stronie , ale ubliżac no bo po co?